Ks. Zbigniew Kucharski: O ekologii, ekologach, aktywistach ekologicznych mówi się różnie, a nawet są skrajne opinie.
Bp Tadeusz Lityński: Zawsze przy tak złożonej strukturze przestrzeni społecznej, geopolitycznej będą się pojawiać bardzo różni ludzie, a nawet całe grupy czy wspólnoty o różnym stopniu, poziomie zorganizowania i skuteczności działań. Przestrzeń ekologiczna jednak, z racji swojej natury, może być niekiedy traktowana instrumentalnie. Może być nawet przykrywką dla różnych interesów. Ale ważne jest to, aby nie stać bezczynnie i nie przyjmować roli jedynie obserwatora, komentatora. Jeżeli będziemy bezczynni na tym polu, to osłabnie nawet nasze prawo do słusznej, niekiedy krytycznej oceny pewnych zjawisk.
Powstanie Zespołu „Laudato si” jest stosunkowo niedawną decyzją KEP. Co na to wpłynęło?
Niewątpliwie jest to owoc słynnej encykliki śp. papieża Franciszka. Swoją treścią dotyka ona bardzo wiele zagadnień, wyraźnie ukazuje, jakie zachodzą przemiany społeczne, kulturowe, które także są wyzwaniem i należy starać się mu sprostać. Tam, gdzie w przestrzeni publicznej dzieją się ważne rzeczy, jako Kościół nie możemy być nieobecni. Tym bardziej kiedy odnoszą się one do zagadnień etycznych, moralnych i w ogóle do teologii stworzenia. Dlatego zespół powstał w atmosferze pełnego zrozumienia słuszności takich działań.
Pomóż w rozwoju naszego portalu