Reklama

Polityka

PiS chce wyjaśnień ws. wczorajszej debaty

[ TEMATY ]

polityka

debata

Archiwum Beata Szydło/facebook

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Prawo i Sprawiedliwość domaga się wyjaśnień ws. skandalu, do jakiego doszło przy okazji wczorajszej debaty liderów ośmiu komitetów wyborczych. Protest w tej sprawie został skierowany do prezesa TVP, przewodniczącego KRRiT, szefa BOR-u i parlamentarnych komisji kultury.

Szef sztabu Prawa i Sprawiedliwości senator Stanisław Karczewski mówi, że na początku ochroniarze utrudniali wejście do budynku grupie przedstawicieli PiS-u, która towarzyszyła kandydatce na premiera Beacie Szydło. Ochroniarze zachowywali się agresywnie. Doszło do przepychanek. Wolontariusze z młodzieżówki partii jako jedyni zostali też sprawdzeni przed wejściem do studia na tzw. bramach.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Skandal miał również miejsce po przeprowadzonej debacie, gdy BOR i ochroniarze zatarasowali wyjście wiceprezes PiS-u Beacie Szydło, umożliwiając wcześniejsze opuszczenie budynku TVP przez premier Ewę Kopacz.

PiS domaga się także wyjaśnienia TVP dotyczącego udostępnienia Platformie Obywatelskiej jednego z pomieszczeń w siedzibie stacji na zorganizowanie minikonferencji premier Kopacz – mówi senator Stanisław Karczewski, szef sztabu wyborczego PiS-u.

– Prosimy, aby pan prezes telewizji wyjaśnił, czy komitet wyborczy (bo to już jest działalność wyborcza) zapłacił Telewizji Polskiej, czy nie; czy wynajął i na jakich zasadach wynajął. Zostaliśmy wczoraj potraktowani w sposób bezprzykładny, bardzo agresywny. Inne komitety nie miały takich kłopotów. Była to – naszym zdaniem – działalność, która ma znamiona prowokacji. Ale myślę, że PO straszy Prawem i Sprawiedliwością. Straszy nas również w ten sposób, jednak już wiemy, że PO przez takie zachowania nie będzie miała 20–procentowego poparcia – podkreśla Stanisław Karczewski.

Wczorajszy incydent związany z telewizyjną debatą nie był pierwszy. W poniedziałek po debacie policja, w odpowiedzi na anonimowy donos, skontrolowała Szydłobus.

2015-10-21 13:34

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Czas nazywać rzeczy po imieniu

Wszystko, co dzieje się na świecie, przypomina taniec w korowodzie kłamstwa, wyuczonej mimiki, z pomocą gestów, słów niemających nic wspólnego z prawdą. Każdego dnia normalni, zwykli mieszkańcy globu oczekują odpowiedzi na dręczące ich pytania, problemy; patrzą na ekrany telewizorów, czytają, słuchają i czują się jak pensjonariusze w klinice psychiatrycznej, których trzeba pogłaskać, uspokoić, ze standardowym uśmiechem na twarzy wszystko wytłumaczyć. Jeśli kogoś przeraża i smuci to, co dzieje się na Ukrainie, wystarczy, że posłucha „zatroskanego” prezydenta Putina, a od razu może się uspokoić. Rosjanie przecież ślą pomoc, tiry, jeden za drugim, jadą na Ukrainę – kolejne konwoje humanitarne. A to, że czasami w magazynach informacyjnych przemknie zdanie o zawartości tych tirów, nie ma, jak się okazuje, większego znaczenia. Świat ogląda, słucha przywódców z Kremla i wszyscy grają dalej swoje role. Tylko jacyś zwyrodniali „separatyści” strzelają z rakiet, rozjeżdżają czołgami kolejne miejscowości, pociskami zabijają ludzi w domach; na ulicach, w samochodach giną dzieci, matki – fragmentaryczne zdjęcia, które docierają z tamtego rejonu, przerażają. Prezydent Putin z ekranów telewizyjnych ubolewa, że tacy źli są ci „separatyści”. Europa, Ameryka słuchają prezydenta Putina, ministra Ławrowa i powtarzają komentarze o walkach „separatystów” z Ukraińcami. Mało kto z polityków, dziennikarzy ma odwagę powiedzieć prawdę, kto tę wojnę prowadzi. Możni tego świata boją się, może tak jak w niedawnej przeszłości, gdy nie chcieli zadrażniać stosunków z „wujaszkiem Joe”. My, Polacy, powinniśmy mieć tę wiedzę historyczną, przypomnianą ostatnio chociażby w związku z rocznicą obozu Auschwitz-Birkenau. Przez lata mówiono i pisano o zbrodniach hitlerowskich zamiast o niemieckich. Podobnie jest z nazywaniem zbrodni rosyjskich na narodzie polskim, które najchętniej określa się jako komunistyczne, z założenia źle się kojarzące. Ktoś powie, że to tylko kwestia nazewnictwa, ale na przykładzie obecnego dramatu Ukrainy widać jasno, że ma to zasadnicze znaczenie nie tylko dla tych dwóch walczących państw, ale też dla Europy i całego świata.
CZYTAJ DALEJ

Rusza rekordowa pielgrzymka do Chartres, młodych pociąga tradycyjna liturgia

2025-06-07 07:36

[ TEMATY ]

rekord

pielgrzymka do Chartres

tradycyjna liturgia

Adobe Stock

Katedra w Chartres

Katedra w Chartres

19 tys. pielgrzymów wyrusza dziś na pieszą pielgrzymkę z Paryża do Chartres. To bez wątpienia najważniejsza piesza pielgrzymka we Francji. Liczba pątników stale rośnie. W dużej mierze są to ludzie młodzi. Jak przyznaje tygodnik Famille Chrétienne przyciąga ich nie tyle samo pątnicze wyzwanie, lecz jej szczególny kościelny charakter. Sakramenty na pątniczym szlaku są bowiem sprawowane według przedsoborowego rytu liturgii.

Ta liturgia nikogo nie pozostawia obojętnym
CZYTAJ DALEJ

Prymas Polski do młodych modlących się na Lednicy: cieszę się, że tu jesteście

2025-06-07 19:10

[ TEMATY ]

prymas Polski

Lednica

archidiecezja gnieźnieńska

spotkanie młodych

Piotr Drzewiecki

Lednica 2025

Lednica 2025

Prymas Polski abp Wojciech Polak przywitał młodych, którzy z całej Polski przybyli na Pola Lednickie k. Gniezna, by uczestniczyć w XXIX Spotkaniu Młodych pod hasłem „Zawsze w górę”. „Cieszę się, że tu jesteście. Każdą i każdego z was obejmuję całym moim sercem” - mówił metropolita gnieźnieński.

Abp Polak jako gospodarz miejsca - Pola Lednickie leżą bowiem na terenie archidiecezji gnieźnieńskiej - towarzyszy młodym co roku i co roku wita ich u źródeł chrzcielnych Polski.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję