Reklama

Niedziela Sandomierska

Podążając za Doktorem Anielskim

W Wyższym Seminarium Duchownym w Sandomierzu odbyły się uroczystości poświęcone św. Tomaszowi z Akwinu – jednemu z najwybitniejszych teologów i filozofów chrześcijańskich.

Niedziela sandomierska 7/2025, str. IV

[ TEMATY ]

Sandomierz

Ks. Wojciech Kania/Niedziela

Eucharystii przewodniczył bp Krzysztof Nitkiewicz

Eucharystii przewodniczył bp Krzysztof Nitkiewicz

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Tradycja organizowania spotkań naukowych ku czci tego wielkiego myśliciela jest pielęgnowana w sandomierskiej uczelni od wielu lat i stanowi ważne wydarzenie w kalendarzu akademickim oraz duchowym wspólnoty seminarium.

Refleksja nad znaczeniem wiary

Uroczystości rozpoczęły się Mszą św. w kościele seminaryjnym św. Michała Archanioła, której przewodniczył biskup sandomierski Krzysztof Nitkiewicz. Wraz z nim Eucharystię koncelebrowali: biskup pomocniczy senior Edward Frankowski, kapłani związani z seminarium i kurią oraz księża dziekani. Na Eucharystii obecne były również zgromadzenia zakonne, w tym Matka Generalna Córek św. Franciszka Serafickiego Victoria Kwiatkowska wraz ze współsiostrami, siostry dominikanki oraz licznie zgromadzeni świeccy przyjaciele seminarium.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

W homilii ks. prof. dr hab. Piotr Roszak podkreślił fundamentalną rolę wiary w życiu człowieka. Wskazał, że wiara nie jest tylko obietnicą przyszłości, lecz także zadatkiem życia wiecznego, który już teraz przynosi owoce. Bóg najpierw obdarza człowieka, zachęcając go do życia zgodnego z darem, zamiast oczekiwać spełnienia warunków w zamian za nagrodę. W tym kontekście ks. Roszak przywołał myśl św. Tomasza z Akwinu, który nauczał, że wiara wspiera rozum, kształtuje inteligencję katolicką i daje siłę do pokonywania trudności. Podkreślił, że człowiek powinien panować nad emocjami i pragnieniami, ukierunkowując je ku wartościowym celom. Wiara daje wolność i pozwala żyć w prawdzie, co stanowiło kluczowe przesłanie jego kazania.

– Przypominamy więc ludzi, którzy mają dwa paszporty, którzy nie należą do jednego tylko świata. Wiara to poręka, zadatek tego, co w pełni otrzymamy po przejściu do domu Ojca. Taka jest pedagogia Boga, który najpierw obdarza, zachęcając do życia wedle daru, a nie sprawdza, aby potem czymś nagrodzić. W wiarę wpisana jest nagroda, która przynosi owoce już tutaj. W czasach, gdy na ekranach często prosi się nas o to, aby potwierdzić, że nie jesteśmy robotem, Tomasz z Akwinu pokazuje, jak wiara buduje rozumienie, daje prawdziwą inteligencję i zachęca do jej pielęgnowania, nie poddając się trudnościom – mówił ks. Roszak.

Pielgrzymi charakter życia

Po zakończeniu Mszy św. rozpoczęła się część naukowa spotkania. Rektor seminarium, ks. dr Michał Powęska, otworzył ją krótkim wprowadzeniem, przygotowując zebranych do wysłuchania wykładu ks. prof. dr hab. Piotra Roszaka pt. „Człowiek jako homo peregrinus w myśli św. Tomasza z Akwinu – refleksje z perspektywy camino de Santiago”.

Reklama

W swoim wystąpieniu prelegent odniósł się do pielgrzymiego charakteru ludzkiego życia, co ma szczególne znaczenie w kontekście trwającego roku jubileuszowego, zachęcającego do postawy „pielgrzymów nadziei”. Wykładowca podkreślił, że według św. Tomasza człowiek jest istotą, która nieustannie się staje – przypomina szkic, który wymaga dopracowania poprzez moralne wybory. Moralność to droga prowadząca do celu, a nie – jak często bywa przedstawiana – ciężar, który człowiek musi dźwigać.

– Akwinata widzi człowieka jako byt stający się, niedokończony, przypominający szkic, który musi zostać uwyraźniony poszczególnymi kolorami. Moralność to sposób na takie przebycie drogi, aby zdobyć cel, a nie coś – jak się próbuje przedstawić – uciążliwego. Dlatego przemyślenia Tomasza doskonale pasują do fenomenu camino de Santiago, drogi św. Jakuba prowadzącej do Composteli – wyjaśniał prelegent.

W dalszej części wykładu ks. Roszak przedstawił badania naukowców z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu oraz Uniwersytetu Nawarry dotyczące autentyczności relikwii św. Jakuba w Composteli, historii grobu Apostoła oraz wynikającego z tego przesłania teologicznego. Podkreślił, że pielgrzymka to nie tylko fizyczne przemieszczanie się, lecz przede wszystkim droga przebijania się do Jezusa przez rozmaite przeszkody.

Podsumowanie pasterza diecezji

Reklama

Na zakończenie uroczystości głos zabrał bp Krzysztof Nitkiewicz, który podziękował wszystkim za obecność i podkreślił, że przykład św. Tomasza z Akwinu oraz idea pielgrzymowania uczą otwartości i pokory w wierze. – Przykład św. Tomasza z Akwinu, a także idea pielgrzymki, o której mówił ksiądz profesor, pomagają nam uniknąć wizji Kościoła zawężonej do własnych przekonań lub tylko tych, które podzielają nasze poglądy. Kiedy człowiek nie interesuje się tym, co mówi Ojciec Święty czy nawet Konferencja Episkopatu, kiedy nie pogłębia swojej wiedzy, wówczas popada w duchowe oraz intelektualne ubóstwo. Tymczasem trzeba wychodzić poza zaścianki własnej parafii, diecezji czy zgromadzenia zakonnego. Potrzebujemy myślenia w kategoriach Kościoła Powszechnego, bo wtedy będziemy w stanie sentire cum Ecclesia – będziemy czuć z Kościołem i być prawdziwym Kościołem, a nie tylko jego wycinkiem – mówił biskup.

Geniusz myśli chrześcijańskiej

Tradycja organizowania uroczystości ku czci św. Tomasza z Akwinu w sandomierskim seminarium przypomina o ogromnym dziedzictwie tego świętego. Żyjący w latach 1225-74, Akwinata stworzył zwarty system filozofii i teologii, znany jako tomizm, który na wieki ukształtował myśl chrześcijańską. Jego dzieło pozostaje żywe, a organizowane w Sandomierzu spotkania naukowe są tego wyrazem.

Uroczystości ku czci św. Tomasza to nie tylko okazja do refleksji nad jego dorobkiem, ale także do ponownego spojrzenia na znaczenie wiary i intelektu we współczesnym świecie.

2025-02-11 14:05

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ocalone dziedzictwo

Niedziela sandomierska 34/2021, str. VI

[ TEMATY ]

Sandomierz

wystawy

Archiwum muzeum

Karol Estreicher w Domu Długosza, 1937 r.

Karol Estreicher w Domu Długosza, 1937 r.

Pod takim tytułem w ogrodzie przy Domu Długosza zainaugurowane zostały dwie plenerowe prezentacje.

Pierwsza z nich zatytułowana jest „Sandomierski epizod wojennych losów ołtarza Wita Stwosza”. W sierpniu 1939 r., w obliczu zbliżającej się wojny, w kościele Mariackim w Krakowie rozpoczęto demontaż ołtarza Wita Stwosza, na który składało się ponad tysiąc części. Wyjęte z ołtarza rzeźby i płaskorzeźby zostały zapakowane do trzydziestu skrzyń oraz pięciu dużych paczek tekturowych. Największe skrzynie zaplanowano ukryć w Sandomierzu. Pozostałe części ołtarza podzielono na trzy grupy i ukryto w różnych miejscach w Krakowie. Transportem skrzyń z Krakowa do Sandomierza kierował dr Karol Estreicher jun., krakowski uczony, wówczas starszy asystent w Zakładzie Historii Sztuki Uniwersytetu Jagiellońskiego. Za wyborem Sandomierza na punkt ewakuacji ołtarza przemawiały, jak możemy przypuszczać, bliskie związki Estreichera z tym miastem, gdzie w latach 1936-37 urządzał Muzeum Diecezjalne w obecnej siedzibie w Domu Długosza. W nocy z 28 na 29 sierpnia 1939 r. z Krakowa do Sandomierza wypłynęły Wisłą galary ciągnione przez holowniki, na które załadowano skrzynie. Galary dotarły do Sandomierza w dniu 1 września rano. Przy transporcie skrzyń znad Wisły pomagali więźniowie z sandomierskiego zamku. Biskup Jan Kanty Lorek, wówczas administrator apostolski diecezji sandomierskiej, podjął decyzję, że największe skrzynie, w których znajdowały się rzeźby, zostaną ukryte w przedsionku katedry, a skrzynie z płaskorzeźbami w gmachu Seminarium Duchownego. Zachował się dokument z datą 1 września 1939 r., który zawiera spis przewiezionych do Sandomierza części ołtarza Wita Stwosza. Biskup Lorek pozostawił na nim adnotację: „odebrałem bez sprawdzania zawartości”. W dniu 9 września 1939 r. wojska niemieckie zdobyły Sandomierz. Pociągnęło to za sobą dotkliwe skutki także dla katedry, gdzie dokonano wielu zniszczeń. Cztery skrzynie złożone w kruchcie zachodniej katedry szczęśliwie ocalały. Tymczasem w Krakowie Niemcy rozpoczęli poszukiwania ołtarza Wita Stwosza. Zachowała się notatka spisana własnoręcznie przez abp. księcia Adama Stefana Sapiehę, w dniu 18 września 1939 r., opisująca, jak hitlerowcy wymusili na nim ujawnienie miejsca przechowywania ołtarza. Arcybiskup Sapieha nie chciał też narażać na niebezpieczeństwo duchownych z Sandomierza. Skrzynie z rzeźbami Wita Stwosza były przechowywane w Sandomierzu do 5 października 1939 r. Następnie dzieło trafiło do Reichsbanku w Berlinie, a wreszcie do Norymbergii, gdzie ołtarz został ukryty w schronie przeciwlotniczym pod górą zamkową. Do Krakowa powrócił w 1946 r., specjalnym pociągiem, w czterech wagonach i stu siedmiu wyściełanych wiórami skrzyniach. Tym samym pociągiem wracały także cenne dzieła sztuki, które Niemcy wywieźli z Sandomierza na przełomie 1939 i 1940 r.: Relikwiarz drzewa Krzyża Świętego, dar króla Władysława Jagiełły dla sandomierskiej kolegiaty, a także obraz Łukasza Cranacha Starszego Matka Boska z Dzieciątkiem i św. Katarzyną Aleksandryjską ze zbiorów Muzeum Diecezjalnego. Powrócił wówczas do Sandomierza jeszcze jeden zabytek. Karol Estreicher w swoim dzienniku zapisał: „Dziś rano odnalazłem przypadkiem obrazy Canaletta zawinięte w gobelin sandomierski. Komplet. Wyobrażam sobie radość w Warszawie z powodu odnalezienia Canaletta. Już chciałem gobelin z Katedry sandomierskiej odłożyć na bok jako mniej wartościowy. Zwróciło moją uwagę, dlaczego tak mało wartościowy gobelin jest nawinięty na bęben? Rozpakowałem. Zaczęły chrzęścić obrazy Canaletta!”.
CZYTAJ DALEJ

Już w sobotę Ikona Jasnogórska wróci do katedry Notre-Dame. Jakie są polskie związki ze słynną świątynią?

W ponad 800-letniej historii świątyni na wyspie Île-de-la-Cité nie brakuje śladów polskich. Już w XII w. – podczas paryskich studiów – modlił się w niej późniejszy biskup krakowski i kronikarz Wincenty Kadłubek, a sto lat po nim Witelon, mnich, fizyk, matematyk i filozof. 8 listopada br. będzie miała miejsce wyjątkowa uroczystość ponownego wprowadzenia Ikony Jasnogórskiej do Kaplicy Polskiej w katedrze Notre-Dame.

Przez stulecia do katedry przybywały kolejne pokolenia Polaków pobierających nauki na Sorbonie. Wystarczy wspomnieć choćby Jana Radlicę, z uwagi na niski wzrost zwanego Minorem, który po powrocie do kraju w 1380 r. został kanclerzem koronnym i biskupem krakowskim, albo Tomasza z Krakowa, który w 1385 r, uzyskał w Paryżu stopień mistrza i wykładowcy teologii.
CZYTAJ DALEJ

Spacer historyczny po cmentarzu

2025-11-06 21:13

Marzena Cyfert

Przy nagrobku płk. Mieczysława Rożałowskiego

Przy nagrobku płk. Mieczysława Rożałowskiego

Niezwykłe miejsce, jakim jest nieczynny cmentarz przy ul. Krzyckiej przybliżyli mieszkańcom Wrocławia Wojciech Trębacz z Instytutu Pamięci Narodowej we Wrocławiu oraz Alan Weiss z Fundacji historycznej „Spod ziemi patrzy Breslau”.

Podczas oprowadzania po nekropolii zebrani poznali historię miejsca i historie kilku osób, które tutaj spoczywają. – Działamy tutaj dzięki uprzejmości i dobrej współpracy z proboszczem ks. Andrzejem Szycem. Prowadzimy drobne renowacje i inne prace. Cmentarz ma ponad sto lat, powstał na początku XX wieku. Publikacje mówią o roku 1915, natomiast jeśli spojrzymy na datowanie grobów, ten czas trzeba cofnąć przynajmniej o kilka lat. Również księgi adresowe z Breslau pokazują, że to miejsce istniało wcześniej – mówił Alan Weiss.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję