Wspólnota Teatru Tańca Lilia powstała w 2018 r. Opiekunem duchowym został ks. dr hab. Marcin Godawa. Duszpasterz prowadzi konferencje, medytacje i dba o duchową formację roztańczonych owieczek. Choć nazwa teatru nawiązuje do kwiatu, to jak tłumaczy Agata Stodolska, pomysłodawca i lider teatralnej wspólnoty: – Jest przede wszystkich symbolem naszej patronki Maryi, jako znak czystości, delikatności i piękna.
Pomysł zrodził się z pragnienia uwielbienia Boga tańcem. Agata wspomina: – Po swoim nawróceniu zawierzyłam moje życie Maryi na Jasnej Górze i wkrótce dostałam propozycję przygotowania krótkiej choreografii przed koncertem uwielbienia w Dąbrowie Górniczej. Zebrałam ludzi, były próby i… do występu nie doszło. Zbudowaliśmy wspólnie cały różaniec: 15 scen i tak narodziło się przedstawienie pod tytułem Lilia.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Roztańczona wspólnota
Reklama
Z Niedzielą swoimi przemyśleniami podzielili się: Roland Rajzer, który zawodowo pracuje w branży IT, z wykształcenia jest aktorem i performerem ulicznym, Wiktoria Wywrot jest psychologiem w szpitalu, a Agata Stodolska zawodowo pracuje na uczelni. Należy wspomnieć, iż zespół jest międzynarodowy, dzięki Irinie Yurevich z Białorusi, choć tancerka podkreśla, że posiada polskie korzenie. Wiktoria swoją przygodę z tańcem zaczęła w innej grupie, kiedy trafiła na deski Teatru Lilia, od razu poczuła różnicę. Podkreśla: – Tam brakowało mi przestrzeni na modlitwę i wspólnoty, którą bardzo sobie cenię.
Roland, jest jednym z sześciu tańczących mężczyzn, zwerbowała go w 2020 r. Inka Dowlasz, która jako reżyser została zaproszona do profesjonalnej konsultacji nad spektaklem.
Uwielbienie Boga
Roland twierdzi, że taniec to dla niego misja ewangelizacyjna, głoszenie słowa Bożego widzom. Tancerz zwierza się: – Dla mnie bycie we wspólnocie to możliwość wzrastania w świętości, praca nad sobą poprzez modlitwę, konferencje i medytacje.
– Podczas modlitwy uwielbienia tańcem czuję, jak moje ciało się otwiera na działanie Ducha Świętego – opowiada Irina i dodaje: – Dla mnie ruch to osobista rozmowa z Bogiem. Przez moje łzy podczas spektaklu, przez to, że tańczę, otwierają się różne skryte zakątki w moim ciele i poznaję, które sprawy mam jeszcze oddać Panu Bogu.
Dla Wiktorii układy choreograficzne to sposób ekspresji i wyrażania tego, co trudne w codzienności. Pani psycholog wyznaje: – Jest to forma mojego kontaktu z Bogiem i jest pełniejsza, bo angażuje nie tylko ciało i psychikę, ale także ducha. Agata dopowiada: – Święta Teresa mówiła, że modlitwa to „miłosne przebywanie z tym, o którym się wie, że kocha”. Tańcząc, mam świadomość, że Bóg patrzy na mnie i mnie kocha, a ja kocham Jego i taniec, którym Go uwielbiam.
Reklama
Roland podkreśla: – Osobiście traktuję spektakl taneczny zawodowo i wówczas dla mnie najważniejszy jest widz, choć wierzę, że taniec jest Bożym darem. Ale jestem i trwam we wspólnocie, w której we wszystkim jest Bóg i przed każdym spektaklem modlimy się, dzięki czemu Opatrzność Boża może działać, gdy razem tańczymy.
Spektakle
Do tej pory odbyły się premiery dwóch tanecznych widowisk pod tytułem: Lilia i Jadwiga. Agata podkreśla: – Lilia była prezentowana we Francji, wystawiliśmy trzy spektakle i braliśmy udział w orszaku maryjnym podczas procesji w Lourdes oraz w La Salette, gdzie dodatkowo zaprezentowaliśmy kilka scen z życia Maryi i Jezusa przed ołtarzem w bazylice.
Przedstawienie było prezentowane na Franciszkańskich Spotkaniach Młodych w 2022 r. oraz na jubileuszowym koncercie uwielbienia organizowanym przez Katolickie Stowarzyszenie Osób Niepełnosprawnych i Ich Przyjaciół „Klika” w Krakowie z okazji 50-lecia działalności.
Nieco inna historia towarzyszy powstaniu Jadwigi, drugiego widowiska. Fundacja Królowej Jadwigi z okazji 30-lecia swego istnienia zaproponowała powstanie spektaklu o tym tytule. Obecnie trwają próby nad Iskrą. Twórcy nie chcą nic więcej zdradzić oprócz tego, że będzie nawiązywać do Bożego Miłosierdzia.
Zespół zorganizował pierwsze Międzynarodowe Warsztaty Uwielbienia Tańcem „Powstań i tańcz”. W każdy czwartek Agata prowadzi zajęcia Modern jazz, organizowane są Sacro jamy, czyli taneczne wieczory uwielbienia dla wszystkich pragnących modlić się tańcem oraz Poruszenia – cykle warsztatów poruszających ciało i ducha.
Przez taniec do serca
Reklama
Damian Musiał z Sosnowca już kilkakrotnie widział spektakle i nie umie policzyć, ile to było razy. Za każdym razem przedstawienia chwytają go za serce i zachwycają, że można coś ważnego powiedzieć zupełnie bez słów. Damian z uśmiechem wspomina: – Moja dziewczyna, Kasia, była w tej wspólnocie. Pierwszy raz do teatru wybraliśmy się razem na spektakl Lilia i ona jeszcze nie tańczyła. Oboje byliśmy poruszeni. Jestem przekonany, że to dzieło Boże.
Sympatyk zespołu postanowił za natchnieniem Ducha Świętego, jak sam podkreśla, zorganizować pokaz tańca w jego rodzinnym mieście. Marzenie z Bożą pomocą przekuł w czyn i udało się je zrealizować. Dziś z Kasią są narzeczonymi. Damian zaznacza: – Taniec nas połączył.
Chętni, którzy pragną dołączyć do zespołu lub zobaczyć artystów Teatru Lilia na żywo, mogą śledzić aktualności na stronie: www.wspolnota-lilia.pl.