Reklama

Niedziela Częstochowska

Lubią swoją szkołę

Dlaczego wybrali Niższe Seminarium Duchowne? Czym dla nich jest ta szkoła? Na te i inne pytania odpowiadają Niedzieli uczniowie tej szkoły.

Niedziela częstochowska 4/2024, str. IV

[ TEMATY ]

Niższe Seminarium Duchowne w Częstochowie

Ks. Mariusz Frukacz/Niedziela

Mówią, że liczy się dla nich wspólnota

Mówią, że liczy się dla nich wspólnota

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Uczniowie podkreślają, że wspólnota szkolna pomaga w nauce. Szymon Żebiełowicz jest uczniem klasy I i pochodzi z Gryfina, w wyborze tej szkoły pomógł mu jego tata. – Ta szkoła jest miejscem, które mobilizuje mnie do lepszej nauki. Myślę, że w innej szkole w moim przypadku wyglądałoby to inaczej. Zwłaszcza że tutaj jest nas mniej i nauczyciele mogą bardziej w sposób indywidualny wymagać od nas. Przyszedłem do tej szkoły, aby pomóc sobie w nauce – podkreślił Szymon.

– Bardzo ważna dla mnie jest obecność Jasnej Góry i Matki Bożej. Po śmierci mojej mamy buntowałem się na świat, zacząłem uciekać od nauki. Jednak dzięki mojemu księdzu proboszczowi przekonałem się do tego, aby oddać się Maryi. Zacząłem odmawiać Różaniec, Nowennę Pompejańską – wyznał. Zapytany o ulubione przedmioty, przyznał, że lubi lekcje geografii.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Filip Stępień, pochodzący z Kraszewic, również uczeń klasy I, przyznał, że o szkole powiedział mu ksiądz proboszcz. Filip powiedział nam, że bardzo lubi sport, szczególnie grę w siatkówkę i w tej szkole może realizować swoją pasję. – Sport również pomaga w życiu, ale oczywiście ważna jest dla mnie modlitwa. Dlatego jestem w Niższym Seminarium Duchownym – dodał.

Nauka i modlitwa

Kacpra Patynowskiego zastaliśmy przy nauce języka niemieckiego. Kacper jest uczniem klasy II i pochodzi z miejscowości Kałmuki, na terenie parafii w Truskolasach. Jak przyznał, chciałby na maturze jako jeden z przedmiotów zdawać właśnie język niemiecki. – Kiedy byłem w VII klasie szkoły podstawowej, przeczytałem na plakacie przy naszym kościele, że w Częstochowie jest taka szkoła. Zacząłem szukać więcej informacji i już w VIII klasie podjąłem decyzję, że podejmę dalszą naukę w seminarium. Wcześniej byłem ministrantem i moi rodzice również bardzo dobrze przyjęli moją decyzję – powiedział Kacper.

W seminarium pełni funkcję sacelana, czyli jest odpowiedzialny za zakrystię i kaplicę. – Zawsze interesowałem się liturgią. Bardzo lubię modlitwy eucharystyczne – dodał. Jak przyznał, ważny jest dla niego czas na studium. – Dobrze, że jest taki wyznaczony czas, bo to pomaga zmobilizować się do nauki. Moim marzeniem jest zdać maturę – podkreślił.

Reklama

Franciszek Szkop, ucznień klasy II, ma to szczęście, że pochodzi z tej samej parafii – Biała k. Wielunia – co obecny biskup rzeszowski Jan Wątroba. – W jednej z rozmów pytał mnie, jak mi jest w Niższym Seminarium Duchownym – przyznał Franciszek.

O szkole alumn dowiedział się z internetu. – Potem zapytałem jeszcze mojego księdza proboszcza o Niższe Seminarium Duchowne. Ponadto ksiądz wikariusz z mojej parafii był uczniem tej szkoły – dodał.

Jednym z ważnych elementów formacji w szkole jest czas na czytanie Pisma Świętego. – Bardzo bliska mi jest scena ewangeliczna o powołaniu celnika Mateusza – przyznał Franciszek.

Alumn był wcześniej ministrantem, należy też do Ruchu Światło-Życie. Jak przyznał w rozmowie z Niedzielą, lubi chodzić na kółko filmowe. – Jest to okazja do obejrzenia np. ciekawych filmów o tematyce historycznej – zaznaczył.

Jak młodym ludziom mówić o Niższym Seminarium Duchownym? Zdaniem Franciszka, najpierw trzeba zapytać o to, czy młody człowiek ma pragnienie pójścia do takiej szkoły. – Myślę, że po prostu trzeba o niej mówić. Rozmawiałbym o tym, że w życiu ważna jest również wiara i modlitwa. Sam przed przyjściem do seminarium miałem problemy z modlitwą, ale pomógł mi Ruch Światło-Życie – podzielił się swoim świadectwem.

Patriotyzm i nie tylko

Adam Ostrowski z klasy I pochodzi z Głogowa na Dolnym Śląsku. – Wybrałem tę szkołę, bo wiedziałem, że tutaj uzyskam pomoc w nauce. Ponadto uczymy się razem na studium i jeden drugiemu może pomóc. Nauczyciele też bardzo chętnie nam pomagają. Czasem nawet przychodzą na studium – podkreślił.

Reklama

– W domu zostałem wychowany do miłości Ojczyzny. W Niższym Seminarium Duchownym wychowanie patriotyczne zajmuje ważne miejsce. Nasza szkoła pielęgnuje to, że naród jest kluczowy i to dla mnie jest bardzo istotne. Szkoła pielęgnuje oczywiście chrześcijaństwo. Fajne jest to, że jesteśmy zgraną wspólnotą, która jest ze sobą 24 godziny na dobę – wyznał.

Kamil Smyrd pochodzi z Pątnowa i jest obecnie uczniem klasy II. Kamil docenia obecność przełożonych, którzy nie tylko nadzorują, ale niosą również pomoc duchową. – Motywują nas też do solidnej nauki – zauważył.

Kamil jest dumny z tego, że ks. Michał Cichoń, prefekt alumnów, przetłumaczył tak ważne dzieło, jak Kronika Polaków Macieja Miechowity. – Cieszę się, że ks. Michał, taki świetny tłumacz, uczy nas języka łacińskiego – podkreślił.

Zapytany o przestrzeganie regulaminu w seminarium, Kamil zaznaczył, że jest ważny, bo porządkuje cały dzień. – Regulamin uczy tego, jak nie zmarnować czasu. Wszystko w naszej szkole ma swój wyznaczony czas: modlitwa, nauka osobista, czyli studium, ale też sport, rekreacja i wypoczynek – wyliczył. – Tak naprawdę Pan Bóg jest dla mnie bardzo ważny. Na Boga wskazała mi moja babcia – powiedział Kamil.

Potwierdził to Mikołaj Mamrot, uczeń klasy II, który przyjechał do Częstochowy z Paradyża i zachęcił Niedzielę do odwiedzenia w Paradyżu sanktuarium Chrystusa Cierniem Koronowanego i Krwi Zbawiciela. – Zapraszam, bo warto przyjechać.

Mikołaj zwierzył się nam, że ważna jest dla niego lektura Pisma Świętego. – Chcę poznać jak najlepiej życie Pana Jezusa. To dla mnie naprawdę istotne. Gdybym dzisiaj miał ponownie podjąć decyzję, to wybrałbym Niższe Seminarium Duchowne w Częstochowie – wyznał.

– Dzisiaj spoglądamy w przeszłość. I ona napawa nas dumą, bo absolwenci naszej szkoły zasilili szeregi duchowieństwa w Polsce i za granicą. Wielu naszych absolwentów to przykładny laikat w Kościele. Przyszłość Niższego Seminarium Duchownego jest niełatwa, ale pełna chrześcijańskiej nadziei. To jest wyzwanie. Przyszłość Kościoła i jego misji zależy od tego, czy będziemy mieli kapłanów. Dlatego pokładamy nadzieję w młodzieży, która puka do drzwi naszego seminarium – powiedział Niedzieli ks. dr Jerzy Bielecki, rektor seminarium.

Niższe Seminarium Duchowne w Częstochowie powstało l września 1951 r. Jego założycielem był biskup częstochowski Zdzisław Goliński. Zorganizowaniem szkoły zajął się ks. dr Bronisław Panek, pierwszy rektor Niższego Seminarium Duchownego.

2024-01-23 14:20

Ocena: +3 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Częstochowa: Niższe Seminarium Duchowne ma już 70 lat działalności

– Jesteśmy tutaj dzisiaj razem, żeby dziękować i uwielbiać Boga za wszystko i za wszystkich – mówił w homilii abp Wacław Depo, metropolita częstochowski, który 1 maja w archikatedrze Świętej Rodziny w Częstochowie przewodniczył Mszy świętej jubileuszowej w intencji Niższego Seminarium Duchownego Archidiecezji Częstochowskiej, które obchodzi 70 lat swojej działalności.

Mszę św. z metropolitą częstochowskim koncelebrowali m.in. ks. dr Jerzy Bielecki – rektor Niższego Seminarium Duchownego w Częstochowie, ks. Szymon Stępniak, prefekt w NSD, ks. dr Jarosław Grabowski, redaktor naczelny „Niedzieli”, księża – absolwenci seminarium. W uroczystościach wzięli udział członkowie kapituły Bazyliki Archikatedralnej oraz Sławomir Adamiec - Dyrektor Generalny w Ministerstwie Edukacji i Nauki. Uroczystości uświetnił śpiew chóru Bazyliki Grobu Bożego w Miechowie.

CZYTAJ DALEJ

Rozważania na niedzielę: Jak się uczyć miłości?

2024-05-02 20:31

[ TEMATY ]

rozważania

ks. Marek Studenski

Mat.prasowy

To jest wręcz szalone że współczucie i empatia mogą zmienić świat szybciej niż konflikty i przemoc. Każdego dnia doświadczamy sytuacji, które testują naszą wrażliwość - naszą miłość do siebie samego do bliźnich i oczywiście do Boga.

Czy możemy się tak przygotować by te testy zdać pomyślnie, by one nas nie rozbiły?

CZYTAJ DALEJ

Włoski „łowca” pedofilów ks. Fortunato Di Noto: musimy bardziej chronić dzieci

2024-05-05 15:35

[ TEMATY ]

Ks. Di Noto

Włodzimierz Redzioch

Ks. Fortunato Di Noto

Ks. Fortunato Di Noto

Pedopornografia staje się coraz powszechniejszym przestępstwem w internecie, do tego dochodzą nadużycia związane z wykorzystywaniem sztucznej inteligencji. W rozmowie z włoską agencją SIR wskazuje na to ks. Fortunato Di Noto. Jest on inicjatorem Dnia Dzieci Ofiar Przemocy, Wykorzystywania i Obojętności, który przypada w pierwszą niedzielę maja. W tym roku obchodzony jest już po raz dwudziesty ósmy i przekroczył granice Włoch, docierając m.in. do Polski, Francji i Watykanu.

Obojętność unicestwia dzieciństwo

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję