Reklama

Porady

Psycholog radzi

Jak poradzić sobie z samotnością?

Samotność to uczucie, które mało komu jest obce. Długie bezsenne noce, brak kontaktów towarzyskich, głód dotyku, rozmowy. Czujesz się niekochany, bezradny, pozostawiony sam, po prostu SAMOTNY.

Niedziela Ogólnopolska 24/2022, str. 51

[ TEMATY ]

samotność

Karol Porwich/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W psychologii samotność oznacza postrzeganą różnicę między kontaktami społecznymi, których się pragnie, a tymi, które faktycznie się ma. Samotność można jednak mierzyć na różne sposoby i nie ma jasnego kryterium, by uznać człowieka za samotnego.

Obserwujemy następujące objawy samotności: zwiększone zmęczenie, drażliwość, nerwowość, wycofanie społeczne, depresję, problemy ze snem, wewnętrzną pustkę, myśli samobójcze.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Przyczyny samotności często leżą w myśleniu dotkniętych nią osób. Nierzadko uczucie to wynika z braku pewności siebie i zwątpienia we własne siły. Typowe myśli i uczucia osób dotkniętych samotnością to np.: „jestem niekochany”; „nie mam przyjaciół, i tak nie jestem lubiany”; „jestem nieatrakcyjny dla innych”.

Im więcej pojawia się wątpliwości i negatywnych myśli, tym trudniej osobom dotkniętym samotnością się z niej wyrwać i tym gorsze stają się jej skutki.

Często czujemy się bardzo bezradni w swojej samotności i nie wiemy, jak sobie z nią radzić. Wzmożona samotność popycha nas do aroganckich lub negatywnych zachowań, co często pogarsza sytuację. W takim razie jak sobie pomóc, gdy coraz trudniej znosimy samotność?

• Nie obwiniaj siebie!

To nie twoja wina, jeśli czujesz się samotny. Samotność nie oznacza, że zrobiłeś coś złego. Przez to, że obwiniasz siebie, jeszcze bardziej zaszkodzisz sobie i swojej pewności siebie.

• Uwierz w siebie!

Jedną z przyczyn samotności może być brak pewności siebie. To często prowadzi do tego, że jeszcze bardziej się odizolowujesz i tracisz odwagę oraz chęć spotykania się z innymi ludźmi.

• Świadomie szukaj kontaktu!

Na początku może to być dla ciebie trudne, ale staraj się świadomie szukać kontaktu z innymi ludźmi. Spotykaj się z przyjaciółmi lub rodziną, nawet jeśli nie trwa to długo i nie zdarza się często.

• Bądź dla siebie cierpliwy!

Reklama

Przezwyciężanie samotności to proces. Problem może być bardzo głęboki i trudny do pokonania. Nawyki i sposoby myślenia, które prowadzą do samotności, są często mocno ugruntowane. Aby sobie z nimi poradzić, ważne jest, aby postępować krok po kroku i nie wymagać od siebie zbyt wiele.

• Pamiętaj o hobby!

Znajdź swoje hobby, odśwież je, zadbaj o nie, a zauważysz, że dobrze jest wykonywać czynności, które sprawiają ci przyjemność. Dzięki hobby łatwo wejdziesz w relacje, które będą miały wspólny mianownik.

• Bądź dla innych!

Pomaganie i bycie wsparciem dla innych ludzi może mieć pozytywny wpływ na naszą samoocenę. Również oferowanie wsparcia innym osobom może pomóc przezwyciężyć samotność. Może sprawić, że poczujesz się ważny, kochany i potrzebny.

• Nie rezygnuj z siebie!

Miej oko na własne cele i marzenia. Zrób coś, co zawsze chciałeś zrobić. Kiedy pracujesz nad celem i realizujesz własne marzenia, szybko zdasz sobie sprawę, że twoje szczęście i zadowolenie nie zależą od innych ludzi.

• Zadbaj o siebie!

Kochaj siebie i traktuj tak, jak byś traktował innych. Zrób sobie przerwę, pomarz, podaruj sobie prezent, uśmiechnij się do siebie – jesteś tego wart!

Autorka jest prezesem Kujawsko-Pomorskiego Oddziału Polskiego Towarzystwa Higieny Psychicznej.

2022-06-07 12:34

Ocena: +7 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Moja Wigilia

To będzie pierwsza samotna Wigilia. Nie wie, czy będzie płakała.

Do tej pory święta spędzała z mamą, a po jej śmierci z partnerem. Ale tak naprawdę to mama była całym jej życiem. Drobna blondynka ma problemy z mówieniem, oczy zachodzą jej łzami. Mówi, że bała się tego spotkania. Bo niby co ma powiedzieć? Że życie nie ułożyło się tak, jak może by chciała? Że czuje strach przed nowym? Nie. Już go pokonała. A życie?

CZYTAJ DALEJ

Kryzys powołań czy kryzys powołanych?

Tę wspólną troskę o powołania powinno się zacząć nie tylko od tygodniowego szturmowania nieba, ale od systematycznej modlitwy.

Często wspominam pewną rozmowę o powołaniu. W czasach gdy byłem rektorem seminarium, poprosił o nią młody student. Opowiedział mi trochę o sobie, o dobrze zdanej maturze i przypadkowo wybranym kierunku studiów. Zwierzył się jednak z największego pragnienia swojego serca: że głęboko wierzy w Boga, lubi się modlić, że jego największe pasje dotyczą wiary, a do tego wszystkiego nie umie uciec od przekonania, iż powinien zostać księdzem. „Dlaczego więc nie przyjdziesz do seminarium, żeby choć spróbować wejść na drogę powołania?” – zapytałem go trochę zdziwiony. „Bo się boję. Gdyby ksiądz rektor wiedział, jak się mówi u mnie w domu o księżach, jak wielu moich rówieśników śmieje się z kapłaństwa i opowiada mnóstwo złych rzeczy o Kościele, seminariach, zakonach!” – odpowiedział szczerze. Od tamtej rozmowy zastanawiam się czasem, co dzieje się dziś w duszy młodych ludzi odkrywających w sobie powołanie do kapłaństwa czy życia konsekrowanego; z czym muszą się zmierzyć młodzi chłopcy i młode dziewczyny, których Pan Bóg powołuje, zwłaszcza tam, gdzie ziemia dla rozwoju ich powołania jest szczególnie nieprzyjazna. Kiedy w Niedzielę Dobrego Pasterza rozpoczniemy intensywny czas modlitwy o powołania, warto zacząć nie tylko od analiz dotyczących spadku powołań w Polsce, od mniej lub bardziej prawdziwych diagnoz tłumaczących bolesne zjawisko malejącej liczby kapłanów i osób życia konsekrowanego, ale od pytania o moją własną odpowiedzialność za tworzenie przyjaznego środowiska dla wzrostu powołań. Zapomnieliśmy chyba, że ta troska jest wpisana w naturę Kościoła i nie pojawia się tylko wtedy, gdy tych powołań zaczyna brakować. Kościół ma naturę powołaniową, bo jest wspólnotą ludzi powołanych przez Boga, a jednocześnie jego najważniejszym zadaniem jest, w imieniu Chrystusa, powoływać ludzi do pójścia za Bogiem. Ewangelizacja i troska o powołania są dla siebie czymś nieodłącznym, a odpowiedzialność za powołania dotyczy każdego człowieka wierzącego. Myśląc więc o powołaniach, zacznijmy od siebie, od osobistej odpowiedzi na to, jak ja sam buduję klimat dla rozwoju swojego i cudzego powołania. Indywidualna i wspólna troska o powołania nie może wynikać z negatywnych nastawień. Mamy się troszczyć o powołania nie tylko dlatego, że bez nich nie uda nam się dobrze zorganizować Kościoła, ale przede wszystkim z tego powodu, iż każdy człowiek jest powołany przez Boga i potrzebuje naszej pomocy, aby to powołanie rozeznać, mieć odwagę na nie odpowiedzieć i wiernie je zrealizować w życiu.

CZYTAJ DALEJ

Abp Galbas do księży: Śpiący i półsenni nikogo nie obudzą

2024-04-20 08:50

[ TEMATY ]

Abp Adrian Galbas

archidiecezja katowicka

Karol Porwich/Niedziela

Śpiący i półsenni nikogo nie obudzą, a nieprzekonani nikogo nie przekonają! ‒ pisze do księży abp Adrian Galbas. Metropolita katowicki wystosował List do Księży z okazji Światowego Dnia Modlitwy o Powołania. Ten przypada w najbliższą niedzielę (21 kwietnia).

W liście hierarcha zwraca uwagę na orędzie papieża Franciszka. Przypomniał, że „bycie pielgrzymami nadziei i budowniczymi pokoju oznacza budowanie swojego życia na skale zmartwychwstania Chrystusa”, a naszym ostatecznym celem jest „spotkanie z Chrystusem i radość życia w braterstwie ze sobą na wieczność.” ‒ To ostateczne powołanie musimy antycypować każdego dnia: relacja miłości z Bogiem i z naszymi braćmi oraz siostrami zaczyna się już teraz, aby urzeczywistnić marzenie Boga, marzenie o jedności, pokoju i braterstwie ‒ wskazuje. Zachęca, za Ojcem Świętym, by nikt nie czuł się wykluczony z tego powołania!

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję