Reklama

Porady

Z natury

Kobiece zioła

To te, które mają zastosowanie w kobiecych problemach, przy tym wykazują stosunkowo wysoką skuteczność.

Niedziela Ogólnopolska 28/2025, str. 72-73

[ TEMATY ]

porady

Bliżej Życia z wiarą

Adobe Stock

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Istnieje wiele naturalnych sposobów, aby wspomagać kobiece zdrowie, piękno i leczenie chorób kobiecych. Nasze babcie i prababcie wykorzystywały wiele z podanych niżej sposobów często z powodu braku dostępności gotowych preparatów. Mądrość ludową potwierdzają badania kliniczne i obserwacyjne, udowadniając, że stosowanie ziół przynosi oczekiwane rezultaty.

Najbardziej kobiece zioła

Należy do nich m.in. nagietek lekarski, który warto zastosować do parzenia herbaty, zrobienia nasiadówki, globulek, olejku czy kremu do twarzy. Wykazuje on działanie przeciwzapalne, przeciwstarzeniowe, kojące, przeciwgrzybicze, antybakteryjne. Kolejnym leczniczym ziołem dla kobiet jest jasnota biała („pokrzywa o białych kwiatach”), z której wykorzystujemy kwiaty oraz całe ziele. Wykazuje wiele korzystnych działań, m.in. przeciwzapalne, przeciwbakteryjne, ściągające, moczopędne i przeciwkrwotoczne, a więc może łagodzić bóle menstruacyjne oraz obfite krwawienia. Do tego oczyszcza i wspomaga trawienie. Warto użyć jej do parzenia, nasiadówek, kąpieli, płukania jamy ustnej. Koniczyna czerwona poprawia funkcjonowanie organizmu zwłaszcza w okresie okołomenopauzalnym, korzystnie wpływa na kości i układ sercowo-naczyniowy, a także łagodzi objawy klimakterium, lekko wycisza, zagęszcza oraz uelastycznia skórę. Stosujemy ją w postaci surowej, np. do sałatek, odwaru, naparu, płukanek, okładów, a najlepiej używać sproszkowane kwiaty czy ekstrakt.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Niepokalanek pospolity zmniejsza objawy występujące w zespole napięcia przedmiesiączkowego, łagodzi bóle, przywraca równowagę hormonalną oraz zmniejsza napięcie i nerwowość, a także poprawia płodność. Kozłek lekarski również przyda się w łagodzeniu napięć oraz działa lekko rozkurczowo w bólach jelitowych. Także niektóre przyprawy są mocno kobiecymi ziołami, m.in. kozieradka, która zwiększa libido, wzmacnia organizm, zewnętrznie wpływa na włosy i skórę.

Jest też wiele innych ziół bardzo przydatnych kobietom, choćby krwawnik, tasznik, przywrotnik, aloes, pluskwica groniasta, dziki pochrzyn, serdecznik, głóg, ashwagandha, maca. Warto, by znalazły się one w apteczce.

Jak stosować kobiece zioła?

Zioła stosujemy w profilaktyce i leczeniu w postaci najskuteczniejszej lub w wybranej formie, jak choćby napar. Osobiście preferuję zalanie gorącą wodą świeżo zebranych ziół, gotowe lub robione mieszanki, oleje albo mocniejsze sproszkowane zioła i ekstrakty ze standaryzacją. Aby uzyskać skuteczność, ważna jest regularność. Zioła najlepiej stosować po konsultacji ze specjalistą, choć wiedzę o nim można też zdobyć samemu, np. korzystając ze strony: rozański.li czy książek z zakresu ziołolecznictwa. Proponuję zacząć od zakupu gotowych ziół lub samodzielnego ich zbierania, choćby z pomocą darmowej aplikacji Flora incognita.

Wiele z opisywanych przydatnych dla kobiet składników zawierają krople kobiece ojca Grzegorza Sroki, zwłaszcza w przypadku łagodzenia dolegliwości miesiączkowych i związanych z nadmiarem krwawień.

Praktyczne zastosowanie ziół

• Nasiadówka na problemy intymne z ziół typu: kora dębu, nagietek, rumianek, nawłoć, liść brzozy, krwawnik. Przyrządzić napar w ilości ok. 1 porcja ziół na 4 porcje wody, pozostawić do naciągnięcia na minimum 15 min.
• Wcierka lub płukanka do włosów: garść pokrzywy i skrzypu zalać niewielką ilością wody (tak, aby lekko przykryć zioła) i ok. 10 min podgotowywać na małym ogniu. Zostawić pod przykryciem ok. 20 min, następnie odcedzić i dodać 3 krople octu jabłkowego. Wcierać w skórę głowy 1-2 razy dziennie, w przypadku płukanki – rozcieńczyć wodą w proporcji ok. 1:10.
• Wino ziołowe: podgrzewamy zioła (np. 1 szklanka wina + 1 łyżeczka galgantu – zioła św. Hildegardy) aż do delikatnego wrzenia – ok. 10 min, zostawiamy do naciągnięcia; można dosłodzić miodem.
• Olej z ziół: zioła typu nagietek, rumianek, dziurawiec włożyć do słoika, lekko skropić alkoholem, zalać olejem tak, by dobrze przykrył zioła, np. oliwą z oliwek, olejem z pestek winogron, odstawić na ok. 2 tygodnie (ewentualnie w kąpieli wodnej podgrzewać ok. 2 godz.). Po tym czasie przecedzić przez gazę, najlepiej dodać witaminę E i przechowywać w ciemnym miejscu. Stosujemy do twarzy, ciała, skóry głowy i włosów.

2025-07-08 07:36

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Twarzowi dręczyciele

Zmiany chorobowe pojawiające się na wargach i w okolicy ust są szczególnie dokuczliwe – powodują dolegliwości fizyczne i dyskomfort psychiczny.

Do najpowszechniej spotykanych należą opryszczka, zajady i afty. Mają one różne podłoże, ale ich objawy bywają podobne, stąd też są czasem mylone.
CZYTAJ DALEJ

Realizm duchowy św. Teresy od Dzieciątka Jezus

Niedziela Ogólnopolska 28/2005

[ TEMATY ]

święta

pl.wikipedia.org

Wielką zasługą św. Teresy jest powrót do ewangelicznego rozumienia miłości do Boga. Niewłaściwe rozumienie świętości popycha nas w stronę dwóch pokus. Pierwsza - sprowadza się do tego, iż kojarzymy świętość z nadzwyczajnymi przeżyciami. Druga - polega na tym, że pragniemy naśladować jakiegoś świętego, zapominając o tym, kim sami jesteśmy. Można do tego dołączyć jeszcze jedną pokusę - czekanie na szczególną okazję do kochania Boga. Ulegając tym pokusom, często usprawiedliwiamy swój brak dążenia do świętości szczególnie trudnymi okolicznościami, w których przyszło nam żyć, lub zbyt wielkimi - w naszym rozumieniu - normami, jakie należałoby spełnić, sądząc, iż świętość jest czymś innym aniżeli nauką wyrażoną w Ewangelii. Teresa nie znajdowała w sobie dość siły, aby iść drogą wielkich pokutników czy też drogą świętych pełniących wielkie czyny. Teresa odkrywa własną, w pełni ewangeliczną drogę do świętości. Jej pierwsze odkrycie dotyczy czasu: nie powinniśmy odsuwać naszego kochania Boga na jakąś nawet najbliższą przyszłość. Któraś z sióstr w klasztorze w Lisieux „oszczędzała” siły na męczeństwo, które notabene nigdy się nie spełniło. Dla Teresy moment kochania Boga jest tylko teraz. Ona nie zastanawia się nad przyszłością, gdyż może się czasami wydawać zbyt odległa lub zbyt trudna. Teraz jest jej ofiarowane i tylko w tym momencie ma możliwość kochania Boga. Przyszłość może nie nadejść. „Dobry Bóg chce, bym zdała się na Niego jak maleńkie dziecko, które martwi się o to, co z nim będzie jutro”. Czasami myśl o wielu podobnych zmaganiach w przyszłości nie pozwala nam teraz dać całego siebie. Zatem właśnie chwila obecna i tylko ta chwila się liczy. Łaska ofiarowania czegoś Bogu lub przezwyciężenia jakiejś pokusy jest mi dana teraz, na tę chwilę. W chwili wielkiego duchowego cierpienia Teresa pisze: „Cierpię tylko chwilę. Jedynie myśląc o przeszłości i o przyszłości, dochodzi się do zniechęcenia i rozpaczy”. Rozważanie, czy w przyszłości podołam podobnym wyzwaniom, jest brakiem zdania się na Boga, który mnie teraz wspomaga. „By kochać Cię, Panie, tę chwilę mam tylko, ten dzień dzisiejszy jedynie” - pisze Teresa. Jest to pierwsza cecha realizmu jej ducha - realizmu ewangelicznego, gdyż Chrystus mówi nieustannie o gotowości i czuwaniu. Ten, kto zaniedbuje teraźniejszość, nie czuwa, bo nie jest gotowy. Wkłada natomiast energię w marzenia, a nie w to, co teraz jest możliwe do spełnienia. Chrystus przychodzi z miłością teraz. To skoncentrowanie się na teraźniejszości pozwala Teresie dostrzec wszystkie możliwe okazje do kochania oraz wykorzystać je. Do tego jednak potrzebne jest spojrzenie nacechowane wiarą, iż ten moment jest darowany mi przez Boga, aby Go teraz, w tej sytuacji kochać. Nawet gdy sytuacja obecna jawi się w bardzo ciemnych barwach, Teresa nie traci nadziei. „Słowa Hioba: Nawet gdybyś mnie zabił, będę ufał Tobie, zachwycały mnie od dzieciństwa. Trzeba mi jednak było wiele czasu, aby dojść do takiego stopnia zawierzenia. Teraz do niego doszłam” - napisze dopiero pod koniec życia. Teresa poznaje, że wielkość czynu nie zależy od tego, co robimy, ale zależy od tego, ile w nim kochamy. „Nie mając wprawy w praktykowaniu wielkich cnót, przykładałam się w sposób szczególny do tych małych; lubiłam więc składać płaszcze pozostawione przez siostry i oddawać im przeróżne małe usługi, na jakie mnie było stać”. Jeśli spojrzeć na komentarz Chrystusa odnośnie do tych, którzy wrzucali pieniądze do skarbony w świątyni, to właśnie w tym kontekście możemy uchwycić zamysł Teresy. Nie jest ważne, ile wrzucimy do tej skarbony, bo uczynek na zewnątrz może wydawać się wielki, ale cała wartość uczynku zależy od tego, ile on nas kosztuje. Zatem należy przełamywać swoją wolę, gdyż to jest największą ofiarą. Przezwyciężając miłość własną, w całości oddajemy się Bogu. Były chwile, gdy Teresa chciała ofiarować Bogu jakieś fizyczne umartwienia. Taki rodzaj praktyk był w czasach Teresy dość powszechny. Jednak szybko się przekonała, że nie pozwala jej na to zdrowie. Było to dla niej bardzo ważne odkrycie, gdyż utwierdziło ją w przekonaniu, że nie trzeba wiele, aby się Bogu podobać. „Dane mi było również umiłowanie pokuty; nic jednak nie było mi dozwolone, by je zaspokoić. Jedyne umartwienia, na jakie się zgadzano, polegały na umartwianiu mojej miłości własnej, co zresztą było dla mnie bardziej pożyteczne niż umartwienia cielesne”. Teresa nie wymyślała sobie jakichś ofiar. Jej zadaniem było wykorzystanie tego, co życie jej przyniosło. Umiejętność docenienia chwili, odkrycia, że wszystko jest do ofiarowania - tego uczy nas Teresa. My sami albo narzekamy na trudny los i marnujemy okazję do ofiarowania czegoś trudnego Bogu, albo czynimy coś zewnętrznie dobrego, ale tylko z wygody, aby się komuś nie narazić lub dla uniknięcia wyrzutów sumienia. Intencja - to jest cały klucz Teresy do świętości. Jak wyznaje, w swoim życiu niczego Chrystusowi nie odmówiła, tzn. że widziała wszystkie okazje do czynienia dobra jako momenty wyznawania swojej miłości. Inną cechą, która przybliża ją do nas, jest naturalność jej modlitwy. Teresa od Dzieciątka Jezus, która jest córką duchową św. Teresy od Jezusa, jest jej przeciwieństwem odnośnie do szczególnych łask na modlitwie. Złożyła nawet z tych łask ofiarę, bo czuła, że w nich można szukać siebie. Jej życie modlitwy było często bardzo marne, gdyż zdarzało się jej zasypiać na modlitwie. Po przyjęciu Komunii św. zamiast rozmawiać z Bogiem, spała. Nie dlatego, że chciała, ale dlatego, że nie potrafiła inaczej. Ważny jest fakt, iż nie martwiła się za bardzo swoją nieumiejętnością modlenia się. Wierzyła, że i z takiej modlitwy Chrystus jest zadowolony, gdyż ona nie może Mu ofiarować nic więcej poza swoją słabością. Aby się przekonać, jak daleko lub jak blisko jesteśmy przyjmowania Ewangelii w całej jej głębi, zastanówmy się, jak podchodzimy do niechcianych prac, mniej wartościowych funkcji, momentów, gdy nie jesteśmy doceniani, a nawet oskarżani. Czy widzimy w tym okazję, aby to wszystko ofiarować Chrystusowi, czy też walczymy o to, aby postawić na swoim lub zwyczajnie zachować twarz? Jak postępujemy wobec osób, które są dla nas przykre? Czy je obgadujemy, czy też widzimy w tym okazję, aby im pomóc w drodze do Boga? Teresa powie, gdy nie może już przyjmować Komunii św. ze względu na zaawansowaną chorobę, że wszystko jest łaską. Czy każda trudna sytuacja, trudny człowiek jest dla mnie łaską?
CZYTAJ DALEJ

Strefa Gazy/ Flotylla Sumud ogłosiła stan wyjątkowy z obawy przed interwencją Izraela

2025-10-01 20:36

[ TEMATY ]

strefa gazy

pixabay.com

Alarm

Alarm

Izraelska marynarka wojenna rozpocznie przechwytywanie łodzi z flotylli Global Sumud w ciągu godziny. Na pokładach jednostek ogłoszono stan wyjątkowy - poinformowali w środę organizatorzy akcji, cytowani przez agencję Reutera.

Flotylla poinformowała, że w jej okolicy dostrzeżono 20 izraelskich okrętów wojennych. Dodano, że okręty zbliżyły się na odległość ok. 3 mil morskich. Flotylla ogłosiła wcześniej, że znajduje się mniej niż 80 mil morskich (ok. 148 km) od blokowanej Strefy Gazy.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję