Piknik rozpoczął się Mszą św. w parafialnym kościele w intencji rodzin, sprawowaną przez proboszcza – ks. Artura Schodzińskiego. Była to także modlitwa za dzieci, które w roku ubiegłym przystąpiły do I Komunii Świętej. – Zainspirowały nas do organizacji pikniku słowa św. Jana Pawła II o rodzinie. Jest patronem rodzin. Postanowiliśmy otoczyć je modlitwą, bo są szczęśliwe te rodziny, które są silne Bogiem. A potem spotkać się, stworzyć wspólnotę. Wszyscy razem przy słuchaniu wartościowych piosenek, podziwianiu pięknych tańców w wykonaniu naszej młodzieży, wspólnym stole przygotowanym przez panie z Kół Gospodyń i innych atrakcjach – powiedział główny organizator pikniku wikariusz ks. Marek Małys. – Będąc na misjach w Argentynie widziałem jak tam ludzie wspólnie spędzają czas. My zamykamy się w swoich domach, czas spędzamy przed telewizorami i komputerami. Poprzez piknik chcemy wyciągnąć ich z domów, do wspólnego spotkania się na tej imprezie – dodaje proboszcz – ks. Artur Schodziński.
Część muzyczną pikniku rozpoczął swoim występem zespół parafialny KIM (nazwa od imion wykonawców). Przed sceną swoje programy prezentowały zespoły taneczne, od najmłodszego dziecięcego zespołu „Kropelki”, który pokazał się w układzie zatytułowanym „Zabawa tańcem”, poprzez „Dzieci Oleszyc”, które wykonały Trojaka z regionu śląskiego, dziewczęcego zespołu „Perełki”, do utytułowanego zespołu „Czerwone korale”, który pokazał się w układzie folkowym Karczmareczka, za który w tym roku zdobył nagrodę podczas Wojewódzkiego Przeglądu Zespołów Szkolnych „O Gęsie pióro” w Stalowej Woli. Piękne też były układy Matulu, Pragnienie, Hava nagila. Na pikniku wystąpiły też zespoły taneczne ze Szkoły Podstawowej w Starych Oleszycach z układem Laleczka z saskiej porcelany i Kury oraz ze Szkoły Podstawowej w Zalesiu z montażem słowno-muzycznym. Wszystkie zespoły i chętne osoby wspólnie wykonały taniec Belgijki. Na scenie solo śpiewał wikariusz ks. Tomasz Rybiński oraz trio dziewczęce: Amelka Ozimek, Helena Kowalczyk i Ewa Wojtak. Gwiazdą wieczory był zespół „Boskie stopy” z Zamościa.
Parafialny Piknik Rodzinny, to nie tylko występy artystyczne, ale i coś dla ciała. Panie z Kół Gospodyń Wiejskich serwowały lokalne potrawy oraz z kuchni polskiej, niemieckiej, węgierskiej, a nawet argentyńskiej. Była herbata, kawa, kiełbasa z grilla. Nie zapomniano o dzieciach. Atrakcją dla nich były dmuchane zjeżdżalnie, malowanie twarzy, puszczanie mydlanych baniek, jazda na kucykach. Ciekawostki o lasach opowiadali leśnicy z Nadleśnictwa Oleszyce, a strażacy zaprezentowali sprzęt pożarniczy. Można było wejść do wozu strażackiego. Było też stoisko policjantów. Był czas na wspólne biesiadowanie, rozmowy rodzinne, sąsiedzkie, ze znajomymi, integrowanie się wspólnoty parafialnej.
Pomóż w rozwoju naszego portalu