„Cały ekwadorski naród, również ci, którzy nie należą do Kościoła, chcą, by słowo papieża i jego obecność, coś zmieniły w każdym z nas, a także w całym kraju. Tę radość z przyjazdu papieża można już było odczuć od dwóch miesięcy, zwłaszcza w najbiedniejszych warstwach społecznych. Co ciekawe, nie spotkałem się z ani jednym głosem sprzeciwu, kontestacji, wręcz przeciwnie, wszyscy sobie życzą, aby ta wizyta coś w nas zmieniła” - mówi duchowny.
Pomóż w rozwoju naszego portalu