Reklama

Edytorial

Edytorial

Podróż zwana życiem

Najciekawszą podróżą, którą dane jest nam odbyć, jest nasze życie.

Niedziela Ogólnopolska 29/2025, str. 3

[ TEMATY ]

edytorial

Margita Kotas

Bożena Sztajner

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kto podróżuje, ten żyje dwa razy”. Powiedzenie, które przypisuje się Hansowi Christianowi Andersenowi, ma w sobie wiele prawdy. Podróżowanie poszerza nasze horyzonty. Daje szansę na poznawanie nowych miejsc, kultur i ludzi, sprawia, że nasze życie wzbogaca się o nowe doświadczenia, umiejętności. W pewnym więc sensie, nawet jeśli w sposób dosłowny nie staje się dłuższe, to z pewnością staje się „szersze”, obfitsze w doznania i wiedzę. „Ten, kto podróżuje, widzi więcej” – mówi nie bez racji arabskie przysłowie. A że podróż nie zawsze musi oznaczać przemieszczanie się – dla ciekawych świata jest bowiem przede wszystkim stanem umysłu – chcemy Państwa w nią zabrać na łamach bieżącego wydania. Zatem – komu w drogę...

Czy kiedykolwiek zastanawiali się Państwo, kiedy narodziła się masowa turystyka? Wszak podróżowano od zawsze. Na podróżach „opierały się handel, dyplomacja i wojny. W zasadzie jednak nie podróżowano dla przyjemności poznawania nowych miejsc – pusta ciekawość była traktowana jako siostra grzechu” – informuje nas Grzegorz Gadacz w artykule poświęconym historii podróżowania (s. 60-61). Jeśli są Państwo ciekawi, kiedy odbyła się pierwsza grupowa wycieczka – dla, bagatela, 570 osób – i jaki związek z nią miało działanie na rzecz trzeźwości, proszę sięgnąć koniecznie po lekturę artykułu Komu w drogę...

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Niemal każda droga w Ziemi Świętej prowadzi do miejsc obecnych na kartach Biblii, a nie zawsze dostępnych dla pielgrzymów – zwłaszcza dzisiaj, gdy ta ziemia pogrążona jest w krwawym konflikcie. Od kilku miesięcy przemierzamy ją krok po kroku na naszych łamach. Tym razem szlakami, którymi przez pustynię Negew kroczyli kupcy, żołnierze i uciekinierzy, a wśród nich Święta Rodzina zmierzająca do Egiptu, docieramy do klasztoru Eliasza, wzniesionego ok. 4 km na północ od Betlejem. To w nim, według tradycji, miała się zatrzymać Maryja, by odpocząć w cieniu drzewa cedrowego. Dziś zatrzymujemy się w nim my za sprawą artykułu ks. Krzysztofa P. Kowalika, biblisty i doświadczonego przewodnika po Ziemi Świętej (s. 22-23).

Wcześniej czy później każdego podróżnika drogi poprowadzą do Toskanii – krainy pięknych krajobrazów, wybornych win, bogatej kultury i zachwycającej sztuki. Do Cortony, prześlicznego miasta pod niebem Toskanii, trafiamy w kolejnym odcinku cyklu wakacyjnego, prowadzeni przez ks. prof. Witolda Kaweckiego, medioznawcę, moralistę i teologa piękna, autora poczytnych książek poświęconych sztuce i urodzie Włoch. To podróż sentymentalna autora do miasta rozsławionego przez Frances Mayes w książce Pod słońcem Toskanii, miasta wąskich, stromych uliczek, kamiennych domów, wielu klasztorów, kościołów i świętej, która miała pod górkę, zdawała się bowiem zbyt piękna na świętość (s. 56-59).

Najciekawszą podróżą, którą dane jest nam odbyć, jest nasze życie. Nawet jeśli niesie ono ze sobą trudy, zawirowania, jest najpiękniejszą wędrówką. Wędrówką, którą warto przeżyć z ciekawością, rozwagą i odwagą, bo drugiej takiej tu, na ziemi, już nie będzie. „Nawet najdalszą podróż zaczyna się od pierwszego kroku” – sięgam tym razem po chińską mądrość, polecając uwadze temat wiodący bieżącego wydania. Poświęcamy go w 25-lecie powołania do życia Fundacji Dzieło Nowego Tysiąclecia, która pomaga młodym zrobić pierwszy odważny i rozważny krok w dorosłe życie. Dwadzieścia pięć lat działania fundacji to blisko 10 tys. historii jej utalentowanych stypendystów, zwykle z małych ośrodków Polski, którzy otrzymali szansę na dobre wykształcenie, rozwój uzdolnień i duchową formację. „Kiedy patrzę na naszych (...) podopiecznych, to tym sukcesem jest ich piękne życie, w którym wykorzystują w praktyce talenty dane im od Pana Boga” – podkreśla w wywiadzie dla naszego tygodnika ks. Dariusz Kowalczyk, przewodniczący zarządu FDNT (s. 10-13). „Absolwenci FDNT dają piękne świadectwo wiary w życiu zawodowym i osobistym”. „To wspaniała wspólnota ludzi z wartościami, którzy starają się tworzyć nową jakość wiary, relacji i świata wokół siebie. Dziękuję” – mówi Weronika, jedna ze stypendystek fundacji, która podobnie jak inni beneficjenci dzieła docenia również fakt, że tę wspaniałą podróż może odbywać we wspólnocie z innymi.

I jak tu nie kochać podróży – podróży życia. Byleby pierwszy krok był odważny i przemyślany.

2025-07-14 17:19

Oceń: +8 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Fala przeciw fali

Powódź jest jak wojna – niszczy budynki, uprawy, zabija ludzi, a tych, którzy nie stali się jej bezpośrednimi ofiarami, pozbawia środków do życia i jakże często nadziei.

Nie potrafię zapomnieć obrazów z reportaży poświęconych powodzi. Starszy człowiek pokazuje rozmiar zniszczeń w swoim domu. – To nie była powódź, woda tylko podeszła pod sufit – ze zdumieniem orientuję się po chwili, że mężczyzna stojący w swoim zrujnowanym domu mówi o powodzi z 1997 r. – Ta to prawdziwa tragedia. Wtedy woda weszła spokojnie, teraz rwała jak szalona, zabierając ze sobą wszystko: samochody, domy, mosty. Wszyscy znamy te obrazy z telewizyjnych relacji i ze wstrząsających fotoreportaży. Zabytkowa kamienica w Lądku-Zdroju, fotografowana przez wielu reporterów, której rwąca fala powodziowa wyrwała ogromny fragment (s. 10), zniszczony kościół Franciszkanów w Kłodzku, zalany cmentarz w Głuchołazach. Te obrazy to jedne z wielu w dniach dramatu. Pamiętam ukłucie w sercu na wiadomość, że ofiarą powodzi padł 15 września zabytkowy, XVI-wieczny most św. Jana Nepomucena w Lądku-Zdroju. Obudziły się wspomnienia z dzieciństwa, kiedy odwiedzałam to miasto, a jednocześnie, trochę nieoczekiwanie, skojarzenia ze zniszczonym słynnym Starym Mostem w Mostarze, który w 1993 r. legł w gruzach pod chorwackim ostrzałem. Kataklizm powodzi jest jak wojna. To stąd skojarzenie z mostem na odległych Bałkanach. Kierowana odruchem odszukałam w rodzinnym albumie zdjęcie z 1972 r. – ja z bratem jako dzieci w Lądku na moście, a w tle za nami dom przy ul. Krótkiej. Dom, który, jak przekonałam się kilka dni później, w przeciwieństwie do mostu miał więcej szczęścia – ocalał. Zabytki są kruche, jak ludzie...
CZYTAJ DALEJ

Ten krzyż jest w Warszawie od 500 lat. Modlili się przed nim królowie

2025-09-04 13:50

[ TEMATY ]

Warszawa

Krzyż Baryczkowski

500 lat

królowie

Diecezja Warszawsko-Praska

Krzyż Baryczkowski

Krzyż Baryczkowski

Główne obchody 500-lecia obecności krzyża Baryczków w bazylice archikatedralnej św. Jana Chrzciciela w Warszawie odbędą się 14 września. Mszy świętej z tej okazji przewodniczyć będzie abp Stanisław Gądecki.

Obchody 500-lecia obecności krzyża Baryczków zainauguruje prezentacja obrazu „Krzyż Baryczkowski” pędzla artysty Ignacego Czwartosa, która rozpocznie się 14 września o godz. 10.45 w bazylice archikatedralnej św. Jana Chrzciciela w Warszawie.
CZYTAJ DALEJ

Kolbuszowa – miasto pokoju i nadziei. Jubileuszowy, 10. Festiwal Psalmów Dawidowych

2025-09-04 21:35

Alina Ziętek-Salwik

Finał X Festiwalu Psalmów Dawidowych w Kolbuszowej

Finał X Festiwalu Psalmów Dawidowych w Kolbuszowej

W tym roku festiwalowe „Psalmy…” dopełniały słowa „pokoju i nadziei”, co nawiązywało do powszechnego pragnienie pokoju, jak również do przesłania nadziei, związanego z trwającym Rokiem Jubileuszowym 2025.

Część artystyczną Festiwalu poprzedziło uroczyste wręczenie medali im. Rodziny Ulmów, przyznawanych od 2023 r., czyli od beatyfikacji Wiktorii i Józefa Ulmów oraz ich siedmiorga dzieci. W tym roku medalami uhonorowano: Romana Janczarskiego (pośmiertnie) – wzór poświęcenia i odwagi, on i jego rodzina przez 2,5 roku ukrywali 6-osobową żydowską rodzinę Kołataczów (medal odebrała Danuta Janczarska, żona Eugeniusza, syna Romana); Michał i Wojciech Filipowie, druhowie z OSP w Żołyni, którzy z narażeniem życia ratowali ludzi z pożaru, Łukasz Budzyń, strażak PSP w Kolbuszowej – za podjęcie akcji ratowniczej i przywrócenie czynności życiowych ofierze nieszczęśliwego wypadku podczas zawodów sportowo-pożarniczych w Kolbuszowej; Magdalena i Paweł Tomoniowie z siedmiorgiem dzieci – za szacunek dla życia i pielęgnowanie wartości rodziny wielodzietnej.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję