Reklama

Porady

Do Buska czy do Krynicy?

Wyjazd do sanatorium, zwłaszcza do kurortu, bywa postrzegany jako panaceum na wszystkie choroby.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Prawdą jest, że pobyt w uzdrowisku, zabiegi i zdrojowy klimat mogą przynieść wiele korzyści, ale trzeba pamiętać, że leczenie sanatoryjne ma charakter bodźcowy i może spowodować zaostrzenie niektórych schorzeń, np. onkologicznych, kardiologicznych, neurologicznych i in. Lista przeciwwskazań dotyczących zarówno ogólnego stanu pacjenta, jak i konkretnych chorób jest dość długa.

1 stycznia 2023 r. wprowadzono zmiany dotyczące składania wniosków do sanatorium, które obecnie są przyjmowane przeważnie w formie elektronicznej. Wprawdzie do 30 czerwca funkcjonują jeszcze wnioski w formie papierowej, ale po tej dacie przy staraniach o sanatorium NFZ będzie akceptować już tylko e-dokumentację.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Wniosek o leczenie uzdrowiskowe może nam wystawić lekarz ubezpieczenia zdrowotnego, czyli lekarz, który ma podpisaną umowę z NFZ. Wypełniony wniosek, uzasadniony potrzebami zdrowotnymi i wynikami badań, musi trafić do oddziału wojewódzkiego NFZ w miejscu zamieszkania pacjenta. W zestawie badań koniecznych do wystawienia wniosku nie ma obecnie rtg. płuc, które do niedawna było obowiązkowe. Trzeba je wykonać jedynie wtedy, kiedy wynika to z rodzaju schorzenia. Ważne, by lekarz kierujący zaznaczył w dokumentacji, czy w okresie ostatnich 5 lat pacjent przechodził leczenie onkologiczne. Jeżeli pacjent ostatnio przebywał w szpitalu, dołącza się do wniosku kartę informacyjną.

Reklama

Jeżeli wniosek został sporządzony w formie papierowej, pacjent wysyła go pocztą lub dostarcza osobiście do NFZ, natomiast e-wniosek jest wysyłany drogą elektroniczną przez lekarza. W dokumentach trzeba zaznaczyć, w jaki sposób NFZ ma się z nami komunikować. Dostępne opcje to: Internetowe Konto Pacjenta (IKP), poczta elektroniczna, SMS i poczta tradycyjna.

Narodowy Fundusz Zdrowia ma 30 dni na przyznanie miejsca w sanatorium lub odmowę oraz zawiadomienie nas o decyzji. Pozytywna decyzja będzie zawierać również numer skierowania, czyli numer naszego miejsca w kolejce. Numer jest przydatny m.in. do monitorowania terminu wyjazdu. Jest to możliwe w przeglądarce na stronie: skierowania.nfz.gov.pl . Przeglądarka jest prosta w obsłudze – w wyświetlających się na ekranie polach należy wpisać tylko numer skierowania nadany przez NFZ i datę urodzenia.

Czas oczekiwania na wyjazd wynosi średnio kilkanaście miesięcy. Czasem udaje się skrócić ten okres, jeżeli kontaktujemy się z NFZ i pytamy o możliwość skorzystania z miejsca, z którego ktoś zrezygnował – w takiej sytuacji jednak na przygotowanie się do wyjazdu możemy mieć kilka dni.

Pacjenci korzystający z sanatorium w ramach NFZ partycypują w kosztach zakwaterowania i wyżywienia. Wysokość dopłaty zależy od standardu pokoju i sezonu, ale nie może przekraczać stawek określonych w rozporządzeniu Ministerstwa Zdrowia. Takie same stawki obowiązują zarówno osoby pracujące, jak i emerytów. Pacjenci pokrywają koszt podróży w obie strony, a jeżeli przyjeżdżają z opiekunem, to także koszt jego pobytu.

Do sanatorium trzeba zabrać leki, które stale zażywamy, w ilości, która wystarczy nam na cały pobyt. Obok rzeczy osobistych trzeba zabrać strój, który pozwoli na wygodne korzystanie z zabiegów, gimnastyki i rekreacji na powietrzu, np. dres, podkoszulki, wygodne obuwie, a jeżeli w ośrodku jest basen, to także kostium i czepek kąpielowy oraz klapki basenowe.

Ponowne skierowanie do sanatorium lekarz może wystawić najwcześniej po 12 miesiącach od zakończenia poprzedniego leczenia uzdrowiskowego.

2023-03-20 20:48

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Utopić się można zawsze i wszędzie; zwłaszcza podczas upałów

[ TEMATY ]

zdrowie

Adobe.Stock

Upały sprawiają, że tłumy Polaków spragnionych ochłody ruszają nad wodę. Radosław Wiśniewski - ratownik z 22-letnim doświadczeniem - ostrzega, że utopić się można zawsze i wszędzie, nawet w płytkich, pozornie dobrze nam znanych zbiornikach. "To nie jest banał" - dodaje i radzi, jak zapobiec tragedii.

"Zgrywanie chojraka w wodzie nie ma sensu" - przekonuje Radosław Wiśniewski z Mazurskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego, który od 22 lat przez okrągły rok pracuje w służbie ratowniczej i ma na swoim koncie setki akcji. "Powiedzenie, że można się utopić w łyżce wody nie jest banałem, jest jak najbardziej prawdziwe" - podkreśla ratownik w rozmowie z PAP.
CZYTAJ DALEJ

Wyciekły dane pochówków z zakładu pogrzebowego. Okoliczności są zdumiewające

2025-04-15 14:10

[ TEMATY ]

pochówek

Puławy

zakład pogrzebowy

wyciek danych

Adobe Stock

Kara dla zakładu pogrzebowego w związku z wyciekiem danych

Kara dla zakładu pogrzebowego w związku z wyciekiem danych

Prezes UODO Mirosław Wróblewski nałożył 33 tys. zł kary na zakład pogrzebowy z Puław, który nie wdrożył odpowiednich zabezpieczeń dla danych osobowych w dokumentach dotyczących pochówku. Doszło przez to do incydentu z utratą danych – poinformował we wtorek ten urząd.

Zakład nie zgłosił tego do prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych choć miał taki obowiązek, bo wtedy dzięki pomocy urzędu można zminimalizować skutki wycieku danych i wdrożyć odpowiednie postępowanie naprawcze. Teraz prezes UODO zobowiązuje zakład pogrzebowy do wdrożenia w 30 dni środków minimalizujących zagrożenie dla danych.
CZYTAJ DALEJ

Wybrani pomimo zdrady. Modlitwa i ekspiacja za kapłanów

2025-04-16 19:05

[ TEMATY ]

Wielki Czwartek

Karol Porwich/Niedziela

"Wybrani pomimo zdrady. Modlitwa i ekspiacja za kapłanów" – taki tytuł nosi mała książeczka napisana przez bp. Andrzeja Przybylskiego, wydana niedawno przez Edycję Świętego Pawła w Częstochowie oraz siostry honoratki.

Na tle mistycznych relacji Służebnicy Bożej Hilarii Główczyńskiej autor opisuje niezwykłe powołanie tej pokorne siostry honoratki do modlitwy i ekspiacji za grzechy kapłanów. Książka zaczyna się do tajemnicy Wielkiego Czwartku. "W ślad za prośbą Jezusa, abyśmy wzajemnie obmywali sobie nogi zdarza się, że do obmycia nóg zaprasza się ubogich, bezrobotnych, emigrantów czy więźniów. To piękny gest, ale nie wolno nam zapomnieć, że Jezus zaczął umywanie nóg od swoich najbliższych uczniów – od Piotra, którego przygotowywał do papieskiej godności, od Jana, który zasłynie jako umiłowany uczeń Mistrza i od innych apostołów, którzy przecież staną u początków sukcesji apostolskiej wszystkich ich następców, czyli biskupów. To nie jest tylko mały szczegół, ale coś o czym nie wolno nam w Kościele zapomnieć. Czystość najbliższych uczniów Chrystusa, czyli papieża, biskupów i ich współpracowników kapłanów wydaje się być dla Jezusa priorytetowa". – zaznacza autor książki. Dalsza jej część jest szczególnym wołaniem o modlitwę, pokutę i ekspiację za grzechy księży.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję