Reklama

Zdrowie

Specjalista radzi

Astma i dzieci

Z astmą można żyć normalnie, jeśli spełni się pewne warunki.

Niedziela Ogólnopolska 51/2022, str. 44

[ TEMATY ]

astma

Adobe Stock

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Anna Wyszyńska: Czy w odniesieniu do dziecka diagnoza: astma to duże wyzwanie dla rodziców?

Dr n. med. Piotr Dąbrowiecki: Astma zaczyna się w dzieciństwie. U 80% chorych jesteśmy w stanie ją rozpoznać, zanim dziecko pójdzie do szkoły. Jako lekarze pulmonolodzy i alergolodzy koncentrujemy się na tej grupie pacjentów, bo jeżeli astma u dziecka rozwija się na podłożu alergicznym, to w tej grupie wiekowej możemy najwięcej osiągnąć. Jeżeli nauczymy rodziców, jak stosować profilaktykę antyalergenową, jak zorganizować życie malucha, aby chronić go przed roztoczami kurzu domowego, najczęstszym alergenem w Polsce, to będziemy na drodze do sukcesu. Ale trzeba też nauczyć rodziców właściwego sposobu podawania leków, bo przecież małe dzieci same ich nie przyjmują, a często zachodzi u nich potrzeba stosowania specjalnych form leczenia – nebulizacji lub tuby inhalacyjnej. Kolejny element to wskazanie rodzicom możliwości odczulania dziecka – w wieku powyżej 5 lat możemy już zacząć odczulanie, które w większości przypadków przynosi bardzo dobre efekty.

Reklama

Co jest szczególnie ważne dla rodziców?

To prośba i apel, aby dziecka ze zdiagnozowaną astmą nie zwalniać z błahej przyczyny z zajęć wychowania fizycznego w szkole. Jest to podstawowy błąd popełniany przez wielu rodziców. Trzeba dać dziecku narzędzia, które spowodują, że będzie ono mogło ćwiczyć razem z rówieśnikami i dzięki temu będzie się rozwijać normalnie, także fizycznie. Wielu moich pacjentów ma zdiagnozowaną już w dzieciństwie astmę, a mimo to zostali sportowcami, śpiewakami czy zawodowymi strażakami. To oznacza, że jeśli choroba jest prawidłowo leczona, nie zmniejsza życiowych szans pacjenta. Jeżeli natomiast jest zaniedbana, jeżeli mało o niej wiemy, to może doprowadzić do inwalidztwa. W większości przypadków z astmą można żyć normalnie, tylko muszą zostać spełnione trzy warunki: prawidłowe rozpoznanie, dobre leki i edukacja pacjenta na temat choroby, a w przypadku astmy u dziecka – edukacja jego rodziców. Pamiętajmy, że dzieci chore na astmę nie powinny unikać ćwiczeń fizycznych, a wręcz przeciwnie – powinny je wykonywać. Jest to możliwe, jeżeli dziecko regularnie i w prawidłowy sposób przyjmuje leki, a rodzice mają dobry plan leczenia, czyli wiedzą, jak postępować, gdy choroba jest stabilna, i co zrobić, gdy dochodzi do zaostrzenia objawów.

Dopełnieniem recepty są zalecenia dotyczące stylu życia. Jak to jest w tym przypadku?

Dzieci chore na astmę, tak samo jak dorośli, muszą bezwzględnie unikać narażenia na dym tytoniowy. Dla każdej grupy wiekowej szkodliwy jest smog, w miejscach o wysokim stężeniu pyłów zawieszonych dzieci znacznie częściej chorują na alergię i astmę. Dlatego starajmy się żyć w czystej atmosferze; w tym bardzo szerokim pojęciu mieszczą się zarówno indywidualny wpływ każdego z nas na czystość powietrza, jak i śledzenie komunikatów o stężeniu zanieczyszczeń w powietrzu i stosowanie środków ochronnych wtedy, gdy ten poziom jest wysoki. Dbajmy też o odpowiednią masę ciała dziecka, chrońmy je przed otyłością. Ponieważ napady duszności mogą być spowodowane silnymi zapachami, np. perfumami lub aerozolami stosowanymi w gospodarstwie domowym (tzw. chemia domowa), lepiej ich unikać. Warto też systematycznie pogłębiać wiedzę na temat tej choroby. Zachęcam do zapoznania się z dostępnym w internecie cyklem wykładów pn. „e-Szkoła astmy”. Duży zasób informacji znajdziemy również na stronach Polskiej Federacji Stowarzyszeń Chorych na Astmę, Alergię i POChP oraz Polskiego Towarzystwa Alergologicznego.

Dr n. med. Piotr Dąbrowiecki jest alergologiem z Wojskowego Instytutu Medycznego, przewodniczącym Polskiej Federacji Stowarzyszeń Chorych na Astmę, Alergię i POChP.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2022-12-13 14:54

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Eksperci: alergia na roztocza to najsilniejszy czynnik ryzyka rozwoju astmy

Alergia na roztocza kurzu domowego stanowi najsilniejszy czynnik ryzyka rozwoju astmy – mówili eksperci w piątek na spotkaniu prasowym w Warszawie. Najskuteczniejszą i opłacalną metodą leczenia alergii na roztocza jest odczulanie, które jest zarazem rodzajem profilaktyki astmy - zaznaczyli.

Z danych, które przytaczali specjaliści wynika, że w Polsce ponad 40 proc. osób ma objawową alergię. Najnowsza analiza z 2025 r., której wyniki prezentował prof. Krzysztof Kowal, kierownik Zakładu Alergologii i Immunologii Doświadczalnej Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku, wskazuje, że na tle innych krajów europejskich - w Polsce mamy największy wzrost częstości występowania alergii w populacji dziecięcej.
CZYTAJ DALEJ

Ważne jest, abyśmy decydowali się na wybieranie Jezusa w każdej sytuacji

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Karol Porwich/Niedziela

Rozważania do Ewangelii Mt 11, 28-30.

Czwartek, 17 lipca
CZYTAJ DALEJ

Cieszę się, że ta książka ujrzała światło dzienne! Czy obecny redaktor naczelny „Niedzieli” też zdecyduje się na wywiad-rzekę?

Gdy zagłębiłam się w treść wydanego właśnie wywiadu-rzeki z księdzem Ireneuszem Skubisiem, miałam przed oczami wszystko, co działo się od początku mojej pracy w „Niedzieli”, czyli od roku 1998.

Zapamiętałam ks. infułata właśnie takiego, jaki wyłania się z najnowszej książki Czesława Ryszki: uśmiechniętego, zatroskanego o Kościół i Polskę, z pasją powtarzającego, że media katolickie mają do spełnienia ważną misję ewangelizacyjną. Kochającego „Niedzielę” najmocniej na świecie, doceniającego jej pracowników i dziennikarzy, a także najbardziej znamienitych autorów, którzy na przestrzeni lat gościli na łamach. Ta książka to wspaniała panorama nie tylko dziejów „Niedzieli”, ale także historii Kościoła i historii Polski. Opowieść o czasach, w jakich żyliśmy – m.in. w stanie wojennym, kiedy to ks. Skubiś nawet kilka razy w tygodniu musiał jeździć z Częstochowy do warszawskich urzędów, bo pismo podlegało ingerencjom cenzury, albo w czasach transformacji ustrojowej, gdy po roku 1989 w tygodniku podejmowano kwestie związane z życiem publicznym, m.in. z walką o życie dzieci poczętych. „Lata 90. to niekwestionowany sukces „Niedzieli”. Wybudowano nowy gmach redakcji, ruszyły edycje diecezjalne, powstały studia radiowe i telewizyjne „Niedzieli”, nakład sięgnął 300 tys. egzemplarzy, niektórzy nazywali nawet jej naczelnego „magnatem prasowym” – pisze Czesław Ryszka.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję