Reklama

Niedziela Sosnowiecka

W deszczu róż płynących na ziemię

Uchodzi za jedną z najbardziej ulubionych świętych w chrześcijańskim świecie. Kiedy w wieku dwudziestu czterech lat odchodziła do domu Ojca, obiecała ziemi deszcz róż.

Niedziela sosnowiecka 35/2023, str. IV

[ TEMATY ]

diecezja sosnowiecka

Archiwum Stowarzyszenia Betlejem

Podczas pobytu relikwii w Siemoni

Podczas pobytu relikwii w Siemoni

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Mowa o Marii Franciszce Teresie Martin, czyli św. Teresie od Dzieciątka Jezus i Najświętszego Oblicza, karmelitance. Z okazji trwającego jubileuszowego roku ogłoszonego z okazji 150. rocznicy jej urodzin i 100. rocznicy beatyfikacji jej relikwie gościły w diecezji sosnowieckiej.

Spełniona misja

Cześć oddawana relikwiom świętych była zawsze żywa w Kościele, a Sobór Watykański II dał jasną wykładnię tej pobożności w Konstytucji o Liturgii Świętej: „Zgodnie z tradycją Kościół oddaje cześć Świętym i ma w poważaniu ich autentyczne relikwie oraz wizerunki. Uroczystości Świętych głoszą cuda Chrystusa w Jego sługach, a wiernym poddają odpowiednie przykłady do naśladowania” (Sacrosanctum Concilium 111).

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Peregrynacja relikwiarza z doczesnymi szczątkami św. Teresy od Dzieciątka Jezus jest czymś niecodziennym, gdyż stanowi niejako nową misję ewangelizacyjną. Od października 1994 r. urna z jej relikwiami przemierza różne części świata, przyciągając wszystkich do Chrystusa. Spełniają się w ten sposób jej pragnienia, aby oświecać słowem wszystkich ludzi, niosąc im orędzie Jezusa aż na krańce świata: „Ach, pomimo swojej małości chciałabym oświecać dusze jak Prorocy, jak Doktorzy; mam powołanie, by być Apostołem… chciałabym przemierzać świat głosząc Twoje imię, i postawić na ziemi niewiernych Twój zwycięski Krzyż”.

Na mapie peregrynacji znalazł się kościół Wszystkich Świętych w Siemoni, Dom Macierzysty Sióstr Karmelitanek od Dzieciątka Jezus w Sosnowcu, wspólnota Stowarzyszenie Betlejem oraz Dom Pomocy Społecznej w Jaworznie.

Winda do nieba

W dawnych czasach świętość postrzegana była jako zdobywanie stromego szczytu. Święta Teresa od Dzieciątka Jezus z pominięciem żmudnego wchodzenia po schodach na górę postanowiła wjechać windą do nieba. Obserwując jeden z wynalazków rewolucji technicznej swej epoki, doznała inspiracji: „…teraz nie wymaga już wysiłku wchodzenie po stopniach schodów, u ludzi bogatych z powodzeniem zastępuje je winda. Ja także chciałabym znaleźć windę, aby wznieść się aż do Jezusa, gdyż jestem za mała, żeby wspinać się po stromych schodach doskonałości”. Jej propozycja „małej drogi” lub „drogi dziecięctwa duchowego” w praktyce oznacza stawanie się coraz mniejszym. Najprościej wyrażają to poszczególne piętra: I. Stać się jak dziecko, II. Ufać na ślepo, III. Przyjmować, co przychodzi, IV. Chcieć być „mniej niż zero”, V. Kochać „aż do bólu”, VI. Wysypiać się na modlitwie.

Reklama

Święta Teresa to prawdziwa miłośniczka schodów, pięter, wind i okien. Zanim relikwiarz przybył do Wspólnoty Stowarzyszenia Betlejem w Jaworznie, przebywał w Domu Sióstr Misjonarek Miłości Matki Teresy z Kalkuty w Katowicach, gdzie św. Teresa była witana przez prawie 200 ubogich i bezdomnych. Tam relikwie zostały wniesiona przez okno, bo drzwi były zbyt wąskie.

Wciąż w drodze

Peregrynacja relikwii św. Teresy od Dzieciątka Jezus w naszej diecezji rozpoczęła się w parafii Wszystkich Świętych w Siemoni, gdzie Święta przebywała we wspólnocie parafialnej, witana przez jej wiernego czciciela, proboszcza ks. Marka Wyjadłowskiego. Po powitaniu relikwii została odprawiona Msza św. z homilią o. Pawła Hańczaka, karmelity i poświęceniem róż. Muzyczne czuwanie uświetniła schola dziecięca i zespół Szkoły Więzi z Bogiem. Z Siemoni relikwiarz pojechał do Katowic, by następnie zawitać do Domu Sióstr Karmelitanek Dzieciątka Jezus w Sosnowcu. Tam zgromadzone karmelitanki i wierni podczas modlitewnego czuwania wysłuchali m.in. konferencji ks. prof. Andrzeja Muszala. Przed peregrynacją i uroczystością Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny trwała nowenna, którą opracowała s. M. Fidelis od Chrystusa Sługi.

W drodze z Siemoni przez Katowice i Sosnowiec do Jaworzna relikwiarz był pod opieką ks. Mirosława Toszy i Jerzego Jasińskiego. To oni troszczyli się, by św. Teresa zdążyła wszędzie na czas i nikogo nie zawiodła. W Stowarzyszeniu Betlejem w Jaworznie ekipa domowa pod wodzą Anny Wyjadłowskiej wraz z mieszkańcami, przyjaciółmi i wolontariuszami nie szczędziła czasu na przygotowania. W sklepiku z rękodziełem można było nabyć wiele pięknych i oryginalnych pamiątek tego wyjątkowego spotkania, m.in. ikony, pocztówki, czasopisma, płyty, książki, ciasteczka i krówki. Przygotowana też została wystawa o św. Teresie.

Reklama

To już trzeci raz, gdy relikwiarz św. Teresy od Dzieciątka Jezus przybywa do wspólnoty Betlejem. Był tu już w 2005 i 2019 r. Podczas tegorocznego pobytu przy relikwiach odprawiano Msze św. Jednej z nich przewodniczył bp Grzegorz Kaszak. Nie zabrakło też nocnej Eucharystii w intencji powołań do kapłaństwa i życia zakonnego w diecezji sosnowieckiej. Oprócz modlitwy indywidualnej odbył się także koncert poezji św. Teresy w wykonaniu Kuba Blokesz Trio. Relikwie Świętej zgodnie z planem nawiedziły także jaworznicki Dom Pomocy Społecznej. W czasie tego spotkania poświęcona została winda św. Teresy. Z Jaworzna relikwiarz pojechał do klasztoru w Hebdowie.

Świętość to miłość

Święta Teresa doświadczyła swego krótkiego życia w szarej codzienności i zwyczajności. Czyniła najprostsze i najzwyklejsze rzeczy z niezwykłą miłością, przeżywając każdą chwilę jako okazję do miłości. Sama pisała: „Zrozumiałam, że Miłość zawiera wszystkie powołania, że Miłość jest wszystkim, że ogarnia wszystkie czasy i wszystkie miejsca. Słowem, że jest wieczna. Wówczas w porywie szalonej radości zawołałam: Jezu, moja Miłości…znalazłam wreszcie powołanie, powołanie moje to Miłość! Tak, znalazłam swoje miejsce w Kościele, i to Ty, mój Boże, mi je dałeś. W Sercu Kościoła, mej Matki, będę Miłością. W ten sposób będę wszystkim… W ten sposób moje marzenie się spełni!” (Z rękopisu B).

Te kilka dni jej pobytu wśród nas w naszej zwykłej codzienności – w siemońskiej parafii, sosnowieckim Karmelu, we wspólnocie Betlejem czy jaworznickim Domu Opieki Społecznej to szczególny czas łaski. Pod płatkami symbolicznych róż spływała ona przez te dni na wszystkich jej wiernych czcicieli. Ubogacała swą obecnością i przypomniała raz jeszcze, że świętość to miłość. Ona zawsze jest możliwa, gdy się chce iść drogą ludzi świętych.

2023-08-22 12:40

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Znamy datę prawnego objęcia urzędu biskupa sosnowieckiego przez bp. Artura Ważnego

2024-04-25 15:40

[ TEMATY ]

diecezja sosnowiecka

bp Artur Ważny

diecezja.sosnowiec.pl/ks. Przemysław Lech, ks. Paweł Sproncel

- Pokój wam wszystkim, którzy trwacie w Chrystusie – słowami z 1 Listu św. Piotra Apostoła bp Artur Ważny pozdrowił wszystkich zebranych na auli w Kurii Diecezjalnej w Sosnowcu. W spotkaniu, które odbyło się przed południem 25 kwietnia br. wziął udział abp Adrian Galbas SAC, administrator apostolski diecezji sosnowieckiej oraz pracownicy instytucji diecezjalnych, m.in.: kurii, sądu biskupiego, archiwum, Caritasu i mediów diecezjalnych.

To pierwsza oficjalna wizyta biskupa nominata na terenie diecezji sosnowieckiej. Bp Ważny miał więc okazję do wstępnego zapoznania się z pracownikami lokalnych instytucji kościelnych.

CZYTAJ DALEJ

Św. Florian - patron strażaków

Św. Florianie, miej ten dom w obronie, niechaj płomieniem od ognia nie chłonie! - modlili się niegdyś mieszkańcy Krakowa, których św. Florian jest patronem. W 1700. rocznicę Jego męczeńskiej śmierci, właśnie z Krakowa katedra diecezji warszawsko-praskiej otrzyma relikwie swojego Patrona. Kim był ten Święty, którego za patrona obrali także strażacy, a od którego imienia zapożyczyło swą nazwę ponad 40 miejscowości w Polsce?

Zachowane do dziś źródła zgodnie podają, że był on chrześcijaninem żyjącym podczas prześladowań w czasach cesarza Dioklecjana. Ten wysoki urzędnik rzymski, a według większości źródeł oficer wojsk cesarskich, był dowódcą w naddunajskiej prowincji Norikum. Kiedy rozpoczęło się prześladowanie chrześcijan, udał się do swoich braci w wierze, aby ich pokrzepić i wspomóc. Kiedy dowiedział się o tym Akwilinus, wierny urzędnik Dioklecjana, nakazał aresztowanie Floriana. Nakazano mu wtedy, aby zapalił kadzidło przed bóstwem pogańskim. Kiedy odmówił, groźbami i obietnicami próbowano zmienić jego decyzję. Florian nie zaparł się wiary. Wówczas ubiczowano go, szarpano jego ciało żelaznymi hakami, a następnie umieszczono mu kamień u szyi i zatopiono w rzece Enns. Za jego przykładem śmierć miało ponieść 40 innych chrześcijan.
Ciało męczennika Floriana odnalazła pobożna Waleria i ze czcią pochowała. Według tradycji miał się on jej ukazać we śnie i wskazać gdzie, strzeżone przez orła, spoczywały jego zwłoki. Z czasem w miejscu pochówku powstała kaplica, potem kościół i klasztor najpierw benedyktynów, a potem kanoników laterańskich. Sama zaś miejscowość - położona na terenie dzisiejszej górnej Austrii - otrzymała nazwę St. Florian i stała się jednym z ważniejszych ośrodków życia religijnego. Z czasem relikwie zabrano do Rzymu, by za jego pośrednictwem wyjednać Wiecznemu Miastu pokój w czasach ciągłych napadów Greków.
Do Polski relikwie św. Floriana sprowadził w 1184 książę Kazimierz Sprawiedliwy, syn Bolesława Krzywoustego. Najwybitniejszy polski historyk ks. Jan Długosz, zanotował: „Papież Lucjusz III chcąc się przychylić do ciągłych próśb monarchy polskiego Kazimierza, postanawia dać rzeczonemu księciu i katedrze krakowskiej ciało niezwykłego męczennika św. Floriana. Na większą cześć zarówno świętego, jak i Polaków, posłał kości świętego ciała księciu polskiemu Kazimierzowi i katedrze krakowskiej przez biskupa Modeny Idziego. Ten, przybywszy ze świętymi szczątkami do Krakowa dwudziestego siódmego października, został przyjęty z wielkimi honorami, wśród oznak powszechnej radości i wesela przez księcia Kazimierza, biskupa krakowskiego Gedko, wszystkie bez wyjątku stany i klasztory, które wyszły naprzeciw niego siedem mil. Wszyscy cieszyli się, że Polakom, za zmiłowaniem Bożym, przybył nowy orędownik i opiekun i że katedra krakowska nabrała nowego blasku przez złożenie w niej ciała sławnego męczennika. Tam też złożono wniesione w tłumnej procesji ludu rzeczone ciało, a przez ten zaszczytny depozyt rozeszła się daleko i szeroko jego chwała. Na cześć św. Męczennika biskup krakowski Gedko zbudował poza murami Krakowa, z wielkim nakładem kosztów, kościół kunsztownej roboty, który dzięki łaskawości Bożej przetrwał dotąd. Biskupa zaś Modeny Idziego, obdarowanego hojnie przez księcia Kazimierza i biskupa krakowskiego Gedko, odprawiono do Rzymu. Od tego czasu zaczęli Polacy, zarówno rycerze, jak i mieszczanie i wieśniacy, na cześć i pamiątkę św. Floriana nadawać na chrzcie to imię”.
W delegacji odbierającej relikwie znajdował się bł. Wincenty Kadłubek, późniejszy biskup krakowski, a następnie mnich cysterski.
Relikwie trafiły do katedry na Wawelu; cześć z nich zachowano dla wspomnianego kościoła „poza murami Krakowa”, czyli dla wzniesionej w 1185 r. świątyni na Kleparzu, obecnej bazyliki mniejszej, w której w l. 1949-1951 jako wikariusz służył posługą kapłańską obecny Ojciec Święty.
W 1436 r. św. Florian został ogłoszony przez kard. Zbigniewa Oleśnickiego współpatronem Królestwa Polskiego (obok świętych Wojciecha, Stanisława i Wacława) oraz patronem katedry i diecezji krakowskiej (wraz ze św. Stanisławem). W XVI w. wprowadzono w Krakowie 4 maja, w dniu wspomnienia św. Floriana, doroczną procesję z kolegiaty na Kleparzu do katedry wawelskiej. Natomiast w poniedziałki każdego tygodnia, na Wawelu wystawiano relikwie Świętego. Jego kult wzmógł się po 1528 r., kiedy to wielki pożar strawił Kleparz. Ocalał wtedy jedynie kościół św. Floriana. To właśnie odtąd zaczęto czcić św. Floriana jako patrona od pożogi ognia i opiekuna strażaków. Z biegiem lat zaczęli go czcić nie tylko strażacy, ale wszyscy mający kontakt z ogniem: hutnicy, metalowcy, kominiarze, piekarze. Za swojego patrona obrali go nie tylko mieszkańcy Krakowa, ale także Chorzowa (od 1993 r.).
Ojciec Święty z okazji 800-lecia bliskiej mu parafii na Kleparzu pisał: „Święty Florian stał się dla nas wymownym znakiem (...) szczególnej więzi Kościoła i narodu polskiego z Namiestnikiem Chrystusa i stolicą chrześcijaństwa. (...) Ten, który poniósł męczeństwo, gdy spieszył ze swoim świadectwem wiary, pomocą i pociechą prześladowanym chrześcijanom w Lauriacum, stał się zwycięzcą i obrońcą w wielorakich niebezpieczeństwach, jakie zagrażają materialnemu i duchowemu dobru człowieka. Trzeba także podkreślić, że święty Florian jest od wieków czczony w Polsce i poza nią jako patron strażaków, a więc tych, którzy wierni przykazaniu miłości i chrześcijańskiej tradycji, niosą pomoc bliźniemu w obliczu zagrożenia klęskami żywiołowymi”.

CZYTAJ DALEJ

Papież w Trieście: spotkanie z migrantami i osobami niepełnosprawnymi

2024-05-04 14:54

[ TEMATY ]

Watykan

Monika Książek

Biskup Triestu, Enrico Trevisi, ogłosił program wizyty papieża w stolicy Friuli-Wenecji Julijskiej 7 lipca z okazji 50. Tygodnia Społecznego Katolików we Włoszech. Sekretarz generalny Konferencji Episkopatu Włoch, abp Giuseppe Baturi, zapowiedział tę podróż w styczniu br.

Podczas prezentacji programu 50. Tygodnia Społecznego Katolików we Włoszech, który odbędzie się w Trieście w dniach od 3 do 7 lipca, ogłoszono niektóre szczegóły programu wizyty papieża Franciszka. Ma on przybyć do Triestu 7 lipca. Wcześniej włoscy biskupi i wierni spędzą w Trieście cały tydzień pod hasłem: "W sercu demokracji. Uczestnictwo między historią a przyszłością" i będą wspólnie dyskutować o rozwoju kraju.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję