Reklama

Rozmnażać i dzielić chleb

Niedziela płocka 36/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Reklama

Pewien angielski dziennikarz przeprowadził kiedyś niezwykle pouczający test: kupił bochenek chleba i na najbardziej ruchliwych ulicach różnych miast świata proponował przechodniom godzinę pracy w zamian za ten chleb. Jaka była reakcja przechodniów? Mieszkańcy Hamburga w Niemczech wyśmiali go, w Stanach Zjednoczonych - w Nowym Jorku najzwyczajniej „zwinęła” go policja jako nienormalnego, zaś w jednym z miast Nigerii za ów chleb zgodziło się pracować aż przez trzy godziny kilkanaście osób. Z kolei w stolicy Indii, New Delhi, natychmiast zgłosiły się setki osób gotowe do pracy przez cały dzień.
Jakże smutny to przykład! Oto chleb, źródło siły i życia człowieka jest przez bogatych pogardzany, a przez biednych upragniony ponad miarę. Trzeba mocno podkreślić, że brak chleba powszedniego oznacza nieraz brak wszystkiego. Jezus Chrystus w Modlitwie Pańskiej nakazuje nam modlić się o ten chleb. Jakże wzruszająco o wartości chleba pisze Antoine de Saint-Exupery: Nauczyliśmy się widzieć w chlebie czynnik ludzkiej wspólnoty, gdyż pożywamy go wspólnie z innymi. Nauczyliśmy się widzieć w nim symbol wielkości pracy, gdyż zdobywa się go w pocie czoła. Nauczyliśmy się widzieć w chlebie najgłębszy wyraz miłosierdzia, gdyż chleb rozdaje się w czasach głodu. Smak chleba, którym dzielimy się wszyscy, nie ma sobie równego. Ten szacunek dla chleba zauważył też Cyprian Kamil Norwid w znanym wierszu:

Do kraju tego, gdzie kruszynę chleba,
Podnoszą z ziemi przez uszanowanie
Dla darów Nieba...
Tęskno mi, Panie...

Nie możemy zapomnieć, że wielu ludziom najzwyczajniej brakuje tego chleba, który my często bezmyślnie wyrzucamy do śmietnika. Wedle danych oficjalnych FAO, czyli agendy Organizacji Narodów Zjednoczonych do spraw wyżywienia, jedna trzecia ludzkości jest niedożywiona, a kilkaset tysięcy ludzi umiera z głodu każdego roku. Słusznie się uważa, że w dobie tak wielkiej industrializacji i ogromnego rozwoju techniki ludzie głodni są wyrzutem sumienia dla klas posiadających, zwłaszcza w krajach najbardziej bogatych, opływających niemalże we wszystkie dobra materialne.
Symbolika chleba obecna jest zarówno na kartach Nowego, jak i Starego Testamentu. Xavier Leon-Dufour pisze m.in. Temu, kto prosi, Bóg udziela chleba potrzebnego człowiekowi na każdy dzień. Manna zesłana z nieba i zaspakajająca głód ludzki symbolizuje pokarm eschatologiczny, prawdziwy dar Boży. Chleb stanowi często występujący obraz słowa Bożego, dającego człowiekowi prawdziwe życie, zapowiedziane już przy spożywaniu starotestamentalnej manny. Jezus sam jest również „chlebem życia”; tylko on jest w stanie dawać życie, ten który dał siebie samego swoim uczniom w przeddzień złożenia w ofierze. Rozdzielając na pustyni chleb między tłumy, Jezus pouczył swoich uczniów, jak mają rozdzielać z całą hojnością słowo Boże i Eucharystię (Słownik Nowego Testamentu, s. 182).
W Starym Testamencie mowa jest o rozmnożeniu chleba przez proroka Elizeusza, natomiast w Ewangelii chleb rozmnaża Jezus i karmi nimi głodnych. Dwa cudowne znaki. Czym one są dla nas dzisiaj?
Niewątpliwie są zapowiedzią Eucharystii, którą karmimy się tak często, niektórzy nawet codziennie. Andre Frossard powiedział kiedyś: Ze wszystkich darów, które ofiarował mi chrystianizm, Eucharystia wydaje mi się najpiękniejszym. Natomiast nasz wieszcz narodowy, Adam Mickiewicz, napisał: Łącznością z Chrystusem nie jest rozmyślanie filozoficzne lub historyczne o dziejach i osobie Zbawiciela, nie jest pochlebianie Chrystusowi, ale wyrywanie się ducha całego ku Chrystusowi, karmienie się Nim, roztapianie się w Nim. I jeszcze uwaga Jeana Cardonela: Jeżeli znajdziesz się w kręgu przyjaciół, siadasz z nimi do stołu. Kościół jest ludem, który ma za zadanie przygotować wspólny stół dla całej ludzkości.
Cudowne rozmnożenie chleba przez Zbawiciela powinno nas mobilizować do produkcji takiej ilości chleba, by nie zabrakło go dla nikogo, by był łatwo dostępny dla każdego człowieka w każdym punkcie naszego globu. Czy jest to realne, możliwe do spełnienia? Wydaje się, że tak. Najpierw jednak cały świat musi zrezygnować z ogromnych nakładów przeznaczonych na zbrojenia. Bez spełnienia tego podstawowego wymogu, chleba powszedniego będzie brakować w różnych regionach świata.
Jest również prawdą, że istnieje palący problem podziału chleba. Człowiek, który chce tylko mieć, jest opanowany bardzo niebezpieczną żądzą posiadania. Ta żądza zaślepia nawet całkiem porządnego człowieka, ponadto czyni go nieczułym na potrzeby swoich bliźnich. Postawa egoistyczna, brak postawy altruistycznej, ukierunkowanej na dobro drugiego jest prawdziwą tragedią współczesnego człowieka, jest jego umniejszeniem, poniekąd odczłowieczeniem.
Panujący w niektórych krajach głód czy chociażby niedożywienie jest dla wszystkich wezwaniem do miłości. Musimy pamiętać o tym, że dobra posiadane przez nas nie są jedynie naszą własnością. Ich głównym właścicielem jest Bóg, my jesteśmy jedynie administratorami, zarządcami tego wszystkiego, co posiadamy. Dlatego też prawo do udziału w tych dobrach materialnych mają wszyscy ludzie potrzebujący. Według niezmiennej nauki Kościoła opartej na Ewangelii - dzielenie się owocami pracy rąk ludzkich i chlebem powszednim jest najpoważniejszym obowiązkiem chrześcijanina. Jezus Chrystus w Ewangelii św. Mateusza mówi: „Byłem głodny” (Mt 25, 35), a więc utożsamia się z ludźmi głodnymi, najbardziej potrzebującymi. Na sądzie ostatecznym Bóg będzie nas rozliczał z miłosierdzia względem tych ludzi.
Każdy z nas na swoim stanowisku pracy poprzez solidnie wykonywane zajęcia i obowiązki stanu ma przyczyniać się do pomnażania chleba, a tym samym do likwidacji stref głodu i budowania dobrobytu ludzkości. To pomnażanie chleba może nastąpić przez naszą pracę, nasze wysiłki. Nie możemy tu liczyć na jakieś cudowności, grad dolarów czy euro. Ojciec Święty Jan Paweł II powiedział w jednym ze swych przemówień: Praca jest dobrem człowieka - dobrem człowieczeństwa - przez pracę bowiem człowiek nie tylko przekształca przyrodę, dostosowując ją do swoich potrzeb, ale także urzeczywistnia siebie jako człowieka, poniekąd bardziej staje się człowiekiem. Natomiast Prymas Tysiąclecia kard. Stefan Wyszyński powiedział, iż: Praca jest dążeniem człowieka do człowieka: nie może ona zmierzać w pustkę. Zawsze wiąże nas z ludźmi, jeśli nie wprost, to przynajmniej pośrednio.
Wartość pracy dla pomnażania ziemskiego dobrobytu dostrzegano zawsze, zaś chrześcijanie zauważyli, że konieczne jest tu Boże błogosławieństwo. Jan Kochanowski pisze:

Panie, to moja praca, a zdarzenie Twoje;
Raczysz błogosławieństwo dać do końca swoje!

Bernard Basset jednoznacznie stwierdza: Uczciwość, z jaką człowiek wykonuje swoje zadanie, i biegłość, do jakiej dochodzi on w swoim rzemiośle i zawodzie, są w pełnym znaczeniu tego słowa aktami adoracji Boga, a filozof francuski, o. Teilhard de Chardin, dodaje: Bóg oczekuje od nas każdej chwili w naszym działaniu, w każdorazowej pracy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Ocena: +1 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Błogosławiona Maria Angela Truszkowska

Niedziela podlaska 45/2017, str. 7

[ TEMATY ]

bł. Maria Angela Truszkowska

Al. Bartosz Ojdana

Obraz bł. Marii Angeli Truszkowskiej w Muzeum Diecezjalnym w Drohiczynie

Obraz bł. Marii Angeli Truszkowskiej w Muzeum Diecezjalnym w Drohiczynie

Chrystus prowadził matkę Angelę drogą niezwykłą, dając jej szczególny udział w tajemnicy swego krzyża. Rzeźbił jej duszę cierpieniem, które przyjmowała z wiarą i heroicznym poddaniem się Jego woli: w ukryciu i samotności, w długotrwałej i uciążliwej chorobie, w ciemnej nocy duszy” (św. Jan Paweł II).

Zofia Kamila (takie imiona otrzymała na chrzcie św.) Truszkowska przyszła na świat 16 maja 1825 r. w Kaliszu jako najstarsza córka Józefa i Józefy z Rudzińskich. Pochodziła z wielodzietnej rodziny szlacheckiej. Ojciec, który posiadał wykształcenie prawnicze i należał do miejscowej inteligencji, zwracał uwagę na wartość kultury i nauki. Z kolei matka, jako osoba bardzo religijna, wychowywała dzieci w duchu chrześcijańskim, kształtując w nich autentyczną pobożność oraz troskę o bliźnich. W 1830 r. rodzina przeniosła się do Warszawy. Tu błogosławiona rozpoczęła edukację na wysokim poziomie, ale z powodu gruźlicy musiała przerwać naukę. Mając 16 lat, wyjechała do Szwajcarii dla ratowania zdrowia. Tam poczuła powołanie zakonne, jednak choroba ojca pokrzyżowała jej plany i pozostała w domu, pomagając rodzinie.
CZYTAJ DALEJ

Różaniec święty w objawieniach maryjnych - Tuluza we Francji

2025-10-10 20:48

[ TEMATY ]

modlitwa

różaniec

Francja

październik

#NiezbędnikRóżańcowy

Adobe Stock

Przed tygodniem rozpoczęliśmy szczególny miesiąc. Jest to czas, kiedy w naszych palcach przesuwamy różańcowe ziarna. Z tej okazji chciałbym, byśmy przez kilka kolejnych rozważań powędrowali do miejsc objawień i poznali te spotkania Maryi z wizjonerami, w których Najświętsza Maryja Panna prosiła o modlitwę różańcową.

Wprowadzeniem do tej części rozważań, niech będą słowa znanego mariologa, o. Stefana de Fioresa: „Kiedy Maryja wyrusza z jakąś misją, którą otrzymała od Boga, to nie w drobnych, marginesowych sprawach, ale chodzi zawsze o wielką sprawę losów świata i zbawienia ludzi”.
CZYTAJ DALEJ

Leon XIV do akademików: w nauce spotykają się poszukiwana prawda i Bóg

2025-10-10 20:35

[ TEMATY ]

uczelnia

naukowcy

Papież Leon XIV

Teresa Tseng Kuang Yi/Vatican Media

Inauguracja roku akademickiego na Papieskim Uniwersytecie Urbaniana 10 października 2025 roku

Inauguracja roku akademickiego na Papieskim Uniwersytecie Urbaniana 10 października 2025 roku

Misja każdej uczelni jest ukierunkowana na służbę ludziom, zwłaszcza tam, gdzie oczekują oni słów nadziei i znaków miłości, śladów prawdy i gwarancji wolności - wskazał Leon XIV w przesłaniu na inaugurację roku akademickiego na Papieskim Uniwersytecie Urbaniana, pisze Vatican News.

List Papieża, skierowany do kardynała Luisa Antonio Tagle, Wielkiego Kanclerza Papieskiego Uniwersytetu Urbaniana, został odczytany podczas inauguracji roku akademickiego na tej misyjnej uczelni. W inauguracji, oprócz kard. Tagle, uczestniczył także kard. Pietro Parolin, sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję