Reklama

Historia

Strażnik pamięci

„Powiało wolną Polską, którą znaliśmy tylko z opowiadań” – wspominają do dziś ludzie Solidarności, na których zaproszenie w 1981 r. przybył do Gdańska gen. Mieczysław Boruta-Spiechowicz.

2025-10-07 15:19

Niedziela Ogólnopolska 41/2025, str. 58-59

[ TEMATY ]

historia

Narodowe Archiwum Cyfrowe

Wyżsi dowódcy Armii Polskiej w ZSRR. Gen. Boruta-Spiechowicz w dolnym rzędzie, obok gen. Andersa – pierwszy od prawej (fot. między 1941 a 1943 r.)

Wyżsi dowódcy Armii Polskiej w ZSRR. Gen. Boruta-Spiechowicz w dolnym rzędzie, obok gen. Andersa – pierwszy od prawej (fot. między 1941 a 1943 r.)

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ten ubrany w przedwojenny mundur sędziwy człowiek zwrócił się do uczestników I Zjazdu NSZZ „Solidarność”: „Bądźcie solidarni w dobrym, mądrym i szlachetnym. Solidarni na co dzień. Solidarni w złym są waszym przeciwieństwem”.

Soczewka dziejów

Spiechowicz był odzwierciedleniem polskiego losu. Urodził się w 1894 r., w biednej robotniczej rodzinie w Rzeszowie. Był... piętnastym dzieckiem. Aby związać koniec z końcem, rodzina przeprowadziła się do Warszawy i tam młody Mieczysław szybko włączył się w nurt działań ruchu skautowego. Gdy dorósł, upomnieli się o niego Austriacy, bo urodził się w Galicji. Aby uniknąć „zaszczytu” wstąpienia do CK armii, wyemigrował i podjął studia w Belgii. Bardziej niż nauką zajął się działalnością zagranicznej komórki ruchu strzeleckiego tworzonego przez Józefa Piłsudskiego. Gdy wybuchła wyczekiwana przez Polaków wojna, w której naprzeciw siebie stanęły potęgi zaborcze, przyjechał do Krakowa i ruszył z Legionami bić się o wolność. Przeszedł cały szlak bojowy II Brygady. „Miał diabelski spryt” – wspominali towarzysze broni, rozumiejąc, dlaczego właśnie diabła Borutę – bohatera wielu polskich legend – religijny i pobożny Spiechowicz wziął sobie przewrotnie za bohatera. Gdy jesienią 1918 r. rodziła się niepodległa Polska, walczył w obronie Lwowa, który próbowali zająć Ukraińcy. Po latach przyszło mu stoczyć drugą bitwę – bitwę o pamięć – tym razem w obronie swoich podkomendnych, którzy wtedy polegli i zostali pochowani na Cmentarzu Łyczakowskim. Gdy w sierpniu 1971 r. na polecenie Leonida Breżniewa na Cmentarz Obrońców Lwowa wjechały sowieckie buldożery, by zrównać groby z ziemią, sędziwy już Spiechowicz wraz z towarzyszem ówczesnych walk gen. Romanem Abrahamem podjął się straceńczej próby ocalenia tego świętego dla pamięci narodowej miejsca. Pisał apele do ówczesnych władz PRL, a gdy to nie pomogło, skierował ostre memorandum do samego Breżniewa. List wysłał drogą lotniczą z koniecznością potwierdzenia odbioru przez adresata. Był to chyba jedyny przypadek, gdy obywatel kraju znajdującego się w sowieckiej strefie wpływów ośmielił się wystąpić z jakimkolwiek protestem do przywódcy Związku Sowieckiego.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Pełna treść tego i pozostałych artykułów z NIEDZIELI 41/2025 w wersji drukowanej tygodnika lub w e-wydaniu .

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Z historii Skrzetuskich

Niedziela zamojsko-lubaczowska 5/2014, str. 8

[ TEMATY ]

historia

Krzysztof Wojciechowski

Jan Skrzetuski, „namiastki chorągwi pancernej Jaśnie Oświeconego Księcia Jeremiego Wiśniowieckiego”, nie miał szczęścia do kozaków. A to w nieświadomości wypuścił na wolność tego, który był na Siczy „iskrą na prochu”, to znów jeden z kozackich pułkowników uprowadził mu narzeczoną i ukrył niewiadomo gdzie, a i jego samego w poselstwie na Sicz omal nie usiekli. Po dwóch wiekach inny Skrzetuski, Antoni, pisany „de Jelitowo”, również nie miał szczęścia do kozaków. Jednak, dzięki Bogu, historie obu Skrzetuskich miały szczęśliwe zakończenia.
CZYTAJ DALEJ

Film "Beczka. Bierzemy odpowiedzialność" od dzisiaj w kinach. Relacja ze specjalnego pokazu w Krakowie

2025-10-10 09:30

[ TEMATY ]

relacja

Beczka

Bierzemy odpowiedzialność

kina

Materiał prasowy

Pokaz filmu „Beczka. Bierzemy odpowiedzialność”

Pokaz filmu „Beczka. Bierzemy odpowiedzialność”

W środę, 8 października, wieczorem w krakowskim Kinie Kijów odbył się specjalny pokaz filmu „Beczka. Bierzemy odpowiedzialność”. W wydarzeniu wzięło udział kilkaset osób, które wspólnie obejrzały dokument poświęcony historii i duchowości legendarnej wspólnoty akademickiej „Beczka” przy Dominikanach w Krakowie. Wśród gości specjalnych znaleźli się m.in. Irmina i Marcin Śliwińscy, twórcy spotkania ChwałaMU, liderzy wspólnoty Bet Lehem oraz założyciele projektu CUDO.twórcy. Film trafi do kin już 10 października 2025 roku.

CZYTAJ DALEJ

Kard. Pizzaballa o pokoju w Gazie: Pierwszy krok, który przynosi uśmiech

2025-10-10 17:03

[ TEMATY ]

pokój

Ziemia Święta

kard. Pierbattista Pizzaballa

Vatican Media

Kad. Pierbattista Pizzaballa, łaciński patriarcha Jerozolimy

Kad. Pierbattista Pizzaballa, łaciński patriarcha Jerozolimy

Łaciński patriarcha Jerozolimy w rozmowie z Vatican News wyraził nadzieję w związku z porozumieniem osiągniętym między Hamasem a Izraelem, choć stwierdził, że „pojawi się wiele przeszkód i nie będzie to proste”. Zapewnił, że Patriarchat będzie pracował, aby „ułatwić wszystko, co może przynieść większy spokój mieszkańcom Gazy, Palestyńczykom i Izraelczykom”.

„Wreszcie dobra wiadomość po dwóch latach udręki dla wszystkich — to ulga i jesteśmy bardzo szczęśliwi” - stwierdził łaciński patriarcha Jerozolimy, kardynał Pierbattista Pizzaballa, w rozmowie z mediami watykańskimi.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję