CHINY-ROSJA-USA
Siedzą i obserwują
Chiny nie pozwolą Rosji na szybkie zawarcie pokoju na Ukrainie. Podczas gdy administracja Trumpa zintensyfikowała wysiłki na rzecz zakończenia wojny na Ukrainie, Chiny skutecznie sabotują proces pokojowy, podsycając konflikt z ukrycia. Jak pisze Rebecca Koffler, analityczka wywiadu wojskowego, Xi Jinping nie jest zainteresowany zakończeniem wojny – Pekin dąży do jej jak najdłuższego trwania. Powód? Chiny postrzegają konflikt na Ukrainie jako wojnę zastępczą, która wyczerpuje obu głównych rywali – Moskwę i Waszyngton. USA finansują obronę Ukrainy, Chiny zaś wspierają Moskwę, dostarczając jej mikroelektronikę, systemy optyczne, komponenty dronów i inne technologie podwójnego zastosowania, kluczowe dla prowadzenia wojny. Pod pretekstem współpracy gospodarczej Chiny importują miliony baryłek rosyjskiej ropy i gazu rocznie, często za pośrednictwem tajnej floty, omijając sankcje. Po tym, jak Trump nałożył na Indie nowe cła w wysokości 25% na import rosyjskiej ropy, Chiny kontynuowały zakupy bez zmian. Jak donoszą źródła wywiadowcze, w Chinach, we współpracy z rosyjskim koncernem Ałmaz-Antej, utworzono tajną fabrykę dronów bojowych. Eksperci widzą w tym wsparciu dla Moskwy element strategicznej kalkulacji: przedłużający się konflikt pozwala Chinom na redukcję amerykańskich zapasów broni i zmniejsza gotowość USA do przeciwdziałania potencjalnej inwazji na Tajwan. „Podczas gdy dwa tygrysy walczą w dolinie, mądra małpa siedzi na górze i obserwuje” – tak Rebecca Koffler pisze o taktyce Xi Jinpinga, cytując chińską alegorię. /w.d.
Pomóż w rozwoju naszego portalu