Obie książki są dla bardziej wyrobionych czytelników, z różnych powodów. Autorka Wyznań... dzieli się z nami przygodami i przemyśleniami z emigracji. Wyjechała z Polski w głębokim PRL, sporo jeździła; w stanie wojennym organizowała pomoc żywnościową i medyczną dla Polaków, choć sama, jak to na emigracji, też nie miała lekko. Takie wspomnienia wydaje się dziś, ale i czyta nader rzadko, świat przyspiesza, nie ma czasu na wyznania.
Ani na powieść Dariusza Bitnera, cenionego stylisty literackiego, co oznacza spore kłopoty dla przeciętnego czytelnika. Wszystko zaczyna się od historii o chłopcu, który nie chce czytać, choć wszyscy w jego otoczeniu to robią – czytają wszystko, tylko nie książki. Gdy zaczyna czytać, opowieść się urywa, pisarz zabiera nas w świat nieskrępowanej wyobraźni, rwanych wspomnień, majaków; jest trudno, coraz trudniej, niekonwencjonalnie. W końcówce autor zastanawia się, czy czytelnik należy do generacji, do której nie dotrze nic, jeśli nie ma obrazka. „Zakładam, skoro jesteście tu, na tej stronie, pod koniec opowieści, że jednak składanie liter w ciągi wyrazów nie jest wam obce”. Literatura to gra z czytelnikiem. Dariusz Bitner gra bardziej i subtelniej /w.d.
Czterdzieści siedem lat temu zmarł bł. papież Jan Paweł I. Na Stolicy Piotrowej zasiadał zaledwie 33 dni w 1978 roku. Był bezpośrednim poprzednikiem papież Polaka Jana Pawła II, który przejął po nim imię.
Od razu po swym wyborze zdobył sympatię świata. Z przekrzywioną białą piuską na głowie i uśmiechem dziecka "bezradnie" rozkładał ręce w loggii Bazyliki św. Piotra, jakby chciał powiedzieć: "Zobaczcie, co mi zrobili". Włosi poufale nazywali go Gianpaolo.
Meksyk: w trakcie celebracji Eucharystii, tuż po udzieleniu Komunii Świętej, w niedzielę 21 września w wieku 62 lat zmarł na zawał serca ojciec José de Luz Rosales Castañeda.
Według informacji udostępnionych przez ACI Prensa, diecezja Gómez Palacio, gdzie pełnił posługę ksiądz, poinformowała, że „zmarł po udzieleniu Komunii. Puryfikował już kielich, gdy upadł”. Odnośnie do przyczyny śmierci, sprecyzowano, że „była to śmierć naturalna, zawał serca”.
Dożynki wojewódzkie, zorganizowane przez Urząd Marszałkowski Województwa Lubelskiego, odbyły się w nowej lokalizacji w Świdniku.
Czas wdzięczności za trud rolników i ich troskę, by nikomu nie zabrakło chleba, rozpoczął się od korowodu, który poprowadził pochodzący ze Świdnika Zespół Tańca Ludowego „Leszczyniacy”. Następnie gospodarze: marszałek Jarosław Stawiarski oraz starosta świdnicki Waldemar Jakson, powitali delegacje wieńcowe oraz gości. – W naszej tradycji dożynki to najpiękniejsze święto polskiej wsi, podczas którego wyrażamy wdzięczność Bogu, ale także kierujemy wzrok na rolników, ludzi ciężkiej pracy, którym zawdzięczamy chleb codzienny leżący na naszych stołach – powiedział J. Stawiarski.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.