Abp Gänswein nie chciał prognozować jaka będzie zawartość dokumentu, który powinien tradycyjnie zostać wydany jako adhortacja apostolska.
"Nie jestem prorokiem ani osobą piszącą za kogoś" - zaznaczył watykański hierarcha i wyznał, że sam jest ciekaw, które z kwestii z końcowej relacji papież zamieści w swoim dokumencie.
Pomóż w rozwoju naszego portalu