Reklama

Niedziela na Podbeskidziu

Oddane wyłącznie Bogu

Trzy kobiety – Wioleta Rzepa z parafii Złote Łany w Bielsku-Białej, Ewa Hutniczak z parafii św. Urbana w Kobiernicach, oraz Bogumiła Dunikowska z parafii Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Skoczowie oddały się Bogu w liturgicznym akcie konsekracji.

Niedziela bielsko-żywiecka 28/2022, str. IV

[ TEMATY ]

Bielsko‑Biała

bp Piotr Greger

dziewice konsekrowane

BP

Trzy kobiety dołączyły do grona dziewic konsekrowanych

Trzy kobiety dołączyły do grona dziewic konsekrowanych

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dziewictwo konsekrowane nie jest żadną ucieczką od życia, nie jest dystansowaniem się od problemów codzienności, ale jest dobrowolną rezygnacją z życia małżeńskiego i świadomym pójściem za Jezusem ze względu na całkowitą, oblubieńczą miłość Mu okazywaną. Konsekracja dziewic jest jedną z wielu dróg obecnych w Kościele, mających znamiona daru i powołania; wszystkie te drogi stają się wezwaniem i realizacją powołania do świętości – powiedział bp Piotr Greger 25 czerwca podczas uroczystej Eucharystii z obrzędem konsekracji dziewic.

Uroczystość miała miejsce w bielskim kościele Najświętszego Serca Pana Jezusa w święto Niepokalanego Serca Najświętszej Maryi Panny.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W homilii biskup odniósł się do Ewangelii dnia opowiadającej o znalezieniu Jezusa w świątyni. Przywołał pytanie, które Jezus postawił swoim rodzicom: „Czy nie wiedzieliście, że powinienem być w tym, co należy do mego Ojca?” i podkreślił, że liturgia konsekracji „stanowi dowód, że człowiek żyjący w świecie jest w stanie uczestniczyć w tym, co należy do Boga Ojca”.

– To wydarzenie, które można przeżywać tylko w kategoriach otrzymanej łaski; jest to łaska nie tylko dla konkretnej osoby, ale łaska dla Kościoła (dla diecezji i Kościoła powszechnego). Nie można tego – podobnie jak sakramentu małżeństwa – przeżyć w oderwaniu od wiary. Jeśli zabraknie tego spojrzenia, wówczas obraz dzisiejszego wydarzenia będzie niepełny, fałszywy i dezorientujący uczestników – powiedział bp Greger. Przypomniał też nauczanie Jana Pawła II, który stwierdził, że powołanie do małżeństwa dokonuje się w perspektywie początku, czyli sięga korzeniami do aktu stworzenia człowieka jako mężczyznę i niewiastę. – Powołanie do dziewictwa natomiast należy widzieć w perspektywie końca, czyli czekającego nas powszechnego zmartwychwstania. Wtedy to bowiem – jak zapewnił Pan Jezus – ludzie nie będą się żenić ani wychodzić za mąż, lecz będą jak aniołowie Boży – zaznaczył duchowny, zachęcając uczestników liturgii do refleksji nad własnym powołaniem.

Reklama

Po homilii i odśpiewaniu Litanii do Wszystkich Świętych biskup przyjął od kandydatek potwierdzenie gotowości trwania w dziewictwie poświęconym Bogu i w służbie Kościołowi. Panie, które włączono do grona dziewic konsekrowanych, przyjęły z rąk biskupa symbole: obrączkę – znak zaślubin z Chrystusem, oraz brewiarz – narzędzie osobistego uświęcenia przez modlitwę.

Uroczystą Eucharystię wraz z biskupem sprawowało kilkudziesięciu kapłanów. Byli wśród nich proboszczowie parafii zamieszkania dziewic, spowiednicy i kierownicy duchowni odpowiedzialni za duchową formację kobiet oraz o. Innocenty Kiełbasiewicz, franciszkanin, który prowadził bezpośrednie przygotowanie do aktu konsekracji.

– To jest spełnienie drogi, którą rozeznawałam od młodości. Jestem niezmiernie wdzięczna, że Pan Bóg dał się w tym wszystkim odnaleźć. Jestem szczęśliwą uczestniczką wydarzenia, które zmienia moje życie na całą wieczność – powiedziała Bogumiła Dunikowska po zakończonych uroczystościach. – Mój wybór to kwestia tak silnego wewnętrznego pragnienia, przed którym nie można się uchylić: to człowiek wie, to czuje – dodała konsekrowana kobieta, która zawodowo jest profesorem Uniwersytetu Śląskiego. – Nie sądzę, żeby na zewnątrz coś w mojej pracy czy codziennym życiu się zmieniło. Myślę, że dzisiejsza konsekracja umocni mnie w codziennych wyborach, tak by Bóg i człowiek byli na pierwszym miejscu – bez wielkich słów – stwierdziła.

Zwyczaj konsekrowania dziewic, który wywodzi sie? z pierwotnego Kos´cioła, doprowadził do powstania uroczystego obrze?du, przez który dziewica staje sie? osoba? pos´wie?cona?, wielkim znakiem miłos´ci Kos´cioła do Chrystusa i eschatologicznym obrazem niebieskiej Oblubienicy i przyszłego z˙ycia. Przez ten obrze?d Kos´ciół wyraz˙a swa? miłos´c´ do dziewictwa oraz błaga w nim Boga o łaske? dla dziewic i o zsta?pienie na nie Ducha S´wie?tego.

W ostatnim czasie ten starodawny zwyczaj przeżywa w Kościele swoistą odnowę. Pierwsza w historii diecezji bielsko-żywieckiej konsekracja dziewicy odbyła się w Uroczystość Zwiastowania Pańskiego, 8 kwietnia 2013 r. Kolejne celebrowano w roku: 2017, 2019 i 2020. W sumie grono konsekrowanych dziewic w Kościele na Podbeskidziu liczy dwanaście kobiet.

2022-07-05 12:23

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

By wzajemnie się umacniać

Siostry zakonne oraz dziewice i wdowy konsekrowane z południowej części diecezji miały spotkanie formacyjno-opłatkowe w parafii pw. Ducha Świętego w Zielonej Górze.

Zapraszamy do obejrzenia galerii zdjęć - link do kliknięcia poniżej.

CZYTAJ DALEJ

Słowo abp. Adriana Galbasa SAC do diecezjan w związku z nominacją biskupią

2024-04-23 12:39

[ TEMATY ]

Abp Adrian Galbas

Karol Porwich/Niedziela

Abp Adrian Galbas

Abp Adrian Galbas

Nasze modlitwy o wybór Biskupa przyniosły piękny owoc. Bp Artur nie jest tchórzem i na pewno nie będzie uciekał od spraw trudnych - pisze abp Adrian Galbas.

CZYTAJ DALEJ

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje".

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję