Reklama

Niedziela na Podbeskidziu

Podróż maryjnym szlakiem

Reżyser Adam Budkiewicz 16 maja zaprasza na godz. 18.00 do kina „Helios” w Bielsku-Białej na film dokumentalny o pielgrzymce motocyklistów „Boża Iskra”.

Niedziela bielsko-żywiecka 18/2025, str. VI

[ TEMATY ]

Bielsko‑Biała

Archiwum autora

Publiczna modlitwa

Publiczna modlitwa

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Na przełomie czerwca i lipca ub.r. 120 maszyn wyruszyło z sanktuarium w Łagiewnikach w liczącą 5400 km podróż do Lourdes. Na ich drodze pojawiło się wiele miejsc sakralnych i kultycznych: Mariazell, La Salette, Awinion, Ars Sur Formans czy najwyżej w Europie położone sanktuarium w Vinadio, znajdujące się na wysokości 2035 m. Wyjazd odbył się pod egidą ks. Adama Parszywki i jego projektu „Iskra Miłosierdzia”. Każdy przemierzony kilometr i każdy odmówiony dziesiątek Różańca oddawany był w intencji przebudzenia chrześcijaństwa we Francji. I temu wszystkiemu towarzyszyło wymowne hasło: „Obudź się, córo Kościoła”, które nawiązywało do słów św. Jana Pawła II. – To film o drodze przemiany uczestników, który nie ma w sobie elementów fabularyzacji, a czystą dokumentalistykę. Oglądając go, można wraz z nimi przeżyć podróż w głąb siebie i do religijnych zakątków Europy – tłumaczy A. Budkiewicz.

Boże piękno

Reklama

Zielona soczystość alpejskich łąk, wijące się górskie serpentyny, ośnieżone przełęcze, a na ich poboczach przydrożne krzyże i kapliczki. Kilkadziesiąt kilometrów dalej rozległe równiny, klimatyczne miasteczka, w których wyrastają wiekowe kościoły i sanktuaria. To wszystko można oglądać okiem kamery. Kadry pokazują też inny, duchowy rodzaj piękna. Oto ponad 100-osobowa grupa motocyklistów stoi na parkingu z wyciągniętymi różańcami w dłoni i się modli. Kilku postronnych reaguje na ten widok wyciągniętym w górę kciukiem. Kierowcy samochodów mijanych podczas jazdy, przychodnie przyglądający się kawalkadzie jednośladów, wszyscy oni widzą religijne symbole nadrukowane na ramoneskach czy pielgrzymkowych t-shirtach. – To była taka ewangelizacja przez wizualizację – puentuje reżyser.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Małe i duże cuda

120 maszyn intensywnie pnie się w górę. Poziomice uciekają jedna za drugą. Wpierw pada przełęcz Gavia w Alpach Retyckich, położona na wysokości 2621 m, a później Passo dello Stelvio, wyższa o 137 m – to jednocześnie najwyższa przejezdna przełęcz w całych Włoszech. Dzień po przyjeździe motocyklistów z logiem „Iskry Miłosierdzia”, w obu tych miejscach spadł śnieg i drogi, które na nie prowadziły, zostały zamknięte. Zrządzenie losu albo mały cud. Ich jest zresztą znacznie więcej. Z kościoła po modlitwie wychodzą motocykliści. W tej grupie są też agnostycy. Jadą w pielgrzymce, bo dobra organizacja, świetni kompanii, ciekawa trasa i perspektywa przygody. Niczego nie sabotują, uczestniczą w nabożeństwach, wchodzą w rzeczywistość sacrum. Ich ścieżka niewiary na pielgrzymce wiary to być może droga, która w dłuższej bądź krótszej perspektywie doprowadzi do odkrycia Boga. W końcu cuda nie muszę się od razu materializować. Nieprawdaż?

Reżyserska kuchnia

Adam Budkiewicz nagrywał całą pielgrzymkę profesjonalną kamerą, rejestratorem GoPro oraz dronem. Z tego względu ujęcia są bardzo zróżnicowane. Raz widzimy całą kolumnę, innym razem pojedynczych uczestników, krótkie świadectwa, konkretne sytuacje, malownicze plenery. Żeby lepiej uchwycić klimat pielgrzymki rejestrował ją z wozu technicznego oraz z siodełka motoru. Ten zabieg pozwolił zdynamizować cały film. Z materiału, który liczył kilkanaście godzin, reżyser wybrał 76 minut. – Tylko sama selekcja tego, co nagrałem, zajęła mi cały tydzień. Pielgrzymka trwała 12 dni i każdy z nich ma swoje odzwierciedlenie w filmie – wyjaśnia A. Budkiewicz. Dochód ze sprzedaży biletów z seansu zasili fundusz bielskiego oddziału Towarzystwa Pomocy św. Brata Alberta. Patronat nad wydarzeniem objął bp Roman Pindel.

2025-04-29 10:46

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bielsko-Biała: ekumeniczne i międzyreligijne czytanie Księgi Jozuego

[ TEMATY ]

Biblia

ekumenizm

Bielsko‑Biała

Księga Jozuego

©robcartorres - stock.adobe.com

W Książnicy Beskidzkiej w Bielsku-Białej odbył się 30 stycznia Ekumeniczny Maraton Biblijny.

21 lektorów – m.in. biskupi katolicki i luterański, wyznawczyni prawosławia, bielski prezydent, profesor ekumenista, reprezentanci różnych organizacji z terenu Podbeskidzia, a także przewodnicząca bielskiej gminy żydowskiej – odczytali tym razem historię zdobywania ziemi Kanaan przez Izraelitów pod wodzą Jozuego.
CZYTAJ DALEJ

Święty Antoni z Padwy

Po przedstawieniu dwa tygodnie temu postaci św. Franciszka z Asyżu chciałbym dzisiaj opowiedzieć o innym świętym, który należał do pierwszego pokolenia Braci Mniejszych: o Antonim Padewskim czy - jak go się również nazywa - Lizbońskim, nawiązując do miejsca jego urodzenia. Mowa o jednym z najpopularniejszych świętych w całym Kościele katolickim, czczonym nie tylko w Padwie, gdzie wzniesiono wspaniałą bazylikę, w której spoczywają jego doczesne szczątki, ale na całym świecie. Wierni z wielką czcią odnoszą się do jego obrazów oraz figur, przedstawiających go z lilią, symbolem jego czystości, bądź z Dzieciątkiem Jezus na ręku, upamiętniającym cudowne widzenie, o którym wspominają niektóre źródła literackie. Antoni w znaczący sposób przyczynił się do rozwoju duchowości franciszkańskiej dzięki swym wybitnym przymiotom - inteligencji, zrównoważeniu, gorliwości apostolskiej, a przede wszystkim żarliwości mistycznej. Urodził się w Lizbonie w szlacheckiej rodzinie ok. 1195 r. i na chrzcie otrzymał imię Fernando (Ferdynand). Wstąpił do kanoników zachowujących monastyczną Regułę św. Augustyna, najpierw w klasztorze św. Wincentego w Lizbonie, następnie Świętego Krzyża w Coimbrze - renomowanego ośrodka kultury Portugalii. Z zainteresowaniem i zapałem poznawał Biblię i Ojców Kościoła, zdobywając wiedzę teologiczną, którą owocnie wykorzystywał w działalności nauczycielskiej i kaznodziejskiej. W Coimbrze wydarzył się epizod, który w decydujący sposób wpłynął na jego życie: w 1220 r. wystawiono tam relikwie pierwszych pięciu misjonarzy franciszkańskich, którzy udali się do Maroka, gdzie ponieśli śmierć męczeńską. Ich historia zrodziła w młodym Ferdynandzie pragnienie naśladowania ich i postępowania drogą chrześcijańskiej doskonałości: poprosił wówczas o zgodę na opuszczenie kanoników św. Augustyna i zostanie bratem mniejszym. Jego prośba została przyjęta i pod nowym, zakonnym imieniem Antoni on również wyruszył do Maroka. Opatrzność Boża zdecydowała jednak inaczej. Z powodu choroby musiał wrócić do Włoch i w 1221 r. wziął udział w słynnej Kapitule Namiotów w Asyżu, gdzie spotkał też św. Franciszka. Następnie żył czas jakiś w całkowitym ukryciu w klasztorze w pobliżu Forli w północnych Włoszech, gdzie Pan powołał go do innej misji. Wysłany w okolicznościach zupełnie przypadkowych do wygłoszenia kazania z okazji święceń kapłańskich, pokazał, że wyposażony jest w taką wiedzę i dar wymowy, iż przełożeni przeznaczyli go do kaznodziejstwa. Tak oto rozpoczął we Włoszech i we Francji ogromnie intensywną i skuteczną działalność apostolską, by nakłonić sporą liczbę osób, które odeszły od Kościoła, do zmiany decyzji. Był też jednym z pierwszych nauczycieli teologii Braci Mniejszych, jeżeli nie wręcz pierwszym. Rozpoczął swe nauczanie w Bolonii, z błogosławieństwem Franciszka, który, w uznaniu cnót Antoniego, wystosował do niego krótki list, rozpoczynający się tymi słowami: „Podoba mi się, że nauczasz świętej teologii braci”. Antoni położył podwaliny pod teologię franciszkańską, która - uprawiana przez innych wybitnych myślicieli - miała osiągnąć swoje szczyty w postaciach Bonawentury z Bagnoregio i bł. Dunsa Szkota. Kiedy został prowincjałem Braci Mniejszych w Północnych Włoszech, nadal zajmował się kaznodziejstwem, dzieląc je ze sprawowaniem urzędu przełożonego. Gdy skończył misję prowincjała, wrócił w okolice Padwy, dokąd jeszcze kilkakrotnie się udawał. Po niespełna roku zmarł u bram tego miasta - 13 czerwca 1231 r. Padwa, która przyjęła go z miłością i czcią, złożyła mu wieczny hołd czci i pobożności. Sam papież Grzegorz IX - który wysłuchawszy jego kazania, nazwał go „Arką Testamentu” - kanonizował go w 1232 r., również w następstwie cudów, jakie dokonały się za jego wstawiennictwem. W ostatnim okresie życia Antoni zapisał dwa cykle „Kazań”, zatytułowane „Kazania niedzielne” i „Kazania na uroczystości i święta”, przeznaczone dla kaznodziejów i wykładowców teologii z Zakonu Franciszkańskiego. Komentuje w nich teksty Pisma Świętego, prezentowane przez liturgię, wykorzystując patrystyczno-średniowieczną interpretację czterech zmysłów: literackiego lub historycznego, alegorycznego lub chrystologicznego, topologicznego czy moralnego i anagogicznego, który ukierunkowuje ku życiu wiecznemu. Chodzi o teksty teologiczno-homiletyczne, będące odzwierciedleniem żywego przepowiadania, w których Antoni proponuje prawdziwą i właściwą drogę chrześcijańskiego życia. Tak wielkie jest bogactwo nauki duchowej zawartej w „Kazaniach”, że czcigodny papież Pius XII w 1946 r. ogłosił Antoniego doktorem Kościoła, nadając mu tytuł „Doctor Evangelicus”, gdyż z pism tych przebija świeżość i piękno Ewangelii; dziś jeszcze możemy czytać je z wielkim pożytkiem duchowym. W swoim nauczaniu mówi o modlitwie jako związku miłości, która popycha człowieka do słodkiej rozmowy z Panem, przynosząc niewypowiedzianą radość, która łagodnie ogarnia modlącą się duszę. Antoni przypomina nam, że modlitwa potrzebuje atmosfery ciszy, która nie ma nic wspólnego z oderwaniem się od zewnętrznego hałasu, ale jest doznaniem wewnętrznym, mającym na celu usunięcie przeszkód w skupieniu się, spowodowanych przez troski duszy. Według nauczania tego wybitnego doktora franciszkańskiego, modlitwa składa się z czterech niezbędnych postaw, które Antoni określił po łacinie jako „obsecratio”, „oratio”, „postulatio”, „gratiarum actio”. Moglibyśmy je przetłumaczyć następująco: ufne otwarcie serca na Boga, czuła rozmowa z Nim, przedstawienie naszych potrzeb, wysławianie Go i dziękczynienie. W tym nauczaniu św. Antoniego o modlitwie widzimy jeden ze szczególnych rysów teologii franciszkańskiej, którą on zapoczątkował, a mianowicie fundamentalną rolę przyznaną miłości Bożej, która wkracza w sferę uczuć, woli, serca, i będącej także źródłem, z którego wytryska poznanie duchowe, przerastające wszelkie poznanie. Pisze dalej Antoni: „Miłość jest duszą wiary, sprawia, że jest ona żywa; bez miłości wiara umiera” („Kazania na niedziele i święta II”, „Il Messaggero”, Padwa 1979, s. 37). Tylko dusza, która się modli, może dokonać postępów w życiu duchowym: oto uprzywilejowany przedmiot przepowiadania św. Antoniego. Zna on doskonale ułomności ludzkiej natury, skłonność do popadania w grzech, dlatego stale wzywa do walki ze skłonnością do chciwości, pychy, nieczystości oraz do praktykowania cnót ubóstwa i wielkoduszności, pokory i posłuszeństwa, niewinności i czystości. Na początku XIII wieku, w kontekście odrodzenia miast i rozkwitu handlu, wzrastała liczba osób nieczułych na potrzeby ubogich. Z tego też powodu Antoni wielokrotnie wzywa wiernych do myślenia o prawdziwym bogactwie, bogactwie serca, które czyni ich dobrymi i miłosiernymi, i gromadzeniu skarbów dla Nieba. „Bogacze - tak wzywa - zaprzyjaźnijcie się z ubogimi, (...) przyjmijcie ich w swoich domach: to oni, ubodzy, przyjmą was potem w wieczne mieszkanie, gdzie jest piękno pokoju, ufność w bezpieczeństwo oraz obfity spokój wiecznej sytości” (tamże, s. 29). Czyż nie widzimy, Drodzy Przyjaciele, że to nauczanie jest bardzo ważne także dziś, gdy kryzys finansowy i poważne nierówności gospodarcze zubożają wiele osób i stwarzają warunki nędzy? W encyklice „Caritas in veritate” przypominam: „Ekonomia bowiem potrzebuje etyki dla swego poprawnego funkcjonowania; nie jakiejkolwiek etyki, lecz etyki przyjaznej osobie” (n. 45). Antoni, w szkole Franciszka, stawia zawsze Chrystusa w centrum życia i myślenia, działania i kaznodziejstwa. I to jest drugi rys typowy dla franciszkańskiej teologii: chrystocentryzm. Kontempluje ona z upodobaniem i wzywa do kontemplacji tajemnic człowieczeństwa Pana, w szczególny sposób tajemnicy Narodzenia, które wywołują w nim uczucia miłości i wdzięczności dla Bożej dobroci. Również widok Ukrzyżowanego inspiruje w nim myśli o wdzięczności dla Boga i szacunku dla godności osoby ludzkiej, tak iż wszyscy, wierzący i niewierzący, mogą znaleźć w niej to znaczenie, które wzbogaca życie. Antoni pisze: „Chrystus, który jest twoim życiem, wisi przed tobą, abyś patrzył na krzyż jak w lustro. Będziesz mógł tam poznać, jak śmiertelne były twoje rany, których żadne nie uleczyłoby lekarstwo, jak tylko krew Syna Bożego. Jeśli dobrze się przyjrzysz, będziesz mógł zdać sobie sprawę, jak wielka jest twoja godność ludzka i twoja wartość (...). W żadnym innym miejscu człowiek nie może lepiej uświadomić sobie, jak wiele jest wart, jak wtedy, gdy spogląda w lustro krzyża” („Kazania na niedziele i święta III”, str. 213-214). Drodzy Przyjaciele, oby Antoni Padewski, tak bardzo czczony przez wiernych, mógł wstawiać się za całym Kościołem, a zwłaszcza za tymi, którzy poświęcają się kaznodziejstwu. Oni zaś, czerpiąc natchnienie z jego przykładu, niech troszczą się o łączenie mocnej i zdrowej nauki ze szczerą i żarliwą pobożnością i zwięzłością przekazu. W obecnym Roku Kapłańskim módlmy się, aby kapłani i diakoni pełnili pilnie tę posługę głoszenia i aktualizacji Słowa Bożego wiernym, przede wszystkim w homiliach liturgicznych. Niech będą one skutecznym przedstawieniem odwiecznego piękna Chrystusa, właśnie tak jak zalecał Antoni: „Kiedy głosisz Chrystusa, otwiera On twarde serca; gdy wzywasz Go, osładza gorzkie pokusy; gdy myślisz o Nim, rozjaśnia Twoje serce; kiedy o Nim czytasz, nasyca twój umysł” („Kazania na niedziele i święta III”, str. 59).
CZYTAJ DALEJ

Prezydent Libanu na audiencji u papieża Leona XIV

2025-06-13 19:16

[ TEMATY ]

Liban

audiencja

pokój

Papież Leon XIV

Vatican Media

Prezydent Joseph Aoun na audiencji u Papieża Leona XIV

Prezydent Joseph Aoun na audiencji u Papieża Leona XIV

W piątek 13 czerwca Papież Leon XIV przyjął na audiencji prezydenta Libanu, Josepha Aouna. Podczas rozmów, które miały miejsce w Sekretariacie Stanu, „została poruszona niezbędna i nieunikniona potrzeba wspierania pokoju na całym Bliskim Wschodzie”, jak podano w komunikacie Stolicy Apostolskiej.

Podczas modlitwy Anioł Pański 1 grudnia 2024 r., Papież Franciszek zaapelował, by Liban mógł wybrać nowego prezydenta. Wybrany 9 stycznia 2025 r., Joseph Aoun spotkał się z Leonem XIV w piątek 13 czerwca podczas prywatnej audiencji.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję