Reklama

Wiara

HOMILIA

Uczyńcie wszystko, cokolwiek wam powie

Fragment Ewangelii według św. Jana o weselu w Kanie Galilejskiej jest przywoływany tak często i znany tak bardzo, że na drugi plan schodzi jego głębokie przesłanie i znaczenie tego wydarzenia dla życia chrześcijańskiego. A ważny jest w nim każdy szczegół, który wskazuje na doniosłość pierwszego „znaku” Jezusa.

2025-01-14 14:06

Niedziela Ogólnopolska 3/2025, str. 24

[ TEMATY ]

homilia

Waldemar Chrostowski

źródło: pixabay.com

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wzmianka o tym, że „była tam Matka Jezusa”, sugeruje, iż to wydarzenie odbywało się w obrębie szeroko pojętej rodziny. Kanę od Nazaretu dzieli zaledwie 5 km i bardzo prawdopodobne, że Maryja została poproszona o pomoc w zorganizowaniu przyjęcia weselnego. „Zaproszono na to wesele także Jezusa i Jego uczniów” – dodaje Ewangelista. Obecność Jezusa jest najzupełniej zrozumiała, ale skoro rozpoczął On już swoją działalność, to nie wypadało nie zaprosić również Jego uczniów. W tych warunkach stało się to, czego można się było spodziewać i co skutkowało słowami Maryi skierowanymi do Jezusa: „Nie mają wina”. Nieoczekiwana obecność uczniów sprawiła bardzo niezręczną sytuację rodzinie nowożeńców.

Reklama

Odpowiedź Jezusa udzielona Jego Matce przenosi to wydarzenie na nowy poziom. Mówiąc: „Czyż to moja lub Twoja sprawa, Niewiasto? Czy jeszcze nie nadeszła godzina moja?”, odnosi On do Maryi tytuł „Niewiasta”, którego użyje jeszcze tylko raz, a mianowicie w testamencie danym św. Janowi z krzyża: „Niewiasto, oto syn Twój” oraz „Oto Matka twoja” (J 19, 26-27). Ten dostojny tytuł, nawiązując do mesjańskiego proroctwa obecnego w Księdze Rodzaju (por. 3, 15), wskazuje na absolutnie wyjątkową rolę Maryi, drugiej Ewy, w Bożym planie zbawienia, który teraz nabiera coraz wyraźniejszych kształtów. Ona, która przez ok. 30 lat zadawała sobie pytanie, kim jest Jezus, którego dziewiczo poczęła w swoim łonie i wespół z Józefem wychowywała, w Kanie Galilejskiej staje się narzędziem nowego wejścia Boga w dzieje ludzkości. Jezus daje Jej poznać, że w życiu nie ma przypadków – są znaki. „Godzina moja” to, jak w J 13, 1 i 17, 1, czas wyznaczony przez Ojca, w którym Syn ma potwierdzić swoją mesjańską tożsamość i misję. Wesele jako wydarzenie nasycone radością i nadzieją na wzbudzenie nowego życia staje się obrazem nowego czasu – czasu Ewangelii, zapoczątkowanego przez Jezusa.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

„Sześć stągwi kamiennych” zawierało ok. 500-600 l wody, która miała być zamieniona w wino. Gdyby na weselu była nawet setka biesiadników – co wydaje się mało prawdopodobne – ilość wina znacznie przekraczałaby ich możliwości i potrzeby. Mimo to Jezus polecił: „Napełnijcie stągwie wodą” – i Jego polecenie zostało spełnione. Komentując to, Ojcowie Kościoła zgodnie wyjaśniali, że Bóg „bogaty w miłosierdzie” (Ef 2, 4) daje nam zawsze więcej, niż to, o co Go prosimy, a nawet więcej niż potrzebujemy i jesteśmy w stanie przyjąć. Szczególne napięcie wyczuwa się w słowach Jezusa skierowanych do sług: „Zaczerpnijcie teraz i zanieście staroście weselnemu”. Słudzy dobrze wiedzieli, że do stągwi wlewali zwyczajną wodę; wiedzieli także, co ich czeka, kiedy dostarczą ją staroście i jak on na to zareaguje. Wbrew wszystkiemu jednak uwierzyli Jezusowi, tworząc w ten sposób grono Jego pierwszych anonimowych i jeszcze nieświadomych wszystkiego, co to znaczy, wyznawców. Gdyby kierowali się doświadczeniem i ludzką logiką, nigdy by czegoś podobnego nie uczynili. Ale wyszli poza te ramy i zasłużyli na wdzięczną pamięć wszystkich pokoleń chrześcijan, którzy naśladują ich w zawierzeniu Jezusowi.

Pochwały z ust starosty weselnego za obfitość dobrego wina doczekał się nie Jezus i nie Maryja ani nie słudzy, lecz pan młody. Była całkowicie przez niego niezasłużona, więc stanowiła jeszcze jeden prezent, który otrzymał on na samym początku nowej drogi życia. To również jest nauka dla nas: wyświadczać dobro tak, aby w każdych okolicznościach to ono było najbardziej widoczne, a nie my.

Ocena: +116 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Franciszek: Jan Paweł II był człowiekiem modlitwy, bliskości oraz miłującym sprawiedliwość

Na św. Jana Pawła II jako człowieka modlitwy, bliskości wobec ludu oraz miłującego sprawiedliwość wskazał papież Franciszek podczas Mszy św. sprawowanej w kaplicy św. Sebastiana w bazylice watykańskiej, przy doczesnych szczątkach Jana Pawła II, w setną rocznicę urodzin Karola Wojtyły.

W improwizowanej homilii Franciszek nawiązał do słów psalmu responsorialnego: „Pan lud swój miłuje”, będących jakby refrenem. Tę prawdę lubił powtarzać lud Izraela: „Pan lud swój miłuje”. Także w chwilach złych Pan stale miłuje swój lud, w ludzie swoim upodobał sobie. Tak mówiły rzesze, które poszły za Jezusem, widząc to, co uczynił: „Pan nawiedził swój lud”. A dziś możemy tutaj powiedzieć: sto lat temu Pan nawiedził swój lud, posłał człowieka, przygotował go, aby był biskupem i przewodził Kościołowi" – zaznaczył papież.
CZYTAJ DALEJ

Kościół będzie miał nową świętą i sześciu błogosławionych męczenników

Papież Franciszek przyjął na prywatnej audiencji kard. Marcello Semeraro, prefekta Dykasterii Spraw Kanonizacyjnych i zezwolił na promulgację dekretów uznających cud za wstawiennictwem bł. Vincenzy Marii Poloni, założycielki Instytutu Sióstr Miłosierdzia, oraz męczeństwo pięciu Braci Mniejszych, zamordowanych w 1597 r. w USA, i marysty Lycarione Maya, zamordowanego w 1909 r. w Barcelonie.

Dekret dotyczący cudu otwiera drogę do kanonizacji bł. Vincenzy Marii Poloni. Przyszła święta urodziła się w 1802 r. w Weronie, gdzie dorastała w rodzinie, w której żywa była wiara chrześcijańska i silne zaangażowanie w dzieła miłosierdzia, w których przodował jej ojciec. Od najmłodszych lat pomagała mu w jego działalności charytatywnej i dzięki temu spotkała bł. ks. Johannesa Heinricha Karla Steeba, którego osobowość i czyny wywarły na nią wielki wpływ. Pochodził on z niemieckiej rodziny luterańskiej, a po nawróceniu się na katolicyzm przyjął święcenia i gorliwie służył ludziom zwłaszcza w dziedzinie charytatywnej. I to właśnie ks. Steeb, widząc przez lata wielką gorliwość dziewczyny w posługiwaniu osobom chorym i w podeszłym wieku, doradził jej założenie zgromadzenia zakonnego, które zajmowałoby się opieką nad ubogimi i potrzebującymi. Tak powstał Instytut Sióstr Miłosierdzia. Siostra Vincenza zmarła w swym rodzinnym mieście w 1855 r. Tam też w 2008 roku miała miejsce jej beatyfikacja.
CZYTAJ DALEJ

Zbrodniarze wychodzą na wolność: o wyższości opinii władzy nad prawem

2025-01-29 06:26

[ TEMATY ]

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Bezprecedensowe wydarzenia w polskim systemie prawnym i politycznym dają się we znaki coraz bardziej.

Koalicja 13 Grudnia, zaczyna wykorzystywać swój wpływ w sposób, który szkodzi zwykłym obywatelom, podważając fundamenty demokratycznego państwa prawa. Co gorsza, dla wielu stało się to już na tyle zwyczajne, że nie budzi większego zdziwienia, gdy polityk rządu komentując skandaliczną decyzję w sprawie „Krwawego Tulipana” publicznie oświadcza, że skład sądu w danej sprawie musi być „odpowiedni”, by morderca, który przyznał się do zbrodni, trafił za kratki. Takie stwierdzenie nie jest już traktowane jako skandal, ale jako element codziennego funkcjonowania w Polsce.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję