Reklama

Niedziela w Warszawie

Ekspertka od kobiecego serca

O mądrej Edycie, kultywowaniu pamięci współpatronki Europy oraz o etosie i geniuszu kobiety, z Marią Kromp-Zaleską rozmawia Monika M. Zając.

Niedziela warszawska 9/2024, str. I

[ TEMATY ]

św. Edyta Stein

Archiwum Dom Edyty Stein

Maria Kromp-Zaleska

Maria Kromp-Zaleska

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Monika M. Zając: Przyjeżdża Pani z Wrocławia do Warszawy, aby głosić wykład o św. Edycie Stein. Jak „poznała się” Pani ze współpratronką Europy?

Maria Kromp-Zaleska: Osobiste zaproszenie od Edyty Stein otrzymałam w Paryżu, w parafii Notre-Dame de Bonne Nouvelle, na lekcji-katechezie w cyklu przygotowań dzieci do I Komunii św. Doświadczyłam wówczas niezwykłości tej formacji. Chyba nawet tego samego wieczora obejrzałam „Siódmy pokój” Márty Mészáros i rzeczy zaczęły się dziać bez mojej inicjatywy.

Czyli?

Spędzając kiedyś wieczór z dziećmi przyjaciół, zauważyłam na półce francuskie wydanie „Dziejów pewnej rodziny żydowskiej” i przejrzałam ją pobieżnie. W czasie wakacji w Polsce – zanim zdążyłam poszerzyć moje wiadomości o Edycie – otrzymałam ze strony Towarzystwa im. Edyty Stein we Wrocławiu propozycję stanięcia do konkursu na dyrektora Domu Edyty Stein.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Jak w misję Domu Edyty Stein wpisują się działania na rzecz kobiet?

Nasz główny cel to kultywowanie pamięci patronki Towarzystwa, realizowanie wartości, którym ona służyła i badanie dziedzictwa duchowego Edyty Stein – św. Siostry Teresy Benedykty od Krzyża. Już wystawa stała, osadzona w rodzinnym domu Steinów, jest swoistą relikwią i wciąż dynamicznie odkrywaną historią wydarzeń, które w tej przestrzeni miały miejsce.

A czy zwiedzając wystawę, zobaczymy wzrost ludzki i duchowy Edyty?

Wystawa ukazuje obie te sfery. Widać na niej, jak z małej Edytki wyrasta ambitna uczennica, potem zawiedziona rzeczywistością nastolatka. Wreszcie – poprzez solidną strawę duchową – wszechstronnie rozwijająca się studentka obdarzona wnikliwym umysłem i zmysłem obserwacji rzeczywistości. Na wystawie zobaczymy także Edytę jako działaczkę społeczną i rzeczniczkę kobiet. A w końcu filozofkę poszukującą Prawdy, która po stwierdzeniu istnienia fenomenu wiary, zgłębiła go, jako karmelitanka bosa aż po ofiarę życia. Powyższe sekwencje są także tematami naszych cyklicznych wydarzeń i konferencji naukowych.

Podczas spotkania dla kobiet na warszawskim Solcu z cyklu: „Kobieto, kim jesteś”? przedstawiła Pani Edytę jako córkę – najpierw w relacji do matki Augusty, a następnie jako córkę Kościoła. Rodzina i Kościół to najważniejsze aspekty życia kobiety wierzącej?

Spotkanie w Warszawie było okazją do przypomnienia o szczególnej i wzniosłej misji kobiety i mężczyzny, rodziny, tradycji, Kościoła i wiary jako drogi, która wciąż jest aktualna. Zwłaszcza w dzisiejszej rzeczywistości jeszcze bardziej zagmatwanej niż sto lat temu.

Reklama

Proces formacji kobiecego serca dokonuje się w domu i Kościele. Co według Edyty uwzględniać powinna taka formacja?

Według Edyty Stein w centrum formacji kobiet musi się znaleźć kształtowanie serca. Życie zaś serca przejawia się w uczuciach i postawach, które należy pobudzić do radowania się z rzeczywistego piękna i dobra. Istotnym elementem tej formacji musi być formacja religijna, zdolna wtajemniczyć we wszystkie drogi życia wiarą zapalającą serce i porywającą do czynu. Polecam tutaj lekturę książki Edyty Stein – „Kobieta. Pytania i refleksje”.

Stein, sama będąc geniuszem, ukazuje geniusz kobiety. W czym go upatruje?

Edyta wskazuje na odwieczny sens i wartość uzupełniania się płci i dzielącej je różnicy we wspólnej naturze ludzkiej. Widziała różnice, co do relacji i władz kobiety i mężczyzny jako istot posiadających odmienne ciało, duszę i ducha. A także ich specyficzne i komplementarne powołanie, role i przeznaczenie. Kobieta ma swój niepowtarzalny wkład w życie rodzinne, zawodowe i publiczne przez swoją otwartość na innych, zdolność angażowania się w życie drugiej osoby, szczególnie zaś w budowanie relacji z mężczyzną. Wyczuwa to, co konkretne, potrafi docenić wartość każdej sprawy. Jest zdolna do bezgranicznego poświęcenia i ofiary.

Stein pisała: „Toczenie walki ze złem i wychowywanie do niej potomstwa było powołaniem kobiety od upadku aż do Matki Syna, który pokonał śmierć i piekło; musi jednak pozostać takim powołaniem aż do końca świata”...

Edyta wymieniła tu cechy, zadania i zdolności, jakie św. Jan Paweł II i Franciszek wymieniają jako te, które odzwierciedlają świętość Boga i wskazują je jako cechy geniuszu kobiety.

Reklama

Co Edyta mówi współczesnej kobiecie? W czasie, kiedy do głosu tak mocno dochodzą postulaty radykalnego feminizmu, seksizmu, emancypacji, etc.?

Św. Edyta Stein mówi: „Jeśli szukamy […] obrazu w pełni rozwiniętych cech kobiety, małżonki i matki, jaką ma być zgodnie ze swym naturalnym przeznaczeniem, spójrzmy na Niepokalaną”. Jednocześnie Edyta pisze, że do podejmowania działalności na innych polach może skłaniać potrzeba, osobiste zdolności i skłonności.

W zasadzie nie ma dziś zawodu, którego kobieta nie potrafiłaby wykonać. A zważywszy, że w stolicy na 100 mężczyzn przypada niemal 120 kobiet, można spodziewać się, że kobiety będą reprezentować bardzo różne sektory życia publicznego i zawodowego…

„Żadna kobieta nie jest tylko kobietą”. Może pozostać nią, pełniąc „męski” zawód lub funkcję. Edyta wskazuje także na Maryję i jej postawę w Kanie Galilejskiej jako wzór dla kobiet w życiu zawodowym: „Gdziekolwiek się znajdzie, tam po cichu i kompetentnie pełni swą służbę, bez chęci zwrócenia na siebie uwagi i nie domagając się uznania. A jednocześnie czujnym spojrzeniem obejmuje panujące stosunki, wyczuwa, gdzie jest jakaś luka, gdzie ktoś potrzebuje pomocy, i wkracza, na ile to możliwe niezauważalnie, zaradzając w potrzebie tam, gdzie jest to w jej mocy. Wtedy jak dobry duch, będzie wszędzie błogosławieństwem”.

Życie domowe i zawodowe nie wyczerpują jednak wszystkich możliwości powołania kobiety.

Jest także nadprzyrodzone powołanie do świętej służby i życia zakonnego, które nie tylko nie niszczy natury, lecz ją doskonali. Łaska pozwala zrezygnować z własnej woli, z posiadania własności, żyć w posłuszeństwie i specyficznej dla każdego zgromadzenia służbie. „Życie Boże, które porywa oddane Bogu serce, miłość gotowa służyć, miłosierna, ożywiająca i podtrzymująca życie”, w pełni odpowiada temu, co Edyta opisuje jako etos powołania kobiety.

Cytaty za: „Święta Teresa Benedykta od Krzyża, Edyta Stein, Kobieta Pytania i refleksje”, Wydawnictwo Karmelitów Bosych Kraków 2015.

Maria Kromp-Zaleska Dyrektor Domu Edyty Stein we Wrocławiu, odznaczona brązowym medalem „Zasłużony Kulturze Gloria Artis” oraz laureatka nagrody im. św. Edyty Stein za pracę na rzecz popularyzacji osoby i myśli św. Teresy Benedykty od Krzyża.

2024-02-27 11:03

Oceń: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

To dziecko wyzdrowiało

Nawrócona na katolicyzm Żydówka stała się współpatronką Europy i wielką świętą. Zanim wyniesiono ją na ołtarze, uzdrowiła pewną umierającą małą Amerykankę.

Był piątkowy wieczór, 20 marca 1987 r., kiedy Mary Margaret i Emmanuel Charles McCarthy powrócili do swojego gwarnego domu w Brockton w stanie Massachusetts (Stany Zjednoczone) z wycieczki ich życia. Po raz pierwszy od 20 lat – czyli narodzin pierwszego z ich dwanaściorga dzieci – wybrali się w romantyczną podróż tylko we dwoje. Starsze córki państwa McCarthy zajęły się swoim młodszym rodzeństwem. Były bardzo rozsądne i odpowiedzialne, więc rodzice bez obaw wyjechali. Po kilku fascynujących dniach spędzonych w Rzymie Mary Margaret i Emmanuel wrócili do Brockton, ale tego, co zastali, nie spodziewali się w najgorszym koszmarze. Nie zdążyli nawet przekroczyć progu domu, gdy młodsze dzieci wybiegły im naprzeciw, lecz zamiast śmiechu i radości usłyszeli płacz i hiobowe słowa – ich najmłodsza córka, dwuipółletnia Teresa Benedykta w tym czasie umierała w szpitalu.
CZYTAJ DALEJ

To święty również na dzisiaj

Niedziela Ogólnopolska 42/2010, str. 8-9

wikipedia

Czy kanonizacja średniowiecznego kapłana z Zakonu Kanoników Regularnych ma jakieś znaczenie dla nas, żyjących w XXI wieku? Czy ks. Stanisław z krakowskiego Kazimierza, który świetnie rozumiał problemy XV-wiecznych parafian, potrafi zrozumieć nasze problemy - ludzi żyjących w epoce technicznej?

Stanisław Kazimierczyk, choć umarł w 1489 r., jest ciągle żywy i skutecznie działa w niebie. W rok po śmierci przy jego grobie Bóg dokonał 176 uzdrowień, które zostały udokumentowane. Do dzisiejszego dnia tych niezwykłych interwencji były setki tysięcy. Ludzie są uzdrawiani z wielu chorób, umacniani w realizowaniu trudnych obowiązków, podtrzymywani na duchu w ciężkich chwilach życia. Dzięki skutecznej interwencji Kazimierczyka ludzie odzyskują wiarę w Boga miłującego i są uzdrawiani ze zranień duchowych i psychicznych.
CZYTAJ DALEJ

XXX Jubileuszowa Podkarpacka Pielgrzymka Ochotniczych Straży Pożarnych

2025-05-05 09:46

archiwum bazyliki w Kalwarii Pacławskiej

Mszy św. przewodniczył abp Józef Michalik

Mszy św. przewodniczył abp Józef Michalik

W niedzielę, 4 maja 2025 r., w sanktuarium Męki Pańskiej i Matki Bożej w Kalwarii Pacławskiej odbyła się XXX Jubileuszowa Podkarpacka Pielgrzymka Ochotniczych Straży Pożarnych. Uroczystej Eucharystii w intencji strażaków przewodniczył abp Józef Michalik.

W homilii arcybiskup senior archidiecezji przemyskiej przypomniał, że według statystyk strażacy są najbardziej szanowaną grupą społeczną w Polsce. – Bo jest to grupa czuwania. Strażak czuwa, ma oczy otwarte i natychmiast reaguje. Reaguje niezależnie od tego, czyi to kto dom się pali, kto tonie, czy to jest bogaty, czy biedny, czy Polak, czy obcokrajowiec, czy wierzący, czy niewierzący. Strażak wie, że ma pomagać, że trzeba natychmiast reagować i spieszyć z pomocą – mówił hierarcha.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję