Ta wojna jest blisko – w ostatnich dniach przekonaliśmy się, jak bardzo. Kilkanaście kilometrów od polskiej granicy znajdują się w pełni uzbrojone posterunki wojskowe, a w nich – żołnierze gotowi walczyć z rosyjskim najeźdźcą aż do śmierci. Ale obok geografii „chowa się” w bliskości tej wojny jeszcze inna, upiorna prawda. Niemiłosiernie bombardowana charkowska dzielnica Sałtiwka łudząco przypomina przecież blokowiska łódzkiego Widzewa czy warszawskiego Ursusa. Serce podpowiada więc mroczne pytanie: czy taka wojna może rozgorzeć w Polsce? Umysł nie pozostaje dłużny tym rozważaniom: Rosjanie ćwiczyli już przecież atak nuklearny na Warszawę. Wrogość do Polski jest wpisana w ideologię rosyjskiego imperium...
Ukazujący się nakładem wydawnictwa Biały Kruk reportaż wojenny Jakuba Maciejewskiego jest lekturą nie tylko niezwykle wciągającą, ale także do bólu prawdziwą i pouczającą. Autor książki Wojna. Reportaż z Ukrainy dotarł na front jako jeden z pierwszych i spędził tam – z przerwami – ponad 140 dni. Jest to pierwsza tego typu publikacja, która ukazuje się na polskim rynku.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
„Oto owoc około 150 dni moich podróży po wojennej Ukrainie. W tej książce czytelnik znajdzie rozdzierające, przytłaczające wręcz cierpienie i naprawdę obrzydliwe zbrodnie, które równocześnie przeplatają się z aktami odwagi i szlachetności. Wojna, która toczy się za naszą wschodnią granicą, do złudzenia przypomina polski Wrzesień 1939 roku, z tą najważniejszą różnicą, że tym razem zło przegra. Książka jest jednak także ostrzeżeniem – bo to zło czyha też na Polskę” – wyjaśnia Jakub Maciejewski.
Autor na Ukrainie doświadczył rzeczy, które nam, Polakom XXI wieku, wydawały się niemożliwe. Przeżył koszmar donbaskiego frontu, trwał z mieszkańcami Kijowa podczas bombardowań, widział ślady rosyjskiego ludobójstwa dokonanego w Iziumie. Na tzw. drogach życia stał się świadkiem niezwykłej odwagi ukraińskiej ludności cywilnej, zaś we wsi Jagodno trafił na świeże ślady obozu koncentracyjnego, w którym Rosjanie mordowali Ukraińców.
I choć nieraz łzy złości, rozpaczy i bólu uniemożliwiały mu pisanie, to jednak Jakub Maciejewski relacjonuje tę wojnę szczerze i bezpośrednio. Słowo jest uzupełnione obrazem, który nieraz staje się najmocniejszą formą przekazu. Blisko osiemdziesiąt ilustracji zamieszczonych w książce domyka klamrą brutalny krajobraz po rosyjskiej inwazji. Co ważne, ta publikacja jest również ostrzeżeniem. Przez kilka dekad naiwnie wierzyliśmy w bajeczkę o lepszych i bezpieczniejszych czasach. A co, jeśli zachodnim politykom morderstwa w Irpieniu czy bombardowania szpitali i przedszkoli nie przemówiły do rozsądku? Czy byłoby inaczej, gdyby to Polska stała się kolejną ofiarą rosyjskiej agresji? Czy nie znajdzie się jakieś wygodne usprawiedliwienie, by opóźnić reakcję krajów zachodnich?
Reklama
Perspektywa polska wraca w tej książce często. Autor zauważa, że jego polskość otworzyła mu na Ukrainie wiele drzwi, które dla innych pozostały zamknięte. Każdy z oficerów i żołnierzy podkreślał wobec niego swoją dozgonną wdzięczność za serca, które zostały w Polsce otwarte dla ich matek i żon, dzieci i starców. Czy może się to stać fundamentem odbudowy idei starej i wielkiej Rzeczypospolitej – mimo niezwykle trudnej historii najnowszej? Również na to pytanie autor książki szuka odpowiedzi.
Specjalna promocja dla czytelników Niedzieli:
Jeden egzemplarz książki Wojna. Reportaż z Ukrainy za 55 zł (zamiast 69 zł), a dwa egzemplarze – za 99 zł. Pakiet książek Wojna. Reportaż z Ukrainy wraz z książką Chluba i zguba. Antologia najnowszej publicystyki patriotycznej za 65 zł (zamiast 118 zł).
Proszę dzwonić pod numery tel.: 12 254 56 19, 12 260 32 90
lub wysłać wiadomość na adres: dystrybucja@bialykruk.pl .
Do zamówienia należy doliczyć koszt wysyłki (16 zł).
Wojna. Reportaż z Ukrainy
Jakub Maciejewski
Format 16,5 x 23,5 cm
Liczba stron: 328
Oprawa: twarda
Wydawnictwo: Biały Kruk