Choć każdy dzień miał swoją unikalną dynamikę, wszystkie łączyło jedno: braterstwo, radość i bliskość Boga. Od samego początku duży nacisk położono na tworzenie relacji – zarówno między uczestnikami, jak i z Panem Bogiem. Codzienne spotkania w małych grupach pozwalały nie tylko lepiej się poznać, ale też pogłębiać swoją wiarę. Animatorzy prowadzili rozmowy, gry i działania, które łączyły treści formacyjne z zabawą. Nie zabrakło również specjalnych warsztatów z asysty liturgicznej – każdy mógł doskonalić swoje umiejętności w służbie przy ołtarzu.
Msza św. celebrowana była każdego dnia – czasem w parafialnym kościele Matki Bożej z Góry Karmel w Bielsku Podlaskim, a czasem na wyjeździe, jak choćby podczas odwiedzin sanktuarium w Domanowie. Szczególnym momentem była adoracja Najświętszego Sakramentu – chwila ciszy i spotkania z Bogiem, które poruszyło serca wielu chłopaków. Codzienna modlitwa poranna oraz wieczorna pomagała dobrze rozpocząć i zakończyć każdy dzień.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Nie brakowało także emocji, śmiechu i sportowych wyzwań. Orlik, basen, park linowy, gra terenowa, Wesolandia, a nawet... park trampolin w Białymstoku! – to tylko niektóre z atrakcji, które sprawiły, że chłopcy każdego dnia zasypiali zmęczeni, ale szczęśliwi. Hitem okazały się warsztaty „Pizzermena” – każdy mógł przygotować własną pizzę od podstaw. Obok nich odbywały się zajęcia manualne i plastyczne, które rozwijały kreatywność i pozwalały chwilę odpocząć od biegania i rozgrywek.
Kolonie to także poznawanie nowych miejsc. Wizyta w Ziołowym Zakątku i wyjazd do kina w Białymstoku wprowadziły do programu dodatkowe elementy. Uczestnicy nie tylko dobrze się bawili, ale też uczyli się, jak patrzeć na świat z wdzięcznością i zachwytem. Każdy dzień kończył się wspólnym wieczorem – pełnym śmiechu, zabaw integracyjnych i rozmów. To właśnie wtedy rodziły się przyjaźnie, które – jak co roku – będą trwać znacznie dłużej niż sama kolonia.
Tydzień minął szybko, ale to, co uczestnicy zabrali ze sobą do domu – wiara, przyjaźń, wspomnienia i nowe umiejętności – pozostanie z nimi na długo. Bo kolonie ministranckie to nie tylko wyjazd. To czas, który zmienia serce.
Dziękujemy serdecznie wszystkim, którzy pomogli w organizacji i przebiegu tegorocznych kolonii, zwłaszcza alumnom naszego seminarium oraz animatorom, którzy opracowali i przeprowadzili cały program formacyjny. W sposób szczególny dziękujemy duszpasterzom z parafii Matki Bożej z Góry Karmel za gościnę oraz dyrekcji Caritas Diecezji Drohiczyńskiej za wszelką pomoc.