Reklama

Łużyce: Budziszyn i Cottbus

Symbioza kultury i wiary

Łużyce, Łužica, Lausitz - to kraina położona w południowo-wschodniej części Niemiec. Od 1945 r. niewielka jej część należy do Polski (wschodnia część sięgająca do rzeki Bóbr). Obejmuje tereny między środkowym biegiem rzeki Łaby na zachodzie oraz Odrą i Nysą Łużycką na wschodzie. Północna część, zajmująca obszary nizinne, z największym miastem Cottbus (Chociebuż) nazywana jest Łużycami Dolnymi, natomiast południowa część, zajmująca obszary wyżynne i pogórskie (Pogórze Łużyckie), z największym miastem Budziszyn - Łużycami Górnymi.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jeden naród - trzy państwa

Plemiona serbskie zasiedliły ziemie między Nysą a Soławą podczas Wielkiej Wędrówki Ludów w VI w. po Chrystusie. Południową granicę serbskiego obszaru językowego wyznaczały Góry Łużyckie oraz Rudawy. Na północy Serbowie graniczyli z innym plemieniem słowiańskim - Hawelanami. Po raz pierwszy ich historię zapisała kronika Fredegara. Wspomina ona, iż w 631 r. książę jednego z plemion serbskich - Derwan przyłączył swoje ziemie do państwa Samona. Niewielka ilość materiałów źródłowych nie pozwala na poznanie początków historii Serbów. Wiadomo, że we wczesnym średniowieczu tereny te były zamieszkiwane przez Łużyczan i Milczan. Władali nim Piastowie, książęta czescy i margrabiowie brandenburscy. Po części tak jest do dziś, gdyż Łużyczanie nigdy nie utworzyli własnego państwa. Choć mają własny język, własną kulturę, a nawet własną historię, to zamieszkują teren trzech sąsiadujących ze sobą państw: Czech, Polski i Niemiec.
Od połowy XII stulecia na Łużycach zaczął się napływ chłopów i mieszczan z Nadrenii, Flandrii, Saksonii, Turyngii i Frankonii. Napływ kolonistów następował powoli i trwał około 150 lat. Początkowo obszary zajmowane przez Łużyczan i Milczan nie stykały się. Przedzieliła je niezamieszkana puszcza. Z czasem puszczę wytrzebiono i terytoria obydwu odłamów plemion serbskich zbliżyły się do siebie. W połowie XIV w. nadano im wspólną nazwę Łużyczanie, tereny Milczan otrzymały nazwę Łużyc Górnych, zaś Łużyczan - Łużyc Dolnych.

Religijna i kulturowa tożsamość

Wielkie zasługi w głoszeniu Ewangelii wśród Serbów położył biskup miśnieński Benno (1066-1106). Nauczył się on języka serbołużyckiego, by móc Dobrą Nowinę głosić w ojczystym języku podległych mu Słowian. W ten sposób stał się niekwestionowanym „Apostołem Serbów”. W 1523 r. papież Hadrian VI włączył go w poczet świętych. Z czasem nauka głoszona przez Marcina Lutra zyskiwała w Niemczech zwolenników, znalazła ich też na Łużycach. Wierności katolicyzmowi dochowały siostry cysterki z klasztorów Dolina św. Marii i Gwiazda św. Marii oraz łużyckojęzyczne parafie w Radworiu, Kulowie, Kamjencu, Njebjelčicach i Chrósćicach skupione wokół kapituły katedralnej w Budziszynie.
Od połowy XVI stulecia datuje się rozwój piśmiennictwa łużyckiego. W 1548 r. były mnich augustiański Mikławš Jakubica, przeszedłszy na protestantyzm, przetłumaczył na język łużycki Nowy Testament. Jednak to nie Jakubica, tylko Jan Fabricius (1681-1741) stworzył trwałe podstawy literackiego języka.
Na początku XVIII stulecia dwaj duchowni katoliccy, bracia Merčin Norbert (1637-1707) oraz Jurij Józef (1646-1729) Šimonowie założyli w Pradze Seminarium Łużyckie, które było konwiktem dla studentów pochodzących z Łużyc, a pobierających naukę w grodzie nad Wełtawą. Instytucja ta - jak pisze w historyk, znawca kultury łużyckiej Tomasz Kowlaczyk - odegrała znaczącą rolę w pielęgnowaniu języka łużyckiego wśród przyszłych duchownych, gdyż językami wykładowymi w szkołach praskich były łacina i niemiecki. Młodzi Łużyczanie doskonalili język ojczysty, poznawali historię Łużyc oraz nawiązywali szereg interesujących znajomości z przedstawicielami pobratymczych narodów. Na Łużyce powracali księża wszechstronnie przygotowani do działalności duszpasterskiej wśród rodaków.
Kongres wiedeński (1814-1815) dokonał rozbicia łużyckiego obszaru językowego i tym samym podziału narodu łużyckiego. Odrodzenie narodowo-kulturalne, które dokonało się w XIX stuleciu na Łużycach, nosiło chrześcijański charakter. Chrześcijańska wiara i łużycka narodowość tworzą teraz życiodajną symbiozę. Prawie nigdzie w Niemczech nie ma przykładu tak żywej i trwałej wiary, a większość Łużyczan jest silnie związana ze swoją ojczyzną. Uroczyście obchodzone niedziele oraz liczne w ciągu roku święta kościele nadają tradycyjny charakter życiu społeczności wiejskiej. Dominuje powszechnie język łużycki jako ojczysty.

Zakola historii

„Bogu w cześci a Serbołużyczanom do użytku” - brzmiał napis na fasadzie starego Domu Serbołużyckiego w Budziszynie, który został zbudowany z inicjatywy Jana Arnošta Smolera na ulicy Lawskiej. Z okazji 50. rocznicy założenia „Macierzy Serbołużyckiej”, w 1897 r. położono pierwszy kamień węgielny pod fundament serbołużyckiego domu, na który działacze zbierali pieniądze w kraju jak i za granicą. W 1937 r. dom został zajęty przez hitlerowców. W kwietniu 1945 r. jednostki SS spaliły budynek. Po wojnie serbołużyckie młodzieżowe brygady odgruzowywały posesje po dawniejszej Lessingowej szkole, która została zniszczona w czasie wojny. Następnie na tym miejscu zbudowano nowy Dom Serbołużycki. Z okazji 100. rocznicy założenia „Macierzy Serbołużyckiej” i II Zjazdu Serbołużyczan oficjalnie przekazano nowy dom 8 sierpnia 1956 r.
Koleje domu łużyckiego w Budziszynie doskonale oddają dzieje Łużyczan. Ich wielowiekowa historia to ciągła walka o własną tożsamość, nieustanne odradzanie się kultury, dbałość, by kolejne pokolenia wychowywać w tradycji ojców. Co prawda dziś większość Łużyczan nie zna ojczystego języka, choć jest szansa nauczenia się go w szkole (w gimnazjum). Jest to jednak wynikiem germanizacyjnej polityki językowej. Jednakże dużo Dolnołużyczan przyznaje się do słowiańskiego pochodzenia i narodowych tradycji. Jest to widoczne w pielęgnowaniu prastarych obyczajów, które przeżywają swój renesans oraz w powszechnym dwujęzycznym oznakowaniu np. nazw ulic w Cottbus.
Zjednoczenie obu państw niemieckich stworzyło nowe możliwości. Powołano Łużyckie Zgromadzenie Narodowe, którego głównym celem jest scalanie życia narodowo-kulturalnego na Łużycach. Przed około stu laty Łużyce Dolne liczyły ponad 70 tysięcy Słowian. Obecnie ich liczba jest oceniana na zaledwie 20 tysięcy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Anioł z Auschwitz

Niedziela Ogólnopolska 12/2023, str. 28-29

[ TEMATY ]

Wielcy polskiego Kościoła

Archiwum Archidiecezjalne w Łodzi

Stanisława Leszczyńska

Stanisława Leszczyńska

Są postacie, które nigdy nie nazwałyby samych siebie bohaterami, a jednak o ich czynach z podziwem opowiadają kolejne pokolenia. Taka właśnie była Stanisława Leszczyńska – „Mateczka”, położna z Auschwitz.

Przyszła bohaterka urodziła się 8 maja 1896 r. w Łodzi, w niezamożnej rodzinie Zambrzyckich. Jej bliscy borykali się z tak dużymi trudnościami finansowymi, że w 1908 r. całą rodziną wyjechali w poszukiwaniu lepszego życia do Rio de Janeiro. Po 2 latach jednak powrócili do kraju i Stanisława podjęła przerwaną edukację.

CZYTAJ DALEJ

Warszawa: Strażacy dogaszają pożar kompleksu handlowego Marywilska 44

2024-05-12 08:06

[ TEMATY ]

pożar

PAP/Leszek Szymański

Strażacy dogaszają pożar kompleksu handlowego Marywilska 44 w Warszawie - poinformował w niedzielę rano PAP mł. bryg Michał Konopka z Komendy Miejskiej PSP w Warszawie. Dodał, że nikt nie odniósł obrażeń. Działania ratownicze prowadzi 50 zastępów, w tym Grupa Ratownictwa Chemiczno-Ekologicznego.

Straż Pożarna uspokaja, że dym nie stanowi już zagrożenia dla zdrowia mieszkańców. „Nadal jednak zalecamy mieszkańców pobliskich domów do zamykania okien" – dodał Konopka.

CZYTAJ DALEJ

Ks. dr Scąber o Helenie Kmieć: pokazuje, że internet nie przeszkadza w drodze do świętości

2024-05-12 08:33

[ TEMATY ]

Helena Kmieć

BP Archidiecezji Krakowskiej

Helena Kmieć pokazuje, że internet, dobra współczesnego świata, kultura, rozrywka nie przeszkadzają w drodze do świętości – ocenił ks. dr Andrzej Scąber, referent ds. kanonizacyjnych archidiecezji krakowskiej, gdzie ruszył proces beatyfikacyjny młodej wolontariuszki.

Świecka misjonarka została zamordowana na tle rabunkowym w Boliwii ponad siedem lat temu. Miała 26 lat.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję