Reklama

Porady

Prawnik wyjaśnia

Zrobił fuszerkę i żąda zapłaty

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wraz z koleżanką rozpoczęłyśmy remont lokalu, w którym miałyśmy otworzyć wspólny biznes. Remont zleciłyśmy znajomemu mojej wspólniczki; dałyśmy mu spory zadatek i nie podpisałyśmy żadnej umowy. Budowlaniec remont przeciągał ponad miarę, przez co ponosiłyśmy straty. Poza tym jego praca to fuszerka, cały czas wychodzą niedoróbki, a on wysyła nam fakturę i wezwanie do zapłaty. Co mamy zrobić, żeby nie płacić?

Odpowiedź eksperta
Do opisanej przez Panią umowy (nawet jeśli była zawarta tylko w formie ustnej) mają zastosowanie przepisy o umowie o dzieło. Aby można było żądać zapłaty, dzieło musi być wykonane i odebrane. Podstawę żądania zapłaty stanowi art. 643 Kodeksu cywilnego, zgodnie z którym obowiązkiem zamawiającego jest odbiór dzieła, które przyjmujący zamówienie wydaje mu zgodnie ze swoim obowiązkiem i który powinien nastąpić niezwłocznie po zaofiarowaniu dzieła przez wykonawcę. Ponadto, zgodnie z art. 642 § 1, jeżeli umowa o dzieło nie stanowi inaczej, przyjmującemu zamówienie należy się wynagrodzenie dopiero w chwili oddania dzieła. Czynność odbioru i oddanie dzieła nie powoduje jednak konieczności zapłaty jeśli oddane dzieło jest dotknięte wadą istotną, czyniącą je niezdatnym do zwykłego użytku, lub sprzeciwiającą się wyraźnie umowie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Uważam, że taka właśnie sytuacja zdarzyła się Pani i Pani wspólniczce. Mam nadzieję, że zgłosiły Panie odpowiednie uwagi do wykonania dzieła. W przypadku stwierdzenia wadliwości dzieła – zarówno na etapie jego wykonywania, jak i już po jego odbiorze – należałoby umożliwić wykonawcy poprawienie dzieła. Dopiero w przypadku braku poprawy można odmówić zapłaty wynagrodzenia lub żądać jego zwrotu.

Zgodnie z art. 637 k.c.: § 1. „Jeżeli dzieło ma wady, zamawiający może żądać ich usunięcia, wyznaczając w tym celu przyjmującemu zamówienie odpowiedni termin z zagrożeniem, że po bezskutecznym upływie wyznaczonego terminu nie przyjmie naprawy. Przyjmujący może odmówić naprawy, gdyby wymagała nadmiernych kosztów”.

Jak wynika z powyższego artykułu, w pierwszej kolejności mają Panie prawo żądać usunięcia wad w wyznaczonym odpowiednim terminie. Jeśli wad nie da się usunąć, mogą Panie albo żądać obniżenia wynagrodzenia (wady nieistotne), albo odstąpić od umowy (wady istotne). Jeżeli zatem efekt wykonanych prac ma takie wady, a nie nadają się one do naprawy lub nie mogą być usunięte w rozsądnym terminie, zamawiający może odstąpić od umowy. Warto zauważyć, że odstąpienie od umowy na skutek złożenia wykonawcy stosownego oświadczenia woli (dobrze, gdy będzie na piśmie) powoduje rozwiązanie umowy o dzieło i wygaśnięcie zobowiązań stron.

Innymi słowy, odstąpienie takie stwarza taki stan prawny, jakby umowa nie została w ogóle zawarta.

2023-09-05 14:52

Oceń: +4 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Praca na zlecenie

Pracodawca nie zlecał mi żadnych prac mimo mojej gotowości do pracy i trwania umowy, a później odmówił wypłaty wynagrodzenia za ostatni miesiąc. Czy mogę ubiegać się o zaległe wynagrodzenie lub odszkodowanie?
CZYTAJ DALEJ

„Skoro szatan na świeczniku, jesteś nikim mój ludziku,… niech Lucyfer błogosławi”. A ja odsyłam do kina na film „Rytuał”

2025-06-28 10:51

[ TEMATY ]

felieton

Milena Kindziuk

Red

Nawet nie przypuszczałam, że mój niedawny tekst na portalu niedziela.pl pt. „Apage, satanas…! Po manifestacji satanistów w Warszawie” spotka się z tak dużym odzewem.

Na samym tylko profilu Tygodnika Niedziela na Facebooku w ciągu pierwszej doby przeczytało go ponad… 31 tys. osób!, a komentarze internautów rozgrzewały – i wciąż rozgrzewają - emocje do granic możliwości. Jedni fakt obecności oficjalnej reprezentacji satanistów na paradzie równości traktują poważnie, jako zagrożenie duchowe („Szatan to nie żarty”; „Przyznasz, że sataniści, nawet żartobliwie, to promowanie zła”; „To źle wróży”; „Niestety, pogubione owieczki pędzące wprost w ręce szatana” itd.), drudzy zaś – tych jest niestety więcej – piszą w stylu prześmiewczym i drwiącym. Przytoczę kilka wpisów: „Widziałem tych satanistów. Tacy sataniści jak koziej d…. trąbki”; „Co ten szatan właściwie zrobił ludziom złego? Co w zasadzie przeskrobał? To Bóg zatopił ludzi w czasie potopu”; „Skoro szatan na świeczniku, jesteś nikim mój ludziku”; „Dziękuję za ten pro tip w imieniu wszystkich satanistów, pozdrawiam serdecznie i niech Lucyfer błogosławi”; „Każdy o innych poglądach to satanista albo szatan…”. Nie zabrakło hejtu i trollingu, także w prywatnych wiadomościach do mnie, wyzwisk, szyderstw, zarzutów że propaguję zabobony, że diabła nie ma albo że ja jestem diabłem….
CZYTAJ DALEJ

USA: Sąd Najwyższy broni prawa rodziców do wychowania dzieci zgodnie z wiarą

2025-06-29 09:59

[ TEMATY ]

szkoła

wiara

USA

Sąd Najwyższy

pixabay.com

Sąd Najwyższy Stanów Zjednoczonych wydał przełomowy wyrok w sprawie wolności religijnej, stając po stronie chrześcijańskich i muzułmańskich rodziców z Maryland, którzy sprzeciwili się obowiązkowej obecności ich dzieci na zajęciach w szkołach, na których wykorzystywane były książki z postaciami LGBT+. W orzeczeniu sędziowie uznali, że zakaz wypisywania dzieci z zajęć narusza konstytucyjne prawo rodziców do wychowania dzieci zgodnie z ich przekonaniami religijnymi.

Sprawa dotyczyła szkół publicznych w hrabstwie Montgomery, które w 2022 roku wprowadziły do programu nauczania opowiadania przedstawiające modele rodzin także LGBT. W 2023 roku szkoły te zniosły możliwość rezygnacji z tych zajęć, powołując się na trudności organizacyjne i chęć zapobiegania stygmatyzacji uczniów z rodzin LGBT.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję