Reklama

Polska

W niedzielę 49. Światowy Dzień Środków Społecznego Przekazu

Kiedy media przeszkadzają, a kiedy pomagają w porozumiewaniu się w rodzinie i między rodzinami? Jak rodzina jest przedstawiana w mediach? Czego rodzice mają prawo oczekiwać od Kościoła? – na te pytania odpowiada papież Franciszek w tegorocznym orędziu na Światowy Dzień Środków Społecznego Przekazu. W Polsce jest on obchodzony w trzecią niedzielę września (20 IX).

[ TEMATY ]

media

społeczeństwo

stockphoto mania

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Papieskiemu orędziu na 49. Światowy Dzień Środków Społecznego Przekazu poświęcone było spotkanie z dziennikarzami w sekretariacie Episkopatu Polski.

Jan Pniewski ze Stowarzyszenia Signis-Polska wyjaśnił, że papież w orędziu przedstawia rodzinę jako elementarną wspólnotę komunikacyjną, pierwszą szkołę, w której człowiek uczy się porozumienia z drugim. Różnice temperamentów poszczególnych członków rodziny są niezwykłym bogactwem, dzięki któremu dzieci mogą poznać cały wachlarz zachowań, "im różnice są większe, tym relacje są bogatsze i tym lepiej będzie się rozwijał młody człowiek" - dodał analizując orędzie. Jak powiedział, "komunikacja, w myśl papieskiego orędzia, realizuje się wtedy, gdy prowadzi do spotkania".

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Przeszkodami burzącymi rodzinną wspólnotę, Pniewski nazwał m.in. media, które mogą rodzinę albo wspierać albo jej przeszkadzać w wypełnianiu komunikacyjnych zadań, w zależności od tego, jak się nimi posługujemy. "Zwłaszcza nowoczesne media mogą rozbijać rodzinę i być azylem dla tych, którzy chcą się izolować - wtedy będą wspierać łamanie więzi. Ale mogą także służyć budowaniu więzi, łączyć rodziny z innymi, ułatwiać kontakt, gdy rodzina jest daleko" - powiedział Pniewski.

Bernard Margueritte, francuski dziennikarz i publicysta, prezes International Communications Forum, podkreślił z kolei, że zadaniem mediów jest służba i pomoc w wyrobieniu sobie własnego poglądu na dany temat. Dlaczego tak się nie dzieje? - Dziś mamy do czynienia już nie z misją mediów a z ich dymisją - diagnozował.

Magdalena Bajer, publicystka, b. przewodnicząca Rady Etyki Mediów, dodała, że media powinny przekazywać w większym stopniu znaczenie rodzinnej tradycji. Zauważyła także, że w dzisiejszych czasach coraz trudniej jest przekazywać tradycyjne wartości. Kiedyś - zdaniem publicystki - uczyło się wrażliwości na potrzeby innych, dzisiaj uczy się nieufności wobec dorosłych. Zadanie nauki miłości bliźniego media powinny realizować poprzez zrównoważony przekaz - chodzi o emisję nie tylko materiałów pokazujących rodzinne patologię, ale także takich, które pokazywałyby piękno rodzinnych wartości.

Reklama

Irena Świerdzewska, dziennikarka tygodnika "Idziemy" zaapelowała do dziennikarzy, by nie bali się pokazywać, jakie zagrożenia stoją przed rodziną. - Jeżeli pokażemy rodzinne wartości przez pryzmat osób znanych publicznie, wtedy ten przekaz zyskuje. Nie bójmy się tego, że podejmujemy tematy nudne. Rodzina potrzebuje wsparcia a obrona rodziny nie jest tylko zadaniem dziennikarzy katolickich. Każdy z nas wychował się w rodzinie i wie, jaki człowiek trafi do społeczeństwa z rodziny, która jest destrukcyjna - powiedziała Irena Świerdzewska.

Tegoroczne papieskie orędzie analizuje wpływ mediów na komunikację w rodzinie. „Dzisiaj najnowocześniejsze media, które zwłaszcza dla najmłodszych stały się już nieodzowne, mogą zarówno być przeszkodą, jak i pomagać w porozumiewaniu się w rodzinie i między rodzinami. Mogą je utrudniać, jeżeli stają się sposobem na to, by unikać słuchania, by izolować się mimo obecności fizycznej, przez wypełnianie każdej chwili ciszy i oczekiwania. Mogą jej sprzyjać, jeżeli pomagają opowiadać i dzielić się, być w kontakcie z tymi, którzy są daleko, dziękować i prosić o przebaczenie, umożliwiać wciąż na nowo spotkanie” - czytamy w orędziu na Dzień Środków Przekazu.

"Wyzwaniem, które dzisiaj staje przed nami, jest nauczenie się na nowo opowiadania, a nie po prostu wytwarzania i konsumowania informacji" – podkreśla papież Franciszek. Jak wyjaśnia w orędziu, „informacja jest ważna, ale nie wystarcza, bowiem zbyt często upraszcza, przeciwstawia sobie różnice i odmienne zapatrywania, zachęcając do opowiedzenia się po jednej lub drugiej stronie, zamiast dawać ogólny obraz sytuacji”.

Reklama

Wyjątkowym miejscem, w którym każdy uczy się sztuki porozumiewania i dialogu jest rodzina. „Dziecko, które w rodzinie uczy się słuchać innych, mówić z szacunkiem, wyrażając własny punkt widzenia, nie negując punktu widzenia innych, będzie w społeczeństwie osobą budującą dialog i pojednanie” – ocenia papież Franciszek.

Jak wyjaśnia papież, postawienie spotkania w centrum pozwoli na właściwe ukształtowanie naszego stosunku do technologii, zamiast pozwalać, by one nami kierowały. „Także w tej dziedzinie rodzice są pierwszymi wychowawcami. Ale nie mogą być pozostawieni sami; wspólnota chrześcijańska jest powołana do tego, aby ich wspierać, aby umieli uczyć dzieci żyć w świecie komunikacji zgodnie z kryteriami takimi jak godność osoby ludzkiej i dobro wspólne” – dodaje Franciszek.

Media mają niekiedy tendencję do przedstawiania rodziny, jakby to był abstrakcyjny model do przyjęcia lub odrzucenia, do obrony lub atakowania. Tymczasem rodzina „jest środowiskiem, w którym człowiek uczy się bliskiego porozumiewania się i podmiotem, który komunikuje, wspólnotą porozumiewającą się. Wspólnotą, która potrafi towarzyszyć, świętować i wydawać owoce. W tym sensie możliwe jest odzyskanie spojrzenia zdolnego dostrzec, że rodzina nadal jest wielkim bogactwem, a nie tylko problemem czy instytucją w kryzysie”.

Papież Franciszek czerpie inspirację do rozważań z ewangelicznego obrazu Nawiedzenia, czyli spotkania Maryi z Elżbietą (Łk 1, 39-56). Jak tłumaczy, „zmniejszanie dystansu przez wychodzenie sobie naprzeciw i akceptowanie siebie jest powodem do wdzięczności i radości: z pozdrowienia Maryi i poruszenia się dzieciątka rodzi się błogosławieństwo Elżbiety, a po nim kantyk Magnificat, w którym Maryja chwali zamysł miłości Boga w stosunku do Niej i Jego ludu. Z "tak" wypowiedzianego z wiarą rodzą się konsekwencje, które wychodzą daleko poza nas samych i szerzą się w świecie. Z odwiedzinami wiąże się otwieranie drzwi, niezamykanie się we własnych mieszkaniach, wychodzenie, zbliżanie się do innych. Również rodzina jest żywa, jeśli oddycha, otwierając się na to, co jest poza nią, a rodziny, które to czynią, mogą przekazywać swoje przesłanie życia i wspólnoty, mogą dawać otuchę i nadzieję rodzinom bardziej zranionym i przyczyniać się do wzrostu Kościoła, który jest rodziną rodzin”.

2015-09-17 14:14

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Życie ludzkie biznesem

Niedziela Ogólnopolska 30/2015, str. 46-47

[ TEMATY ]

rodzina

społeczeństwo

in vitro

Graziako

25 czerwca 2015 r. Sejm, a 10 lipca br. Senat przegłosował projekt liberalnej Ustawy o leczeniu niepłodności. O licznych jej wadach, niekonstytucjonalności i niezgodności z prawem europejskim z dr Joanną Banasiuk – wiceprezesem zarządu Instytutu na rzecz Kultury Prawnej „Ordo Iuris” oraz analitykiem Karoliną Dobrowolską rozmawia Iwona Galińska

IWONA GALIŃSKA: – Ustawa została przyjęta przez Sejm i Senat. Środowiska liberalne triumfują, a premier rządu Ewa Kopacz jest szczęśliwa, że zwyciężyła wolność. Ale wolność na zasadzie „róbta, co chceta” jest bardzo niebezpieczna. Projekt tej ustawy jest jednym z najbardziej liberalnych w Europie. Czym zasłużył sobie na taką opinię?

CZYTAJ DALEJ

Szkocja: biskupi apelują o niedopuszczenie do legalizacji eutanazji

2024-04-26 13:15

[ TEMATY ]

eutanazja

Szkocja

Adobe Stock

W liście pasterskim skierowanym do wszystkich katolików, biskupi Szkocji proszą ich o wezwanie swoich deputowanych do odrzucenia niedawno opublikowanych propozycji legalizacji tzw. „wspomaganego samobójstwa”. List zostanie odczytany we wszystkich 460 katolickich parafiach w Szkocji, podczas Mszy Świętych 27 i 28 kwietnia b.r.

Biskupi opisują propozycję przedstawioną przez deputowanego liberałów do Szkockiego Parlamentu, Liama McArthura jako „niebezpieczną” i wzywają parlamentarzystów do skupienia energii na poprawie opieki paliatywnej, która jest ich zdaniem „niedofinansowana i ograniczona”.

CZYTAJ DALEJ

Czy warto wziąć udział w wyborach do Europarlamentu? Odpowiada dyrektor Biura Parlamentu Europejskiego w Polsce

2024-04-27 07:04

[ TEMATY ]

Łukasz Brodzik

Witold Naturski

YouTube

Rozmowa z Witoldem Naturskim

Rozmowa z Witoldem Naturskim

Już po raz piąty Polacy będą wybierać swoich przedstawicieli do Parlamentu Europejskiego. To o tyle ważne, że ta instytucja uchwala większość przepisów regulujących nasze życie.

Polska jest piątym największym krajem spośród 27 państw Unii Europejskiej, stąd nasz udział w Europarlamencie jest znaczny. W tym roku Polacy wybiorą 53 europosłów, a kraje członkowskie łącznie 720.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję