Reklama

Niedziela Przemyska

Wspomnienie z beatyfikacji

Minęło 20 lat od ogłoszenia błogosławionym sługi Bożego ks. Jana Balickiego, wspaniałego kapłana, który śpieszył z pomocą biednym i potrzebującym.

Niedziela przemyska 36/2022, str. IV

[ TEMATY ]

bł. Jan Balicki

Archiwum archikatedry

Uroczyste przeniesienie trumny z relikwiami bł. ks. Jana Balickiego z cmentarza do archikatedry

Uroczyste przeniesienie trumny z relikwiami bł. ks. Jana Balickiego z cmentarza do archikatedry

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Naszą władzą apostolską zezwalamy, aby odtąd czcigodnemu słudze Bożemu ks. Janowi Balickiemu przysługiwał tytuł błogosławionego” – te słowa Jana Pawła II usłyszeliśmy na Błoniach krakowskich 20 lat temu, 18 sierpnia. Papież zwrócił się wtedy z osobliwym apelem do wszystkich kapłanów: „Proszę was, bracia, nie zapominajcie, że na was, szafarzach Bożego miłosierdzia, spoczywa wielka odpowiedzialność, ale też pamiętajcie, że sam Chrystus umacnia was obietnicą, którą przekazał przez św. Faustynę: «Powiedz Moim kapłanom, że zatwardziali grzesznicy kruszyć się będą pod ich słowami, kiedy będą mówić o niezgłębionym miłosierdziu moim, o litości, jaką mam dla nich w sercu swoim»”.

W kilka dni później w Przemyślu nastąpiło uroczyste przeniesienie trumny z relikwiami bł. ks. Jana z cmentarza na Rynek, a następnie do bazyliki katedralnej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Z seminarium na ołtarze

Reklama

Jan Balicki urodził się 25 stycznia 1869 r. w Staromieściu, które obecnie należy do Rzeszowa. W jego rodzinnym domu panowała głęboko religijna atmosfera. We wrześniu 1888 r. Jan wstąpił do Wyższego Seminarium Duchownego w Przemyślu, a po czterech latach formacji intelektualnej i duchowej został wyświęcony na kapłana. Z wielką radością rozpoczął swoją posługę kapłańską jako wikariusz w parafii Polna. Szybko pozyskał sobie serca nowych parafian, którzy widzieli w nim wspaniałego kaznodzieję, cierpliwego spowiednika i kapłana kochającego modlitwę.

Po roku pracy został wysłany do Rzymu, by kontynuować studia na Papieskim Uniwersytecie Gregoriańskim. Po ukończeniu studiów, latem 1897 r. ks. Jan powrócił do swojej diecezji. Został posłany do Przemyśla, gdzie w seminarium duchownym pełnił różne obowiązki. Był m.in. profesorem teologii dogmatycznej i do 1900 r. prefektem studiów. W 1927 r. przyjął funkcję wicerektora, a po roku – rektora seminarium. Z modlitwy czerpał siły do pracy. W ciągu dnia bardzo często udawał się do kaplicy, by powierzać Bogu swoich współpracowników i alumnów, nade wszystko zaś, by prosić o pomoc w rozwiązywaniu trudnych spraw. Czuł wielką odpowiedzialność przed Bogiem i Kościołem za to, aby sakrament kapłaństwa przyjmowali jedynie alumni dobrze uformowani i przygotowani.

Reklama

Ze względu na stan zdrowia musiał zrezygnować z funkcji rektora i profesora teologii dogmatycznej. Pozostał jednakże w seminarium, gdzie służył jako spowiednik i kierownik duchowy; był wzorem życia kapłańskiego dla wszystkich. Miał zawsze serce otwarte dla każdego, kto zbliżał się do niego ze szczerością. W pracy duszpasterskiej szczególną troską otaczał młodzież zagubioną. Stąd jego sympatia dla zakładów salezjańskich i innych miejsc, w których zajmowano się młodymi ludźmi. Ksiądz Jan nie tylko odwiedzał podopiecznych z takich ośrodków, ale i wspierał je z własnej kieszeni. Pod okiem sióstr sercanek zorganizował też dom dla dziewcząt, które trudniły się prostytucją. Najpierw sam próbował je nawracać. Później zrozumiał, że po pierwsze musi zadbać o miejsce, w którym będą się mogły nauczyć życia bez nierządu. W Przemyślu kupił dla nich dom. Jak na owe trudne czasy (zakład zaczął działać w czasie I wojny światowej) było to wielkie przedsięwzięcie.

W połowie lutego 1948 r. ks. Balicki bardzo poważnie zachorował. Lekarze stwierdzili obustronne zapalenie płuc i zaawansowaną gruźlicę. Został przewieziony do szpitala, gdzie zmarł 15 marca 1948 r.

Zapisany w pamięci

Ksiądz Jan Grochowski, który bł. ks. Jana znał osobiście, tak go wspominał: „Przy spotkaniu z ks. Balickim uwagę zwracała przede wszystkim jego miła pokora, połączona z prostotą i naturalnością. Miał dar godzenia ludzi, wspólnego poszukiwania kompromisu. Umiał zachować spokój, bezstronność i trafność sądu. Sam nigdy nie popadał w konflikty. Jego osobowość wymuszała na innych łagodność obyczajów. Już w młodości, gdy miał problemy ze zdrowiem, zadziwiał lekarzy cierpliwością. Prawdziwym egzaminem była dla niego choroba. Cierpiał na bóle głowy, które prowadziły do czasowych zaników pamięci – z tego powodu zrezygnował z pełnienia obowiązków rektora. Wzrok miał coraz słabszy, samodzielne funkcjonowanie sprawiało mu trudność. W czasie pobytu w szpitalu prosił pielęgniarki, by troszczyły się o innych pacjentów skrupulatniej niż o niego. Nie zwracał na siebie uwagi i nie narzekał. Tak było do samej śmierci”.

Według ks. Stefana Momidłowskiego, pierwszego biografa ks. Balickiego, rodzice chrzestni dopiero co włączonego do wspólnoty greckokatolickiego Kościoła dziecka (ojciec Jana był grekokatolikiem) położyli je na stopniach ołtarza i powiedzieli: „Ofiarujemy Ci, Panie Boże, tego chłopca, aby został księdzem”. Jan zatem nie miał wyjścia. Wprawdzie chrzestni nie sprecyzowali w swojej modlitwie, czy ma być kapłanem obrządku greckiego czy łacińskiego, ale o tym nasz błogosławiony zdecydował już sam.

O bł. ks. Janie Balickim pisał także w 1975 r. przyszły papież Jan Paweł II: „W czasach, gdy Kościół poszukuje nowych wzorów duchowości dla kapłana diecezjalnego, w sytuacji, gdy wśród samych kapłanów zdarzają się kontestacje, niewierności oraz tendencje, by poszukiwać rzeczy materialnych bardziej niż duchowych, sługa Boży może być przedstawiony jako model życia kapłańskiego. W osobie ks. Balickiego kapłani mogą znaleźć wzór, w jaki sposób połączyć działalność duszpasterską z codzienną kontemplacją tajemnicy Boga”.

2022-08-30 12:44

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kapłan mężny

Niedziela przemyska 15/2018, str. I

[ TEMATY ]

bł. Jan Balicki

Archiwum Redakcji

Zawsze z cierpliwością i pokorą starał się zbliżyć grzesznego człowieka do tronu Bożej łaski – powiedział o ks. Balickim papież Jan Paweł II w dniu beatyfikacji

Zawsze z cierpliwością i pokorą starał się zbliżyć grzesznego człowieka do tronu Bożej łaski – powiedział o ks. Balickim papież Jan Paweł II w dniu beatyfikacji

Uroczystości 70. rocznicy śmierci bł. Jana Balickiego zgromadziły w przemyskiej archikatedrze czcicieli skromnego kapłana, w którym tętnił wielki Duch Boga

Mszy św. przewodniczył abp Adam Szal. Na modlitwie trwali: abp Józef Michalik, Przemyska Kapituła Metropolitalna, księża przełożeni i profesorowie Wyższego Seminarium Duchownego, kapłani posługujący w instytucjach diecezjalnych, klerycy, siostry zakonne oraz duszpasterze i wierni przemyskich parafii. Homilię (publikujemy na str. 4-5) wygłosił ks. prał. Zbigniew Suchy, redaktor naczelny przemyskiej edycji „Niedzieli” i autor książki o bł. ks. Janie Balickim „Mocarz Pokory”.
CZYTAJ DALEJ

Prezydent proponuje zaostrzenie kryteriów do uzyskania polskiego obywatelstwa

2025-09-29 20:38

[ TEMATY ]

obywatelstwo

Karol Nawrocki

Adobe Stock

Wydłużenie z trzech do 10 lat minimalnego okresu, nieprzerwanego pobytu w Polsce, do uzyskania obywatelstwa polskiego przewiduje skierowany przez prezydenta Karola Nawrockiego do Sejmu projekt nowelizacji ustawy o obywatelstwie polskim.

Projekt przewiduje wydłużenie z trzech do 10 lat minimalnego okresu nieprzerwanego pobytu w Polsce (na podstawie zezwolenia na pobyt stały, zezwolenia na pobyt rezydenta długoterminowego Unii Europejskiej lub prawa stałego pobytu) wymaganego do uznania cudzoziemca za obywatela polskiego.
CZYTAJ DALEJ

Ciepło kurtki, ciepło serca – o dawaniu i dzieleniu się w czasie zimy

2025-09-30 20:44

[ TEMATY ]

ciepło kurtki

ciepło serca

dawanie

dzielenie się

czas zimy

Materiał sponsora

Kurtka zimowa nie jest tylko elementem garderoby – to symbol troski o siebie i swoich bliskich

Kurtka zimowa nie jest tylko elementem garderoby – to symbol troski o siebie i swoich bliskich

Zima to czas, w którym szczególnie odczuwamy potrzebę ciepła. Grube kurtki, szaliki i rękawiczki stają się codziennymi towarzyszami drogi, chroniąc nas przed mrozem i zimnym wiatrem. Kurtka zimowa nie jest tylko elementem garderoby – to symbol troski o siebie i swoich bliskich. W chrześcijańskim spojrzeniu możemy dostrzec w niej również przypomnienie o tym, że każdy człowiek potrzebuje ochrony, zarówno fizycznej, jak i duchowej. Tak jak dbamy o ciepło ciała, tak też powinniśmy troszczyć się o ciepło serca i relację z Bogiem.

Ewangelia przypomina nam słowa Jezusa: „Byłem nagi, a przyodzialiście Mnie” (Mt 25,36). Ten fragment uświadamia nam, że każdy dar, nawet tak prosty jak ciepłe ubranie, ma ogromną wartość w oczach Boga. Dając komuś kurtkę, której już nie nosimy, albo kupując nową dla potrzebującego, nie przekazujemy jedynie tkaniny i zamka błyskawicznego. Przekazujemy ciepło, nadzieję i poczucie godności. W tym sensie kurtka zimowa staje się nie tylko odzieżą, ale także narzędziem budowania wspólnoty i praktycznym świadectwem miłości bliźniego. To właśnie w takich gestach realizujemy chrześcijańskie powołanie do troski o słabszych.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję