Stanisław Rembek w okresie międzywojennym był pisarzem młodym, ale już uznanym i nieźle się zapowiadającym. Własne przeżycia sprawiły, że wojna stała się głównym tematem jego twórczości. Przejęcie władzy przez komunistów dla pisarza piszącego o wojnie polsko-bolszewickiej oznaczało jednak schyłek kariery literackiej. Ostatnią powieść udało mu się wydać, gdy nie zamknięto jeszcze prywatnych wydawnictw. Nawet związanie się z wydawnictwem PAX niewiele zmieniło. Po wydaniu powieści W polu w paryskiej Kulturze w 1958 r. w kraju zapadła głucha cisza o pisarzu. Dopiero po 1989 r. wydano wszystkie jego powieści, a także arcyciekawe dzienniki. Nie doczekał już tego (zmarł w 1985 r.); nie doczekał też ekranizacji opowiadania Szwadron (w reż. Juliusza Machulskiego) i Wyroku na Franciszka Kłosa (w reż. Andrzeja Wajdy). Nic dziwnego, że Tomasz Burek nazwał go pisarzem pechowym. Dziesiąty tom, kończący właśnie cykl wydawnictwa PIW dzieł zebranych Stanisława Rembeka, zawiera teksty publikowane w czasopismach lub zachowane w rękopisach. Pierwszy, wydany 3 lata temu, zawierał Dziennik 1920, obejmujący także kolejne lata międzywojnia, i opowiadania o wojnie polsko-bolszewickiej.
Łacińskie imię Benedykt znaczy tyle, co błogosławiony.
11 lipca Kościół katolicki obchodzi święto św. Benedykta - opata.
Dzień ten jest wielką uroczystością dla wszystkich, których patronem
jest św. Benedykt, a szczególnie siostrom benedyktynkom, ojcom i
braciom benedyktynom, których jest założycielem. W tym dniu w diecezji
drohiczyńskiej uroczystość odpustową obchodzą Siostry Benedyktynki,
których kościół pod wezwaniem Wszystkich Świętych, ufundowany w 1560
r. i konwent znajdują się w Drohiczynie - stolicy Podlasia i diecezji.
Z szacunków organizacji Open Doors wynika, że obecnie w 78 krajach prześladowanych jest 380 mln chrześcijan. Według Światowego Indeksu Prześladowań w 2025 r. w 50 krajach poziom prześladowań jest wysoki bądź ekstremalnie wysoki. Pierwsze miejsce w rankingu zajęła Korea Północna, drugie - Somalia, trzecie - Jemen.
Podczas konferencji prasowej, która odbyła się w piątek w Warszawie, dyrektor polskiego biura Open Doors Leszek Osieczko przekazał, że w ciągu ostatnich trzech dekad z Korei Północnej uciekło 34 tys. Koreańczyków, a około miliona zostało zawróconych.
- Model libański obejmuje wartości chrześcijańskie i muzułmańskie, dlatego możliwe jest pokojowe współżycie. Chcemy, by tak pozostało i aby wszyscy Libańczycy, chrześcijanie i muzułmanie, pozostali w kraju. To samo dotyczy Syrii i Iraku. Chcemy, aby chrześcijanie i muzułmanie pozostali, bo wspólne życie prowadzi do umiarkowanego islamu. Jeśli wszyscy wyjadą - kto będzie rządził Syrią, Irakiem, Egiptem? Tego nikt nie wie - mówi Kardynał Bechara.
Jako przykład współistnienia podaje edukację. W 2024 roku, papieska organizacja Pomoc Kościołowi w Potrzebie wspierała ponad 160 szkół w regionie. W Libanie wielu muzułmanów posyła dzieci do szkół katolickich - są one bowiem wzorem wspólnego życia.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.