Reklama

Rodzina

Jezus niesie mnie przez życie

Niedziela Ogólnopolska 10/2024, str. 42

Karol Porwich/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Chcę Wam opowiedzieć o tym, jakich rzeczy dokonał Pan Jezus w moim życiu. Mam na imię Anna i od 29 lat jestem mężatką. Pracuję od 10 lat jako opiekunka. Pierwsze 2 lata w hospicjum, teraz w DPS. Zacznę od tego, że Pan Jezus od dzieciństwa był obecny w moim życiu. Byłam wychowywana w wierze, rodzice od najmłodszych lat przekazywali mnie i braciom wartości religijne oraz postawy moralne. Modlitwa, niedzielne Msze św. i sakramenty były dla mnie normalnością. Wyszłam za mąż i urodziłam dwoje dzieci. Mąż pracował, ja zajmowałam się ich wychowywaniem. Cztery lata po ślubie mąż podjął decyzję o wyjeździe do pracy za granicę. Trudno nam było związać koniec z końcem, a o odłożeniu grosza nie było mowy. Pojechał do pracy do Niemiec. Najpierw miało to być kilka miesięcy, ale kontrakt się przedłużył do 2 lat. Po jego zakończeniu okazało się, że firma, która oddelegowała męża, nie ma już siedziby w Przemyślu, tylko w Lublinie, i zaczęły się wyjazdy w delegacje. To był trudny czas w naszym życiu i małżeństwie. Cierpiały dzieci i cierpiałam ja, bo sama borykałam się z ich wychowywaniem. Odpowiedzialność za rodzinę czasami mnie przytłaczała, ale pomagała mi bardzo wiara w Jezusa. On był moim Przyjacielem i dźwigał mnie z kolan od początku mojego małżeństwa. Często zapłakana klęczałam przed obrazem Pana Jezusa w Ogrójcu, który zabrałam ze sobą jako pamiątkę z rodzinnego domu, i prosiłam Go, żeby mnie nie doświadczał krzyżem, którego nie potrafię unieść. Prosiłam, żeby mąż zawsze wracał do domu cały i zdrowy, że zniosę rozłąkę, żeby się nim opiekował podczas podróży i pracy. Życie toczyło się powoli, dzieci rosły, pokończyły szkoły. Są dla mnie jak koło napędowe, dzięki któremu chce mi się wstawać i brać z życiem za bary. To nasza wygrana w małżeństwie. Mimo że czasami było bardzo ciężko, byłam szczęśliwa. W 2022 r., tydzień po Wielkanocy, zmarł mój brat, 8 miesięcy po jego śmierci odeszła mama, a pół roku później – tata. Nie udźwignęłabym tego bez Jezusa i wsparcia męża i dzieci. Mąż od 9 miesięcy pracuje w Przemyślu, na miejscu. Po tylu latach wrócił do domu. Wymodliłam to dla nas. Jezus idzie ze mną jak najwierniejszy Przyjaciel, podnosi mnie z kolan. Mam ogromny pokój w duszy, mimo że ostatnio wiele wycierpiałam. Zawierzyłam Mu życie swoje i najbliższych, a On mnie niesie przez to życie – dosłownie i w przenośni. Zawsze powtarzam swoim dzieciom i komu tylko mogę, żeby na pierwszym miejscu, bez względu na wszystko, stawiać Jezusa, wtedy wszystko inne będzie na miejscu właściwym. To dzięki Panu Jezusowi jestem dzisiaj tym, kim jestem, i chwała Mu za to.

Anna z woj. podkarpackiego

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2024-03-05 14:24

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Święta Mama

Niedziela Ogólnopolska 17/2019, str. 12-13

[ TEMATY ]

św. Joanna Beretta Molla

Ewa Mika, Św. Joanna Beretta Molla /Archiwum parafii św. Antoniego w Toruniu

Jest przykładem dla matek, że życie dziecka jest darem. Niezależnie od wszystkiego.

Było to 25 lat temu, 24 kwietnia 1994 r., w piękny niedzielny poranek Plac św. Piotra od wczesnych godzin wypełniał się pielgrzymami, którzy pragnęli uczestniczyć w wyjątkowej uroczystości – ogłoszeniu matki rodziny błogosławioną. Wielu nie wiedziało, że wśród nich znajdował się 82-letni wówczas mąż Joanny Beretty Molli. Był skupiony, rozmodlony, wzruszony. Jego serce biło wdzięcznością wobec Boga, a także wobec Ojca Świętego Jana Pawła II. Zresztą często to podkreślał w prywatnej rozmowie. Twierdził, że wieczności mu nie starczy, by dziękować Panu Bogu za tak wspaniałą żonę. To pierwszy mąż w historii Kościoła, który doczekał wyniesienia do chwały ołtarzy swojej ukochanej małżonki. Dołączył do niej 3 kwietnia 2010 r., po 48 latach życia w samotności. Ten czas bez wspaniałej żony, matki ich dzieci, był dla niego okresem bardzo trudnym. Pozostawiona czwórka pociech wymagała od ojca wielkiej mobilizacji. Nauczony przez małżonkę, że w chwilach trudnych trzeba zwracać się do Bożej Opatrzności, czynił to każdego dnia. Wierząc w świętych obcowanie, prosił Joannę, by przychodziła mu z pomocą. Jak twierdził, wszystkie trudne sprawy zawsze się rozwiązywały.

CZYTAJ DALEJ

Zapowiedź - #PodcastUmajony na naszym portalu już od 1 maja!

2024-04-28 07:35

[ TEMATY ]

Ks. Tomasz Podlewski

#PodcastUmajony

#JezusowaKardiologia

Mat.prasowy

Zapraszamy na codzienne refleksje maryjne przygotowane dla naszego portalu na maj 2024 r. przez ks. Tomasza Podlewskiego.

Startujemy 1 maja 2024 roku, zaraz po północy. Do usłyszenia!

CZYTAJ DALEJ

Powiedzieć Bogu „tak”

2024-04-29 09:09

[ TEMATY ]

modlitwa o powołania

Rokitno sanktuarium

Paradyż sanktuarium

piesza pielgrzymka powołaniowa

Katarzyna Krawcewicz

W pielgrzymce szło ponad 200 osób

W pielgrzymce szło ponad 200 osób

27 kwietnia z Paradyża wyruszyła kolejna piesza pielgrzymka powołaniowa do Rokitna – w tym roku pod hasłem „Powołanie – łaska i misja”. Szlakiem wędrowało ponad 200 osób.

Pielgrzymi przybyli do Paradyża w sobotni poranek z kilku punktów diecezji. Na drogę pobłogosławił ich bp Tadeusz Lityński, który przez kilka godzin towarzyszył pątnikom w wędrówce. – Chcemy dziś Panu Bogu podziękować za wszelki dar, za każde powołanie do kapłaństwa, do życia konsekrowanego. Ale także chcemy prosić. Papież Franciszek 21 stycznia po zakończeniu modlitwy Anioł Pański ogłosił Rok Modlitwy, prosząc, aby modlitwa została zintensyfikowana, zarówno ta prywatna, osobista, jak też i wspólnotowa, w świecie. Aby bardziej stanąć w obecności Boga, bardziej stanąć w obecności naszego Pana – mówił pasterz diecezji. - Myślę, że pielgrzymka jest takim czasem naszej bardzo intensywnej modlitwy. Chciałbym, żebyśmy oprócz tych wszystkich walorów poznawczych, turystycznych, które są wpisane w pielgrzymowanie, mieli również na uwadze życie modlitwy.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję