Reklama

Kościół nad Odrą i Bałtykiem

Na pielgrzymim szlaku

Zdecydowałem się wziąć w niej udział, a towarzyszące jej przeżycia bardzo mnie zbudowały – mówi Zbigniew i dodaje: – Na kolejną udało mi się zaprosić syna. Na pytanie, czy ze mną pojedzie, odpowiedział krótko – jadę.

Niedziela szczecińsko-kamieńska 18/2024, str. I

[ TEMATY ]

Męskie Róże Różańcowe

Adam Szewczyk

Spotkanie ze św. Józefem w Jenikowie

Spotkanie ze św. Józefem w Jenikowie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Po raz piąty grupa mężczyzn archidiecezji szczecińsko--kamieńskiej pielgrzymowała śladami św. Józefa. Idea ta wiąże się z powstaniem męskiej róży różańcowej w świnoujskiej parafii Świętych Stanisława i Bonifacego, biskupów i męczenników, w której funkcję proboszcza pełni ks. kan. Ignacy Stawarz.

Bractwo z róży

Męskie róże różańcowe nie są powszechnym zjawiskiem w przestrzeni Kościoła katolickiego w Polsce. Występują nielicznie i w niewielu parafiach. Mężczyźni ze Świnoujścia trwając na modlitwie różańcowej z czasem zdecydowali, by tę małą formację nazwać Bractwem Różańcowym św. Józefa. – Postanowiliśmy się tak nazwać, a nie męską różą różańcową, aby jeszcze bardziej nawiązać do męskiego charakteru naszej modlitewnej wspólnoty i szerzącego się w parafii kultu św. Józefa – mówi Wiesław Grabowski, członek Bractwa. – Od kilku lat doświadczamy tego, że św. Józef zawsze prowadzi do Maryi, a oni razem do Jezusa.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Nim doszło do zawiązania Bractwa św. Józefa mężczyźni z tej nadmorskiej parafii podjęli pielgrzymowanie śladami świętego patrona. – W pierwszą pielgrzymkę mężczyzn, zjednoczonych miłością do Pana Boga i głęboko wpatrzonych w postać św. Józefa, wyruszyliśmy w marcu 2018 r. – wspomina Wiesław Grabowski. – Jej głównym celem było Narodowe Sanktuarium św. Józefa w Kaliszu, nadto odwiedziliśmy Lubin, Gostyń oraz Czmoniec. Nasze 20-osobowe grono tworzą mężczyźni w wieku od 15 do 87 lat. Są wśród nas nauczyciele i uczniowie, urzędnicy, marynarze, stoczniowcy, wojskowi, ekonomiści. Część przebywa już na emeryturze. Ojcem duchowym Bractwa jest ks. Ignacy Stawarz.

Pielgrzymi

Grupa pielgrzymujących śladami św. Józefa nie ogranicza się do grona mężczyzn ze Świnoujścia. Od samego początku do udziału w niej zapraszano mężczyzn z całej archidiecezji szczecińsko-kamieńskiej. Stałe miejsce, można tak powiedzieć, znaleźli w niej przedstawiciele nadzwyczajnych szafarzy Komunii św., członkowie wspólnot, ruchów i stowarzyszeń katolickich działających na terenie archidiecezji, a także mężczyźni niezrzeszeni w tego typu organizacjach Kościoła powszechnego.

Każdego roku starają się odwiedzać miejsca związane z kultem św. Józefa i Świętej Rodziny, powierzając swojemu patronowi jedną wspólną intencję. Zwykle każdy pielgrzymuje też z intencją własną. Wiedzeni duchowością św. Józefa zdążyli odwiedzić Wałbrzych, Krzeszów, Legnicę, a także Słupsk, Koszalin, Swarzewo, Piaśnicę, Gdańsk, Białogórę, nawiedzając znajdujące się tam okazałe sanktuaria, kościoły, nieraz mniej znane świątynie związane z kultem św. Józefa, Maryi lub Świętej Rodziny, a także miejsca istotne dla Polaków, upamiętniające ważne, tragiczne lub wzniosłe wydarzenia z kart historii naszej ojczyzny.

Tu ciekawostka: pielgrzymki organizowane są przy współudziale uczestników. Ktoś odpowiada za trasę, inna osoba zajmuje się noclegami, posiłkami, jeszcze inni angażują się w prowadzenie modlitw, pogadanek krajoznawczo-historycznych, a autokar staje się miejscem modlitw i śpiewów.

Reklama

W tym roku uzgodniliśmy – mówi Adam Szczodry, wieloletni organizator pielgrzymki – by centralnym miejscem spotkania ze św. Józefem był kościół pod jego wezwaniem, ale gdzieś na uboczu. Gestem gościnnie otwartych ramion przyjął naszą tegoroczną grupę ks. kan. dr Artur Pestka, proboszcz parafii św. Józefa w Jenikowie, dekanat Maszewo.

Na szlaku

Spotkaniu ze św. Józefem towarzyszyła Eucharystia w kościele parafialnym, którą wraz z proboszczem celebrował ks. Ignacy Stawarz. Pielgrzymi mieli okazję do zapoznania się z historią tego miejsca oraz funkcjonowaniem parafii, a gościnność oraz uśmiechem przepełniona otwartość proboszcza, wzbudziła wśród mężczyzn sympatię do gospodarza parafii i tego malowniczo pośród pól położonego Józefowego skrawka diecezji.

Reklama

Tegoroczny szlak pielgrzymki wiódł mężczyzn przez: Stargard, w którym nawiedzono majestatyczną, przepięknie odnowioną kolegiatę mariacką, o której barwnie opowiedział proboszcz ks. kan. dr Janusz Posadzy; Pyrzyce, gdzie przy Studni św. Ottona w roku wielkiego jubileuszu misji chrystianizacyjnej biskupa z Bambergu sprzed 900 lat, odnowione zostały przyrzeczenia chrzcielne; Rokitno, gdzie u stóp Matki Bożej Cierpliwie Słuchającej, czcząc Jej majestat, w męskiej modlitwie złożono osobiste intencje i podziękowania; Paradyż, gdzie w pocysterskim zespole klasztornym do 2020 r. funkcjonowało Gorzowskie Wyższe Seminarium Duchowne; Międzyrzecz, gdzie była okazja do głębszego poznania historii Pierwszych Męczenników Polski (1003) oraz samego miasta i jego losów w przestrzeni dziejów; Kołbacz, w którym od XII do XVI wieku mieściło się opactwo cystersów, z którego do dziś przetrwał kościół będący jednym z najcenniejszych zabytków architektury gotyku ceglanego na Pomorzu Zachodnim, a przewodnikiem po jego tajemnicach był proboszcz dzisiejszej parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa ks. Grzegorz Chmiel.

Pielgrzymka Mężczyzn Śladami św. Józefa wyrusza ze Świnoujścia. W drodze dołączają pielgrzymi z Międzyzdrojów, Wolina i Szczecina. Kończy się także w mieście nad Świną, leżącym prawdziwie na rubieżach kraju. Każdej towarzyszy temat przewodni, związany z życiem Kościoła oraz świadomą i odpowiedzialną obecnością w nim wiernych. Tym razem hasło do rozważań, wpisujące się w program duszpasterski Kościoła w Polsce na rok 2023/24 pt. „Uczestniczę we wspólnocie Kościoła” opublikowanym przez KEP, brzmiało: „Uczestniczę w życiu Kościoła”.

Droga z Bogiem

W ponad 30-osobowej grupie pielgrzymowali także ojcowie z synami. Z ojcami śladami św. Józefa podążał ośmiolatek, młody ministrant, który marzy, by zostać księdzem, a także licealista oraz dorosły już mężczyzna – Krzysztof. To on wraz ze swym ojcem, Zbigniewem, opowiedział, dlaczego razem pielgrzymują.

Reklama

Adam Szewczyk: Ojciec śladami św. Józefa pielgrzymuje po raz piąty, syn czwarty. Dlaczego?

Zbigniew: Miałem kiedyś poważny kryzys wiary, swojej osobowości – ojcostwa, męskości. Potrzebowałem wsparcia. Trudno mi było po ludzku to zrozumieć i poradzić sobie z tym stanem. Wtedy, nie pamiętam nawet skąd, pojawiła się propozycja uczestnictwa w takiej, właśnie męskiej pielgrzymce. Zdecydowałem się wziąć w niej udział, a towarzyszące jej przeżycia bardzo mnie zbudowały. Wyniosłem z niej ogromną korzyć duchową. Na kolejną udało mi się zaprosić syna. Wydawało mi się, że razem tego potrzebujemy. Na pytanie, czy ze mną pojedzie, syn odpowiedział krótko – jadę. On tego potrzebował, ja tego potrzebowałem, nasza rodzina ogólnie potrzebowała okazji do indywidualnej refleksji, modlitwy. Mimo iż podczas pielgrzymki przebywamy w grupie, tak naprawdę każdy z nas przeżywa ją indywidualnie, po swojemu. To dla nas cenne.

Krzysztof: Ja też przeżywałem trudny okres w swoim życiu. Wydawało mi się, że mimo życiowej aktywności ciągle poszukuję właściwej drogi, że wciąż walczę wewnętrznie z różnymi sytuacjami próbując odnaleźć i poznać siebie. Propozycja udziału w pielgrzymce dała mi możliwość pogłębienia mojej wiedzy o sobie samym, próbę odpowiedzi na pytanie, po co jestem, jaki jest tego sens, otworzyło mnie na odszukanie z Bożą pomocą właściwej dla mnie drogi, bym stał się człowiekiem jakim chciałbym być, a jeszcze nim nie jestem.

Co znalazłeś, co Cię poruszyło?

Krzysztof: Przede wszystkim spotkałem ludzi, którzy jakąś już drogę w swoim życiu przeszli. Czerpałem z ich doświadczeń, wsłuchiwałem się w świadectwa ich życia. Do dziś wiele z nich stanowi dla mnie inspirację, by do swojego życia częściej zapraszać Boga, by z Nim iść swoją drogą i dzięki Niemu lepiej ją poznawać.

2024-04-26 18:58

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Św. Hubert - prawda i legendy

Niedziela toruńska 44/2003

[ TEMATY ]

św. Hubert

en.wikipedia.org

Ponad 1200 lat dzieli nas od czasów, w których żył i działał św. Hubert. Właśnie ta różnica dwunastu wieków sprawiła, że na to, co o nim wiemy, składają się: prawda, legendy i mity. Prawdopodobnie urodził się w 655 r. w znanej i znakomitej rodzinie, na obszarze dzisiejszych Niderlandów. W wieku około 18 lat został oddany na dwór króla Frankonii, a tam poślubił córkę Pepina z Heristal, z którą miał przynajmniej jednego syna. Przez kilka lat pełnił życie pełne przygód jako rycerz. Później został kapłanem i uczniem św. Laparda, a po jego śmierci, ok. 708 r. objął po nim półpogańską diecezję Maastricht. Miał ogromne zasługi w nawracaniu na wiarę chrześcijańską swoich ziomków, którzy dotychczas czcili bożków germańskich. Zmarł w Liege około 727 r., gdzie pochowano go w tamtejszej katedrze. W 825 r. część jego relikwii przeniesiono do Andage, które od tej chwili otrzymało nazwę Saint Hubert. Kult św. Huberta bardzo szybko szerzył się w Europie. Jako patron myśliwych odbierał cześć od XI w., co szczególnie może dziwić, gdyż w najstarszych pismach brak informacji na temat jego działalności na niwie łowieckiej. W XIV w. kult św. Huberta połączono z elementami kultu św. Eustachego. Św. Eustachy żył na przełomie I i II w. Z tego okresu pochodzi słynna legenda o jeleniu. Św. Eustachy jeszcze jako Placydus był naczelnikiem wojskowym cesarza Trajana i oddawał cześć bożkom rzymskim. W czasie jednego z polowań ujrzał jelenia z krzyżem pośrodku poroża. Jeleń nakazał Placydusowi ochrzcić się i przyjąć imię Eustachy. Kult św. Eustachego popularny był zwłaszcza w Kościele wschodnim. Apokryfy o św. Hubercie przeniosły motyw jelenia na grunt chrześcijaństwa zachodniego, umieszczając je w realiach VII w. Mówi się, że gdy żona Huberta wyjechała do swojej umierającej matki, jej osamotniony mąż zaczął hulaszcze życie, a nade wszystko pokochał polowania, które zmieniły się w rzezie zwierzyny prowadzone bez umiaru. W trakcie jednego z takich polowań Hubert ujrzał wynurzającego się z kniei wspaniałego jelenia z krzyżem, jaśniejącym niezwykłym blaskiem pomiędzy pięknymi rozłożystymi rogami. Jednocześnie usłyszał nieziemski głos: „Hubercie! Dlaczego niepokoisz biedne zwierzęta i zapominasz o zbawieniu duszy?”. Wydarzenie to spowodowało wewnętrzną przemianę Huberta, który od tego momentu zmienił swoje życie. Kanonizowany po śmierci, został patronem myśliwych, a dzień jego śmierci i przeniesienia jego relikwii do klasztoru w Andagium - 3 listopada jest świętem myśliwych. Kolejne wątki kultu Świętego dodali pewnie sami myśliwi, którzy mają niezwykłą wyobraźnię. Ze względu na swoje życie, związane z radykalnym, gwałtownym nawróceniem, jest św. Hubert dzisiaj niezwykle popularny. Dynamizm jego życia i nawrócenia może utwierdzać w przekonaniu, że każdy z nas ma szansę zmienić swoje życie na lepsze, a dla każdego chrześcijanina głos z nieba: „Hubercie! Odmień swoje życie...” - jest wezwaniem do stawania się lepszym, bardziej doskonałym, świętym.
CZYTAJ DALEJ

Jaskinia Słowa (31. niedziela zwykła)

2024-11-03 07:22

[ TEMATY ]

Ewangelia komentarz

Jaskinia Słowa

Red.

Ks. Maciej Jaszczołt

Ks. Maciej Jaszczołt
Autor rozważań ks. Maciej Jaszczołt to kapłan archidiecezji warszawskiej, biblista, wikariusz archikatedry św Jana Chrzciciela w Warszawie, doświadczony przewodnik po Ziemi Świętej. Prowadzi spotkania biblijne, rekolekcje, wykłady.
CZYTAJ DALEJ

Archidiecezja Łódzka: "Święty Jan Paweł II - Papież Wolności"

2024-11-03 08:30

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Archiwum prywatne

27 października w Gminnym Ośrodku Kultury w Woli Krzysztoporskiej odbył się drugi w tym roku Koncert pt. "Święty Jan Paweł II - Papież Wolności” w wykonaniu Zespołu Muzycznego SYJON. Wydarzenie to było kontynuacją zeszłorocznej ogólnopolskiej papieskiej trasy koncertowej, gdzie Zespół Muzyczny Syjon, który jest integralną częścią Bełchatowskiego Stowarzyszenia Miłośników Muzyki Chrześcijańskiej Syjon, zagrał 9 koncertów papieskich.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję