Są tacy, dla których Kościół nie jest potrzebny. Są też tacy, którzy nieustannie modlą się o powołania kapłańskie oraz za tych, którzy już pełnią służbę w Kościele.
W Toruniu 12 października miało miejsce wydarzenie, które przyciągnęło aż 200 osób. Spotkanie Towarzystwa Przyjaciół Wyższego Seminarium Duchownego miało na celu wyrażenie wdzięczności dla wszystkich, którzy otaczają modlitwą wspólnotę seminaryjną. Zjazd rozpoczął się powitaniem przybyłych przez rektora seminarium ks. kan. Stanisława Adamiaka oraz ojca duchownego seminarzystów ks. Michała Oleksowicza. Klerycy przygotowali prezentację multimedialną, w której przedstawili inicjatywy i działania, jakie prowadzili w ciągu ostatniego roku zarówno w seminaryjnych murach, jak i poza nimi. Były to ważne wydarzenia, począwszy od rekolekcji, które wprowadziły alumnów w nowy rok formacyjny, skończywszy na różnorodnych aktywnościach wakacyjnych, w tym inicjatywach modlitewnych w parafiach oraz wspólnotach, a także przedsięwzięciach charytatywnych. Kluczowym momentem spotkania była Msza św., sprawowana przez ks. kan. Adamiaka, podczas której wygłosił homilię. Eucharystia poprzedzona została konferencją wygłoszoną przez ks. Michała Oleksowicza, w trakcie której podjął istotne tematy związane z kapłaństwem, wskazując na jego znaczenie w życiu społeczeństwa oraz w odniesieniu do każdego z nas jako wspólnoty.
Radosne nastroje dominowały wśród uczestników. Ewa z parafii Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Gostkowie podzieliła się swoimi odczuciami: – Modlę się za kleryków od wielu lat, ale dopiero teraz mogłam wziąć udział w takim wyjątkowym wydarzeniu. Cieszę się, że mogłam poznać ich osobiście oraz zobaczyć, jak wygląda życie wspólnoty od środka. Także ze strony Grzegorza i Małgorzaty entuzjazm i radość były wyczuwalne i widoczne: – To dla nas ważny dzień. Dziękujemy za zaproszenie i możliwość zobaczenia wspólnotowego życia od środka seminarium.
Towarzystwo Przyjaciół WSD co roku w październiku zaprasza na spotkanie, podczas którego wspólnota seminaryjna zaprasza gości, dla których powołania kapłańskie są cząstką ich modlitewnego życia. Takie wydarzenia pozwalają na zacieśnienie więzi oraz głębsze zrozumienie roli, jaką odgrywają osoby modlące się o powołania kapłańskie, zakonne i misyjne.
Pozwólmy dzieciom się ubrudzić, dajmy im wyzwania na ich miarę i traktujmy młodych poważnie, a zobaczymy, jak nas zaskoczą – taki wniosek można było wysnuć podczas sympozjum, na które zaprosił nie kto inny, a ks. Wicek.
Sympozjum „Wychowanie młodzieży przez młodzież” odbyło się w toruńskim Centrum Dialogu dzień po narodzinach ks. Frelichowskiego dla nieba. Inspiracją dla organizatorów – Wyższego Seminarium Duchownego i Wydziału Teologicznego – było słowa zapisane przez nastoletniego jeszcze Wicka w jego pamiętniku: „Najdziwniejszą, ale najlepszą jest idea harcerstwa: wychowanie młodzieży przez młodzież. I ja sam, jak długo będę mógł, co daj Boże, aby zawsze było, będę harcerzem i nigdy dla niego pracować i go popierać nie przestanę”.
Niezwyciężony atleta Chrystusa - takim tytułem św. Andrzeja Bobolę nazwał papież Pius XII w swojej encyklice, napisanej z okazji rocznicy śmierci polskiego świętego. Dziś, gdy wiara katolicka jest atakowana z wielu stron, św. Andrzej Bobola może być ciągle stawiany jako przykład czystości i niezłomności wiary oraz wielkiego zaangażowania misyjnego.
TRWA NOWENNA w intencji pokoju i Ojczyzny za wstawiennictwem św. Andrzeja Boboli. DOŁĄCZ DO MODLITWY
Nadal nie znamy powodów skazania dwóch księży na Białorusi
Pomimo upływu dwóch tygodni od skazania proboszcza parafii katolickiej Matki Bożej Fatimskiej i św. Jozafata Kuncewicza w Szumilinie (diecezja witebska) na Białorusi o. Andrzej Juchniewicz OMI, reżim w Mińsku nie opublikował informacji o wyroku i jego motywacji. Ani sąd, ani prokuratura nie przedstawiły opinii publicznej żadnych dowodów winy księdza Andrzeja, skazanego na 13 lat więzienia. Podobnie stało się w przypadku innego skazanego księdza - ks. Henryka Okołotowicza. Jego wyrok już wszedł w życie, ale nie opublikowano żadnych informacji na jego temat.
Wierni informują, że ojciec Andrzej Juchniewicz OMI przyjął wyrok i podobnie jak podczas całego procesu, zachowuje siłę ducha, a dzień wyroku uważa za dzień błogosławiony przez Boga. Jako osoba niesprawiedliwie skazana, przyjął ten wyrok w duchu chrześcijańskim - jako Boże błogosławieństwo. Duchowny nie traci ducha, a wręcz przeciwnie, stara się wspierać tych, którzy się o niego martwią.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.