Typowe objawy atopowego zapalenia skóry to uporczywy świąd i pieczenie skóry, jej suchość i zaczerwienienie, często także grudki i pęcherzyki wypełnione płynem surowiczym oraz tworzące się w tych miejscach ranki. Dokuczliwe zmiany mogą się pojawić na twarzy, górnej części karku i ramion, w zgięciach łokciowych i pod kolanami, a także na grzbietach dłoni i stóp. Przed wizytą u dermatologa warto również zaobserwować m.in., czy objawy nasilają się po spoceniu, czy dobrze tolerujemy ubrania z wełny, czy mamy objawy innych chorób alergicznych, takich jak astma alergiczna, uczulenia pokarmowe, alergiczny nieżyt nosa lub spojówek. Odpowiedzi na te pytania ułatwią postawienie diagnozy i leczenie.
Atopowe zapalenie skóry występuje we wszystkich grupach wiekowych, od niemowląt po seniorów, a bywa, że zaobserwowane we wczesnym dzieciństwie, cichnie na wiele lat i ponownie ujawnia się w dorosłości. Choroba jest nieuleczalna, ale można złagodzić jej objawy i spowodować, żeby były rzadsze nawroty. Są trzy klucze: unikanie kontaktu z czynnikami wywołującymi reakcję alergiczną, staranna pielęgnacja skóry i wiedza o chorobie.
W celu ustalenia czynników wywołujących reakcję alergiczną lekarz zleca odpowiednie testy. Tak jak w przypadku innych chorób o podłożu atopowym, ustalenie pełnej listy czynników alergizujących może być trudne. Dlatego warto, aby osoby z AZS nie tylko unikały czynników wskazanych przez testy, ale też pamiętały, że nie powinny przebywać w zadymionych i zakurzonych pomieszczeniach, kąpać się w basenach z wodą chlorowaną, powinny natomiast używać delikatnych, przeznaczonych dla alergików detergentów, ograniczać środki chemiczne w najbliższym otoczeniu, zwłaszcza kosmetyki zawierające barwniki, składniki zapachowe i inne, które mogą podrażniać skórę atopową.
Przy nasileniu objawów lekarze przepisują maści i kremy sterydowe, a w razie potrzeby – leki antyhistaminowe lub przeciwinfekcyjne. Na każdym etapie choroby ważna jest staranna pielęgnacja skóry, co oznacza stosowanie odpowiednich preparatów do jej oczyszczania, nawilżania i natłuszczania. W aptekach znajdziemy wiele tego typu środków zarówno od światowych producentów, zwykle droższych, jak i krajowych – zwykle tańszych. I jedne, i drugie mogą być skuteczne, trzeba je przetestować indywidualnie, a po dokonaniu wyboru stosować konsekwentnie przez cały czas. Zestaw do pielęgnacji skóry atopowej nie musi być rozbudowany, ważne, aby były w nim preparaty o działaniu regenerującym i natłuszczającym, które zabezpieczą i odbudują uszkodzoną warstwę hydrolipidową skóry. Nowoczesne emolienty zapewniają też równowagę mikrobiomu skóry.
Promienie słoneczne mają zwykle korzystny wpływ na skórę atopową, dlatego jeżeli nie ma innych przeciwwskazań zdrowotnych, osoby z AZS nie muszą unikać słońca, ale jak zawsze potrzebne są umiar i stosowanie preparatów z filtrem UV. Podobnie wygląda sprawa kąpieli morskich – można z nich korzystać, ale warto pamiętać, że dłuższe przebywanie w słonej wodzie może przesuszyć wrażliwą skórę. Zabranie na wakacje i stosowanie osobistego zestawu do pielęgnacji jest obowiązkowe, podobnie jak unikanie substancji i pokarmów, które nas uczulają. Latem warto nosić odzież bawełnianą, którą przed pierwszym założeniem trzeba uprać, aby pozbawić ją pozostałości substancji stosowanych w procesie produkcji, te bowiem mogą podrażniać skórę.
Żylaki podudzi – nie lekceważ ich – są sygnałem nieprawidłowości w funkcjonowaniu naczyń żylnych.
Nie zawsze towarzyszą im dodatkowe objawy, ale wiele osób odczuwa również bóle, swędzenie lub mrowienie łydek. Często przy żylakach występują obrzęki i uczucie ciężkości nóg, kurcze mięśni albo tzw. zespół niespokojnych nóg. Z biegiem czasu może dojść w tych miejscach do owrzodzeń, pękania żył i krwawień.
„Cóż nam więcej pozostało, tylko gorąca i nieustanna modlitwa za Polskę. Ojczyźnie jesteśmy to winni” - powiedział bp Tadeusz Zawistowski. W myśl
tej prośby w Łomży w każdą pierwszą niedzielę miesiąca w kościele pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny odprawiane są Msze za Ojczyznę. Na wspólnej modlitwie
gromadzą się wierni, którym nie są obojętne losy Polski. Pierwsza z tych Eucharystii została odprawiona 4 stycznia br. Liturgii przewodniczył bp Tadeusz Zawistowski. Po Mszy św. śpiewacza grupa
wraz z wiernymi spotkała się na wspólnym śpiewie patriotycznych pieśni. Dzieło modlitwy za Ojczyznę z radością przyjął bp Stanisław Stefanek. Kolejna Msza za Ojczyznę
odbędzie się 1 lutego. Wkrótce po uroczystości do naszej redakcji napłynął list, który publikujemy poniżej.
Niemiecki oficer w swych pamiętnikach z II wojny światowej (okupacji w Polsce) zanotował: „Co za głos, co za melodia, rzecz niespotykana; słuchałoby
się, słuchałoby...”. A był to głos niewidomego, który śpiewał partyzantom w Puszczy Kampinowskiej, a w niedzielę na Mszach św. i w przyległych
do niej kościołach.
I rzecz jak gdyby się powtórzyła. Tym razem ja, przechodząc obok kościoła na placu Papieża Jana Pawła II, przez nieco uchylone drzwi, usłyszałem - i chciałoby się powtórzyć po
latach, w wolnej Polsce, za oficerem niemieckim te same słowa: Co za głos, co za siła jego brzmienia, czysty jak dźwięk spiżowego dzwonu. Przystanąłem. Wysłuchałem
do końca śpiewanej kolędy. Właśnie zaczęła się Msza św. Postanowiłem pozostać. Potem jeszcze raz odezwał się ten sam głos w Psalmie między czytaniami. A potem spokojny głos drugiego
czytania mszalnego, głos wyciszający aurę podniosłej atmosfery uroczystości, by stworzyć godne miejsce Ewangelii, której czytanie znów poprzedził tenże sam silny głos słowami: „Alleluja...”
przy wtórze uczestników uroczystości i pana organisty. Dostojni kapłani w aurze uwielbienia; oczy wszystkich zwrócone na ołtarz, czuje się wielką świętość, panuje niezwykle uroczysta
atmosfera, a przy tym jasność świetlna olśniewa wspaniały wystrój kościoła. Docierają do mnie słowa Ewangelii; robię znaki krzyża św. i jednocześnie mówię myślą: „Boże, bądź
w mojej myśli, słowie i sercu”. Trwam w skupieniu. Po Ewangelii kazanie. Bóg dał nam Piotra Skargę współczesnych czasów. W skupieniu słucham kazania,
bezwzględna cisza w całym kościele. Robi mi się coraz lżej na duszy i sercu. Padają słowa, które zaspakajają naszą tęsknotę za polskością. To słowny koncert Jankiela.
Czekałem tylko, w którym miejscu mocniej zabrzmi struna, i tak, są te uderzenia: jedno za drugim, a za nimi westchnienia słuchających, z którymi
łączę się swoim westchnieniem. Jest Modlitwa Tuwima błagająca o mądre prawa i sprawiedliwość, jest Norwid ze swymi przesłaniami, jest cały wachlarz współczesnego zła,
krzyku buntu przed ratuszem prezydenckim Łomży, jest i Baczyński nasiąkający krwią żołnierską piaski Mazowsza, a nad tym wszystkim jak chmura płynie aura konfederatów barskich przeplatana
Mickiewiczowską nostalgią za zbożem rozmaitym i wreszcie ta puenta nabrzmiała nadzieją - „Ostało nam jeszcze sumienie, a na nim reszta odbudowana być może”.
I „Wierzę w Boga Ojca...” tak mocno skandowane słowami głównego celebransa Mszy św. i wiernych. I wreszcie modlitwa wiernych w kontekście
wartości patriotycznych - Ojczyzny i jej bohaterów narodowych (Romana Dmowskiego). Nastał moment składania darów. Sprawujący ofiarę odbierają od wiernych: świecę i stroik z biało-czerwonych
kwiatów, od tego momentu zdobiących ołtarz Pański. W tym momencie słyszę od ołtarza powtarzający się już po raz wtóry głos komentatora: „W procesji z darami idzie razem z nami
ten, który zawierzył naszą Ojczyznę Matce Bożej - Stefan Kardynał Wyszyński. Jego credo zawarte w wypowiedzi «Kocham Ojczyznę», która za chwilę będzie odczytana,
niech służy wzmocnieniu naszego ducha”. Głos komentatora cichnie, a wizerunek Kardynała zostaje uniesiony przed ołtarzem w górę, by wszyscy mogli to ojcowskie oblicze zobaczyć.
Płyną na cały kościół mocne słowa Kardynała skierowane do Narodu w momencie Jego zniewalania i zakłamywania: „Gdy będę w więzieniu....”. Po odczytaniu tekstu
obraz - portret zostaje postawiony przed ołtarzem. To było nam potrzebne, to odradzało naszego ducha, pogłębiało w nas polskość. Z tej refleksji patriotycznej wyrwał mnie głos
trąbki - to sygnał na podniesienie Przenajświętszej Hostii, a potem uniesiony kielich Krwi Pańskiej z powtórzonym sygnałem - wspaniałe przeżycie pełne uniesienia duchowego,
zawierzenia Ojczyzny Bogu. W kościele czuło się wagę wartości: Bóg i Ojczyzna, wartości przekazywanych od ołtarza godnością kapłańską, spojrzeniem, ruchem, mocnym słowem, symbolami
religijnymi i ciepłem ojcostwa kard. Wyszyńskiego. Mszę św. przed błogosławieństwem, udzielonym przez głównego celebransa - biskupa zakończono wspaniałą kompozycją słowno-muzyczną. Na
cały kościół popłynęły słowa: „Nie zdejmę krzyża...”. A potem była jeszcze „Modlitwa papieska” i hymn „Stowarzyszenia Młodzieży Katolickiej”.
Druga część uroczystości została wypełniona pieśniami patriotycznymi i pięknymi recytacjami wierszy patriotycznych w wykonaniu Beaty i Tomka - uczniów szkół
średnich oraz dialogiem dziadka ze swym wnukiem Piotrem na podstawie „Katechizmu dziecka polskiego”. Całość tego wystąpienia zamknięto kompozycyjnie klamrą śpiewanych kolęd intonowanych
przez grupę starszych osób.
Takie uroczystości są nam wszystkim potrzebne. Pozwalają odradzać się nam moralnie i patriotyczne; szczególnie w tym czasie, kiedy zachwiana zostaje nasza tożsamość narodowa
poprzez odbieranie nam niezawisłości i suwerenności.
Mamy tego świadomość, że naszym zadaniem jest otoczyć go modlitwą, bo misja, którą powierza mu Ojciec Święty nie jest łatwa - wskazał bp Jerzy Mazur w rozmowie z mediami watykańskimi po uroczystości święceń biskupich abpa Mirosława Wachowskiego, nowego nuncjusza apostolskiego w Iraku, który – zdaniem biskupa ełckiego – ma być „krzewicielem pokoju”, „znakiem nadziei” oraz „krzewicielem dialogu międzyreligijnego”.
Bp Jerzy Mazur wskazał, że nominacja ks. Mirosława Wachowskiego była źródłem „wielkiej radości” dla wspólnoty Kościoła w Ełku. Jednocześnie wczorajsza uroczystość święceń biskupich pod przewodnictwem Papieża Leona XIV to święto dla Kościoła w Polsce jak i na całym świecie.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.