Reklama

Niedziela Legnicka

Dom Chleba

W dniach od 15 lipca do 30 sierpnia w Muzeum Regionalnym w Jaworze gościła wystawa prof. Grzegorza Niemyjskiego pt. Dom Chleba.

Niedziela legnicka 37/2022, str. VI

[ TEMATY ]

wystawa

Ks. Piotr Nowosielski/Niedziela

Prace wypełniły przestrzeń dawnej świątyni

Prace wypełniły przestrzeń dawnej świątyni

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Finisaż – czyli uroczyste zamknięcie wystawy, co nota bene zdarza się bardzo rzadko, bo zazwyczaj mamy do czynienia z wernisażami, czyli uroczystym otwarciem wystawy – odbył się w dniu zakończenia Święta Chleba i Piernika w Jaworze, czyli 28 sierpnia. Wybrano taką formę świadomie, gdyż przyjęto, że początek wakacji nie przyciągnie uwagi zbyt wielu uczestników.

Dlaczego Dom Chleba?

Wystawę tworzyły rzeźby z drewna, ceramiki, rysunki oraz instalacje, które wpisują się w przestrzeń dawnego XV-wiecznego, gotyckiego kościoła klasztornego bernardynów, który jest częścią siedziby jaworskiego muzeum. Ekspozycja zatytułowana została Dom Chleba, nawiązując do biblijnego „Betlejem” – z jęz. hebrajskiego Beth Lehem – dom chleba – miejsca urodzin Chrystusa.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Wszyscy wiemy, Kto się urodził w Betlejem. Ale ponadto, „dom” i „chleb” są to dwie znaczące wartości w życiu człowieka, niezbędne do życia: to przestrzeń do życia i pokarm. I połączenie tego w tym miejscu – starej średniowiecznej świątyni – nakłada się także na taką specyficzną treść, bo przecież w świątyni mamy do czynienia z przemianą chleba w Ciało, czyli z chlebem eucharystycznym – mówił o wystawie jej autor.

Prace

Reklama

Wszystkie prace są autorstwa Grzegorza Niemyjskiego. Są o różnym charakterze, z różnych materiałów: drewna, ceramiki, kamienia, ale także styropianu, jest też kilka rysunków. Wszystkie mają odniesienie do treści z Pisma świętego. Może czasem dość subtelne, nie dosłowne, czy przetransponowane własne emocje czy intuicje, ale wszystko łączy jedno – tęsknota za duchowym odniesieniem człowieka do życia, do współczesności.

– Czyli naprawdę, gdzieś tam, ta wystawa się do tego odnosi, do pierwotnej funkcji tego miejsca – mówi autor – Ten kościół obecnie nie pełni funkcji świątyni, stanowi jedynie przestrzeń wystawienniczą. Dlatego zespół zgromadzonych tu prac rzeźbiarskich, odnoszę do pierwotnej funkcji tego miejsca. Tak jakby z pewną tęsknotą, westchnieniem do tego, czego dzisiaj brakuje. Dla mnie to jest też odniesienie do ducha czasów, które mamy, do pewnego braku i zanikania pewnych wartości i takim westchnieniem za tym, co przemija.

Autor

Pochodzący z Legnicy Grzegorz Niemyjski, jest absolwentem Państwowej Wyższej Szkoły Sztuk Plastycznych we Wrocławiu, a obecnie dziekanem Wydziału Rzeźby tej macierzystej uczelni, noszącej dziś nazwę Wrocławskiej Akademii Sztuk Pięknych. Zajmuje się rzeźbą, malarstwem, ceramiką, medalierstwem, ikonografią oraz działaniami plastycznymi w przestrzeni otwartej. Jego rzeźby zdobią np. przestrzeń publiczną miast, m.in. Legnicy czy Strzegomia.

2022-09-06 12:23

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ziemia Obiecana

Filmowo-historyczna wystawa.

Cisza zupełna panowała w kantorze. Elektryczne światło drgało i ślizgało się po czarnych szafach, w których stały uszeregowane olbrzymie księgi mające na grzbietach białe cyfry lat, z jakich pochodziły” – słowa z powieści Władysława Reymonta, której 120-lecie pierwszego wydania obchodziliśmy w 2019 r., oraz 45. rocznica realizacji słynnej produkcji Andrzeja Wajdy stały się inspiracją do stworzenia projektu stałej, multimedialnej wystawy w nowych, zrewitalizowanych pomieszczeniach Muzeum Miasta Łodzi na parterze Pałacu Poznańskiego.

CZYTAJ DALEJ

Sędzia zdradził Polskę dla rosyjskiego miru

2024-05-12 13:04

[ TEMATY ]

komentarz

Adobe Stock

Ucieczka w kierunku Moskwy sędziego Tomasza Szmydta jest najbardziej widowiskową zdradą narodową w całej historii III RP. Sytuacja jest po wielokroć bardziej niebezpieczna niż agenturalne historie z lat 90., bo niestety żyjemy w czasach, gdy Rosja znów toczy swoje neoimperialne wojny, które są realnym zagrożeniem dla naszej państwowości.

Sędzia Tomasz Szmydt po ucieczce na Białoruś stał się gwiazdą zarówno białoruskich jak i rosyjskich mediów. Jest przedstawicielem "polskiej opozycji", która z "racjonalnych" powodów popiera politykę Moskwy oraz Mińska i jednocześnie sprzeciwia się wspieraniu walczącej Ukrainy. Mówi, że w Polsce są silne wpływy białoruskie i rosyjskie, bo ludzie chcą żyć w słowiańskiej przyjaźni. Chwali Łukaszenkę i Putina, a władze w Kijowie nazywa totalitarnymi. Jakby zupełnie nie dostrzegał faktu, kto w tej wojnie jest zbrodniczym agresorem, a więc kto jest katem, a kto broniącą się ofiarą.

CZYTAJ DALEJ

Film "Brat Brata" o Jerzym Marszałkowiczu [Zaproszenie na premierę]

2024-05-12 15:18

Agnieszka Bugała

br. Jerzy Adam Marszałkowicz

br. Jerzy Adam Marszałkowicz

13 maja o godz. 16:30 w Kinie “Nowe Horyzonty” we Wrocławiu odbędzie się premiera filmu “Brat brata” w reżyserii Andrzeja Kotwicy. O filmie poświęconym Jerzemu Marszałkowiczowi opowiada ks. Aleksander Radecki.

Osoby skupione wokół tej produkcji długo zastanawiały się, jaki tytuł nadać temu filmowi: - Toczyła się bardzo burzliwa dyskusja wśród wszystkich zainteresowanych i był cały szereg innych propozycji. Ostatecznie zwyciężyła koncepcja “Brat brata”. Warto tu zaznaczyć, że odpowiednie nazwanie “Jureczka” było trudne. Z jednej strony chodził w sutannie, ale my wiemy, że święceń nie miał. W Towarzystwie Pomocy Brata Alberta Chmielowskiego nazywano go bratem. Podopieczni nazywali go różnie. Nazywali go m.in “ojczulkiem”. Sam tytuł: “Brat brata odczytuje podwójnie. Brat w kontekście jego relacji z bezdomnymi mężczyznami, bo głównie się nimi zajmował i brat św. br. Alberta Chmielowskiego. Nie da się ukryć, że tak jak znałem ks. Jerzego Marszałkowicza, dla niego ideałem niemal we wszystkim był św. brat Albert Chmielowski i zawsze się odwoływał do niego - zaznaczyl ks. Radecki, dodając: - I w swoim stylu nie chciał zgubić tego sposobu potraktowania bezdomnego. Brat Albert Chmielowski widział Chrystusa sponiewieranego w tych bezdomnych. Więc stąd moim zdaniem tytuł: “Brat Brata” - brat brata świętego Alberta Chmielowskiego i brat brata bezdomnego. Tak ja rozumiem ten tytuł.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję