Reklama

Niedziela Przemyska

Świadek Serca Jezusowego

Po stu latach od jego narodzin dla Nieba, można na nowo ukazać niezwykły obraz św. Józefa Sebastiana Pelczara – zakochanego w Bogu, który jest Miłością – powiedział abp Mieczysław Mokrzycki.

Niedziela przemyska 17/2024, str. IV

[ TEMATY ]

Przemyśl

Siostry sercanki

Otwarcie wernisażu w Muzeum Archidiecezjalnym w Przemyślu

Otwarcie wernisażu w Muzeum Archidiecezjalnym w Przemyślu

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Setna rocznica śmierci św. Józefa Sebastiana Pelczara przypadała w Wielki Czwartek, dlatego postanowiono przesunąć obchody na 13 i 14 kwietnia. W tych dniach odbyły się: sympozjum naukowe w auli Instytutu Teologicznego w Przemyślu, wernisaż wystawy w Muzeum Archidiecezjalnym oraz uroczysta Msza św. w przemyskiej archikatedrze.

Naukowe dociekania

Reklama

W pierwszej części obchodów organizatorzy zaprosili do pochylenia się nad duchową i naukową spuścizną św. Józefa Sebastiana Pelczara. Zrealizowano to w trzech odsłonach naukowych. Referat „Droga św. Józefa Sebastiana Pelczara do Serca Bożego” wygłosiła s. dr Jadwiga Kupczewska, „Z dawnej ruiny do przybytku Pana nad Pany. Święty Józef Sebastian Pelczar a kościół Najświętszego Serca Jezusowego w Przemyślu” zaprezentował ks. dr Piotr Lasota, rozważania „Wszystko dla Najświętszego Serca Jezusa przez Niepokalane Serce Maryi” przedstawił ks. dr Marek Machała. – Analizując biografię i duchową drogę Józefa Sebastiana Pelczara, możemy powiedzieć, że wszystkie znaki od początku jego życia wskazywały na to, że jego życie będzie oddane Maryi. Jego bratanek, również noszący imię Józef, wspomina, że matka św. Józefa Sebastiana każde urodzone dziecko ofiarowała Matce Bożej w Leżajsku, gdzie często pielgrzymowała – mówiła s. Kupczewska. Prelegentka wskazała na wielkie zaangażowanie świętego w dzieło głoszenia Serca Jezusowego: – Józef Sebastian Pelczar tam, gdzie mógł, głosił kult Serca Jezusowego. Tam, gdzie nie mógł dotrzeć osobiście, przemawiał słowem pisanym. Wydał szereg kazań i książek, które miały pomóc zwyczajnym ludziom w praktykowaniu kultu Serca Jezusowego.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W drugim referacie ks. Piotr Lasota przedstawił drogę odbudowy kościoła Najświętszego Serca Pana Jezusa w Przemyślu. Dokonała się ona dzięki wielkiemu zaangażowaniu św. bp. Pelczara. Jak wskazał prelegent, w dniu konsekracji bp Józef Sebastian Pelczar mówił: „W ofierze Mszy św., dzięki złożyłem Panu, iż pozwolił nam odbudować ten kościół skazany już na zagładę i po przerwie 130 lat wstąpił tu na ołtarz”.

Ostatni referat dotyczył myśli, którą przez całe swoje życie kierował się święty: – „Wszystko dla Najświętszego Serca Jezusa przez Niepokalane Serce Maryi” – to właśnie zawołanie kształtowało jego duchową sylwetkę, której charakterystycznym rysem jest zawierzenie siebie, całego życia i posługi Chrystusowi przez Maryję. Jego oddanie oraz poświęcenie Bożemu Sercu, było odpowiedzią na miłość, którą Jezus zawarł i objawił w sakramencie Eucharystii – charakteryzował duchowość ks. dr Marek Machała. – Poznawanie miłości Serca Jezusowego pobudzało bp. Pelczara do odpłacania miłością za miłość. Ofiarował samego siebie temu Sercu, a w 1901 r., na początku swojej posługi w Kościele przemyskim, poświęcił mu także swoją diecezję – podkreślił prelegent.

Otwarcie wystawy

Reklama

Drugim elementem obchodów rocznicy śmierci bp. Pelczara był wernisaż, zorganizowany przez Muzeum Archidiecezjalne w Przemyślu, którego fundatorem jest właśnie św. Józef Sebastian Pelczar. Jak wskazywał dyrektor muzeum – ks. Marek Wojnarowski, wernisaż pozwala zobaczyć na własne oczy to, o czym mówili prelegenci podczas sesji naukowej. – Nasza wystawa jest ilustracją do konferencji, którą przeżywaliśmy przed momentem. Zgromadziliśmy na niej różne przedmioty, które wiążą się z osobą św. bp. Pelczara, czy też z kultem Bożego Serca. Wystawa jest dwuczęściowa. Pierwsza jej część znajduje się w sali św. Józefa Sebastiana Pelczara, tam jest nasza stała ekspozycja jemu poświęcona, jako patronowi i założycielowi muzeum, które założył w 1902 r., czyli na początku swojej biskupiej posługi, a poświęcił uroczyście naszą pierwszą siedzibę w 1908 r. w kościele Najświętszego Serca Pana Jezusa. Pierwsza sala na piętrze jest salą patrona i założyciela muzeum. Tam są pokazywane pamiątki, które są w naszym posiadaniu. Jest to m.in. konfesjonał z 1903 r., jaki biskup otrzymał od zarządu i uczniów szkoły koszykarskiej. Jest portret świętego biskupa. Na środku sali znajduje się kapa liturgiczna, w której sportretowano biskupa – opisywał fragmenty wystawy ks. Marek Wojnarowski.

Dziękczynienie Bogu

Dopełnieniem uroczystości rocznicowych była Eucharystia sprawowana przez abp. Adama Szala, w której uczestniczyli: abp Mieczysław Mokrzycki, abp Henryk Nowacki, abp Józef Michalik i bp Krzysztof Chudzio. We wprowadzeniu do Mszy św. metropolita przemyski mówił: – Wspominamy dziś niezwykłego świadka, jakim jest dla nas wszystkich św. Józef Sebastian Pelczar, biskup przemyski. 28 marca 1924 r. dokonało się jego przejście z ziemi do Domu Ojca. Dzisiaj dziękujemy Panu Bogu za to przejście i za całe życie, które jest wyzwaniem także dla nas – mówił abp Adam Szal.

Reklama

W homilii, którą wygłosił abp Mieczysław Mokrzycki – metropolita lwowski, kaznodzieja odwoływał się do słów zaczerpniętych z pism świętego biskupa. – Święty Józef Sebastian Pelczar nauczał: „Wiara niech stanie się dla ciebie tym, czym jest dusza dla ciała, niech przenika wszystkie twoje władze i ożywia wszystkie twoje sprawy, abyś się stał, o ile człowiek może być podobnym do Chrystusa, aby spełniły się na tobie słowa Apostoła: wszyscy ci, których prowadzi duch Boży, są synami Bożymi”. Gdy pisał te słowa i je głosił, wiedział doskonale, że takie oblicze powinno mieć nasze chrześcijaństwo i w jego życiu chrześcijaństwo miało oblicze Jezusa, który nie przyszedł, aby mu służono lecz, aby służyć. Może dlatego, odkrywając potrzebę ukazania miłującego oblicza Jezusa, założył przed 130. laty Zgromadzenie Służebnic Najświętszego Serca Jezusa, aby przez posługę wobec potrzebujących rozlewała się na świat miłość Serca Jezusowego, aby wiara żyła dobrymi uczynkami, bo to one ją ożywiają. Bez nich wiara jest martwa – podkreślał abp Mokrzycki.

Metropolita lwowski wskazał także na postawę modlitwy i zawierzania Bogu diecezji, której przewodził przez tyle lat. – Trudno jest policzyć, ile to razy w tej czcigodnej bazylice archikatedralnej stawał przy ołtarzu i na ambonie św. bp Józef Sebastian Pelczar. Trudno jest policzyć, ile godzin zeszło mu na modlitewnym czuwaniu przed Najświętszym Sakramentem, gdy słowami Liturgii Godzin uwielbiał Boga i ile starło się w jego dłoniach paciorków różańca, gdy polecał diecezję przemyską wraz z jej duchowieństwem, osobami zakonnymi i wiernym ludem opiece Matki Boskiej Jackowej. Jedno jest pewne – tych chwil było bardzo dużo i to one dawały mu natchnienie, by prowadzić Kościół przemyski drogami Bożymi – zaznaczył hierarcha.

Jak zauważył kaznodzieja, posługa św. Józefa Sebastiana Pelczara przypadała na bardzo trudny etap historii Polski. – Nie muszę nikogo przekonywać, że jego biskupie posługiwanie w Przemyślu przypadło w trudnym czasie zaborów, I wojny światowej, wojny 1919-20 i na samym progu odradzającej się po latach niewoli wolnej Polski. Zapewne to właśnie takie czasy potrzebowały biskupa wiary, nadziei i miłości. Sam zresztą o takiej postawie mówił: „Nie masz bowiem większego szczęścia na ziemi, jak być przedmiotem miłości Najmiłościwszego Serca. Gdy tę miłość posiadamy, za nic mamy wszelkie walki i bóle życia, bo ona jest dla nas wszystkim” – cytował świętego abp Mokrzycki.

2024-04-23 12:03

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

W drodze do nieba

Niedziela przemyska 11/2013, str. 4-5

[ TEMATY ]

kapłan

Przemyśl

Archiwum

Śp. ks. Józef Hołyński

Śp. ks. Józef Hołyński

Taki tytuł nosi film, który w niedzielę 24 lutego po wieczornej Mszy św. obejrzałem w kościele Ojców Salezjanów w Przemyślu. Na ekranie pojawia się sędziwy kapłan i składa wzruszające świadectwo swego życia. Obraz jest przejmujący, bowiem widz wie, że od dwóch dni narrator nie żyje. Wiadomość o śmierci salezjanina, ks. Józefa Hołyńskiego, natychmiast obiegła miasto, bowiem dla kilku pokoleń mieszkańców Przemyśla Zmarły był wzorem kapłana, katechety i przyjaciela młodzieży

Wspomniany na wstępie film, a szczególnie refleksje ks. Tadeusza Patera, za które bardzo dziękuję, pozwalają mi na przypomnienie najważniejszych faktów z bogatego życia zmarłego Kapłana. Józef Hołyński urodził się 8 marca 1918 r. w miejscowości Tyśmienica w pobliżu Stanisławowa. Mama zajmowała się domem, natomiast ojciec kuśnierstwem. Chłopiec miał zaledwie kilka lat, kiedy zmarli mu rodzice. Koszty wychowania sieroty wzięła na siebie siostra, która mieszkała w Ameryce. Po ukończeniu szkoły powszechnej opiekunowie chcieli oddać chłopca do terminu u piekarza, ale wstawiennictwo miejscowego katechety spowodowało, iż trafił do gimnazjum salezjańskiego w Daszawie k. Stryja. Ten fakt zdecydował o wyborze życiowej drogi młodzieńca.
CZYTAJ DALEJ

Indie rozpoczęły akcję militarną przeciwko Pakistanowi

2025-05-06 23:25

Adobe.Stock

Indie poinformowały w środę rano czasu lokalnego, że rozpoczęły operację militarną przeciwko Pakistanowi, uderzając w "infrastrukturę terrorystyczną" zarówno w Pakistanie, jak i w administrowanym przez Pakistan Kaszmirze. Ministerstwo obrony przekazało, że nie zostały zaatakowane cele militarne.

"Te kroki podjęto w następstwie barbarzyńskiego ataku terrorystycznego w Pahalgam" – poinformowało Ministerstwo Obrony Indii w oświadczeniu. "Żadne pakistańskie obiekty wojskowe nie zostały zaatakowane. Indie wykazały się znaczną powściągliwością w wyborze celów i metod wykonania".
CZYTAJ DALEJ

Watykan: Rozpoczął się obrzęd inauguracji konklawe

2025-05-07 16:35

[ TEMATY ]

konklawe

Vatican Media

W Pałacu Apostolskim rozpoczęła się w środę po południu uroczysta procesja 133 kardynałów elektorów do Kaplicy Sykstyńskiej, gdzie odbędzie się konklawe. Po wejściu do kaplicy kardynałowie składają przysięgę na dochowanie tajemnicy wyboru papieża.

Po krótkiej modlitwie kardynałowie wyruszyli w procesji z Kaplicy Paulińskiej Pałacu Apostolskiego; wszyscy w stroju nazywanym chórowym. Składa się z czerwonej sutanny z czerwonym mucetem, czyli pelerynką, czerwonego pasa z jedwabnymi frędzlami, czerwonej piuski i biretu.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję