Reklama

Polska

Toruń: „Ewangelia Małżeństwa i Rodziny” - drugi dzień kongresu w WSKSiM

W Wyższej Szkole Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu trwa drugi dzień Międzynarodowego Kongresu „Ewangelia Małżeństwa i Rodziny”, odbywającego się pod patronatem przewodniczącego Episkopatu Polski abp. Stanisława Gądeckiego. Gościem specjalnym naukowego spotkania jest kard. Gerhard L. Müller, prefekt Kongregacji Doktryny Wiary.

[ TEMATY ]

rodzina

kongres

Katarzyna Cegielska

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kard. Müller przewodniczył rano Mszy św. w Sanktuarium Matki Bożej Nieustającej Pomocy. – Przyszłość tego świata idzie przez rodzinę – rodzinę Bogiem silną – zaznaczył purpurat podczas homilii.

W sesji przedpołudniowej referaty wygłosili ks. prof. Juan Soba z Papieskiego Instytutu Jana Pawła II do Studiów nad Małżeństwem i Rodziną przy Papieskim Uniwersytecie Laterańskim, bp Stanisław Stefanek, członek Prezydium Papieskiej Rady Rodziny i ks. prof. Paweł Bortkiewicz, profesor Wyższej Szkoły Kultury Społecznej i Medialnej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ks. prof. Soba mówił o granicach poszukiwań teologicznych i rozwiązań pastoralnych w służbie małżeństwa i rodziny. Przestrzegał, że aktualna wizja rodziny jest przede wszystkim "funkcjonalistyczna". - Dobro rodziny ma polegać na jej zdolności do realizowania określonych funkcji, może ona zostać zastąpiona przez inną instancję. Proponuje się różne „modele rodziny” jako alternatywę dla tego, co uważa się za rodzinę tradycyjną, jako pewien rodzaj „rodziny do wyboru”, jak w menu, z którego można sobie wybrać lub odrzucić, co się komu podoba – ubolewał prelegent.

Jak powiedział, w tej perspektywie wszelką rzeczywistość ocenia się, biorąc pod uwagę dominujące pragnienie. - W ten sposób pragnienie przedstawia się jako realną podstawę wyboru, a jedynym wyznacznikiem jest jego intensywność. Trudność antropologiczna, przed którą stajemy, wiąże się zatem z podmiotem emocjonalnym, który ocenia znaczenie swoich działań poprzez intensywność odczuwanych emocji. Papież Franciszek czyni aluzję do tej rzeczywistości: „Istnieje tendencja, by widzieć małżeństwo jako czystą formę uczuciowej gratyfikacji, którą można ustanowić w jakikolwiek sposób oraz zmienić zależnie od wrażliwości każdego” – mówił gość z Hiszpanii.

Prelegent mówił też o przyczynie kryzysu małżeństwa i rodziny, jaką jest aktualna rewolucja seksualna, spadkobierczyni rewolucji zapoczątkowanej przez Lenina w sowieckiej Rosji. - Rewolucję seksualną przeżywało się jako wyzwolenie od jakichś wymuszonych ograniczeń moralnych, które utożsamiane były z samym chrześcijaństwem, szczególnie katolicyzmem. Myślało się o nim jako ostatniej twierdzy konającego purytanizmu. W ten sposób pojmowano rewolucję jako rodzaj wyzwolenia seksualnego od norm ograniczających i bezsensownej chrześcijańskiej moralności. Ta relacja z wolnością stoi u podstaw jej tak wielkiego sukcesu we wszystkich środowiskach. Wielu traktuje to jako afirmację wolności człowieka, poprzez którą powinien stać się właścicielem swojej własnej seksualności, aby wyrażać się w niej według swych pragnień i nie według bezosobowych praw, które się chce narzucić przez autorytet – podkreślił prof. Soba.

Reklama

O proroczej wizji encykliki "Humanae vitae" mówił bp Stanisław Stefanek. Podkreślił, że papież Paweł VI przekazał w encyklice najpierw prawdę o człowieku - "prawdę o miłości małżeńskiej, jej osobowy wymiar i trynitarne odniesienie do relacji Ojca, Syna, Ducha Świętego". Przedstawił prawdę o społecznym wymiarze głoszonego ładu moralnego, ostrzegając przed egoizmem i ukazując altruizm jako zasadę budowania relacji społecznych. Przedstawił prawdę o miłości miłosiernej dobrego Ojca, ukazując powszechną dostępność drogi świętości dla każdej pary małżeńskiej, niezależnie od realiów ich życia, z którymi muszą się zmierzyć. I w tym kontekście przedstawił prawdę o właściwej metodzie prowadzenia przez Kościół małżonków do zjednoczenia z Chrystusem – mówił bp Stefanek.

Zaznaczył, że przed Kościołem stale pojawiają się nowe zadania, gdyż głoszenie dziesięciu przykazań Bożych w czasach apostolskich dotyczyło innych problemów szczegółowych, niż dzieje się wobec współczesnego rozwoju technicznego społeczeństwa. - Paweł VI wiedział, że idzie pod prąd, który wywoła opór, a nawet niezwykle zajadły atak różnej maści liberałów. Rola mediów w tym ataku jest bardzo szczególna, bo atrakcyjnymi argumentami wciąga świadomość szerokiego społeczeństwa w dyskusję, posługując się argumentami niezwykle płytkimi i propagandowymi. Przypomina, że Kościół nie zaniedbał nigdy obowiązku głoszenia z pokorą i stanowczością całego prawa moralnego tak naturalnego, jak i ewangelicznego. Kościół nie jest twórcą tych praw, a jedynie stróżem. Nie wolno mu więc nigdy ogłaszać za dozwolone tego, co w rzeczywistości jest niedozwolone, gdy z natury swej stoi zawsze w sprzeczności z prawdziwym dobrem człowieka – wyjaśnił bp Stefanek.

Reklama

„Równość, różnorodność, komplementarność – tożsamość małżeństwa wobec genderfeminizmu” - były tematem referatu ks. prof. Pawła Bortkiewicza. Podkreślił on, że małżeństwo i rodzina od kilku wieków narażona jest na destrukcję. Przedstawił kilka koncepcji płciowości w ujęciu feministek i zwolenników teorii gender. jak mówił, "genderfeminizm postuluje nie reformę czy zmianę istniejących uwarunkowań kontekstu społecznego, gospodarczego, politycznego czy kulturowego, ale jednoznaczną i totalną zmianę samej natury ludzkiej".

- Postulując wyzwolenie kobiety z opresyjnych uwarunkowań, likwiduje samą kategorię kobiety i kobiecości. Przywrócenie równości, oznacza unicestwienie realnej różnicy. W tej perspektywie człowiek jest pozbawiony istoty i natury, osadzony w relatywizmie i subiektywizmie, ma postać dualistyczną z ciężarem manicheizmu, a w konsekwencji zostaje oddany na pastwę walki klas i płci. W efekcie człowiek – zwłaszcza kobieta - zostaje pozbawiona tożsamości i rzucona jak przedmiot w płynną ponowoczesność – tłumaczył ks. prof. Bortkiewicz.

Jego zdaniem, na taki stan rzeczy musi reagować Kościół, skoro człowiek jest jego drogą. - Katolicki głos w toczącej się dyskusji kulturowej można określić jednym hasłem: godność i komplementarność kobiety i mężczyzny. Ten głos, który jest wypowiadany w ostatnich kilkudziesięciu latach, głównie za sprawą nie do końca odkrytej teologii ciała, odwołuje się do fundamentów antropologii chrześcijańskiej, odczytanej za sprawą ponownej lektury biblijnego opisu stworzenia oraz zawartego tam normatywnego opisu uystanowienia małżeństwa – mówił prelegent. - Na tle bełkotu genderfeminizmu o wyzwoleniu kobiety, które staje się możliwe jedynie pod warunkiem unicestwienia jej kobiecości, zwłaszcza macierzyństwa, warto wsłuchać się w głos Kościoła – specjalisty od człowieka, tak kobiety, jak mężczyzny – dodał ks. prof. Bortkiewicz.

Reklama

Organizatorem kongresu „Ewangelia Małżeństwa i Rodziny” jest Wyższa Szkoła Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu.

Kongres jest odpowiedzią na zaproszenie papieża Franciszka do rozległej konsultacji na temat rodziny przed drugą częścią Synodu poświęconego rodzinie, jaki odbędzie się w październiku br. w Watykanie. - Jesteśmy świadkami, jak Papież nieustannie prosi nas o modlitwę, refleksję i braterską dyskusję w celu owocnego Zgromadzenia Synodu Biskupów, które zaplanowane jest na październik bieżącego roku. Apeluje on, idąc śladami swoich poprzedników, a szczególnie papieża rodziny, św. Jana Pawła II, o przywrócenie należnej czci małżeństwu i rodzinie i ich piękna zgodnego z zamysłem Boga Stwórcy – wyjaśnił o. dr Zdzisław Klafka, rektor WSKSiM.

2015-05-30 15:42

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kaja Godek: codziennie zabija się troje dzieci

[ TEMATY ]

wywiad

rodzina

Artur Stelmasiak

Przypominamy posłom, że w ramach polityki społecznej i prorodzinnej nie ma nic ważniejszego od życia bezbronnych dzieci - mówi Kaja Godek, pełnomocnik inicjatywy ustawodawczej #ZatrzymajAborcje.

Artur Stelmasiak: - Przychodzicie pod Sejm, by domagać się szybkiego procedowania zmiany w ustawie. Może posłowie mają jakieś ważniejsze sprawy. Czemu tak ponaglacie posłów ws. ochrony życia?

Kaja Godek: - Przynieśliśmy posłom prawie milion podpisów polskich obywateli. Przynieśliśmy je nie po to, by trafiły do sejmowej zamrażarki, ale po to, by zmienić prawo. Codziennie ginie troje dzieci... i właśnie upominamy się ich życie. Nie ma na co czekać.

- Projekt został skierowany do Komisja Polityki Społecznej i Rodziny. Przewodnicząca Komisji wicemarszałek Beata Mazurek powiedziała, że w planach na najbliższe pół roku nie ma waszego projektu.

- Chcemy, aby członkowie komisji uaktualnili te plany, bo do komisji trafił ważny projekt podpisany przez rekordową liczbę obywateli. Wystarczy dopisać do porządku obrad komisji punkt dotyczący ustawy #ZatrzymajAborcję. Regulamin Sejmu przewiduje uzupełnianie porządku obrad komisji. Jeżeli posłowie traktują serio obywateli, to powinni tak zrobić. Chyba, że ich zdaniem, zabijanie co 8 godzin kolejnego bezbronnego dziecka mieści się w pojęciu polityki społecznej i prorodzinnej naszego państwa.

- Pierwsze czytanie w Sejmie projektu #ZatrzymajAborcje odbyło się dosyć szybko. Kiedy się Pani dowiedziała, że ustawa trafia na salę obrad?

- W poniedziałek 8 stycznia wieczorem zadzwoniono do mnie, że pierwsze czytanie jest za dwa dni czyli w środę. Miałam więc o wiele mniej czasu na przygotowanie się, niż Barbara Nowacka, która prezentowała skrajnie lewicowy projekt, a o terminie swojego wystąpienia dowiedziała się z miesięcznym wyprzedzeniem. Ale teraz też jesteśmy gotowi do dyskusji. Możemy stawić się na Komisję Polityki Społecznej i Rodziny praktycznie w każdej chwili. Nam zależy na czasie, bo w ten sposób możemy ocalić kolejne dzieci.

- Spotykam się często z opinią, że najpierw trzeba zadbać o te dzieci niepełnosprawne, które już żyją. Trzeba zmienić politykę socjalną i opiekuńczą nad niepełnosprawnymi, a dopiero później zmienić prawo aborcyjne. Jak Pani odpowiada na takie argumenty?

- Wprowadzanie argumentów ekonomicznych do dyskusji o życiu i śmierci dzieci jest absurdem. Jaki miałby być poziom dochodu, ponad którym powinniśmy zagwarantować prawo do życia? Przecież jest wiele osób niedołężnych i starych, którym też brakuje pieniędzy na opiekę i leczenie. I co mamy z nimi zrobić? Zaproponować im eutanazję? Mieszanie argumentów ekonomicznych do debaty nad zakazem aborcji jest dobrą strategią, żeby grać na emocjach społecznych i blokować ochronę życia, ale intelektualnie jest nieuczciwe.

- Ale jeżeli zrobimy czysto ekonomiczny bilans zysków i strat, to zabijanie jest najtańszą i skuteczną formą "leczenia" niepełnosprawności.

- Jest najtańszą i jednocześnie najbardziej nieludzką. Chorych ludzi się leczy, rehabilituje lub – jeśli to niemożliwe – otacza najlepszą możliwą opieką, a nie zabija. Aborcja eugeniczna i również eutanazja sprawiają, że system opieki nad niepełnosprawnymi kurczy się, a nie rozwija. To samo zjawisko widzimy w medycynie, która zamiast się rozwijać w kierunku leczenia niektórych chorób i niepełnosprawności, idzie w stronę zabijania pacjentów. Eugenika hamuje wrażliwośc na drugiego człowieka, ogranicza postęp medycyny i prowadzi do zapaści kondycji moralnej człowieka.

- Jak Polacy mogą teraz wesprzeć waszą akcję?

- Mogą przyjść na pikietę pod Sejmem. Najbliższy protest organizujemy we wtorek 6 lutego o godz. 15.30. Zachęcam też do wysłania z naszej strony www.zatrzymajaborcje.pl laurek przygotowanych przez niepełnosprawne dzieci. Obecnie są dedykowane szczególnie tym posłom, którzy zasiadają w Komisji Polityki Społecznej i Rodziny oraz Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka, która ma zaopiniować projekt. Na tej stronie jest też licznik pokazujący, ile dzieci prawdopodobnie straciło życie od chwili, gdy w Sejmie złożyliśmy podpisy obywateli pod ustawą. W tej chwili licznik pokazuje ponad 200 dzieci, czyli o ponad 200 zabitych ludzi za dużo.

CZYTAJ DALEJ

Kard. Sarah do alumnów WSD: niech wasze życie budują trzy filary: krzyż, Eucharystia i Maryja

2024-05-15 19:25

[ TEMATY ]

kard. Robert Sarah

Włodzimierz Rędzioch

Kard. Robert Sarah

Kard. Robert Sarah

- Módlcie się cały czas, bo bez Jezusa nie możecie nic uczynić - mówił kard. Robert Sarah podczas Mszy św. sprawowanej w kościele seminaryjnym św. Witalisa we Włocławku. Były prefekt Kongregacji ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów przybył do Polski w związku z diecezjalną pielgrzymką kapłanów diecezji włocławskiej do sanktuarium św. Józefa, patrona diecezji, w Sieradzu. - Niech wasze życie budują trzy filary: krzyż, Eucharystia i Maryja - zwrócił się do alumnów.

W pierwszym dniu wizyty, 15 maja, gwinejski purpurat spotkał się z alumnami, moderatorami i wykładowcami włocławskiego WSD. Dzień rozpoczął się Mszą św. w seminaryjnym kościele, której przewodniczył kard. Sarah, a koncelebrowali m.in. biskup włocławski Krzysztof Wętkowski oraz biskup senior Stanisław Gębicki.

CZYTAJ DALEJ

Bydgoszcz: konkurs „W cieniu twych dłoni Matko Pięknej Miłości”

2024-05-16 21:06

[ TEMATY ]

konkurs

Akcja Katolicka

Bydgoszcz

Akcja Katolicka

„W cieniu twych dłoni Matko Pięknej Miłości” - to tytuł konkursu, jaki zorganizowała Akcja Katolicka Diecezji Bydgoskiej. Wydarzeniu patronowali - Kujawsko-Pomorski Kurator Oświaty oraz Centrum Edukacyjno-Formacyjne, gdzie odbył się jego finał.

Konkurs skierowany do uczniów szkół podstawowych, podzielony został na dwie grupy wiekowe. Ci, będący w klasach IV-VI nadesłali prace plastyczne. Starsi reprezentanci klas VII-VIII musieli zmierzyć się w kategorii plastycznej. W sumie rywalizowało 46 młodych ludzi. - Dziękuję, że dano możliwość odkrywania talentów - mówił bp Krzysztof Włodarczyk, nazywając wszystkich zwycięzcami.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję