Obraz Matki Bożej Częstochowskiej przybył do parafii w niedzielę 28 kwietnia po południu. Przyjazd poprzedziła modlitwa różańcowa i śpiew pieśni maryjnych. Ikona została przywieziona z parafii św. Leonarda w Wierzbiu, w asyście wozu strażackiego.
Strażacka wiara
Strażacy brali również czynny udział w przygotowaniu parafii do peregrynacji, m.in. przez prace porządkowe i umieszczenie chorągwi przy drodze. Zapytany, o co strażacy najczęściej proszą Maryję, druh Łukasz Orzeszyna z OSP w Ganie odpowiedział: – O bezpieczeństwo, o bezpieczny powrót z akcji. I żeby tych akcji było jak najmniej.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Przedstawiciele lokalnych jednostek straży pożarnej w dniu peregrynacji dbali o porządek i zabezpieczenie ruchu. Obecne były również poczty sztandarowe. Ponadto druhom z OSP przypadła rola wniesienia obrazu Matki Bożej Częstochowskiej do kościoła.
Wiara kobiet
Peregrynacja to również ważne wydarzenie dla Koła Gospodyń Wiejskich z Kowali. Mówiąc o łaskach otrzymanych przez wstawiennictwo Maryi, Karolina Majka i Renata Pawelec powiedziały, że otrzymują je każdego dnia w podstawowych rzeczach, takich jak zdrowie własne i najbliższych. – Przede wszystkim jednak najważniejsze jest zdrowie, bo jak będzie zdrowie, to będzie wszystko. Wszystko można poukładać, wszystko można wtedy zrobić – podkreśliła p. Renata.
Reklama
Zapytaliśmy również panie o to, kim dla nich jest kapłan i jakie znaczenie ma dla nich ich kościół parafialny. – Kapłani są naszymi przewodnikami duchowymi. Wspierają mieszkańców w różnego rodzaju trudnościach – odpowiedziała p. Karolina.
– Podoba mi się to, że kapłani wychodzą do młodzieży, szczególnie do dzieci. Wiadomo, że obecna młodzież jest inna, niż my byliśmy. Trzeba do młodych wyjść, oni sami nie przyjdą do kościoła. Jeżeli kapłan potrafi wyjść do młodzieży, do dzieci, to jest to naprawdę bardzo pozytywne – dostrzegła p. Renata, która jako ośmioletnie dziecko uczestniczyła w poprzedniej peregrynacji. – Pamiętam, że przyjmowaliśmy obraz przy wejściu na ulicę, i ja niosłam ozdobną poduszeczkę. Byłam wówczas taka szczęśliwa, taka podekscytowana. Wszystko przeżywałam jako takie małe dziecko – wspominała.
Maryja przychodzi
Mszy św. na rozpoczęcie peregrynacji w parafii przewodniczył bp Andrzej Przybylski. W homilii wskazał, że Maryja przychodzi do każdej rodziny, do każdego z nas, do wierzących i niewierzących, najpierw jednak do parafialnego kościoła, gdzie sprawowane są Eucharystia i sakramenty. – Ona przychodzi najpierw do kościoła, dlatego że z woli samego Pana Jezusa, Jej Syna, została wybrana Matką Kościoła – podkreślił i przypomniał scenę z Golgoty, w której Chrystus prosi Maryję, by była Matką wszystkich Jego uczniów.
Reklama
Biskup pomocniczy archidiecezji częstochowskiej przypomniał wiernym, że Maryja najpierw odwiedza kościół, ponieważ to dom Jej Syna – pierwsze miejsce, w którym możemy spotkać Chrystusa. – Mam nadzieję, że chodzicie do kościoła, bo tu jest Jezus – podkreślił biskup i dodał, że jeśli chcemy, by Chrystus pomógł nam w naszych problemach, uzdrowił nas, że jeśli chcemy mieć życie, to powinniśmy przychodzić do kościoła.
Maryjo, przyprowadź młodych
Peregrynację poprzedziły rekolekcje i misje święte o tematyce Maryjnej. Każdego dnia były omawiane przymioty Matki Bożej, m.in.: Maryja Pomagająca, Maryja Słuchająca. Codziennie przed Mszą św. odbywało się nabożeństwo różańcowe. Proboszcz parafii – ks. Mieczysław Papiernik wyraził nadzieję, że owocem peregrynacji będzie większa frekwencja młodych na Mszach św. w kościele. Podkreślił również, jak ważny jest przykład wiary starszych członków rodzin. – Jak jest przykład ze strony rodziców, dziadków, to jest dobrze. Jeżeli dzieci i młodzież nie mają przykładu ze strony starszych, to w jakimś stopniu oddalają się od Kościoła – zauważył.
Zapytany o relację proboszcz – wierni, ks. Mieczysław podkreślił, że ważne jest wzajemne zaufanie, budowanie relacji oraz dbałość o zbawienie wiernych. – Jeżeli ludzie widzą, że ksiądz jest wierzący i gorliwie prowadzi ludzi do zbawienia, to to jest najważniejsze. Ludzie to wyczuwają. Po prostu swoim słowem i przykładem trzeba pokazać, jak ważny jest Bóg w życiu kapłana, trzeba być dla ludzi życzliwym, chętnie z nimi rozmawiać, uśmiechać się, a czasem zażartować. Ale też musi być w tym wszystkim głęboka wiara chrześcijańska – wyznał ksiądz proboszcz.
W parafii działają: Żywy Różaniec, rady parafialna i ekonomiczna, Liturgiczna Służba Ołtarza oraz chórek. Obok kościoła św. Feliksa i Adaukta w Kowalach, pochodzącego z 1834 r., jest jeszcze kościół filialny św. Floriana w Ganie.