Reklama

Niedziela plus

Gdańsk

Pan Władek

Czynią szczególne dobro, a pomoc, którą otaczają ludzi, zasługuje na najwyższy szacunek i uznanie. W ich misji mieści się bardzo wiele różnorodnych zadań i jeden nadrzędny cel – uśmiech dziecka.

Niedziela Plus 4/2023, str. VI

[ TEMATY ]

Gdańsk

Archiwum fundacji

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Maria i Władysław Ornowscy z Gdańska rozpoczęli swoją charytatywną misję jeszcze w latach 80. XX wieku. Pomagali potrzebującym przez cały okres stanu wojennego i po zmianie ustrojowej. W listopadzie 1996 r. oficjalnie powołali Fundację Pomocy Społecznej na rzecz Dzieci „Pan Władek”. Jej prezesem został Władysław Ornowski. Były to lata rodzącego się w Polsce kapitalizmu, dużego bezrobocia, masowych zwolnień i braku możliwości zakupu podstawowych produktów spożywczych, przemysłowych, a nawet ubrań. Małżeństwo z Gdańska podjęło początkowo wyzwanie docierania z pomocą do najmłodszych. Rozpoczęli swoją działalność z założeniem, że nie będą zbierać pieniędzy od firm, i nadal tak czynią. Działalność fundacji polega na zbiórce produktów i ich dystrybucji do potrzebujących, a dzięki oficjalnemu statusowi mogą korzystać z pomocy innych organizacji, firm, instytucji i osób prywatnych. Fundacja jest organizacją non-profit. Wielokrotnie nagradzana podczas licznych gali, może się poszczycić Nagrodą Prezydenta RP „Dla dobra wspólnego”. Z biegiem lat jej pomoc zaczęła trafiać do coraz szerszych grup społecznych, nie tylko z województwa pomorskiego, ale także m.in. zachodniopomorskiego, warmińsko-mazurskiego, w Bieszczady, a od lutego 2022 r. na Ukrainę. Do ukraińskich miast w ubiegłym roku przekazano ponad dwadzieścia transportów produktów. Organizatorem i kierowcą jest prezes Ornowski, który ma do pokonania ponad 800 km. W tegoroczne ferie zimowe wybiera się z pomocą Ukrainie po raz dwudziesty czwarty. Dotychczas żywność, ubrania, zabawki oraz wiele innych darów dotarło m.in. do żołnierzy na front wschodni i do szkół. Fundacja realizuje bardzo szeroką działalność i niesie różnorodną pomoc najbardziej potrzebującym, jak czytamy na stronie internetowej – „szlachetną i trudną misję, ucząc wrażliwości, otwarcia i dostrzegania potrzeb drugiego człowieka – szczególnie tego, który nie może sobie w życiu dać rady”. Dokarmia, ubiera ludzi, mebluje i wyposaża ich mieszkania, najmłodszym organizuje letni i zimowy wypoczynek, a w ciągu roku szkolnego – wycieczki. Fundacja niesie pomoc także seniorom i osobom samotnym, których dołączyła do grona osób objętych wsparciem. To tysiące obdarowanych osób i rozdana żywność warta setki milionów złotych. – Na biedę nie ma reguły. Chodzi swoimi drogami i często zaskakuje znienacka, nawet tych, którym dobrze się wiodło – powiedział w rozmowie z Dziennikiem Bałtyckim prezes fundacji Władysław Ornowski. Więcej na: www.fundacjapan wladek.pl .

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2023-01-17 10:03

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Gdańsk: obchody 36. rocznicy podpisania Porozumień Sierpniowych

[ TEMATY ]

rocznica

Solidarność

Gdańsk

Tomasz Pluta

Główne obchody 36. rocznicy podpisania Porozumień Sierpniowych rozpoczęły się od uroczystego posiedzenia Zarządu Regionu NSZZ Solidarność, które odbyło się w historycznej sali BHP Stoczni Gdańskiej. Na spotkaniu pojawili się członkowie związku, sygnatariusze Porozumień Sierpniowych. Obecni byli również prezydent RP Andrzej Duda, premier Beata Szydło i metropolita gdański abp Sławoj Leszek Głódź.

"Solidarność" nie przetrwałaby, a może nawet by nie powstała, gdyby nie Jan Paweł II i jego pierwsza wizyta do Polski- powiedział przewodniczący NSZZ "Solidarność" Piotr Duda inaugurując rocznicowe posiedzenie. Przewodniczący związku mówił o pamięci historycznej nawiązując w ten sposób między innymi do niedzielnych uroczystości pogrzebowych Danuty Siedzikówny ps. "Inka" i Feliksa Selmanowicza ps. "Zagończyk"- żołnierzy AK rozstrzelanych 70 lat temu przez stalinowskich oprawców.

CZYTAJ DALEJ

Św. Florian - patron strażaków

Św. Florianie, miej ten dom w obronie, niechaj płomieniem od ognia nie chłonie! - modlili się niegdyś mieszkańcy Krakowa, których św. Florian jest patronem. W 1700. rocznicę Jego męczeńskiej śmierci, właśnie z Krakowa katedra diecezji warszawsko-praskiej otrzyma relikwie swojego Patrona. Kim był ten Święty, którego za patrona obrali także strażacy, a od którego imienia zapożyczyło swą nazwę ponad 40 miejscowości w Polsce?

Zachowane do dziś źródła zgodnie podają, że był on chrześcijaninem żyjącym podczas prześladowań w czasach cesarza Dioklecjana. Ten wysoki urzędnik rzymski, a według większości źródeł oficer wojsk cesarskich, był dowódcą w naddunajskiej prowincji Norikum. Kiedy rozpoczęło się prześladowanie chrześcijan, udał się do swoich braci w wierze, aby ich pokrzepić i wspomóc. Kiedy dowiedział się o tym Akwilinus, wierny urzędnik Dioklecjana, nakazał aresztowanie Floriana. Nakazano mu wtedy, aby zapalił kadzidło przed bóstwem pogańskim. Kiedy odmówił, groźbami i obietnicami próbowano zmienić jego decyzję. Florian nie zaparł się wiary. Wówczas ubiczowano go, szarpano jego ciało żelaznymi hakami, a następnie umieszczono mu kamień u szyi i zatopiono w rzece Enns. Za jego przykładem śmierć miało ponieść 40 innych chrześcijan.
Ciało męczennika Floriana odnalazła pobożna Waleria i ze czcią pochowała. Według tradycji miał się on jej ukazać we śnie i wskazać gdzie, strzeżone przez orła, spoczywały jego zwłoki. Z czasem w miejscu pochówku powstała kaplica, potem kościół i klasztor najpierw benedyktynów, a potem kanoników laterańskich. Sama zaś miejscowość - położona na terenie dzisiejszej górnej Austrii - otrzymała nazwę St. Florian i stała się jednym z ważniejszych ośrodków życia religijnego. Z czasem relikwie zabrano do Rzymu, by za jego pośrednictwem wyjednać Wiecznemu Miastu pokój w czasach ciągłych napadów Greków.
Do Polski relikwie św. Floriana sprowadził w 1184 książę Kazimierz Sprawiedliwy, syn Bolesława Krzywoustego. Najwybitniejszy polski historyk ks. Jan Długosz, zanotował: „Papież Lucjusz III chcąc się przychylić do ciągłych próśb monarchy polskiego Kazimierza, postanawia dać rzeczonemu księciu i katedrze krakowskiej ciało niezwykłego męczennika św. Floriana. Na większą cześć zarówno świętego, jak i Polaków, posłał kości świętego ciała księciu polskiemu Kazimierzowi i katedrze krakowskiej przez biskupa Modeny Idziego. Ten, przybywszy ze świętymi szczątkami do Krakowa dwudziestego siódmego października, został przyjęty z wielkimi honorami, wśród oznak powszechnej radości i wesela przez księcia Kazimierza, biskupa krakowskiego Gedko, wszystkie bez wyjątku stany i klasztory, które wyszły naprzeciw niego siedem mil. Wszyscy cieszyli się, że Polakom, za zmiłowaniem Bożym, przybył nowy orędownik i opiekun i że katedra krakowska nabrała nowego blasku przez złożenie w niej ciała sławnego męczennika. Tam też złożono wniesione w tłumnej procesji ludu rzeczone ciało, a przez ten zaszczytny depozyt rozeszła się daleko i szeroko jego chwała. Na cześć św. Męczennika biskup krakowski Gedko zbudował poza murami Krakowa, z wielkim nakładem kosztów, kościół kunsztownej roboty, który dzięki łaskawości Bożej przetrwał dotąd. Biskupa zaś Modeny Idziego, obdarowanego hojnie przez księcia Kazimierza i biskupa krakowskiego Gedko, odprawiono do Rzymu. Od tego czasu zaczęli Polacy, zarówno rycerze, jak i mieszczanie i wieśniacy, na cześć i pamiątkę św. Floriana nadawać na chrzcie to imię”.
W delegacji odbierającej relikwie znajdował się bł. Wincenty Kadłubek, późniejszy biskup krakowski, a następnie mnich cysterski.
Relikwie trafiły do katedry na Wawelu; cześć z nich zachowano dla wspomnianego kościoła „poza murami Krakowa”, czyli dla wzniesionej w 1185 r. świątyni na Kleparzu, obecnej bazyliki mniejszej, w której w l. 1949-1951 jako wikariusz służył posługą kapłańską obecny Ojciec Święty.
W 1436 r. św. Florian został ogłoszony przez kard. Zbigniewa Oleśnickiego współpatronem Królestwa Polskiego (obok świętych Wojciecha, Stanisława i Wacława) oraz patronem katedry i diecezji krakowskiej (wraz ze św. Stanisławem). W XVI w. wprowadzono w Krakowie 4 maja, w dniu wspomnienia św. Floriana, doroczną procesję z kolegiaty na Kleparzu do katedry wawelskiej. Natomiast w poniedziałki każdego tygodnia, na Wawelu wystawiano relikwie Świętego. Jego kult wzmógł się po 1528 r., kiedy to wielki pożar strawił Kleparz. Ocalał wtedy jedynie kościół św. Floriana. To właśnie odtąd zaczęto czcić św. Floriana jako patrona od pożogi ognia i opiekuna strażaków. Z biegiem lat zaczęli go czcić nie tylko strażacy, ale wszyscy mający kontakt z ogniem: hutnicy, metalowcy, kominiarze, piekarze. Za swojego patrona obrali go nie tylko mieszkańcy Krakowa, ale także Chorzowa (od 1993 r.).
Ojciec Święty z okazji 800-lecia bliskiej mu parafii na Kleparzu pisał: „Święty Florian stał się dla nas wymownym znakiem (...) szczególnej więzi Kościoła i narodu polskiego z Namiestnikiem Chrystusa i stolicą chrześcijaństwa. (...) Ten, który poniósł męczeństwo, gdy spieszył ze swoim świadectwem wiary, pomocą i pociechą prześladowanym chrześcijanom w Lauriacum, stał się zwycięzcą i obrońcą w wielorakich niebezpieczeństwach, jakie zagrażają materialnemu i duchowemu dobru człowieka. Trzeba także podkreślić, że święty Florian jest od wieków czczony w Polsce i poza nią jako patron strażaków, a więc tych, którzy wierni przykazaniu miłości i chrześcijańskiej tradycji, niosą pomoc bliźniemu w obliczu zagrożenia klęskami żywiołowymi”.

CZYTAJ DALEJ

Łódzcy proboszczowie spotkali się z Ojcem Świętym Franciszkiem

2024-05-04 16:00

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

ks. Wiesław Kamiński

Zakończyło się – trwające od 29 kwietnia br. - rzymskie spotkanie blisko 300 proboszczów z całego świata, którzy odpowiedzieli na zaproszenie Ojca Świętego Franciszka, by w czynny sposób włączyć się w prace Synodu o Synodalności.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję