Reklama

Niedziela Łódzka

Bóg ze mnie nie zrezygnował

Naprawdę cieszę się, że studiuję teologię w tym kraju, który uważam za błogosławiony – podkreśla br. Francisco.

2024-04-16 14:14

Niedziela łódzka 16/2024, str. I

[ TEMATY ]

Łagiewniki

Archiwum WSD Ojców Franciszkanów w łódzkich Łagiewnikach

W seminarium w podłódzkich Łagiewnikach studiują także bracia z innych krajów

W seminarium w podłódzkich Łagiewnikach studiują także bracia z innych krajów

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Właściwie nie ma dnia, byśmy w mediach nie przeczytali o tym, jak źle dzieje się w Kościele. Jak wielu ludzi z niego odchodzi oraz jak wielki kryzys go dotyka. U podstaw powołania każdej z osób duchownych i zakonnych zawsze stoi pytanie o miłość. Z miłością jest tak, że można jej się oddać bez reszty, ale też można się jej sprzeniewierzyć, czego znakiem są rozpadające się małżeństwa, odejścia z kapłaństwa czy życia zakonnego. Nasze seminaria nie są miejscem formacji ludzi doskonałych, lecz tych, którzy odważnie i z nadzieją chcą odpowiedzieć na Jezusowe wezwanie: „Pójdź za mną!”.

Niewielu wie, że w łódzkich seminariach studiuje coraz więcej kleryków z Kuby, Litwy, Rosji czy też z Włoch. Natomiast w Seminarium Ojców Franciszkanów w podłódzkich Łagiewnikach studiują bracia z krajów afrykańskich oraz Brazylii. – Zapewne wyda się wam to dziwne, mówi br. Francisco z Brazylii, ale moje powołanie do życia zakonnego ma swoje źródło w moim narodzeniu. W Brazylii mieszkam w okolicach popularnego sanktuarium Stygmatyzacji Świętego Franciszka. Moja babcia prosiła mamę, by po urodzeniu dała mi na imię Franciszek, ponieważ otaczała go wielkim kultem. Pamiętam, że już jako dziecko, bawiąc się, odprawiałem Mszę św. Jako młody chłopak przyjechałem do Krakowa, by wziąć udział w Światowych Dniach Młodzieży. To był taki moment, w którym już wiedziałem, że chcę rozpocząć życie zakonne. Czułem, jak w moim sercu rozbłysło Boże światło. Do franciszkanów wstąpiłem w Brazylii i tam otrzymałem propozycję wyjazdu do Polski na studia. Już wcześniej pokochałem Polskę i wielu świętych z nią związanych. Naprawdę cieszę się, że studiuję teologię w tym kraju, który uważam za błogosławiony – podkreśla br. Francisco.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Wielokrotnie z ust powołanych słyszałem, że za ich wyborem drogi stoi jakiś kapłan lub osoba zakonna, która ich zachwyciła swoim ewangelicznym życiem. – Za moim wyborem życia zakonnego stoją misjonarze z Tanzanii. Zachwycił mnie ich styl życia wspólnotowego i modlitwa. Chciałem być takim franciszkaninem, jak oni – mówi br. Wilson z Tanzanii. – W moim przypadku było trochę inaczej. Pojechałem do Grodna, gdzie znajduje się klasztor franciszkański i wraz z członkami mojej wspólnoty poszliśmy wieczorem na adorację Najświętszego Sakramentu. Kiedy wszedłem do świątyni, poczułem się tak jakoś dziwnie. Nie potrafię tego dokładnie opisać, ale czułem wtedy pokój i niebywałe szczęście. Tego wieczoru podczas modlitwy poczułem, że jestem we właściwym miejscu i we wspólnocie, do której chcę wstąpić – mówi br. Dzmitry z Białorusi. – Franciszkanów znałem z pielgrzymki pieszej na Jasną Górę oraz z udziału w Max Festiwalu w Niepokalanowie, gdzie pojechałem, by rozeznać swoje powołanie do bycia mężem i ojcem. Szukając dobrych rekolekcji, trafiłem na takie, które poświęcone były rozeznaniu swojego powołania. Rozeznałem i jestem w seminarium Ojców Franciszkanów w Łodzi. Ewidentnie tego chciał Bóg – mówi br. Krzysztof z Pruszkowa.

Kościół się zmienia, zatem nie możemy wykluczyć, że w przyszłości coraz częściej przy ołtarzach w naszych świątyniach stać będą duchowni z innych krajów niż Polska. Młodych ludzi, którzy chcą rozeznać swoje życiowe powołanie, serdecznie zapraszamy do kontaktu z łódzkimi seminariami duchownymi, tak zakonnymi, jak i diecezjalnymi.

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ta modlitwa połączyła świat

Niedziela Ogólnopolska 33/2022, str. 22-23

[ TEMATY ]

Łagiewniki

Grzegorz Gałązka

Jan Paweł II w Łagiewnikach w 2002 r., gdy zawierzał świat Bożemu Miłosierdziu

Jan Paweł II w Łagiewnikach w 2002 r., gdy zawierzał świat Bożemu Miłosierdziu

Do wspólnej modlitwy w 20. rocznicę zawierzenia świata Bożemu Miłosierdziu zgłosiło się ponad 100 sanktuariów, parafii i miejsc kultu z całego świata – mówi ks. Zbigniew Bielas, rektor sanktuarium Bożego Miłosierdzia w krakowskich Łagiewnikach.

Maria Fortuna-Sudor: Księże Rektorze, 20 lat temu, 17 sierpnia 2002 r., Jan Paweł II zawierzył Bożemu Miłosierdziu świat. Jak Ksiądz zapamiętał to wydarzenie?

Ks. Zbigniew Bielas: Miałem tę łaskę, że mogłem uczestniczyć w uroczystości, w czasie której Ojciec Święty konsekrował bazylikę. Pamiętam, jak św. Jan Paweł II słabym głosem wygłaszał homilię. Widać było, że jest bardzo chory. Ale gdy zabrzmiały słowa Aktu zawierzenia świata Bożemu Miłosierdziu, to wszyscy mieliśmy poczucie, że dzieje się coś bardzo ważnego. Zebrani w bazylice wstali. A po odczytaniu aktu rozległy się długo niemilknące brawa. To było niesamowite przeżycie. Sądzę, że wszyscy mieli świadomość, iż dokonuje się coś bardzo ważnego. W 2019 r., z okazji 5. rocznicy kanonizacji św. Jana Pawła II, Katolicka Agencja Informacyjna przedstawiła dwadzieścia pięć najważniejszych wydarzeń pontyfikatu polskiego papieża. Wśród nich znalazł się Akt zawierzenia świata Bożemu Miłosierdziu.

CZYTAJ DALEJ

Świadectwo: moja Matka Jasnogórska tak mnie uzdrowiła

2024-05-02 20:40

[ TEMATY ]

świadectwo

uzdrowienie

Karol Porwich/Niedziela

To Ona, moja Matka Jasnogórska, tak mnie uzdrowiła. Jestem Jej niewolnikiem, zdaję się zupełnie na Jej wolę i decyzję.

Przeszłość pana Edwarda z Olkusza pełna jest ran, blizn i zrostów, podobnie też wygląda jego ciało. Podczas wojny walczył w partyzantce, był w Armii Krajowej. Złapany przez gestapo doświadczył ciężkich tortur. Uraz głowy, uszkodzenie tętnicy podstawy czaszki to pamiątki po spotkaniu z Niemcami. Bili, ale nie zabili. Ubowcy to dopiero potrafili bić! To po ubeckich katorgach zostały mu kolejne pamiątki, jak torbiel na nerce, zrosty i guzy na całym ciele po biciu i kopaniu. Nie, tego wspominać nie będzie. Już nie boli, już im to wszystko wybaczył.

CZYTAJ DALEJ

Obchody święta 3 maja w Toruniu

2024-05-03 15:53

Renata Czerwińska

Ogromny grzech zaciąga ten, kto jest agresorem. Nie ma takiej sytuacji, która usprawiedliwia agresję i napaść na inne państwo czy na drugiego człowieka - mówił bp Wiesław Śmigiel podczas obchodów uroczystości Matki Bożej Królowej Polski i kolejnej rocznicy ustalenia Konstytucji 3 Maja.

Podczas Mszy św. na toruńskim Rynku Staromiejskim zgromadzili się m.in. przedstawiciele władz samorządowych, kombatantów, harcerze, służby mundurowe, poczty sztandarowe szkół i instytucji, siostry zakonne i klerycy WSD, przedstawiciele bratnich kościołów, a także liczni torunianie. Oprawę muzyczną zapewnił chór Perpetuo Soccorso z parafii św. Józefa w Toruniu oraz orkiestra wojskowa.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję