Pani Marta podczas każdej Mszy św. dzieliła się osobistym doświadczeniem i łaskami, jakie spływają podczas adoracji Chrystusa w Eucharystii. – Dla mnie adoracja Najświętszego Sakramentu stała się antidotum na bezsilność. Pierwszy raz świadomie zaczęłam doświadczać bezsilności, posługując przez 3 lata na oddziale paliatywnym jako wolontariuszka wśród ludzi umierających – opowiadała.
Pomóż w rozwoju naszego portalu