Reklama

Zakątek Czytelnika

Listy, które trafiają codziennie do redakcji, są świadectwem głębokiego zaufania, którym darzą nas Czytelnicy. Dzielimy się niektórymi z nich, pragnąc, aby Niedziela była miejscem spotkania redakcji i Czytelników.
Napisz do nas! Redakcja Tygodnika Katolickiego Niedziela, ul. 3 Maja 12, 42-217 Częstochowa z dopiskiem „Listy” lub na adres: listy@niedziela.pl .

Niedziela Ogólnopolska 35/2024, str. 42

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Szanowna Redakcjo,
z uwagi na coraz częściej pojawiające się dewastacje krzyży i kapliczek przydrożnych, chciałbym podzielić się pewnym świadectwem związanym z wartością przydrożnego krzyża. Pochodzę z województwa podlaskiego, z małej wsi Żabikowo Rządowe. Gdziekolwiek wymieniałem nazwę miejscowości, zazwyczaj pojawiało się pytanie, czy skoro jest „rządowe”, to czy jest i „prywatne”. Otóż jest, po sąsiedzku – po drugiej stronie trasy S8 Warszawa – Białystok. Zanim S8 została przebudowana na drogę ekspresową, odkąd pamiętam, zawsze miała złą sławę pod względem wypadków drogowych. Z mojej rodzinnej miejscowości niemal z każdego domu ktoś miał na tej trasie kolizję lub wypadek. Włącznie ze mną. Niemal każdy ze wspomnianych wypadków miał miejsce w samym Żabikowie lub w pobliżu na jednym z trzech skrzyżowań z drogą S8. Pamiętam wiele wypadków na każdym z nich, ale tylko na jednym zginęło wiele znanych mi osób. Było to skrzyżowanie łączące Żabikowo Rządowe z Żabikowem Prywatnym. Czym różniło się ono od dwóch pozostałych? Pozornie niczym, poza jednym – nie było tu krzyża przydrożnego. Na pozostałych były. Najwięcej wypadków było na skrzyżowaniu najbardziej uczęszczanym, tj. z drogą w kierunku gminnej miejscowości Szumowo. Zderzały się osobówki, ciężarówki z ciągnikami rolniczymi, a z dawnych czasów pamiętam nawet kolizję samochodu z powozem konnym. Nigdy jednak nikt nie zginął. Stał tam krzyż przydrożny. Został postawiony przez mieszkańców wsi z czcią, wiarą i ufnością. Na tę ufność Jezus odpowiedział ochroną. To fakty i statystyka, o których pamięta każdy ze starszych mieszkańców wsi. Pokolenia okolicznych mieszkańców, mijając krzyż, zdejmowały czapkę z głowy i czyniły pokłon. Sam przez rodziców zostałem nauczony, aby mijając krzyż przydrożny, odmówić coś w rodzaju aktu strzelistego: „Przez krzyż i mękę Twoją, zbaw, Jezu, duszę moją”. Dziś nie mieszkam już w mojej rodzinnej miejscowości. Nie stoi tam już wspomniany krzyż przydrożny z uwagi na to, że S8 została poszerzona i obecnie jest drogą ekspresową – krzyż został przeniesiony w okolice kościoła parafialnego w Szumowie. Teraz, jadąc, wspominam z tęsknotą miejsce, gdzie „przydrożny Chrystus stał”. Mam ogromny szacunek do każdego krzyża przy drodze.
Mirosław

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2024-08-27 14:29

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Co zrobić, kiedy doświadcza się, że modlitwa nie pomaga?

2025-04-06 20:42

[ TEMATY ]

modlitwa

Katechizm

Katechizm Wielkopostny

Karol Porwich/Niedziela

Wielki Post to czas modlitwy, postu i jałmużny. To wiemy, prawda? Jednak te 40 dni to również czas duchowej przemiany, pogłębienia swojej wiary, a może nawet… powrotu do jej podstaw? Dziś co nieco o modlitwie.

Czy wiesz, co wyznajesz? Czy wiesz, w co wierzysz? Zastanawiałeś się kiedyś nad tym? Jeśli nie, zostań z nami. Jeśli tak, tym bardziej zachęcamy do tego duchowego powrotu do podstaw z portalem niedziela.pl. Przewodnikiem będzie nam Katechizm Kościoła Katolickiego.
CZYTAJ DALEJ

Oleśnica: Dziecko zabite w 9. miesiącu ciąży

2025-04-07 13:15

[ TEMATY ]

aborcja

Adobe Stock

Pro-liferka, dziennikarka, członek zarządu Polskiego Stowarzyszenia Obrońców Życia Człowieka, doradca życia rodzinnego, współautorka serii podręczników do wychowania do życia w rodzinie Magdalena Guziak-Nowak opisuje wstrząsającą relację ze szpitala w Oleśnicy.

ZABILI DZIECKO W 9 MIES. CIĄŻY. Gotowe do samodzielnego życia, prawie noworodka. Tak, w Polsce.
CZYTAJ DALEJ

Włochy: 4-letni chłopiec zadzwonił nieświadomie 70 razy pod numer alarmowy

2025-04-08 07:19

[ TEMATY ]

Włochy

Numery alarmowe

Adobe Stock

4-letni chłopiec z północy Włoch zadzwonił nieświadomie 70 razy pod numer alarmowy 112 i na pogotowie ratunkowe blokując centrale telefoniczne. Winny był smartwatch, który miał w przedszkolu. I to właśnie tam pojawili się karabinierzy poszukujący autora głuchych telefonów.

Do nietypowego zdarzenia opisanego przez lokalną włoską prasę doszło w miejscowości Oderzo w prowincji Treviso w regionie Wenecja Euganejska.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję