Reklama

Modlitwa

Modlić się modlitwą Jezusa

[ TEMATY ]

modlitwa

modlitewnik

Al. Przemysław Skierski

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Po przestrodze związanej z tym, żeby nie modlić się na pokaz oraz by na modlitwie nie być gadatliwym, pora na jeszcze jedną istotną uwagę o modlitwie. Nasza ludzka modlitwa ma być ściśle związana z modlitwą Jezusa i łączyć się z nią w możliwie najpełniejszy sposób. Jeśli wyznajemy, że Jezus jest jedynym pośrednikiem między nami a Ojcem, to również w modlitwie potrzebujemy Jego pośrednictwa. Sensem modlitwy człowieka jest włączenie swojej osobistej modlitwy w modlitwę Jezusa. W tajemniczy dla nas sposób dokonuje się wtedy włączenie naszej modlitwy w wewnętrzny dialog Jezusa z Ojcem. Nasze potrzeby, sprawy, natchnienia zostają wtedy włączone jakby w samo serce Boga, w wewnętrzny dialog Trójcy Świętej. Jak swoją modlitwę włączyć w modlitwę Jezusa? Oto kilka rad.

Modlitwa Jezusa ma obudzić w nas pragnienie modlitwy

Warto sobie najpierw uświadomić, że Jezus często się modli. Czytając Ewangelię według św. Łukasza, można wyraźnie zauważyć, że najważniejsze wydarzenia biblijne poprzedzone są wydarzeniem modlitwy Jezusa. Wyznanie przez Piotra wiary w Jezusa następuje w kontekście spotkania z modlącym się Jezusem (zob. Łk 9, 19nn). Przemienienie Pańskie następuje również w okolicznościach modlitwy (zob. Łk 9, 28). Według św. Łukasza, Chrystus uczy apostołów modlitwy, „Ojcze nasz”, w szczególnym momencie. Oto Jezus przebywa w jakimś miejscu na modlitwie, a kiedy kończy się modlić, któryś z uczniów zawraca się do Niego z prośbą: „Panie, naucz nas modlić się …” (Łk 11, 1). Widok modlącego się Jezusa wzbudza w uczniach pragnienie modlitwy. Zaczynając własną modlitwę, warto więc uświadomić sobie, że w tej samej chwili sam Jezus również modli się do Ojca. W pewnym sensie, kiedy ja się modlę do Boga, modli się ze mną Jezus. Ta świadomość dodaje wielkiej rangi mojej modlitwie. Kiedy się modlę, nie modlę się sam, ale wprowadzam moją modlitwę do modlitwy Jezusa.

Mamy się modlić słowami Jezusa i tak jak Jezus

Kiedy odmawiamy „Ojcze nasz”, musimy mieć wyraźną świadomość, że nie są to tylko nasze słowa. Tych słów nauczył nas sam Chrystus. To są Jego słowa i powinniśmy starać się zrozumieć, co poprzez nie chciał powiedzieć Jezus. Powinniśmy, jak tylko umiemy, poznać myśl Jezusa, którą nam chciał przekazać w tych słowach. Jeszcze ważniejsze jest, aby pamiętać, że „Ojcze nasz” wypływa z własnej modlitwy Jezusa, z Jego rozmowy z Ojcem. Dla Jezusa to nie są tylko formułki, ale głębia wyrażanej miłości do Ojca. Dlatego po zapoznaniu się ze słowami tej modlitwy trzeba następnie wczuć się w jej ducha, spróbować zrozumieć, co czuje Jezus, kiedy modli się do swojego Ojca. Warto zagłębić się w osobistej medytacji, podczas której człowiek spróbuje uświadomić sobie cały wielki świat uczuć, które towarzyszą Jezusowi na modlitwie. W modlitwie Jezusa nie tylko słowa są ważne, ale o wiele ważniejsze jest Jego wewnętrzne nastawienie do Ojca.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Modlitewniki – świadectwo wiary i życia

Dzięki modlitwie przeżywamy osobisty kontakt z Bogiem. Można by rzec, że jest to najważniejsza dziedzina życia. Tak jak nie można żyć bez powietrza, tak też nie da się egzystować bez Boga. To On daje nam niezliczoną ilość darów.
CZYTAJ DALEJ

Egzorcyzm papieża Leona XIII

W tak zwanej „starej liturgii”, przed Soborem Watykańskim II, kapłan sprawujący Eucharystię wraz z wiernymi, po zakończeniu celebracji odmawiał modlitwę do Matki Bożej i św. Michała Archanioła. Słowa tej ostatniej ułożył papież Leon XIII, a wiązało się to z pewną niezwykłą wizją, w której sam uczestniczył.

Opisana ona została w krótkich słowach przez przegląd Ephemerides Liturgicae z 1955 r. (str. 58-59). O. Domenico Pechenino pisze: „Pewnego poranka (13 października 1884 r.) wielki papież Leon XIII zakończył Mszę św. i uczestniczył w innej, odprawiając dziękczynienie, jak to zawsze miał zwyczaj czynić. W pewnej chwili zauważono, że energicznie podniósł głowę, a następnie utkwił swój wzrok w czymś, co się unosiło nad głową kapłana odprawiającego Mszę św.
CZYTAJ DALEJ

Były parafianin o proboszczu Prevoście: zmieniał nasze serca i życie

2025-05-16 13:08

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

Vatican Media

Kiedy o. Robert Prevost kierował parafią Matki Bożej z Montserrat w peruwiańskim mieście Trujillo, jego posługa wśród młodzieży prowadziła do nawróceń i zmiany życia. „Czuliśmy, że Chrystus naprawdę jest wśród nas. Był prawdziwym pasterzem” – wspomina David Carranza, ówczesny członek grupy młodzieżowej.

Na początku lat 90-tych o. Robert Prevost był proboszczem kościoła Matki Bożej z Montserrat w Trujillo, drugim pod względem liczby ludności mieście Peru. David Carranza był wówczas nastolatkiem, ale dziś wciąż doskonale pamięta tego łagodnego i uśmiechniętego duszpasterza, który zachęcał do udziału w różnego rodzaju zajęciach, od czysto duchowych po bardziej rekreacyjne: „Przez wszystkie lata, kiedy był proboszczem – opowiada Radiu Watykańskiemu – mogłem z bliska doświadczać jego pokory i służby, zwłaszcza w grupie młodzieżowej Jóvenes Amigos de Cristo - Młodzi Przyjaciele Chrystusa. Był to okres, który zdecydowanie naznaczył moje życie i wiarę”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję