Biskupa Ireneusza Pękalskiego oraz wszystkich przybyłych powitał ks. Wiesław Kamiński, duszpasterz głuchych archidiecezji łódzkiej, proboszcz parafii. Po odczytaniu i „wymiganiu” Ewangelii o narodzeniu Chrystusa, słowo do uczestników spotkania skierował bp Pękalski, podkreślając, że święta Bożego Narodzenia, to nie tylko życzenia i podarunki, ale dla nas, ludzi wierzących, jest to spotkanie z Jezusem. – Chciałbym tutaj zgromadzonym życzyć takiego przeżycia świąt, abyśmy się jeszcze bardziej ze sobą połączyli, jeszcze bardziej przylgnęli do Jezusa i z Jego błogosławieństwem szli każdego dnia, nie tylko w okresie świątecznym, ale każdego dnia Roku Pańskiego 2023.
Prezes Polskiego Związku Głuchych Oddziału Łódzkiego Maciej Kowalski dzielił się problemami osób głuchych wynikających z tego, że niektóre instytucje nie zapewniają tłumacza języka migowego. – Zajmujemy się dostępnością w służbie zdrowia, załatwianiem trudnych spraw urzędowych. Cieszę się z tego spotkania, bo integruje ono całą naszą społeczność – powiedział prezes.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Osoby zrzeszone w Polskim Związku Głuchych chętnie uczestniczą w warsztatach terapii zajęciowej, które zajmują się rehabilitacją społeczną i zawodową osób z niepełnosprawnością. Ta praca jest dość specyficzna, ale cieszą się z każdego nawet małego sukcesu. Już dwa miesiące przed świętami przygotowują dekoracje świąteczne. – To spotkanie jest wspaniałą integracją. Widać, jak ci ludzie są dla siebie ważni. Uczą się od siebie, jak jest łatwiej żyć, kiedy sobie wzajemnie pomagamy – zauważyła Krzesisława Siekierska z warsztatów terapii zajęciowej.
Ksiądz Damian Czerwiński, który uczy w szkole dzieci głuchych i słabosłyszących, dodał: – Dzieci cieszą się i radują z tego, że jest choinka, są prezenty, ale również z tego, że mogą być razem, dzielić się opłatkiem i tworzyć wspólnotę, jedną wielką rodzinę osób głuchych.
Dzieląc się opłatkiem, składano sobie życzenia. Ta odrobina opłatka przypomina, że każdy dzieląc się czymś, może ubogacić innych i w ten sposób budować wspólnotę.
– Wigilia dla głuchych w tym roku, to okazja do spotkania po pandemii, a to środowisko potrzebuje integracji. Dzisiaj przy stołach zasiadło 170 osób. Pragniemy być jednością, chcemy być dla siebie braćmi i siostrami. Świętujemy narodziny Pana Jezusa, bo chcemy, aby każdy zrozumiał, że nie ma różnicy między słyszącymi a głuchymi. Jezus przyszedł po to, aby nas wszystkich połączyć, żeby nie było żadnych podziałów, ale żebyśmy się czuli jedną rodziną, bo wszyscy jesteśmy sobie potrzebni. Tu są wszyscy, którzy przyjęli orędzie Pana Jezusa, żeby kochać Boga całym sercem – powiedział ks. Wiesław Kamiński, duszpasterz osób głuchych.