Reklama

Niedziela Legnicka

Z bł. Carlem w duchu Taizé

W dniach 7-8 października diecezję nawiedziły relikwie bł. Carlo Acutisa. O ich powitaniu w parafii św. Maksymiliana Kolbe w Lubinie pisaliśmy przed tygodniem.

Niedziela legnicka 43/2022, str. I

[ TEMATY ]

relikwie bł. Carlo Acutisa

Ks. Waldemar Wesołowski/Niedziela

Modlitwa przy relikwiach błogosławionego i krzyżu

Modlitwa przy relikwiach błogosławionego i krzyżu

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dziś przypominamy drugi dzień nawiedzenia, kiedy to przy relikwiach 15-latka, który za cel swojego życia postawił osiągnięcie nieba, na nowo zgromadziła się młodzież i dorośli.

Wieczór przy relikwiach

Carlo Acutis to młodych chłopak, pasjonat internetu, sportu, muzyki, a nade wszystko nastolatek, który ukochał Boga i Eucharystię, który miał czas dla innych, zwłaszcza ubogich. Mimo, że nie wzrastał w bardzo religijnej rodzinie, otrzymał dar wiary, którym promieniował na innych.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Zazwyczaj jesteśmy przyzwyczajeni do tego, że młody człowiek w rodzinie otrzymuje podstawy wiary od rodziców. W tym przypadku było odwrotnie: to Carlo przyprowadził ponownie swoich rodziców do głębi wiary – powiedział ks. Tomasz Ślazyk, duszpasterz młodzieży.

Reklama

W lubińskim kościele zgromadziło się ponad 300 osób, głównie młodzież wraz z rodzicami, duszpasterzami i katechetami. Przy relikwiach bł. Carla uczestniczyli w nabożeństwie w duchu Taizé. Było rozmyślanie, śpiew, wyjątkowa dekoracja nastrajająca do refleksji. Była też okazja do osobistej adoracji krzyża i zawierzenia Jezusowi, za przyczyną błogosławionego, wszystkich swoich spraw.

W diecezji

Relikwie odwiedziły także Bolesławiec, szkołę ojców pijarów, a także katolicką szkołę w Polkowicach. Ksiądz Tomasz podkreślił, że dzieci i młodzież z przejęciem słuchały o życiu swojego „kolegi” i o tym, co po sobie pozostawił. Błogosławiony nastolatek pokazuje, że wiara, i to bardzo głęboka, zaangażowanie w życie Kościoła, wcale nie muszą stać na przeszkodzie w rozwijaniu pasji, wręcz przeciwnie. Carlo był normalnym nastolatkiem, grał z kolegami w piłkę, grał na saksofonie, był zainteresowany możliwościami internetu, co zresztą potrafił wykorzystywać dla chwały Bożej.

Myśli błogosławionego

Mimo młodego wieku pozostawił po sobie wiele myśli, których nie powstydziłby się dojrzały mistyk, takich jak: „Nawrócenie to nic innego jak uniesienie wzroku z dołu ku górze, to proste poruszenie oczu wystarcza”; „Naszym celem powinna być wieczność, a nie doczesność. Wieczność jest naszą ojczyzną. Niebo czeka na nas od zawsze”; „Cieszę się, że umieram, ponieważ przeżyłem swoje życie nie marnując ani chwili, ani nie czyniąc czegokolwiek, co nie podoba się Bogu”; „Szczęście to spojrzenie skierowane ku Bogu. Smutek to spojrzenie skierowane na siebie samego”; „Być zawsze zjednoczonym z Jezusem – oto mój program życia”; i chyba najczęściej powtarzana: „Eucharystia jest moją autostradą do nieba”.

Następnie relikwie zostały zawiezione do diecezji szczecińsko-kamieńskiej, która jest kolejnym przystankiem w przygotowaniu do Światowych Dni Młodzieży, które odbędą się w przyszłym roku w Lizbonie.

Cytaty za: www.carloacutis.pl.

2022-10-18 13:28

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Peregrynacja relikwii bł. Carla Acutisa w diecezji kaliskiej (zapowiedź)

W dniach 3-5 listopada w diecezji kaliskiej przebywać będzie bł. Carlo Acutis w znaku relikwii. W obecności młodego błogosławionego modlić się będą dzieci pierwszokomunijne, młodzież, a także rodziny.

Przed Światowymi Dniami Młodzieży, które odbyły się w Krakowie była peregrynacja Krzyża Światowych Dni. Teraz, w ramach przygotowań do Światowych Dni Młodzieży, które w 2023 r. odbędą się Lizbonie, do młodych ludzi przybywa ich błogosławiony rówieśnik w znaku relikwii.

CZYTAJ DALEJ

Niebo – misja na co dzień!

2024-05-07 08:46

Niedziela Ogólnopolska 19/2024, str. 22

[ TEMATY ]

homilia

Karol Porwich/Niedziela

Zmartwychwstały Pan dał swoim uczniom wystarczająco wiele dowodów na to, że żyje. A teraz, przed wstąpieniem do Ojca, przygotowuje ich do nowego etapu w dziejach zbawienia ludzkiej rodziny. Rozstający się z Apostołami Pan objawia im swoje (i Ojca) dalekosiężne plany. Oto dość zwyczajni ludzie – uczniowie Jezusa, chrześcijanie – mają maksymalnie zaangażować się w rozwój królestwa Bożego na ziemi. Wnet ruszą w świat z Dobrą Nowiną. Pamiętają też, że mają się modlić, wiedzą, jak to czynić i o co prosić Ojca: „Przyjdź królestwo Twoje, bądź wola Twoja jako w niebie, tak i na ziemi”. Podczas licznych spotkań ze Zmartwychwstałym uczniowie zostali obdarowani tchnieniem Ducha Pocieszyciela. Ale będzie Go „więcej”. Jezus uroczyście obiecał, że wydarzy się cud zstąpienia Ducha Świętego, który obdarzy uczniów mocą i licznymi nadprzyrodzonymi darami. Tak wyposażeni będą zdolni nieść Ewangelię „aż po krańce ziemi”. Dobra Nowina o zbawieniu powinna być zaniesiona do wszystkich ludzi. A tymczasem Jezus – po wydaniu misyjnego polecenia i złożeniu obietnicy – „uniósł się w ich obecności w górę i obłok zabrał Go im sprzed oczu. Kiedy jeszcze wpatrywali się w Niego, jak wstępował do nieba, przystąpili do nich dwaj mężowie w białych szatach. I rzekli: «Mężowie z Galilei, dlaczego stoicie i wpatrujecie się w niebo? Ten Jezus, wzięty od was do nieba, przyjdzie tak samo, jak widzieliście Go wstępującego do nieba»”. Osamotnieni uczniowie, a po nich kolejne pokolenia wierzących mają się przystosować do nowego rodzaju obecności Zbawiciela. Już się boleśnie przekonali, że nie potrafią zatrzymać Go przy sobie. Teraz mają codziennie pielęgnować i doskonalić sztukę słuchania słowa Bożego, by odradzała się i rosła ich ufna wiara w Jezusa obecnego pośród nich – obecnego i udzielającego się szczególniej w eucharystycznej Ofierze i Uczcie.

CZYTAJ DALEJ

Film "Brat Brata" o Jerzym Marszałkowiczu [Zaproszenie na premierę]

2024-05-12 15:18

Agnieszka Bugała

br. Jerzy Adam Marszałkowicz

br. Jerzy Adam Marszałkowicz

13 maja o godz. 16:30 w Kinie “Nowe Horyzonty” we Wrocławiu odbędzie się premiera filmu “Brat brata” w reżyserii Andrzeja Kotwicy. O filmie poświęconym Jerzemu Marszałkowiczowi opowiada ks. Aleksander Radecki.

Osoby skupione wokół tej produkcji długo zastanawiały się, jaki tytuł nadać temu filmowi: - Toczyła się bardzo burzliwa dyskusja wśród wszystkich zainteresowanych i był cały szereg innych propozycji. Ostatecznie zwyciężyła koncepcja “Brat brata”. Warto tu zaznaczyć, że odpowiednie nazwanie “Jureczka” było trudne. Z jednej strony chodził w sutannie, ale my wiemy, że święceń nie miał. W Towarzystwie Pomocy Brata Alberta Chmielowskiego nazywano go bratem. Podopieczni nazywali go różnie. Nazywali go m.in “ojczulkiem”. Sam tytuł: “Brat brata odczytuje podwójnie. Brat w kontekście jego relacji z bezdomnymi mężczyznami, bo głównie się nimi zajmował i brat św. br. Alberta Chmielowskiego. Nie da się ukryć, że tak jak znałem ks. Jerzego Marszałkowicza, dla niego ideałem niemal we wszystkim był św. brat Albert Chmielowski i zawsze się odwoływał do niego - zaznaczyl ks. Radecki, dodając: - I w swoim stylu nie chciał zgubić tego sposobu potraktowania bezdomnego. Brat Albert Chmielowski widział Chrystusa sponiewieranego w tych bezdomnych. Więc stąd moim zdaniem tytuł: “Brat Brata” - brat brata świętego Alberta Chmielowskiego i brat brata bezdomnego. Tak ja rozumiem ten tytuł.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję