Reklama

Niedziela Przemyska

Skuteczna modlitwa

Chcemy umacniać siebie i naszych bliskich w wierze, chcemy pogłębić nadzieję i mnożyć miłość, bo wiara umocniona w ten sposób, staje się dla człowieka światłem – powiedział abp Adam Szal.

Niedziela przemyska 41/2024, str. IV

[ TEMATY ]

Męski Różaniec w Przemyślu

Męski Różaniec w Przemyślu

Róże różańcowe każdego dnia modlitwą wspierają Kościół i cały świat

Róże różańcowe każdego dnia modlitwą wspierają Kościół i cały świat

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W ostatnią sobotę poprzedzającą miesiąc październik, 28 września, po raz kolejny odbyła się doroczna Archidiecezjalna Pielgrzymka Róż Żywego Różańca. Tym razem członkowie tych modlitewnych wspólnot licznie zgromadzili się przy sanktuarium Matki Bożej Bolesnej w Haczowie.

Październik to miesiąc szczególnie poświęcony Matce Najświętszej. To właśnie wtedy, każdego dnia licznie gromadzimy się w kościołach, aby wspólnie odmawiać Różaniec. Są jednak i tacy, którym ta modlitwa towarzyszy każdego dnia. Tradycyjnie był to czas formacji, modlitwy i spotkania we wspólnocie, którym różaniec jest bardzo bliską formą modlitwy i zaufania Maryi.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Powrócić do różańca

Jak przypominał podczas pielgrzymki ks. Jan Smoła, archidiecezjalny moderator Róż Żywego Różańca, patronką modlących się na Różańcu jest bł. Paulina Jaricot. – Kiedy bł. Paulina Jaricot usłyszała wezwanie, że ma być odnowicielką różańca, to różaniec praktycznie upadł – mówił ks. Smoła i dodaje: – W chwili jej śmierci ponad trzy miliony ludzi modliło się na Różańcu w samej tylko Francji, nie mówiąc o Europie i świecie. Także papież Grzegorz XVI wsłuchiwał się w jej świadectwo, zapraszając ją do Rzymu.

Reklama

Centrum pielgrzymki różańcowej w archidiecezji przemyskiej była jak zawsze uroczysta Eucharystia. Przewodniczył jej metropolita przemyski abp Adam Szal, który wygłosił także okolicznościową homilię do uczestników spotkania. Podczas rozważania nad słowem Bożym abp Adam Szal przywołał historię objawień Matki Bożej w Gietrzwałdzie, podczas których Maryja prosiła, aby Polacy odmawiali każdego dnia modlitwę różańcową, ale też uczestniczyli w Eucharystii. To jedyne w Polsce objawienia uznane przez Kościół.

Nasza oręż

– W tym bardzo trudnym dla Polaków, ale też całej Europy czasie, gdy szalały rewolucje, Matka Najświętsza zapaliła światło nadziei dla ludzi nękanych, gnębionych, prześladowanych – mówił hierarcha i kontynuował: – Matka Najświętsza powiedziała, że „jeśli ludzie gorliwie będą się modlić, wówczas Kościół nie będzie prześladowany, a osierocone parafie otrzymają kapłanów”.

Metropolita przemyski zaznaczył, że Maryja zachęcała też ludzi, by wsłuchiwać się w głos kapłanów, szczególnie przewodników duchowych, z którymi spotykają się podczas spowiedzi. Nawiązując do czasów objawień maryjnych w Gietrzwałdzie, który znajdował się pod zaborem pruskim, abp Szal zwrócił uwagę na świat i okoliczności, w których dzisiaj żyjemy. – Trwa zakamuflowana i otwarta walka z wiarą, z Kościołem, z Panem Bogiem, z duszpasterzami. Przeciwnicy wiary posługują się różnymi metodami, aby wyrwać Pana Boga z serc dzieci i młodzieży. Nikogo z nas nie trzeba chyba przekonywać, że trwa walka o dusze dzieci, o życie nienarodzonych. Trwa walka z nauką Kościoła, także tą związaną z sakramentem małżeństwa, z wiernością małżeńską. Trwa walka o dary Boże, które otrzymaliśmy w formie sakramentów świętych – podkreślił hierarcha.

Reklama

Arcybiskup zwrócił uwagę, że dzisiaj młodzi ludzie chętnie szukają drogi na skróty, choćby opierając się na możliwościach, które daje nam sztuczna inteligencja. – Po co się uczyć, po co chodzić do szkoły, po co odrabiać lekcje? Tym bardziej że prawodawstwo zdaje się młodzieży sprzyjać – stwierdził arcybiskup. Odpowiedzią na te pytania stały się przywołane w homilii słowa św. Jana Pawła II, który mówił: „Musicie od siebie wymagać, nawet gdyby inni od was nie wymagali”.

Siła różańca

Arcybiskup Adam Szal podkreślił, że wartości takie jak wiara, język polski czy przywiązanie do ojczyzny mogą przetrwać wyłącznie dzięki silnym rodzinom: – Kiedy patrzymy na czasy przełomu XIX i XX wieku, kiedy wydawało się zaborcom, że zniszczą polskość i wiarę, to dzięki rodzinom wiara została zachowana, patriotyzm był przekazywany, mimo tego że w szkole uczono czegoś innego. Podobnie jest dzisiaj. Myślę, że wiele zależy od tego, by w rodzinach dzieciom stawiano zdrowe wymagania, by pokazano im, że dla ich dobra muszą od siebie wymagać, nawet gdyby nie wymagali od nich ci, którzy z powołania są przeznaczeni, aby wychowywać i kształcić charaktery.

Na koniec homilii metropolita przemyski zatrzymał się nad kwestią modlitwy różańcowej, która zgromadziła tak wiele osób na spotkaniu w Haczowie. – Będąc posłusznymi Matce Bożej, chcemy przez odmawianie tajemnic różańcowych poznać Chrystusa i Jego plan zbawienia. Chcemy umacniać siebie i naszych bliskich w wierze, chcemy pogłębić nadzieję i mnożyć miłość, bo wiara umocniona w ten sposób, staje się dla człowieka światłem – powiedział hierarcha.

Reklama

Na koniec homilii abp Szal zachęcił, by mimo naszych słabości, prosić Boga o pomoc i wsparcie, także przez różaniec. Jako przykład wielkiego czciciela Maryi dla nas, wskazał św. Józefa Sebastiana Pelczara: – Ten nasz biskup mówił o tym, że tajemnice różańca świętego są pomocne do wiary, nadziei i miłości, są jakby kotwicą, którą rzucamy po to, aby mieć stabilizację, aby nie zagubić się w bezbrzeżnym zamęcie współczesnego świata.

Symbole wspólnoty

W Haczowie pielgrzymi gromadzili się już od samego rana. W programie tegorocznej Archidiecezjalnej Pielgrzymki Róż Żywego Różańca znalazło się zawiązanie wspólnoty, połączone z prezentacją sanktuarium Matki Bożej Bolesnej w Haczowie. Następnie ks. Jan Smoła wygłosił katechezę, a po niej przybyli na pielgrzymkę uczestniczyli w nabożeństwie „Siedmiu boleści Matki Bożej”, któremu przewodniczył bp Stanisław Jamrozek, biskup pomocniczy archidiecezji przemyskiej.

Warto też podkreślić, że pielgrzymka Róż Żywego Różańca posiada swoje trzy wyjątkowe symbole. To sztandar wspólnot różańcowych, obraz bł. Pauliny Jaricot oraz Złota Róża. Symbole te są co roku przekazywane do kolejnych parafii, które włączają się w dzieło szerzenia modlitwy różańcowej.

W tym roku sztandar Róż Żywego Różańca został przekazany do sanktuarium Męki Pańskiej i Matki Bożej w Kalwarii Pacławskiej, które będzie miejscem kolejnej pielgrzymki w 2025 r. Obraz bł. Pauliny Jaricot przekazano z kolei do parafii św. Doroty w Markowej, gdzie w sposób szczególny kult obiera bł. rodzina Ulmów. Złota Róża trafiła na najbliższy rok do wspólnoty parafii Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Haczowie, która była gospodarzem tegorocznej pielgrzymki.

2024-10-08 14:31

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Odmawiajcie Różaniec…

Niedziela przemyska 1/2020, str. 4-5

[ TEMATY ]

różaniec

Męski Różaniec w Przemyślu

archiwum Dariusza Laska

W modlitwę włączają się ojcowie, synowie i dziadkowie

W modlitwę włączają się ojcowie, synowie i dziadkowie

„Przez Maryję rozpoczęło się zbawienie świata i przez Maryję musi się ono dopełnić” – pisał św. Ludwik Maria Grignion de Montfort. O odwadze mężczyzn gotowych publicznie wyznawać wiarę z różańcem w ręku opowiada lider Męskiego Różańca w Przemyślu Dariusz Lasek.

Ks. Zbigniew Suchy: – Wezwanie Matki Bożej skierowane do świata znalazło swój odzew w szczególnej modlitwie – modlitwie różańcowej mężczyzn. Jaki był początek i inspiracje tej inicjatywy?
CZYTAJ DALEJ

W środę rozpocznie się konklawe, trzecie w ciągu ponad 20 lat

2025-05-06 07:46

[ TEMATY ]

konklawe

PAP/EPA/MASSIMO PERCOSSI

Kardynał William Goh Seng Chye

Kardynał William Goh Seng Chye

W środę rozpocznie się oczekiwane z wielkim zainteresowaniem konklawe, które wybierze następcę papieża Franciszka. To trzecie konklawe w ciągu ponad 20 lat. Poprzednie odbyły się w 2005 roku po śmierci Jana Pawła II i w 2013 roku po rezygnacji Benedykta XVI. W obecnym udział weźmie rekordowa liczba 133 elektorów.

Pracom konklawe będzie przewodniczyć dotychczasowy sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej kardynał Pietro Parolin jako najstarszy pod względem nominacji kardynał-biskup uprawniony do udziału w wyborze papieża.
CZYTAJ DALEJ

80 lat od kapitulacji Festung Breslau

2025-05-06 17:11

ks. Łukasz Romańczuk

6 maja 2025 roku przypadła 80. rocznica kapitulacji Festung Breslau. W miejscu pamięci i wyzwolenia jeńców z obozu Burgweide, znajdującego się na wrocławskich Sołtysowicach, odbyły się uroczystości upamiętniające tamte wydarzenia. - Spotykamy się dziś, aby uczcić pamięć ofiar i ocalałych z obozu pracy Burgweide, które funkcjonowało w czasie jednej z najciemniejszych kart historii niemieckiej okupacji i II wojny światowej - mówił Martin Kremer, konsul generalny Niemiec we Wrocławiu.

W czasie przeznaczonym na przemówienia głos zabrał Kamil Dworaczek, dyrektor wrocławskiego oddziału IPN. Rozpoczął on od zacytowania fragmentu z Księgi Powtórzonego Prawa: “Źle się z nami obchodzili, gnębili nas i nałożyli na nas ciężkie roboty przymusowe”. - Na pierwszy rzut oka wydawać by się mogło, że jest to fragment relacji jednego z robotników przymusowych przetrzymywanych tutaj w obozie Burgweide. Ale jest to fragment z Pisma Świętego, z Księgi Powtórzonego Prawa, który opowiada o losie Izraelitów w niewoli egipskiej. Później czytamy oczywiście o ucieczce, o zyskaniu wolności, w końcu w kolejnym pokoleniu dotarciu do ziemi obiecanej. I tych analogii między losem Izraelitów w niewoli egipskiej a losem Polaków i innych robotników przymusowych w III Rzeszy jest więcej. Jest też jedna istotna różnica. Polacy nie musieli podejmować ucieczki, tak jak starotestamentowi Izraelici, bo to do nich przyszła Polska. Nowa Polska i Polski Wrocław, które może nie do końca były ziszczeniem ich marzeń i snów, ale przestali być w końcu niewolnikami w Breslau - zaznaczył Kamil Dworaczek, dodając: - Sami mogli decydować o swoim losie, zakładać rodziny, w końcu zdecydować, czy to tutaj będą szukać swojej ziemi obiecanej. I ta ziemia obiecana w pewnym sensie zaczęła się dokładnie w tym miejscu, w którym dzisiaj się znajdujemy. Bo to tutaj zawisła 6 maja pierwsza polska flaga, pierwsza biało-czerwona w powojennym Wrocławiu. Stało się tak za sprawą pani Natalii Kujawińskiej, która w ukryciu, w konspiracji uszyła tę flagę kilka dni wcześniej. Pani Kujawińska była jedną z warszawianek, która została wypędzona przez Niemców po upadku Powstania Warszawskiego. Bardzo symboliczna historia.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję