Reklama

Niedziela na Podbeskidziu

Zdobywcy szczytów

Kluczem do przemiany siebie i odnowy Kościoła jest zmiana siebie na lepsze – powiedział o. Bogdan Kocańda na rozpoczęcie górskiej ewangelizacji w Beskidach.

Niedziela bielsko-żywiecka 29/2023, str. I

[ TEMATY ]

Ewangelizacja w Beskidach

Monika Jawoprska/Niedziela

Uczestnicy EwB namaszczani olejkiem radości

Uczestnicy EwB namaszczani olejkiem radości

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Tegoroczna 11. edycja Ewangelizacji w Beskidach (EwB) pt. „Zdobywcy szczytów” rozpoczęła się 1 lipca na górze Bendoszka Wielka. Spotkanie poprowadziła wspólnota Talitha Kum z Rychwałdu. – Dotychczas kończyliśmy EwB, w tym roku dla odmiany zaczynamy. To piękny czas modlitwy, uwielbienia. Tu doświadczamy radości we wspólnocie. Zależy nam na tym, żeby ludzie czuli się tutaj dobrze i odczuwali obecność Boga. Na Bendoszce służymy na wszelkie sposoby, przy Eucharystii, modlitwą flagami – mówi Niedzieli liderka wspólnoty Wanda Biernat. Zauważa, że mimo burzowych prognoz i porannych ulew pojawiło się kilkadziesiąt osób, a Pan błogosławił spokojną pogodą. – W górach bliżej nieba. Piszę wiersze – niektóre poświęciłem górom, tym bardziej, że co roku wraz z kolegą Rafałem prywatnie pielgrzymuję na Czantorię. W tym roku minęła 51. rocznica, jak kard. Karol Wojtyła był na Czantorii. Staramy się to upamiętnić – mówi Jerzy Żoch z Cieszyna. – O EwB dowiedziałem się rok temu od koleżanki z Wisły. To wspaniała inicjatywa, dzięki której można przez 8 sobót zdobywać góry, uczestniczyć we Mszy św. i dzięki temu zbliżyć się do Boga. Piękny jest też wymiar wspólnotowy wydarzenia, to, że mogę poznawać nowych ludzi z Kościoła – podkreśla Rafał Chmielowiec z Ustronia.

Mszy św. przewodniczył o. Bogdan Kocańda z Fundacji RSC z Rychwałdu w koncelebrze z emerytowanym proboszczem z Ciśca ks. Władysławem Nowobilskim i wikarymi – ks. Adrianem Trzopkiem z Ciśca i ks. Adamem Wandzelem z Bestwiny. – Aby dać coś z siebie, musisz chcieć się zmienić, bo bez zmian nie ma rozwoju. Trzeba dążyć do zmian – sam jestem największą szansą dla siebie. Trzeba nam być odważnym dla Boga. Każde wielkie Boże dzieło ma 3 etapy: jawi się jako coś niemożliwego, potem – jako coś trudnego, wreszcie – dopinamy dzieło z Bożą pomocą. Nie trudności, ale nadzieja jest fundamentem zmian – mówił w kazaniu o. Kocańda, omawiając pierwszą z rozważanych cnot, jaką jest zmiana.

Po Mszy św. uczestnicy błogosławili na 4 strony świata. Kapłani namaścili wiernych olejkiem radości. Dzieci otrzymały upominki. Można było też poćwiczyć, upiec kiełbaski i zabrać ze sobą Słowo Boże. Najbliższą Mszę św. zaplanowano 15 lipca – Kozia Górka i 22 lipca – Stożek. Wydarzenie organizuje Fundacja „RSC” z franciszkanami z Rychwałdu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2023-07-11 22:27

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ziemia pokory

Niedziela bielsko-żywiecka 31/2023, str. IV

[ TEMATY ]

Ewangelizacja w Beskidach

Monika Jaworska

Na Koziej Górze ludzie błogosławili się wzajemnie

Na Koziej Górze ludzie błogosławili się wzajemnie

Potrzeba nam dużej cierpliwości i łagodności dla siebie. Przyjmijmy perspektywę wdzięczności. Najpierw zobaczmy dar, który otrzymaliśmy, podziękujmy za to. Wszystko, co mam, jest błogosławieństwem dla mnie – powiedział o. Paweł Kijko OFMConv podczas ewangelizacji na Koziej Górze.

Trzecie spotkanie w ramach 11. Ewangelizacji w Beskidach w upalnej pogodzie 15 lipca zgromadziło liczne rodziny z dziećmi, które chętnie korzystały z atrakcji. Spotkanie przygotowała Krucjata Wyzwolenia Człowieka z Rychwałdu. O oprawę muzyczną zadbała wspólnota Betesda.

CZYTAJ DALEJ

Święta Miss - Gemma Galgani

Niedziela Ogólnopolska 18/2003

[ TEMATY ]

święci

wikipedia.org

CZYTAJ DALEJ

Świadectwo: moja Matka Jasnogórska tak mnie uzdrowiła

2024-05-02 20:40

[ TEMATY ]

świadectwo

uzdrowienie

Karol Porwich/Niedziela

To Ona, moja Matka Jasnogórska, tak mnie uzdrowiła. Jestem Jej niewolnikiem, zdaję się zupełnie na Jej wolę i decyzję.

Przeszłość pana Edwarda z Olkusza pełna jest ran, blizn i zrostów, podobnie też wygląda jego ciało. Podczas wojny walczył w partyzantce, był w Armii Krajowej. Złapany przez gestapo doświadczył ciężkich tortur. Uraz głowy, uszkodzenie tętnicy podstawy czaszki to pamiątki po spotkaniu z Niemcami. Bili, ale nie zabili. Ubowcy to dopiero potrafili bić! To po ubeckich katorgach zostały mu kolejne pamiątki, jak torbiel na nerce, zrosty i guzy na całym ciele po biciu i kopaniu. Nie, tego wspominać nie będzie. Już nie boli, już im to wszystko wybaczył.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję