Reklama

Niedziela Zamojsko - Lubaczowska

Spotkanie z radiowcami

Katolickie Radio Zamość w ramach Niedzieli Radiowej odwiedziło parafię Matki Bożej Bolesnej w Korytkowie Dużym.

Niedziela zamojsko-lubaczowska 7/2023, str. I

[ TEMATY ]

Niedziela Radiowa

Joanna Ferens

Podczas Mszy św. obecnych jest wiele dzieci

Podczas Mszy św. obecnych jest wiele dzieci

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Początki parafii w Korytkowie Dużym sięgają roku 1907, kiedy na trasie Frampol-Biłgoraj jechał karetą bp Franciszek Jaczewski. Konie poniosły, kareta została rozbita, jednak biskup wyszedł z tego wypadku cało. I powiedział wówczas, że w tym miejscu stanie kościół. Później, w latach pięćdziesiątych, gdy mieszkańcy Bukowej budowali u siebie świątynię, również ludność Korytkowa miała nadzieję na swój kościół, gdyż do świątyni Wniebowzięcia NMP w Biłgoraju było ponad dziesięć kilometrów. Jedna z rodzin podarowała plac, wspólnie zwozili kamień, a w listopadzie 1957 r. przyjechał bp Piotr Kałwa z Lublina, aby konsekrować kościół w Bukowej. Mieszkańcy Korytkowa zrobili specjalne powitanie biskupa i poprosili go o poświęcenie tego placu. Na czas komunizmu wszystkie prace się zatrzymały, jednak w sercach i umysłach ludzkich było pragnienie, aby tutaj mieć kościół. W 1979 r. pojechali na uroczystości do Matki Bożej do Krasnobrodu na dożynki, gdzie zawieźli w darze jeden z kamieni zniesionych tu pod budowę kościoła. W styczniu 1981 r. przyjechał na to miejsce lubelski biskup pomocniczy Zygmunt Kamiński, który był całym sercem za tym, aby na tym miejscu powstała kaplica i 1 lutego 1981 r. była sprawowana tutaj pierwsza Msza św. W 1982 r. na mocy rozporządzenia bp. Bolesława Pylaka został ustanowiony ośrodek duszpasterski, którym miał zarządzać ks. Władysław Bącal. Samodzielna parafia w Korytkowie Dużym została erygowana w dniu 1 stycznia 1983 r.

Życie parafii

Obecnie w parafii funkcjonuje wiele grup modlitewnych, m.in. Koła Żywego Różańca, Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży, Akcja Katolicka, ministranci i lektorzy, Legion Maryi i chór parafialny. Ponadto z parafią współpracuje Jednostka Ochotniczej Straży Pożarnej w Korytkowie Dużym, szczególnie ze względu na to, że ks. Krzysztof Gajewski jest kapelanem strażaków rejonu biłgorajskiego.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Na terenie parafii w miejscowości Andrzejówka znajduje się również kaplica filialna, która stanowi ogromną wartość dla tutejszych mieszkańców. – Nasza kaplica powstała ponad 20 lat temu, pierwsza Msza św. odbyła się 11 lipca 1990 r., a odpust świętujemy 1 maja, na św. Józefa. Jesteśmy bardzo wdzięczni Panu Bogu za naszą kaplicę, za obecnego proboszcza i za ks. Józefa Godzisza, który był wówczas, gdy kaplica była budowana. Od czasu jej powstania dbamy o to, aby piękniała, przeprowadzamy remonty, wymieniliśmy okna i dach, a także drzwi wejściowe, obicie ławek, założyliśmy też ogrzewanie. To nasz wspólny dom modlitwy i nie potrafimy znaleźć słów wdzięczności za ten wielki dar – tłumaczyła w rozmowie Danuta Kaczor.

Reklama

Głosić Słowo Boże

W czasie spotkania podczas Niedzieli Radiowej, na początku Eucharystii wszystkich zebranych w świątyni powitał proboszcz Krzysztof Gajewski. – Nie posłał mnie Chrystus, abym chrzcił, lecz abym głosił Ewangelię. Te słowa św. Pawła, które usłyszymy w dzisiejszym drugim czytaniu wybrzmiewają szczególnie, gdy w całym Kościele przeżywamy Niedzielę Słowa Bożego. Stanowią wezwanie, byśmy włączyli się w dzieło głoszenia Bożego słowa. Taka myśl przyświecała papieżowi Franciszkowi, by wszyscy wierzący słowo Boże czytali, medytowali nad nim i je rozpowszechniali. Lektura, medytacja, a szczególnie życie słowem Bożym pozwoli, że i my i wszyscy, którzy nas spotkają ujrzą światłość wielką, doświadczą Bożego działania i prawdziwej bliskości Boga. Przeżyjmy owocnie ten dzień. Niech słuchanie Słowa dzisiejszej liturgii zainspiruje nas do częstszej lektury i życia nim na co dzień. Witam serdecznie wszystkich tutaj zgromadzonych w świątyni, witamy również naszych gości – Katolickie Radio Zamość na czele z ks. dyrektorem Sylwestrem Zwolakiem. Pozdrawiamy naszych radiosłuchaczy, ludzi chorych, cierpiących, wszystkich, którzy łączą się z nami za pośrednictwem Katolickiego Radia Zamość. Zapraszam wszystkich do wspólnej modlitwy – powiedział.

Reklama

Usłyszeć Boga

Słowo Boże wygłosił ks. dr Sylwester Zwolak, dyrektor Katolickiego Radia Zamość i kanclerz Kurii Diecezjalnej, który w homilii zwrócił uwagę na znaczenie i wartość słowa Bożego w życiu każdego chrześcijanina. – Przy okazji tej dzisiejszej niedzieli warto zapytać samego siebie, na ile ja dzisiaj słowa Bożego słucham, na ile szukam go w moim życiu. Bóg ciągle do mnie mówi i teraz powstaje pytanie: na ile Go słucham i jak na to słowo Boże odpowiadam? Jezus do mnie mówi na kartach Pisma Świętego, Bóg do mnie przemawia poprzez karty Starego i Nowego Testamentu, a na ile ja staram się sięgać do tej księgi, która została napisana pod natchnieniem Ducha Świetego? Na ile ja w czasie każdej Eucharystii słucham Liturgii Słowa i staram się coś z niej dla siebie wyciągnąć i tym żyć? Uczniom tak wiele nie trzeba było, oni usłyszeli tylko słowa „Pójdźcie za Mną”. Oni to słowo Boże usłyszeli, uwierzyli w nie i to wszystko przerodziło się w czyn. Bóg mówi do nas dziś w swoim słowie, poprzez Eucharystię i karty Pisma Świętego. Trzeba tylko, abyśmy otworzyli swoje uszy i serca, abyśmy usłyszeli i przyjęli to, co Bóg chce mi dzisiaj powiedzieć. I po to jest ta Niedziela Słowa Bożego, aby nam o tym przypominać, jak ważne powinno być słowo Boże w naszym życiu. To właśnie nim powinniśmy się karmić każdego dnia, a nie tylko w niedzielę, abyśmy nim żyli na co dzień – powiedział.

Posługa radia

Katolickie Radio Zamość już od 25 lat każdego dnia na swojej antenie głosi słowo Boże – zaznaczał ks. Sylwester Zwolak. – Bardzo pięknie się składa, ze dzisiaj, kiedy przeżywamy Niedzielę Słowa Bożego jako wspólnota Katolickiego Radia Zamość możemy przebywać tutaj u was w parafii. My jako Katolickie Radio Zamość na co dzień podejmujemy tę posługę głoszenia słowa Bożego. Na antenie naszego radia słowo Boże można usłyszeć każdego dnia, gdyż nawet dwa razy dziennie transmitujemy Msze św. z różnych części naszej diecezji. Jest to dla nas okazja i szansa służyć tym wszystkim, którzy słuchają naszego radia. Przebywając dziś u was chciałbym bardzo mocno podziękować za wsparcie naszej rozgłośni już od 25 lat. Jesteśmy wam bardzo wdzięczni za każdą okazaną pomoc i życzliwość – dziękował.

Parafia zaprasza

Ks. Krzysztof Gajewski skierował również zaproszenie do odwiedzenia parafii w Korytkowie Dużym. – Wszystkich bardzo serdecznie pozdrawiam, szczególnie moich parafian i gości, którzy do nas tutaj przyjeżdżają, wszystkich mieszkańców całej naszej diecezji, naszych księży biskupów, ks. Mariana Rojka i ks. Mariusza Leszczyńskiego, a także wszystkich słuchaczy Katolickiego Radia Zamość i czytelników „Niedzieli Zamojsko-Lubaczowskiej”. Bardzo serdecznie zapraszam do nas, szczególnie na główne uroczystości odpustowe ku czci Matki Bożej Bolesnej, które odbywają się w pierwszą niedzielę po piętnastym września. Bardzo dziękuję ks. dyrektorowi i całej redakcji za ubogacenie naszej parafii swoją wizytą, szczególnie w Niedzielę Słowa Bożego, że właśnie słowo Boże z parafii w Korytkowie Dużym było słyszane w całej diecezji zamojsko-lubaczowskiej.

2023-02-07 13:53

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Niedziela Radiowa w Tereszpolu

W uroczystość Trójcy Przenajświętszej, 16 czerwca Katolickie Radio Zamość odwiedziło parafię pw. Matki Bożej Częstochowskiej w Tereszpolu

Parafia w Tereszpolu została erygowana 10 lutego 1919 r. i obecnie wchodzi w skład dekanatu Józefów. Bardzo trudnym czasem była dla parafii II wojna światowa, gdyż w obozach koncentracyjnych, więzieniach i podczas akcji pacyfikacyjnych zginęło ponad trzystu parafian, a niespełna stu pięćdziesięciu zginęło podczas pacyfikacji miejscowości Sochy, która została doszczętnie spalona. Pierwszy kościół został wybudowany w okresie unickim i nosił tytuł Matki Bożej Protekcji, zaś obecnie na tym miejscu znajduje się krzyż dębowy poświęcony przez bp. Jana Śrutwę w 2003 r. Kościół drewniany istniał do 1851 r. Następnie wybudowano nową świątynię, która istnieje obecnie. Po I wojnie światowej otrzymała wezwanie Matki Bożej Częstochowskiej, zaś z inicjatywy ks. Feliksa Gąski kościół był gruntownie przebudowany i rozbudowany (lata 1952-57).

CZYTAJ DALEJ

św. Katarzyna ze Sieny - współpatronka Europy

Niedziela Ogólnopolska 18/2000

W latach, w których żyła Katarzyna (1347-80), Europa, zrodzona na gruzach świętego Imperium Rzymskiego, przeżywała okres swej historii pełen mrocznych cieni. Wspólną cechą całego kontynentu był brak pokoju. Instytucje - na których bazowała poprzednio cywilizacja - Kościół i Cesarstwo przeżywały ciężki kryzys. Konsekwencje tego były wszędzie widoczne.
Katarzyna nie pozostała obojętna wobec zdarzeń swoich czasów. Angażowała się w pełni, nawet jeśli to wydawało się dziedziną działalności obcą kobiecie doby średniowiecza, w dodatku bardzo młodej i niewykształconej.
Życie wewnętrzne Katarzyny, jej żywa wiara, nadzieja i miłość dały jej oczy, aby widzieć, intuicję i inteligencję, aby rozumieć, energię, aby działać. Niepokoiły ją wojny, toczone przez różne państwa europejskie, zarówno te małe, na ziemi włoskiej, jak i inne, większe. Widziała ich przyczynę w osłabieniu wiary chrześcijańskiej i wartości ewangelicznych, zarówno wśród prostych ludzi, jak i wśród panujących. Był nią też brak wierności Kościołowi i wierności samego Kościoła swoim ideałom. Te dwie niewierności występowały wspólnie. Rzeczywiście, Papież, daleko od swojej siedziby rzymskiej - w Awinionie prowadził życie niezgodne z urzędem następcy Piotra; hierarchowie kościelni byli wybierani według kryteriów obcych świętości Kościoła; degradacja rozprzestrzeniała się od najwyższych szczytów na wszystkie poziomy życia.
Obserwując to, Katarzyna cierpiała bardzo i oddała do dyspozycji Kościoła wszystko, co miała i czym była... A kiedy przyszła jej godzina, umarła, potwierdzając, że ofiarowuje swoje życie za Kościół. Krótkie lata jej życia były całkowicie poświęcone tej sprawie.
Wiele podróżowała. Była obecna wszędzie tam, gdzie odczuwała, że Bóg ją posyła: w Awinionie, aby wzywać do pokoju między Papieżem a zbuntowaną przeciw niemu Florencją i aby być narzędziem Opatrzności i spowodować powrót Papieża do Rzymu; w różnych miastach Toskanii i całych Włoch, gdzie rozszerzała się jej sława i gdzie stale była wzywana jako rozjemczyni, ryzykowała nawet swoim życiem; w Rzymie, gdzie papież Urban VI pragnął zreformować Kościół, a spowodował jeszcze większe zło: schizmę zachodnią. A tam gdzie Katarzyna nie była obecna osobiście, przybywała przez swoich wysłanników i przez swoje listy.
Dla tej sienenki Europa była ziemią, gdzie - jak w ogrodzie - Kościół zapuścił swoje korzenie. "W tym ogrodzie żywią się wszyscy wierni chrześcijanie", którzy tam znajdują "przyjemny i smaczny owoc, czyli - słodkiego i dobrego Jezusa, którego Bóg dał świętemu Kościołowi jako Oblubieńca". Dlatego zapraszała chrześcijańskich książąt, aby " wspomóc tę oblubienicę obmytą we krwi Baranka", gdy tymczasem "dręczą ją i zasmucają wszyscy, zarówno chrześcijanie, jak i niewierni" (list nr 145 - do królowej węgierskiej Elżbiety, córki Władysława Łokietka i matki Ludwika Węgierskiego). A ponieważ pisała do kobiety, chciała poruszyć także jej wrażliwość, dodając: "a w takich sytuacjach powinno się okazać miłość". Z tą samą pasją Katarzyna zwracała się do innych głów państw europejskich: do Karola V, króla Francji, do księcia Ludwika Andegaweńskiego, do Ludwika Węgierskiego, króla Węgier i Polski (list 357) i in. Wzywała do zebrania wszystkich sił, aby zwrócić Europie tych czasów duszę chrześcijańską.
Do kondotiera Jana Aguto (list 140) pisała: "Wzajemne prześladowanie chrześcijan jest rzeczą wielce okrutną i nie powinniśmy tak dłużej robić. Trzeba natychmiast zaprzestać tej walki i porzucić nawet myśl o niej".
Szczególnie gorące są jej listy do papieży. Do Grzegorza XI (list 206) pisała, aby "z pomocą Bożej łaski stał się przyczyną i narzędziem uspokojenia całego świata". Zwracała się do niego słowami pełnymi zapału, wzywając go do powrotu do Rzymu: "Mówię ci, przybywaj, przybywaj, przybywaj i nie czekaj na czas, bo czas na ciebie nie czeka". "Ojcze święty, bądź człowiekiem odważnym, a nie bojaźliwym". "Ja też, biedna nędznica, nie mogę już dłużej czekać. Żyję, a wydaje mi się, że umieram, gdyż straszliwie cierpię na widok wielkiej obrazy Boga". "Przybywaj, gdyż mówię ci, że groźne wilki położą głowy na twoich kolanach jak łagodne baranki". Katarzyna nie miała jeszcze 30 lat, kiedy tak pisała!
Powrót Papieża z Awinionu do Rzymu miał oznaczać nowy sposób życia Papieża i jego Kurii, naśladowanie Chrystusa i Piotra, a więc odnowę Kościoła. Czekało też Papieża inne ważne zadanie: "W ogrodzie zaś posadź wonne kwiaty, czyli takich pasterzy i zarządców, którzy są prawdziwymi sługami Jezusa Chrystusa" - pisała. Miał więc "wyrzucić z ogrodu świętego Kościoła cuchnące kwiaty, śmierdzące nieczystością i zgnilizną", czyli usunąć z odpowiedzialnych stanowisk osoby niegodne. Katarzyna całą sobą pragnęła świętości Kościoła.
Apelowała do Papieża, aby pojednał kłócących się władców katolickich i skupił ich wokół jednego wspólnego celu, którym miało być użycie wszystkich sił dla upowszechniania wiary i prawdy. Katarzyna pisała do niego: "Ach, jakże cudownie byłoby ujrzeć lud chrześcijański, dający niewiernym sól wiary" (list 218, do Grzegorza XI). Poprawiwszy się, chrześcijanie mieliby ponieść wiarę niewiernym, jak oddział apostołów pod sztandarem świętego krzyża.
Umarła, nie osiągnąwszy wiele. Papież Grzegorz XI wrócił do Rzymu, ale po kilku miesiącach zmarł. Jego następca - Urban VI starał się o reformę, ale działał zbyt radykalnie. Jego przeciwnicy zbuntowali się i wybrali antypapieża. Zaczęła się schizma, która trwała wiele lat. Chrześcijanie nadal walczyli między sobą. Katarzyna umarła, podobna wiekiem (33 lata) i pozorną klęską do swego ukrzyżowanego Mistrza.

CZYTAJ DALEJ

Włochy: Premier Meloni przyjęła kardynała Stanisława Dziwisza

2024-04-29 14:22

[ TEMATY ]

kard. Stanisław Dziwisz

Giorgia Meloni

W. Mróz/diecezja.pl

Kard. Stanisław Dziwisz w swoim rzymskim kościele tutularnym - Bazylice Santa Maria del Popolo

Kard. Stanisław Dziwisz w swoim rzymskim kościele tutularnym - Bazylice Santa Maria del Popolo

Premier Włoch Giorgia Meloni przyjęła w swojej kancelarii, Palazzo Chigi, kardynała Stanisława Dziwisza - poinformował rząd w poniedziałkowym komunikacie. Spotkanie odbyło się w związku z obchodzoną w sobotę 10. rocznicą kanonizacji Jana Pawła II.

Rząd w Rzymie podkreślił, że w czasie spotkania szefowa rządu i emerytowany metropolita krakowski wspominali polskiego papieża 10 lat po jego kanonizacji.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję