Reklama

Wiara

Homilia

Egzamin z zaufania

Niedziela Ogólnopolska 27/2024, str. 24

[ TEMATY ]

Ewangelia

Grażyna Kołek

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Gdy czytamy Ewangelię, dziwimy się ludziom, którzy odrzucali Jezusa, nie wierzyli w Niego. Na czym polegał ich problem? Tkwił on w nich samych, w tym, że mieli „za dużo Jezusa”. Po prostu Jezus był dla nich codziennością od małego, czyli nikim nadzwyczajnym.

Kiedy otaczający nas świat staje się dla nas powszechny, z czasem przestaje być czymś wzniosłym, okrytym tajemnicą. Również nasza wiara, jeśli ta rzeczywistość dotyczy spraw Boga, przez spowszechnienie może się gdzieś zagubić.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Wróćmy do naszego dzieciństwa, do naszej młodości. Każdy z nas marzył. Gdy widzieliśmy np. strażaka, wyobrażaliśmy sobie jego bohaterstwo, ale także nas samych w sposób heroiczny ratujących komuś życie. Tak samo może być z rzeczywistością lekarza, adwokata, rolnika, księdza czy osoby zakonnej. Z zewnątrz zawsze wszystko wydaje się takie piękne i poukładane. Kiedy jednak ktoś już zostanie tym strażakiem czy księdzem, zauważa, że bycie tym, o czym marzył od dzieciństwa, kosztuje – kosztuje wiele trudu, ćwiczeń, nauki – poza tym zaczyna doświadczać nie tylko chwały, ale również słabości swojej i kolegów w pracy. Wówczas nie jest już tak sielankowo, jak nam się wydawało. Wiele rzeczy i spraw przemienia się z nadzwyczajności w zwyczajność. Stają się one takie codzienne, banalne.

Reklama

W życiu ważne są wzniosłe ideały, które zachęcają nas do tego, aby iść naprzód. Niech nas jednak nie zniechęcają trudności, których doświadczamy na tej drodze. Uważajmy je raczej za środki, które nam pomagają w naszym wzmocnieniu się, w utwierdzeniu w powołaniu. „Wystarczy ci mojej łaski. Moc bowiem w słabości się doskonali” – woła do nas dzisiaj Pan. Nie zniechęcajmy się trudnościami, ale kroczmy naprzód ufni w Bożą moc. Chwile zwątpienia, problemy, szara codzienność, nawet nasza grzeszność niech kierują nasze serca ku modlitwie psalmisty: „Do Ciebie wznoszę oczy, który mieszkasz w niebie. Jak oczy sług są zwrócone na ręce ich panów. Jak oczy służebnicy na ręce jej pani, tak oczy nasze ku Panu, Bogu naszemu, dopóki się nie zmiłuje nad nami”.

Dążmy do Bożego myślenia. A myślenie to objawia się w przekonaniu, że wszelka moja niemoc jest okazją do tego, aby doświadczyć potęgi Boga, który nie oszczędza swojej łaski (czyli życzliwości, przychylności, pomocy) tym, którzy Mu ufają. Egzaminem naszego zaufania są nasze porażki. Czy wtedy potrafimy ufać Bogu i wzywać Jego pomocy? „Najchętniej więc będę się chlubił z moich słabości, aby zamieszkała we mnie moc Chrystusa. (...) Albowiem ilekroć niedomagam, tylekroć jestem mocny”.

Wpatrujmy się w Chrystusa, naszego Pasterza, który przewodzi nam w wierze. Wpatrujmy się dzisiaj w Tego, który wśród swoich, wśród tych, którym spowszechniał, doświadczył „duszpasterskiej porażki”, a mimo to nie zniechęcił się, nie zwątpił, ale pośród tych wielu niedowiarków odnalazł chociaż kilku chorych, na których położył ręce i ich uzdrowił. A potem, mimo porażki, poszedł dalej i ogłaszał wszystkim królestwo Boże, i zachęcał do nawrócenia.

2024-07-01 18:46

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Radykalizm Ewangelii

Aby być prawdziwym uczniem Chrystusa, trzeba spełnić pewne warunki. Przypomnijmy je. Warunek pierwszy wyrażony jest w słowach: „Jeśli kto przychodzi do Mnie, a nie ma w nienawiści swego ojca i matki, żony i dzieci, braci i sióstr, nadto i siebie samego, nie może być moim uczniem” (Łk 14,26). Czy rzeczywiście, aby być uczniem Chrystusa, trzeba mieć w nienawiści swoich najbliższych domowników i siebie samego? Możemy się uspokoić. Gdy zaglądniemy do biblijnych słowników i komentarzy, to wyczytamy, że owo „mieć w nienawiści” jest semicką przesadą, że tu chodzi o to, by kogoś mieć w gruncie rzeczy na drugim miejscu. W powiedzeniu Chrystusa znaczy to więc, by On był zawsze na pierwszym miejscu, nawet przed matką i ojcem, na pierwszym miejscu w miłowaniu, na pierwszym miejscu w hierarchii wartości. Bóg jest źródłem wszelkiej miłości, także tej małżeńskiej i rodzinnej, dziecięcej, przyjacielskiej i jakiejkolwiek innej. Miłość prawdziwa jest z Boga. Są też pozorne miłości, które nie są z Boga. Prawdziwa miłość rodzinna, miłość do matki, do ojca ma swoje ostateczne źródło w Bogu. Ta miłość nie może być przeto konkurencyjna do miłości do Boga. W takim sensie miłość do Boga jako źródła wszelkiej prawdziwej miłości winna być największa i pierwsza ze wszystkich. Stąd też uczeń Chrystusa to ktoś, dla kogo Bóg zajmuje pierwsze miejsce w hierarchii wartości, pierwsze miejsce w miłości. Drugi warunek bycia uczniem Chrystusa to niesienie krzyża: „Kto nie nosi swego krzyża, a idzie za Mną, ten nie może być Moim uczniem” (Łk 14,27). Droga za Chrystusem rodzi zobowiązania. Jezus przypomina o konieczności dźwigania krzyża. Są tacy chrześcijanie, którzy idą za Chrystusem bez krzyża, nie zachowują Jego Ewangelii, nie chcą się poddać jej wszystkim wymogom. Wybierają z nauki Chrystusa tylko to, co jest wygodne, to, co nie wymaga wysiłku, poświęcenia, samozaparcia. Tak czynią dziś np. niektórzy chrześcijanie w krajach zachodnich. Nie akceptują np. nauki Chrystusa o miłości nieprzyjaciół, o bezinteresownym dawaniu, pożyczaniu. Kwestionują naukę Kościoła o ochronie życia poczętego, a także całą moralność w dziedzinie życia seksualnego. Droga za Chrystusem jest drogą z krzyżem. Te krzyże są i fizyczne, i duchowe. Aby być uczniem Chrystusa, trzeba je dźwigać. Chrystus w tym dźwiganiu wiele pomaga. Przecież powiedział: „Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a Ja was pokrzepię. Weźmijcie moje jarzmo na siebie i uczcie się ode Mnie, bo jestem cichy i pokorny sercem, a znajdziecie ukojenie dla dusz waszych. Albowiem jarzmo moje jest słodkie, a moje brzemię lekkie” (Mt 11,28-30). Trzeci warunek bycia uczniem Chrystusa jest zawarty w zdaniu: „Kto nie wyrzeka się wszystkiego, co posiada, nie może być moim uczniem” (Łk 14,33). W każdym człowieku jest większa czy mniejsza żądza posiadania. Ludzie zabiegają o pieniądze, o sławę, o władzę, o znaczenie, o rozgłos. Najbardziej widoczna jest dążność do posiadania. O nią toczą się kłótnie, spory; toczą się procesy sądowe, są prowadzone wojny. Droga za Chrystusem wymaga podporządkowania naszych zabiegów o dobra doczesne wymogom Ewangelii. Idąc za Chrystusem, trzeba być gotowym na wszystko.
CZYTAJ DALEJ

Niezbędnik Katolika miej zawsze pod ręką

Do wersji od lat istniejącej w naszej przestrzeni internetowej Niezbędnika Katolika, która każdego miesiąca inspiruje do modlitwy miliony katolików, dołączamy wersję papierową. Każdego miesiąca będziemy przygotowywać niewielki i poręczny modlitewnik, który dotrze do Państwa rąk razem z naszym tygodnikiem w ostatnią niedzielę każdego miesiąca. Dostępna jest również wersja PDF naszego Niezbędnika!

CZYTAJ DALEJ

Walka o pokój w Gazie

2025-10-03 11:41

[ TEMATY ]

wiara

pokój

Gaza

Balans Bieli

Balans Bieli/TVP

Brakuje im wody, jedzenia, dachu nad głową. Żyją w ciągłym strachu. Pomoc humanitarna nie dociera do potrzebujących, gdyż jest blokowana.

Kryzysu nie rozwiązują zrzuty pomocy z powietrza. Kościelne organizacje pomocowe obecne są w rejonie od samego początku konfliktu i starają się docierać z najmniejszą nawet pomocą przez parafię św. Rodzinie w Gazie. W wyniku konfliktu zginęło do tej pory około 65 tysięcy osób. Ci, którzy przeżyli, byli wielokrotnie przesiedlani. Schronienia szukają w prowizorycznych obozach dla uchodźców.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję