Reklama

Edytorial

Edytorial

Szansa na zrozumienie

Chodzenie księdza po domach jest ważne. Kolęda jest częścią budowania Kościoła, jest szansą na spotkanie.

2025-01-07 11:21

Niedziela Ogólnopolska 2/2025, str. 3

[ TEMATY ]

edytorial

Ks. Jarosław Grabowski

Karol Porwich/Niedziela

Ks. Jarosław Grabowski

Ks. Jarosław Grabowski

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Idzie ksiądz po kolędzie. Chodzi po domach, od mieszkania do mieszkania. Z kim się spotyka, kto otwiera mu szeroko drzwi, a kto je przed nim zamyka? Jedni przyjmują go z życzliwością, bo wiedzą, jak ważne są błogosławieństwo dla nich i ich domu, wspólna modlitwa, bycie razem... Inni – mniej życzliwi, a nawet wrogo nastawieni – nie wpuszczają księdza do mieszkania, bo albo nie chcą się spotkać z „kościelnym urzędnikiem”, albo nie utożsamiają się z wiarą Kościoła, ponieważ przestali wierzyć lub wierzą w Boga na swój sposób i nie widzą powodu, by to zmieniać. Czas kolędy, bez względu na to, czy ktoś chce się spotkać z kapłanem, obawia się tego spotkania, czy na nie czeka, to dobra okazja, by zapytać: dlaczego Kościół jest człowiekowi potrzebny i dlaczego potrzebny jest ksiądz?

Reklama

Wiara w Kościół, jako wspólnotę ludzi wierzących, jest konkretyzacją wiary w Boga – jest przekonaniem, że Bóg jest blisko ludzi. Wiara w Kościół to nic innego jak wiara w obecność Boga na ziemi. Tak rozumiany Kościół jest po prostu obecnością Boga pośród nas i z nami – wspomnianą już wspólnotą wierzących. A zatem moje wyznanie „wierzę w Kościół” oznacza, że wierzę w Boga obecnego – powtórzmy – we wspólnocie ludzi wierzących. A ta wspólnota, żeby mogła działać, funkcjonować, wypełniać swoją misję, musi mieć jakąś formę, musi być oparta na strukturach budowanych przez ludzi. Jeśli wierzę w Boga, to wierzę też Kościołowi, nie dlatego, że są w nim nieomylni ludzie, bo takich nie ma, ale dlatego, że wierzę w autorytet Boga objawiony w Jezusie. Tak więc wierzę w to, czego naucza Kościół, bo wierzę Bogu, który mówi przez Kościół. Moja wiara w Kościół nie jest ślepym oddaniem, przyzwyczajeniem czy rutyną, bo wiem, że Kościół jest darem Boga dla nas, ludzi. Bo Bóg chciał Kościoła. Skoro wierzę w Boga, to wierzę także w Jego dzieło. Co więcej, by w różnych, nie zawsze łatwych sytuacjach życiowych nie stracić kontaktu z Bogiem, potrzebujemy wspólnoty ludzi wierzących. I kochać Boga – czy się to komuś podoba, czy nie – oznacza miłość do Kościoła.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Jestem przekonany, że ludzie, którzy odrzucają Kościół, nie dostrzegają w nim tego, co najważniejsze – objawiającego się Chrystusa. Uważają Kościół za przestarzałą instytucję, za siedlisko wszystkich możliwych przesądów. Twierdzą, że powiązany z potęgami tego świata zszedł ze swej drogi, w związku z tym dadzą wiarę każdej informacji, która stawia Kościół w niekorzystnym świetle. Kpią z niego, widzą w nim wyłącznie karykaturę samego siebie. I mechanicznie jak w krzywym zwierciadle postrzegają też kapłanów. Myślę sobie: jak dzisiaj ci, którzy przyjmują księdza po kolędzie, patrzą na niego? Jak na „wysłannika Kościoła”, „funkcjonariusza kultu” czy po prostu miłego gościa, który z uwagą wsłuchuje się w to, czym żyją domownicy? W trakcie kolędy stoję po jednej stronie i z księżowskiego punktu widzenia doskonale wiem, że często już od wejścia czuje się albo chłód, albo życzliwość, a czasem dystans, jakby obie strony z uwagą przyglądały się sobie. Ksiądz musi mieć w sobie dużo wrażliwości i wyczucia, bo jest posłany do różnych ludzi. Do takich, których prosta wiara i dziecięca ufność rzucają na kolana, do takich, których spowiedzi pokazują, ile jeszcze samemu nad sobą trzeba pracować, by im dorównać, do takich, którzy słuchają księdza z drwiącym uśmiechem albo w ogóle go nie słuchają, przekonani, że wszystko wiedzą lepiej. Kolęda to spotkanie z ludźmi zarówno wykształconymi, jak i prostymi, sympatycznymi i agresywnymi, żyjącymi w nędzy i pławiącymi się w luksusie. Kapłan musi kochać wszystkich. Nie może uśmiechać się do tych dobrych, pobożnych, a odwracać się plecami do wrogo nastawionych – wszystkich ma pociągać do Boga.

Z drugiej strony są oczekiwania parafian – jak oni wyobrażają sobie wizytę kolędową, co im przeszkadza, co ich irytuje? Czego oczekują od wizyty księdza, który odwiedza ich w większości przypadków raz w roku? Kilka opinii duchownych na temat współczesnej wizyty kolędowej, a także kilka spostrzeżeń świeckich znajdą Państwo w bieżącym „temacie numeru” (Gdy ksiądz chodzi po kolędzie, s. 10-13). Myślę, że lektura tego materiału pomoże obu stronom w poszukiwaniu odpowiedzi na ważne pytania: dlaczego chodzenie księdza po domach jest ważne? Dlaczego trzeba traktować kolędę jak część budowania Kościoła – czyli wspólnoty ludzi wierzących w Boga?

Ocena: +6 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ksiądz na spowiedzi

Niedziela warszawska 49/2016, str. 1

[ TEMATY ]

edytorial

Archiwum prywatne

Artur Stelmasiak

Artur Stelmasiak
W Wielkim Poście pisałem kiedyś tekst o spowiedzi kapłanów. Przypomniał mi się on, gdy byłem świadkiem pielgrzymki duchowieństwa archidiecezji warszawskiej do Świątyni Opatrzności Bożej. Zobaczyłem piękne świadectwo pątników w sutannach, którzy na co dzień są szafarzami sakramentu pokuty i pojednania, ale tym razem, jako penitenci, stali w kolejkach do konfesjonału. Mówili mi później, że sami muszą korzystać z życia sakramentalnego, aby z niego czerpać duchową siłę. Warto iść za przykładem kapłanów i już teraz rozpocząć duchowe porządki, aby jak najlepiej przygotować się na Boże Narodzenie. O wyjątkowej pielgrzymce księży piszę w tym numerze „Niedzieli w Warszawie”.
CZYTAJ DALEJ

Dlaczego się boję, dlaczego jestem małej wiary?

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Karol Porwich/Niedziela

Rozważania do Ewangelii Mk 6, 45-52.

Czwartek, 9 stycznia
CZYTAJ DALEJ

Bp Paweł Socha obchodzi 90. urodziny

2025-01-10 13:32

[ TEMATY ]

bp Paweł Socha

90 urodziny

Archiwum Aspektów

Urodził się 10 stycznia 1935 r. w Wojsławicach pod Radomiem

Urodził się 10 stycznia 1935 r. w Wojsławicach pod Radomiem

Bp Paweł Socha dokładnie dziś obchodzi 90. urodziny. W niedzielę w zielonogórskiej konkatedrze w intencji jubilata zostanie odprawiona uroczysta Msza św.

Biskup senior diecezji zielonogórsko – gorzowskiej dokładnie dziś obchodzi 90 rocznicę urodzin. Urodził się 10 stycznia 1935 r. w Wojsławicach pod Radomiem. W 1951 r. wstąpił do Zgromadzenia Księży Misjonarzy.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję