Reklama

„Protektor terroryzmu”

Tak pół wieku temu określili ks. Mariana Łososia funkcjonariusze Urzędu Bezpieczeństwa. 22 lipca przypadła 93. rocznica urodzin, a pięć dni później 25. śmierci ks. Łososia, który wspólnie z ks. Stefanem Farysiem i ks. Wacławem Ortotowskim (o którym pisała „Niedziela” w nr 7 z 16 lutego) zasiadł na ławie oskarżonych.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ks. Marian Łosoś przyszedł na świat 22 lipca 1910 r. w Buntowie. W 1924 r. wstąpił do Zgromadzenia Księży Misjonarzy Świętej Rodziny w Górce Klasztornej, by cztery lata później rozpocząć studia filozoficzne i teologiczne w Seminarium Duchownym w Kruszewie k. Poznania. 24 czerwca 1934 r. został wyświęcony na kapłana.
Na trzy lata przed wybuchem II wojny światowej ks. Marian objął funkcję katechety w gimnazjum Zgromadzenia Księży Misjonarzy w Kazimierzu Biskupim, niósł również posługę duszpasterską w Wieluniu. Tam zastała go wojna. Kiedy aresztowano miejscowego proboszcza, biskup częstochowski Teodor Kubina wystąpił z propozycją, by ks. Łosoś na ten czas zajął jego miejsce. I tak też się stało. 9 listopada 1939 r. wówczas 29-letni kapłan został administratorem parafii wieluńskiej. Sprawując powierzoną funkcję w tym trudnym dla miasta okresie, dwukrotnie ratował kościelne sztandary, narażając się nazistom, za co wnet trafił do obozu przejściowego w Konstantynowie Łódzkim, zaś 27 października 1941 r. do obozu koncentracyjnego w Dachau. Jako jednemu z nielicznych udało mu się przeżyć tamtejsze piekło. W kwietniu 1945 r. opuścił nieludzką ziemię, ale nie opuścił Niemiec, niosąc posługę duszpasterską w ośrodkach polonijnych do sierpnia 1946 r.
Po powrocie ks. Mariana do ojczyzny Ksiądz Biskup zadecydował, że od tej pory będzie on pełnić misję kapłańską na rzecz diecezji częstochowskiej. Początkowo osiadł w Krzepicach, a następnie w Szynkielowie, sprawując w obu parafiach funkcję i wikarego, i administratora. Tyle co włączył się do pracy na rzecz świątyni, jego osobą zaczęli się interesować funkcjonariusze Urzędu Bezpieczeństwa. Wkrótce pod adresem Księdza padły pierwsze oskarżenia. Zarzucano mu kontakty z Konspiracyjnym Wojskiem Polskim i współudział w morderstwie (w którym rzekomo brał udział wraz z ks. Wacławem Ortotowskim) Antoniego Praszczyka - pedagoga, kierownika konopnickiej szkoły, a zarazem aktywnie działającego członka w „Służbie Polsce”. Po aresztowaniu, 28 listopada 1948 r. został przewieziony do więzienia Wojewódzkiego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego w Łodzi. Tam go torturowano i zmuszano do popisania „korzystnych dla niego dokumentów”. Cała sprawa toczyła się od 1 do 4 marca 1949 r. i była nagłaśniana nie tylko przez media lokalne, ale i centralne. 4 marca sąd w składzie: Julian Polan-Haraschin, Mieczysław Madej, Stanisław Ludwiczak, Henryk Ligięza oraz Józef Sikorski skazał ks. Łososia na karę śmierci i utratę wszelkich praw.
W tej sytuacji bp Teodor Kubina, tak jak w sprawie ks. Ortotowskiego, tak i w jego, interweniował u władz Polski Ludowej. Dzięki temu kara śmierci została zamieniona na wieloletnie więzienie. Ks. Marian Łosoś zaznał smaku życia więziennego w Łodzi i we Wronkach, wybawczy okazał się dzień 17 września 1957 r., kiedy to Sąd Wojewódzki w Łodzi uniewinnił kapłana.
Po opuszczeniu więziennych murów powrócił ks. Marian do pracy w duszpasterstwie. Działał aktywnie w parafiach Dmenin i Wielgomłyny, a także służył parafianom w Ługach. Przez osiem ostatnich lat życia udzielał się w kościele pw. Podwyższenia Krzyża Świętego w Częstochowie.
Ks. Marian Łosoś zmarł 27 lipca 1978 r. w wieku 68 lat w Częstochowie i tam też został pochowany.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Polskie dzwony i ...muezzini

2024-05-11 17:46

[ TEMATY ]

Ryszard Czarnecki

Archiwum TK Niedziela

Rozmowa z księdzem proboszczem jednej z poznańskich parafii. Sympatyczny zakonnik, twardo chodzący po ziemi, zatroskany o swoją duszpasterską trzodę. Przykro mu było, gdy na obchodach stulecia parafii i wykładów historycznych z tym związanych zjawiła się tylko pięćdziesiątka parafian.

Jednak mówi jeszcze o innej rzeczy, o której słyszę od coraz większej liczby księży. Gdy uruchomił, jak to jest w staropolskim zwyczaju, dzwon na rezurekcje (odbywają się one, na miłość Boską, raz w roku!) – natychmiast ktoś z osiedla, na którym znajduje się kościół zawiadomił... policję, która zgodnie z wolą anonimowego obywatela przyjechała z interwencją. Omal nie skończyło się na mandacie, bo policja twierdziła, że są ku temu podstawy formalno-prawne. Ów ksiądz ze stolicy Wielkopolski nie jest wyjątkiem, bo tego typu nieprzyjemne incydenty spotykały wielu kapłanów w tej aglomeracji, ale też naprawdę sporo w każdym dużym mieście – o czym wie każdy z nas, jeśli tylko chce to wiedzieć.

CZYTAJ DALEJ

Nowy diakon w Archidiecezji Wrocławskiej

2024-05-11 12:25

ks. Łukasz romańczuk

diakon Eryk Cichocki

diakon Eryk Cichocki

Eryk Cichocki przyjął dziś w katedrze wrocławskiej święcenia diakonatu. Pochodzący z parafii pw. Narodzenia NMP w Kiełczynie [diecezja świdnicka] przyjął je z rąk bp. Jacka Kicińskiego CMF.

Podczas homilii biskup Jacek zaznaczył, jaka postawa powinna towarzyszyć uczniowi Pana Jezusa. - Bycie uczniem Jezusa to budowanie jedności z Nim na drodze wiary. To codzienne słuchanie Jego słowa i naśladowanie Jego życia. To postawa gotowości pójścia tam, gdzie nas posyła. To wszystko zawarte jest w strukturze powołania, bo Jezus powołał uczniów, aby z Nim byli, słuchali Go i potem ich posyłał - nauczał biskup.

CZYTAJ DALEJ

Papież: wojna jest oszustwem, umieśćmy braterstwo w centrum naszego życia

2024-05-11 13:58

[ TEMATY ]

Franciszek

PAP/EPA/RICCARDO ANTIMIAN

Do odważnego wzrastania w sztuce pokojowego współistnienia wezwał Papież uczestników Światowego Spotkania nt. Ludzkiego Braterstwa, które drugi rok z rzędu odbywa się w Watykanie. Franciszek podkreślił, że to wydarzenie jest pokłosiem encykliki Fratelli tutti i zachęca do „tworzenia wokół Bazyliki św. Piotra inicjatyw związanych z duchowością i sztuką dla budowania dialogu w świecie”.

Ojciec Święty zauważył, że uczestnicy szczytu na rzecz pokoju i braterstwa przybyli do Watykanu w czasie, kiedy „świat jest w ogniu”, by powtórzyć swoje „nie” wojnie i „tak” pokojowi, świadcząc o humanizmie, który łączy nas jako braci. Franciszek nawiązał do słów Martina Luthera Kinga o tym, iż „nauczyliśmy się latać, jak ptaki; pływać jak ryby, ale wciąż nie nauczyliśmy się prostej sztuki życia razem jako bracia”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję